Kwietniówki 2014

Dokładnie, coś pusto
Ja właśnie prawie skonczyłam sernik na zimno, kolorowy i myślę nad pytaniami do gina bo pewnie standardowo przyjdzie mi coś do głowy jak już wyjdę z gabinetu.

tweety poka, też mam vise może skorzystam. Skąd takiego newsa masz?

To jak tak pusto, to ja coś naskrobię

Jutro mam sesje brzuszkową, szkoda tylko że nie za bardzo mam się w co ubrać bo już wszystko opór za małe. 19 kg na plusie robi swoje. Wydawało mi się, że to 20 kg to jakaś niewyobrażalna ilość tłuszczu a przyznam, że wszystko poszło w brzuch, uda i pośladki. Na twarzy nie widać, ręce trochę większe ale też bez przesady, nie jest tak strasznie źle jako mogłoby być. Szwagierka nawet zauważyła, że mimo wszystko mam talię co podniosło mi morale
A wracając do zamałości ubrań to od wczoraj chodzę w... uwaga werble... spodniach mojego faceta Kurcze do czego to doszło!
Wracając do sesji to trochę zaczynam się nią martwić bo robimy ją na działce koleżanki 50 km za Warszawą. A jak zacznę tam rodzić? Mam wracać autem do warszawy? Jechać do najbliższego szpitala? Trochę spinka Nie chcę rodzić w Pułtusku tylko u siebie w szpitalu.

I ponarzekam jeszcze.
Od kilku nocy mam tak straszne skurcze w nogach, że szok. Nigdy mnie takie nie łapały. A jak już zaczną to nogami nie mogę ruszyć bo każdy ruch powoduje ogromniasty skurcz. Zastanawiam się czy brać coś na to? przeczytałam, że
Do najczęstszych przyczyn, które odpowiadają za skurcze nóg w ciąży, należą:

ucisk powiększonej macicy na nerwy miednicy, wywołujący zastoje krwi w nogach;
zbyt niskie stężenie wapnia w organizmie;
nadmiar fosforu w organizmie;
niewłaściwa dieta i nadwaga w ciąży.

Więc łykać wapno i fosfor? Czy to może przez moją nadwagę? Do tego zastanawiam się czy to nie łączy się jakoś z faktem, że od kilku dni przyjmuję Furaginum. Może to jego wina? Bo wcześniej nie miałam skurczy.

To by było na tyle wypocin. Miłego dnia dziewczynki!

w konvu gosc naprawil internet to juz nie zniknie , u mnei gazu nie ma , a chcialam sobie supe odgrzac .. maly spiocha , sloneczko jest , wiec na spacerek pojdziemy , laski mialam wczoraj sen na jawie czy jak to sie zwie czulam dodam ze czulam jak mi wody odeszly i maly sie obnizal do porodu , balam sie ze w domu urodze , ale sie ocknelam macam a tam sucho , za to w nocy mlody naciskal mi na pachwiny , bo nei bylam w stanie nog wyprostowac taki masakryczny bol mialam ... nogi mialam prawie pod zebami ...

aaa zapomnialam wczoraj gina "zakreta" zapytac czy to prawda ze po oxy sa bolesniejsze skurcze?? , to na czwartek sobie zostawie

milego dnia laski

Hej dziewczyny!

Ja od rana ogarniam ostatnie sprawy. Dziś mój ostatni dzień w życiu w domu bez dziecka i męża Powera dostałam jak rzadko, robię właśnie 4 pranie, wypełniłam wszystkie wnioski, dokumenty, oświadczenia i upoważnienia, które mąz musi ogarnąc po porodzie (wpisałam już datę urodzenia Franka na 8 kwietnia więc niech się lepiej nie wygłupia ) i postanowiłam odsapnąć trochę i zaglądnąc co u Was

Wawa spokojnie! Dasz radę! Wszystko jest do przeżycia. Myśl sobie, że ten poród to tylko środek do celu a nie cel sam w sobie. Będzie, minie a potem już tylko szczęście, radość i żyli długo i szczęśliwie

