Kwietniówki 2014

Pomelo, ja miałam takiego flaka zamiast brzucha. Dość długo, bo pomimo ćwiczeń i różnego rodzaju kremów nie chciał się wchłonąć. Chyba z rok pracowałam nad tym żeby wyglądał dobrze. Wyglądał średnio, bo jeszcze te cholerne rozstępy. A ubranie? Mąż mi przywiózł getry i tunikę, której poginałam w ciąży i był git.

Igamon to od kiedy te liscie malin w końcu 34czy 37tc?

Teoretycznie l.malin porodu maja nie wywolad wiec mozna wczesniej zaczac pic, ale tak jak ja np, ze szyjka skrocona i rozwarcie juz jakis czas mam, to pic bede dopiero po 37.
Uciekam bo slonce wyszlo i ja do niego musze:) a przy okazji wreszcie kilka spraw załatwię.

Przyjemnego dnia Kochane

Dzień dobry w ten wiosenny dzień!

Obudziłam się dziś...wściekła! No normalnie złość taka mnie ogarnęła, że nie wiem! Na co? Na kogo? Dlaczego? Niezbadane są hormony kobiece!
Trza się z lekka ogarnąć i ruszam w trasę. Dziś zaliczam:
- US i oddanie PITów
- Odebranie fv od mechanika za wymianę opon
- Koleżanka i ploteczki a przy okazji dam jej majtki poporodowe, które na mnie okazały się za małe, a ona ma o wiele wiele wiele wiele mniejszy tyłek
- MASAŻ relaksacyjny oł jeeeeee (któraś z Was pytała jak się go wykonuje, otóż na boczku )
- warsztaty Bezpieczny Maluch
Dzień pełen wrażeń, a jeszcze teraz muszę dokończyć jedno zlecenie.
Może stąd ta złość, że ciągle jest coś do zrobienia a ja bym sobie tak poleżała...

Tweety i o tym własnie mówię! Nasze dzieci wynagrodzą nam wszystkie cierpienia, nie możemy się poddawać temu jak nasze ciało chce nas zdominować, bo to tylko ciało!
Mówiłam już nie raz, że w 13 tygodniu byłam w szpitalu na podtrzymaniu z potwornymi bólami brzucha. Okazało się, że to było niegroźne dla małego, ale wtedy zdałam sobie sprawę, że ta ciąża i dziecko są dla mnie WSZYSTKIM i jeśli dla jego dobra coś ma mnie boleć, strzykać, ciągnąć i dusić to ja to wszystko zniosę, bo nie wyobrażam sobie, gdybym wtedy została "wyczyszczona". Także może stąd to moje pozytywne myślenie Igamon a to propozycja pracy? Bo wiesz, z dniem porodu zostaję bezrobotna i po pół roku będę czegoś szukać. Myślisz, że mam szanę?

Ewelkaaa nerwy, nerwy, stres, stres... Ukochaj swoje dzieciątko, a ono na pewno zrozumie, że niestety teraz jest troszkę cięższy okres, ale wszystko wróci do normy i będzie dobrze!

Pomelo chyba nie ma reguły na to co się dzieje z brzuchem...wszystko zależy od kobiety. Moja przyjaciółka wychodziła ze szpitala po 7 dniach, bo mały miał żółtaczkę i wyszła w swoich dżinsach sprzed ciąży, a jak mi pokazała brzuch to miała taki jak ja gdy się trochę najadłam! Co ma być to będzie, trzeba się nastawić że czeka nas trochę pracy nad powrotem do formy, ale dla chcącego nic trudnego! A o masażu odpisałam Ci wyżej Co do soku pomarańczowego to mam tak samo, tzn ja go piję regularnie w ogromnych ilościach i staram się ograniczac, bo mimo wszystko to sok i lepiej pić wode, ale mam ciągle na niego ochotę!
Do szpitala biorę 2 paczki tych podkładów. W domu mam kupione jeszcze 2.

I znalazłam genialne smoczki!! Od 3 miesiąca - na bank kupie małemu, zwłaszcza że sklep jest w moim mieście Zaj..iste nie?
fiorino.eu/sklep/pl/smieszne-smoczki/

Do mnie obiecywana wiosna dziś nie zawitała. Jakiś wał!!!

