Kwietniówki 2014

Salonka a to nie rwa kulszowa? Kiedys temat poruszany kilka razy i objawy widze podobne mnie lapie w prawej stronie.

Mamutek powodznia

Kurcze siedzę i buźka mi się cieszy na całego, że kolejna z nas już w trakcie rozwiązania .

Jejku dziewczyny ależ się rozkręca u nas !!!!! Kurcze, zaraz za chwilę ja będę . Jutro robię ostatnie ( mam nadzieję ) krew i mocz i 7 kwietnia ( jak nie urodzę wcześniej wizytę mam u gina . Paciorkowca jeszcze nie mam zrobionego, więc albo po 7 zrobię albo dostanę antybiotyk na oddziale.

Dziękuję dziewczyny za odpowiedz

Dzieje się dzieje! A jeszcze kwietnia nie ma!
Z jednej strony tez bym chciała, żeby mój Gacek (bo odstające uszka ma) już zechciał przyjść na świat, z drugiej zaś jakoś tak dziwnie by było mieć go po drugiej stronie brzucha... Nie wiem czy jestem gotowa?
Macie też takie myśli?

ps: ależ mnie cycki bolą, czuję jak je rozsadza od środka siara! ale nie cieknie. Jak jest u Was dziewczyny z siarą? Cieknie, nie cieknie, jest, nie ma?

Buziakuję mamutka, pisz w pierwszej wolnej chwili co u Ciebie i jak sobie radzisz/ jak poszło?

pomelo , no boli mnie lewa cyca ktorys dzien nie mam siary z tymkiem tez nie mialam , a pokarm mialam ...

Mamutek trzymam kciuki za szybki i bezbolesny poród POWODZENIA

Mnie cycki swędzą ale nie bolą także u mnie się nic nie dzieje z młodym też tak miałam po urodzeniu pojawił sie dopiero pokarm

Ja dziś cały dzień na słoneczku

We wtorek wizyta u gina ciekawa jestem co mi powie

Mnie też piersi swędzą i brodawki mam wysuszone tzn skóra mi schodzi z nich dziwne to jakieś ale smaruje je i może przejdzie jakoś. Siary niestety też nie mam:(

Witam sie w nowym tygodniu
spac nie moge....

Mamutek juz pewnie dawno jestes po i tulisz malude trzymam kciuki od wczoraj

Pomelo ja czuje jakby mrowienie w cycach, takie jak przy naplywie pokarmu. Nie boli ale jest dziwne uczucie, siara staniki mi brudzi.

przede mna ostatnie 7 dni ktore musze wytrzymac, pozniej niech się dzieje co chce-kolezanka sie smieje ze pewnie na zlosc przenosze, ale grunt zeby jeszcze chwile junior zechciał posiedziec w srodku

dzis w planach poscielenie lozeczka
jutro kontrola z malym u laryngologa
sroda fryzjer

pewnie do pt wizyty kilka z Was sie wykula i grono mamusiek sie powiekszy

Mamutek ale czad - czekam na relacje

Pomelo - mnie cycuchy nie bolą , nic nie leci i obawiam sie ze nie bede miala pokarmu tak jak to bylo z synkiem

Z tym napieraniem główki to tez nie wiem o czym mówicie - ja nic nie czuje


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dobry dzień!

Pomelo mam dokładnie tak samo...dziwne myśli i bóle cycków Hehehe Ale siary nie mam...chyba że nie zauważyłam...
Ależ jestem ciekawa czy mamutek się rozpakowała! Kochana całe forum jest z Tobą myślami

Igamon ja w przeciwieństwie sypiam jak zabita! Nie wiem jak ja sobie dam radę z zarwanymi nocami, bo ja nawet w nocy nie wstaję na siku! Przykładam głowę do poduszki koło 22:00 i budze się o 7:00. Raz za czas zdarza mi się, że obudze się w nocy, pokminie, pokręce się i zasypiam znowu.