Mamutek dzielna z Ciebie babka Trójeczka do ogarnięcia to pewnie nie lada wyzwania, ale też...mega szczęście! Własnie ostatnio pisałysmy ile chciałybyśmy mieć dzieci i dla mnie trójka to taka idealna liczba Ale łatwo się mówi jak się nie ma jeszcze nawet jednego hehehehe

Tolad kupiłam krem do ciała po porodzie z Ziaji Mamma Mia. Krem na rozstępy dla kobiet w ciązy sprawdził mi się super (do teraz nie mam ani jednego rozstępu), więc postanowilam zaufać też temu kremowi
I mogę odpowiedzieć na Twoje pytanie odnośnie macierzynskiego bo własnie dzis rozmawiałam na ten temat z kadrową. Otóż u mnie jest tak, że ja (a dokładnie mój mąż jak ja jeszcze będę w szpitalu) dostarcza mojemu pracodawcy akt urodzenia małego (który wczesniej musi ogarnąć z USC) oraz mój wniosek o udzielenie urlopu macierzyńskiego a potem rodzicielskiego. Te wnioski mój pracodawca ma obowiązek w ciągu 14 dni dostarczyć do ZUS. Od pracodawcy otrzymam kasę za ten jeden dzień porodu (kończy mi się umowa o pracę z dniem porodu), natomiast później będę miala wypłacane przez ZUS no i niestety ostrzegła mnie, że mogę nawet w maju nie dostać macierzyńskiego, bo im bardzo długo zajmuje wyliczanie tego i ogarnięcie. oczywiście potem dostanę wyrównanie ale w maju mam jeść tynk ze ścian, zapłacić kredyt sałatą a małemu zamiast pampersów dawać stare gazety! Także nasze kochane państwo zostawi nas bez kasy z małym dzieckiem, ale gdybym to ja spóźniła się z jakąś składką to musiałabym za to beknąć!

100krotka jak się dopchasz na to USG to ja bym poszła. Jak byłam na początku ciązy to miałam USG robione co tydzień, bo ciągle jakies komplikacje. Myśle, ze Ci nie zaszkodzi. Kwestia tylko tego że jestes juz na końcowce, dzidzia ma już mało miejsca i możesz po prostu mało zobaczyć w tym 4D. Jeszcze tylko parę dni i zobaczysz go na żywo

Pomelo u mmnie też pod 20 kg na plus i w sumie dopiero teraz na końcówce czuje się ciężko i mam wrażenie, że przypominam gigantyczną cysternę hehehe Ale wszyscy wkoło mi mówią, że tylko w brzuchu mam te kilogramy, a po reszcie ciała nie widac. No ja mam wrażenie, że mój tyłek mógłby zacząć żyć własnym życiem, załozyć odrębną rodzine, pójść na studia czy coś
Pułtusk jest zajebisty Robicie sesje przy tym pałacu/zamku? Czy gdzieś w plenerze?
pamiętam, że jeździłm tam w dzieciństwie bardzo często, bo zawsze wakacje spędzałam na działkach w Różanie, to jest 100 km za Warszawą nad Narwią. Zajebiście wspominam te wakacje, a z ludźmi których tam poznałam do dziś mam kontakt!
Co do skurczy to nie mam pojęcia dlaczego je masz, ale może faktycznie te tabletki co zaczęłaś łykać je spowodowały. Poczytaj na ich ulotce o skutkach ubocznych.

Megi ja miałam ostatnio to samo, ale to nie był sen! Normalnie szłam z pokoju do pokoju i nagle czuje takie mega ciepło między nogami! Zamarłam, fru łapę w gacie a tu sucho! Zwariowałam! Za to dziś wsadziłam sobie pod prześcieradło podkład na łóżko! Jakby nie było na niedzielę mam termin z USG, a materace dopiero co kupione, więc szkoda by było zafajdać

Jakoś dziś odeszly mi wszystkie obawy i strachy Czuję się pelna optymizmu i mocno wierzę w to, że będzie zajebiście
Może to dzięki wczorajszej wizycie kolegi, którego syn kończy 8 m-cy i który powiedział nam, że on super wspomina ten pierwszy tydzień z małym w domu, jak w dwójkę nie mogli się nim nacieszyć Och, zaczynam się niedoczekiwać

Pomelo nic sie nie martw - 50 km to nie koniec świata - spokojnie zdazysz dojechac jakby cos sie zaczelo dziac.