Pobiłam w nocy rekord! Od 23 do 4 byłam siusiu 4 razy jak na mnie to dużo. Do tego wypiłam całą 1,5l butlę wody! (miałam więc czym siusiać) i ni cholery sie nie wyspałam

Gabi myslę że damy radę bez pomocy Ewy wartej 48zł ;/ Bardzo ja lubię ale już mi bokami wychodzą wszędobylskie reklamy jej książek, płyt, a teraz nawet za ułożenie zwykłego treningu chce kasę. Co druga ciężarna dostała by pewnie identyczny zestaw ćwiczeń. A może przesadzam, sama nie wiem.
Kiedy fotki z tej fajnej sesji będziesz miała?
Obudowa smoczka fajna, ciekawe jak sam smoczek
Salonka mi spuchły kostki, nie jakos mocno ale strasznie bolą jak chodzę. Poza domem oczywiście, na dłuższych dystansach i już w każdych butach próbowalam- to samo.

Ja mam kupione 3 paczki podkładów higienicznych i cos czuje że zostanie conajmniej jedna paczka w przypadku cc. Może któraś z Warszawy z poźniejszym terminem będzie chciała to zgłaszać się

A chyba Wam się nie pochwaliłam, że wczoraj na wizycie doktor powiedziała że według niej jeśli będę miała cc to pewnie 8-9 kwietnia Czyli jakieś 20 dni mi zostało

pomelo ja w tej jak i poprzedniej ciąży miałam strasznego smaka na sok pomarańczowy, piłam litrami, ale niestety w grudniu dostałam zakaz wszelkich soków i owoców, a po porodzie też się nie napiję Jednak po takim literku jak Ty wypiłaś od jednego przyłożenie, to nie tyle nocne sikanie by mnie wykończyło co zgaga

tolad662 ja też dziś zła i oszukana się czuję odsłoniłam rolety, a wiosny nie ma!!
20 dni, to faktycznie niewiele

Dzien dobry
U mnie tez wiosny dzis nie ma ale przynajmniej nie pada deszcz.

Pisalyscie wczoraj o wnioskach na urlopy a ja wlasnie wczoraj bylam w Zusie dopytac o to. A wiec u mnie jest tak:
Podanie nie wniosek skladam po porodzie w terminie do 14 dni jezeli chce otrzymywac swiadczenie platne 80% caly czas urlopow. Jezeli chce podczas urlopu maciezynskiego otrzymywac swiadczenie 100% a rodzicielskie 60% to podanie skladam w terminie od 15 dnia od porodu do...i tu juz od nas zalezy. Oni i tak wszystko wyluczą i wyplacą. Podanie skladam razem z dwoma oswiadczeniami ktore juz daje nam zus , jedno dotyczy tego czy tylko mama bedzie korzystala z urlopu czy tata tez a drugie ze nie bedziemy dorabialy sobie w trakcie urlopow. Do oswiadczen i podania dolaczamy akt urodzenia dziecka i z tym wszystkim do pracodawcy. On dostarcza sam do zusu i tam wypelnia jeszcze jakies druki ale to nas nie dotyczy:) piszac podanie mozemy pisac juz o wszystkie 3 urlopy lub rokladac je na "raty" tylko pozniej trzeba pamietac ze pred ukoncEniem kazdego nalezy zlozyc kolejne podanie do pracodawcy o kolejny urlop.
No ro chyba tyle:)

Tolad nadal czekam na zdjęcia Gadałam z tą koleżanką przed wczoraj to mówi, ze jeszcze się za nie nie wzięła. Biorąc pod uwagę, że zrobiła mi je za free, a ma inne zlecenia opłacone to pewnie mnie ciągle przesuwa na koniec....Pewnie obejrzę je już z Franusiem na kolanach

Smoczki mają atesty i są antykolkowe, więc jest szansa, że nie będą totalną lipą. Koszt nie jest jakiś tragiczny, żeby nie zaryzykować. Jak nie spasują to nie będzie żal wywalić. Ja na lato na bank Frankowi kupie wąsy hihihihihihi

Nie chcę Was zasmucać ale do nas dziś wiosna przyszła słoneczko świeci od razu lepszy humorek

Igamon mam do Ciebie pytanie czy jeśli nie uda mi się zrobić badanie na tego paciorkowca to oni w szpitalu podają serię antybiotyku czy jednorazowo

Dziewczyny kiedyś pisałyście o ananasie że można go jeść przed porodem? Przypomnijcie mi w jakiej postaci najlepiej działa świeży czy z puszki może...?

Mi też zaczęły bardzo puchnąć nogi najbardziej stopy i kostki wczoraj posmarowałam Chłodzącym kremem na opuchnięte i zmęczone nogi z firmy Perfecta mama i powiem że przyniósł mi dużą ulgę

Gabi fajne te smoczki

Angela dzięki za info

O Matko jak ja bym wypiła sok pomarańczowy to moja koleżanka ZGAGA nie odpuściłaby chyba długo teraz męczy po wszystkim i cały czas

Aga słyszałaś, że jak mame męczy zgaga to znaczy że dzidzia włosy długie będzie miała? Powtarzało mi to kilka osób i z moich rodzinnych stron i stąd, coś w tym może jest Szykuj się na spora czuprynę

Angela wnioski w ZUSie jakies Ci dali już teraz? Bo ja mam za rogiem jeden i myślę czy się nie wybrać od razu po ten druk do dopisania malego do ubezpieczenia.