A wczoraj z mężem spędziłam tak cudowny dzień, że az normalnie płakać mi sie chciało ze szcześcia heheh (hormony dajcie żyć!) Byliśmy na lodach w Szczyrku, potem na obiedzie w Wiśle, w między czasie spacerki, a wieczorem kupiliśmy w koncu wózek! Ale bym chciała żeby doszedł jeszcze w tym tygodniu! Byłoby idealnie
Zdecydowaliśmy się na Camarelo Sevilla w promocji z fotelikiem Maxi Cosi. Koleżanka go ma i dwie pary ze szkoły rodzenia. Są zadowoleni. Mam nadzieję, że my też będziemy

Jadę dziś odebrać wyniki paciorkowca, oddam po drodze ksiazki do bilbioteki no i spotkam się z kolezanką, ktora w końcu ma dla mnie zdjęcia z sesji ciązowej!

Miłego dnia :*

wawa011 napisał:

Salonka ja miewam takie bole od "boczkow" przez tylek aż do łydki i zawsze mnie lapie tylko w lewej nodze. Bol jest paraliżujący, nie można się ruszyć. Moja gin powiedziała, ze maly uciska nerwy.

Wlasnie tak mam, nie moge chodzic tak cholernie boli od samego rana. Shit. Dobrze ze mam pomoc przy dziecku bo inaczej on jest szybszy ode mnie

igamon napisał:

Witam sie w nowym tygodniu
spac nie moge....

Mamutek juz pewnie dawno jestes po i tulisz malude trzymam kciuki od wczoraj

Pomelo ja czuje jakby mrowienie w cycach, takie jak przy naplywie pokarmu. Nie boli ale jest dziwne uczucie, siara staniki mi brudzi.

przede mna ostatnie 7 dni ktore musze wytrzymac, pozniej niech się dzieje co chce-kolezanka sie smieje ze pewnie na zlosc przenosze, ale grunt zeby jeszcze chwile junior zechciał posiedziec w srodku

dzis w planach poscielenie lozeczka
jutro kontrola z malym u laryngologa
sroda fryzjer

pewnie do pt wizyty kilka z Was sie wykula i grono mamusiek sie powiekszy

igamon czytałam Ciebie i pomyślałam, przede mną TEŻ ostatnie 7 dni a może ja też jak na złość przenoszę . Ale jakoś teraz to mi jest obojętne czy urodzę w tym tygodniu czy w następnym . Zresztą moi rodzice przyjeżdżają 10 kwietnia, więc nawet lepiej abym urodziła już gdy przyjadą .

Hej,hej
ja też miałam kiepską noc i się nie wyspałam. Niestety ja na pomoc przy dziecku nie mam co liczyć Więc ciekawa jestem jak będę dziś odpoczywać. Mąż wraca z pracy dopiero koło 16 więc różnie może być. A Staś jeszcze bierze antybiotyk więc nawet przed blok nie wychodzimy.

A co do mojego dziecka nr 2 Od kiedy wróciłam ze szpitala mam jakieś "dziwne" uczucie tzn. jak się urodzi teraz to ekstra, a jak się urodzi później to jeszcze lepiej. Nie boję się porodu - co mnie mocno zaskakuje. Może to kwestia tego, że mówili, że Tosia będzie o jakiś 1kg mniejsza od Stasia. Nawet nie specjalnie wsłuchuję się w siebie żeby znaleźć objawy zbliżającego się porodu...czyżbym była aż taką ignorantką. Grunt chyba, że luzik jakiś taki mam...,Może panika przyjdzie później...a może nie przyjdzie wcale:-)

hellow , ja tez po nocach spac nie moge, za to moje dziecie numer 1 ladnie mi spi , od rana juz rozrabia , dzis nie mam wiekszych planow, co prawda mamcia kaske bierze , ale nie poszalejemy juz na zakupach z nia hehe , po drzemce mlodego jakis spacerek zaliczymy , bo mieszkanie mi rozsadzi jego energia