Renata - super ze poszlo tak jak chcialas a nie tak jak sie bałąs , ucałuj kawalera od cioci z forum

Gabi - no nie moglo byc inaczej jak pozytywne myslenie u ciebie

A co rano i co wieczór mam delikatne skurcze w podbrzuszu. Czy jak jest skurcz to powinnam to odczuwac na calym brzuchu?

Loca gratuluję syneczka i zyczę dla Was dużo zdrówka

wracajac jeszcze do rodzeństwa to mi się też wydaje że to rodzice wpajają zasady bycia rodzinnym i to w przyszłości rzutuje relacje między rodzeństwem ( oczywiście są wyjatki jak ktoś ma podły charakter to żeby czlowiek stanął na głowie to nic z tego nie będzie) . U nas w domu zawsze bywała rodzinka i przyjaciele więc u mnie też są drzwi otwrte dla każdego natomiast u moich teściów jest zupelnie inaczej każdy sobie rzepkę skrobie tam każdy siedzi w swoim pokoju i nie mają potrzeby poprzebywania razem nawet jeśli nie widzą się długo zupelne przeciwieństwo mojej rodziny. No ale każdy ustala zasadybw swoim domu

mamutek jesteś super zorganizowaną mamuśką

Renata dobrze że to wszystko tak się skończyło lekarze zareagowali szybo i jest teraz ok

100krootka myślę że nie nic się nie stanie jak zrobisz jedno dodatkowe usg ja miałam jedno w szpitalu robione w poradnii genetyki a za parę dni mi robił mój gini nic nie mówił że szkodzi ale upewnij się dla własnego spokoju

tola ja też zawsze zapisuje pytania bo potem przypomni mi się jak już wrócę do domu

pomelo współczuję ci tych dolegliwości wytrzymaj jeszcze trochę dasz radę

Gabi Ty jak piszesz to mi sie face cieszy , malo mlodego przez Ciebie nie obudzilam haha, ja tez juz nie mysle negatywnie ,co przeszlam z Tymkiem czas przeszly, kazdy porod inny, wczoraj jak czekalam na gina , kobieta taka juz po 40 pocieszyla ze ona ma 5 dzieci i ostatnia cora to maz sobie strzelil na 40 urodziny i tez miala i cc i normalnie

co do skurczy to sie boje ze nie rozpoznam tych wlasciwych i za pozno karetke wezme , wolalabym by mi wody odeszly , ale chyba teraz na odwrot bedzie , tak czuje heheh

aa apropo dzieci na 2 poprzestajemy , ja juz za stara bede , moj organizm kazda kolejna ciaze gorzej znosi , pewnie bym umarla ze strachu juz o 3 , wiec nie bedziemy ryzkowac , poza tym pora zaczac domek budowac , a co za tym idzie , S chce w koncu kaske odkladac , bo dzialka ladnie nam juz zarasta , no mozemy jzu sobie namiot rozbic i mieszkac i toy toya postawic haha

Loca gratuluję syneczka i zyczę dla Was dużo zdrówka

wracajac jeszcze do rodzeństwa to mi się też wydaje że to rodzice wpajają zasady bycia rodzinnym i to w przyszłości rzutuje relacje między rodzeństwem ( oczywiście są wyjatki jak ktoś ma podły charakter to żeby czlowiek stanął na głowie to nic z tego nie będzie) . U nas w domu zawsze bywała rodzinka i przyjaciele więc u mnie też są drzwi otwrte dla każdego natomiast u moich teściów jest zupelnie inaczej każdy sobie rzepkę skrobie tam każdy siedzi w swoim pokoju i nie mają potrzeby poprzebywania razem nawet jeśli nie widzą się długo zupelne przeciwieństwo mojej rodziny. No ale każdy ustala zasadybw swoim domu

mamutek jesteś super zorganizowaną mamuśką

Renata dobrze że to wszystko tak się skończyło lekarze zareagowali szybo i jest teraz ok