Weszłam tu żeby coś Wam napisać i cholera zapomnialam ;/

Jakoś tak nieśmiało słoneczko się wynurza.... może coś z tego będzie.
Ja właśnie zakończyłam żniwa z depilatorem i chyba po 2 dniach wynurzę się z domu. Młody już dziś w szkole, więc zanim go odbiorę, to się trochę po sklepach poszwendam.
A te smoczki to dla mnie jakieś takie upiorne są...

Ooo, o chustach w DDTVN i akurat u mnie pani która opowiada mieszka

Dali mi ale tylko oświadczenia do urlopów bo o ubezpieczeniu to całkiem zapomniałam;-( ale możesz się wybrać już teraz lepiej mieć wszystko w domu przed porodem bo potem to nie wiadomo jak będzie. Ja już sobie wszystkie papierki zbieram powypełniam a później poroznoszę gdzie trzeba.

A zapytam was jeszcze o becikowe ja jestem zameldowania gdzie indziej, zupełnie inny powiat. Mój narzeczony u siebie, mieszkamy w Puławach to jest powiat ten sam ale inna gmina, więc gdzie ja mam to wszystko załatwiać? Nic z tego nie rozumiem.

a zapomnialam wam powiedziec ze wczoraj ginek mi pobral wymaz na GBS - to ten paciorkowiec jest

Witajcie

A u mnie za oknem...

Podrzuciłam Celinkę do przedszkola. Całe szczęście wróciła już do zdrowia. Ja w tym czasie zrobiłam sobie morfologię i mocz, obecnie czekam na wyniki.

39 tc już za mną. I nic się nie dzieje. Skurczy brak nadal. A robię już takie cuda że szok. Wczoraj np. Celina zasnęła mi w samochodzie i musiałam ją wnieść na 3 piętro po schodach (mała waży 15,5 kg). Myślałam, że pęknę w krzyżu albo chociaż urodzę. A gdzie tam.... nawet małego skurczyku brak. Teraz mam trochę czasu i chyba wezmę się za mycie podłóg.

Gdzie jeszcze można kupić herbatkę z liści malin, bo byłam w 3 aptekach i mają braki



Buziaczki!

Hej hej witam się po krótkiej przerwie- jesteśmy już w nowym mieszkanku, dziś mnie do internetu podlączyli, kompletu mebli nie mamy, ale mieszkać można - to co najważniejsze - gotowe- łazienki, sypialnia, kuchnia i pokój synka - tak! tak! na reszcie dotarły reklamowane mebelki Myślę teraz co jak ma stać, nawet porządki mamy ogarnięte jako tako, że już jesteśmy jak w mieszkanku, a nie na placu budowy
Większość ciuszków popranych, dziś mi siostra pomagać będzie w prasowaniu, koleżanka do mnie też wpadnie, więc się zrelaksuje po tym urwaniu głowy w ostatnim czasie...
No i najważniejsze- nadal jesteśmy w dwupaku, choć powiem Wam że miałam obawy, bo od tego chodzenia/ jeżdżenia mialam spore bóle promieniujące do krocza i 3 skurcze jednej nocy, na szczęście odpuściło i już jest ok
Powiem Wam, że aż dziwne, że czlowiek tak daje się zwariować... Stres, że tyle do zrobienia, a chciałoby sie więcej, że to nie działa, tu stuknięte, to do reklamacji, pies szaleje, my zmęczeni.... STOP chyba czas sobie powiedzieć, ja tu któraś z Was napisala - nie za wszelką cenę... Przecież, ja już będzie po tej stronie Maleństwo to wszystko inne stanie się tak bardzo nieistotne... Także staram się od dziś być spokojna (mimo psiej biegunki, bałaganu, zaspania męża i 5 h snu mojego w nocy) hehe Ale powiem Wam, że ciekawa jestem NOWEGO, a jednocześnie mam w sobie lęk o maleństwo, tak bym chciała, żeby wszystko co ode mnie zależy poszlo jak najlepiej, bo to już tak blisko... W sumie - może być w każdej chwili! To piękne i przerażające zarazem

A jak u Was? Streści mi ktoś po krótce?, jakieś objawy porodu już są?, brzuszki się obniżyły??? Jakie przemyślenia dominują u Was na tym etapie? Ściskam cieplutko i buziaki dla Brzuszków