100krootka myślę że nie nic się nie stanie jak zrobisz jedno dodatkowe usg ja miałam jedno w szpitalu robione w poradnii genetyki a za parę dni mi robił mój gini nic nie mówił że szkodzi ale upewnij się dla własnego spokoju

tola ja też zawsze zapisuje pytania bo potem przypomni mi się jak już wrócę do domu

pomelo współczuję ci tych dolegliwości wytrzymaj jeszcze trochę dasz radę kusząca ta sesja ja chyba bym się zdecydowała nawet jeśli to 50 km

Jezu jak mnie wszystko boli, człowiek wyjdzie tylko po zakupy i pokreci się w kuchni a umordowany jak po maratonie ;/ ciekawe jak ja jej na ten samolot wejdę

Gabi to bardzo dobrze że mi jasno napisałaś że z kasą może być w maju kiepsko bo ja już zaplanowałam wydatki na full i niektore takie że mogę sobie spokojnie odpuścić, jak z resztą NieMąż mówił ale co tam, pewnie bym wydala za dużo i pluła sobie w brode. Cóż trzeba przyoszczędzić teraz
Asia ja nie pomogę chociaż też ciekawa jestem.
Pomelo spokojnie nie urodzisz A na skurcze nie wiem co poradzić Ci bo sama nie mam, faktycznie poczytaj w necie i na ulotce od leku, może to to.
Megi żebyś tylko te prawdziwe symptomy rozpoznała

Megi jestem pod wrażeniem postawy doktorka

Renata, kolejna optymistyczna historia, zaczynam widziec swiatelko w tunelu i licze ze wszystkie tak szybko urodzimy.

100krootka, ja bym poszła mysle ze napisali tak, zeby ograniczyc ilość chetnych nie udowodniono negatyw. wplywu usg na plod. Zalecane sa 3 w usg, wg standardu bo za tyle nfz placi.

A teraz moja wizyta u gina.
Ktg ok, skurczy brak, maly ma+/-3kg. Rozwarcie na dobre 2cm powiedziala ze liczy ze sie jeszcze zobaczymy-wizyta 16go, ale moze byc roznie:) teraz to juz by moglo pojsc blyskawicznie ale coraz wiecej rzeczy mi rodzina podrzuca, ktore musze zaliczyc przed :
ndz obiad u babci
pt drzwi otwarte u malego w przedszkolu
sb ur szwagra
a jeszcze malemu powiedzielismy ze braciszek sie urodzi po moich ur, a to nawet po wizycie u gina
nic tylko trzymac nogi scisniete takndlugo, az nie wypelnie zyczen bliskich

Pomelo na skurcze w nogach polecam magnez

Igamon a powiedz czy to że łykam aspargin 2 razy dziennie i raz dziennie magnez (po1 tabletce tego i tego) może mój poród spowolnić? Tzn. dotrwam do cc bez wiekszych rewelacji skurczowych itp?

No i kochana, jak tyle masz jeszcze do zrobienia to nogi ściskaj!

malec_m@onet.eu napisał:

Pojawiła się u mnie siara Super.
Od dwóch dni mam zawroty głowy. Mierzę ciśnienie, ale mam w normie. Co to może być?
Mam obrzęki nóg i rąk, ale rano. Potem jak się "rozruszam" jest lepiej.
Pytałam wcześniej, czy któraś wie może, czy gronkowiec w moczu jest groźny. Wizytę u lekarza mam dopiero we wtorek.

Malec, była u mnie przed chwilą moja położna, zapytałam ją o tego gronkowca w moczu, powiedziała, że na Twoim miejscu zgłosiłaby się jak najszybciej go gina lub nawet do rodzinnego. Pytałą od kiedy masz ten wynik moczu. Ale ja nie wiedziałam.

A jeszcze lykasz? Jak przyjda prawdziwe porodowe skurcze to aspargin nie da rady ani tego spowolnic, ale zatrzymac:)
Ale czemu jeszcze bierzesz?

Avdb, nie skumalam, bierzesz zeby do cc dotrwac...