Kwietniówki 2014

Właśnie wyszła ode mnie moja położna. Słuchała maluszka, i słychać go było dopiero w okolicy spojenia. Powiedziała, że jest już bardzo nisko i w każdej chwili mogę zacząć rodzić. A ja ŻADNYCH oznak zbliżającego się porodu nie ma . Powiedziałam, że wolałabym zaczekać do następnego czwartku, gdy rodzice przyjadą i mąż nie będzie musiał zrywać się z pracy na kilka dni aby z Juliankiem być. Powiedziała, że może dam rade dociągnąć, ale nie obiecuje .

Renatko jednak poszło dobrze . Bardzo się cieszę, że nie musiałaś mieć kroplówki i że Twój czarny scenariusz się nie sprawdził .

Tolad ja też jak czytam kolejny opis porodu naszych mamusiek, czuję, ścisk w gardle i łzy napływają mi do oczu . No taaaaka wrażliwa się zrobiłam że strach . Hormony, ahhh hormony

Biore bo nie mówiła mi gin że mam przestać, a pisałyscie że przestałyscie łykac takie leki żeby nie przenosi

Mąż wraca z pracy, więc pewnie nie będę zaglądać już bo troszkę planów mamy Może powywołujemy synka hehe
Z tym usg to zobaczymy czy kolosalnej kolejki nie będzie, może zrobimy "bedzie co ma być" - jak się uda bez długiego oczekiwania to poprosimy żeby na chwilę przytknęli głowicę, przyznam,że najbardziej mi zależy żeby zobaczyć jak z tą pępowiną, czy jest wokół szyi czy inaczej... Bo synio i tak ma zawsze rączki na buźce na badaniach
Jakby któraś rodziła to się meldować proszę aaa wogóle dziś się Salonka nie odezwała, może ona już????
Miłego weekendu!

Anulka wynik mam od wtorku. wizyta we wtorek. jutro polece do rodzinnego

Tolad z tą kasą z ZUS to różnie niestety bywa. Moja bratowa czekała na swoją aż trzy miesiące, co prawda przysłali z wyrównaniem i było sporo kasy na raz, ale do tego czasu musieli się mocno ograniczać. A przy małym dziecku kasa jest non stop potrzebna i to się nigdy nie kończy.

Ja mam jutro wizytę u gina i powiem Wam szczerze, że nie spodziewam się cudów. Ja to mam takie szczęście...najpierw wielka akcja powstrzymać poród, a potem się okaże, że jeszcze w maju będę ciężarówką pełną gębą.
Byłam dziś na mega spacerze z synem - myślałam, że mi nogi z tyłka wyjdą. I nie sądzę żeby miało to jakikolwiek wpływ na przyspieszenie...te nasze dzieciaki to jednak charakterne są.

A ja też łykam aspargin, spasmoline bo mnie z nimi wypisali ze szpitala i jeszcze medagrin żeby moja mała nabierała ciała - bo mam hipotrofie wewnątrzmaciczną - brzuszek ma o dwa tygodnie za mały w stosunku do reszty ciała. Mam nadziej, że mi poodstawia te świństwa bo już patrzeć nie mogę na nie

Alez jestem dzisiaj zmeczona
Nic mi sie nie chce - przecytałam was ale nie wiem co komu chciałam

Anulka dzwoniłam do gina. Uspokoił mnie. Nie mam złego wyniku. Ufff
Ale dzięki, że wskazałaś mi co powinna zrobić
Mi też się nic nie chce robić. Mam trudności z chodzeniem i staniem. Kręgosłup odmawia mi posłuszeństwa.
Mały tak się niemiłosiernie rozpycha, że będę miała na pewno rozstępy nawet powyżej pępka.
W 22 tc siedział sobie, w 32 tc ułożony był główką w dół. A teraz leży sobie poprzecznie. Jestem tego pewna, bo czkawkę ma w prawej strony brzucha, a z lewej wypina pupkę. Skóra na brzuchu mi pęknie.
Dziewczyny, czy on może pozostać w tej pozycji do porodu? I co wtedy będzie?

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. napisał:

Anulka dzwoniłam do gina. Uspokoił mnie. Nie mam złego wyniku. Ufff
Ale dzięki, że wskazałaś mi co powinna zrobić
Mi też się nic nie chce robić. Mam trudności z chodzeniem i staniem. Kręgosłup odmawia mi posłuszeństwa.
Mały tak się niemiłosiernie rozpycha, że będę miała na pewno rozstępy nawet powyżej pępka.
W 22 tc siedział sobie, w 32 tc ułożony był główką w dół. A teraz leży sobie poprzecznie. Jestem tego pewna, bo czkawkę ma w prawej strony brzucha, a z lewej wypina pupkę. Skóra na brzuchu mi pęknie.
Dziewczyny, czy on może pozostać w tej pozycji do porodu? I co wtedy będzie?

Tak mi się wydaje , że jeśli ułożenie poprzeczne to CC .
Zaczekamy co Igamon powie, ona jest ekspertem .

A Salonka na BANK, już w szpitalu lub nawet już urodziła. Ma któraś do niej kontakt??

Malec, Anulka ma racje, przy poprzecznym z marszu cc. Kiedy masz wizytę?

malec mi gin mówiła, że położenie poprzeczne jest spotykane ZAZWYCZAJ tylko w przypadkach wady macicy. Zdrowa ciąża, zdrowo rozwijająca się ma nikłe szanse na takie ułożenie. Wiem bo sama myslałam, że mój tak leży. A czkawka bym sie nie sugerowala bo jak od zawsze czuje ją nisko w kroczu a on główke ma cały czas pod żebrami.
Tak czy inaczej poprzeczne to tylko cc.

Ja wróciłam i oczywiście zapomniałam o ten aspargin zapytać ;/. Rozwarcie na dwa luźne palce... nie wiem zbytnio co o tym myśleć bo skurczy nie czuje. Zanim wyjeła pesar powiedziała że skoro skurczy nie mam jako takich to szybko nie urodzę ale jak już wyjela pesar zaczeła się śmiać i stwierdziła że bardzo dobrze że go miałam no i teraz to już w każdej chwili może się zacząc.
Igamon co myślisz?

Też obstawiam, Salonka że urodziła

Tolad, ja w pierwszej ciąży z 2cm rozwarciem chodziłam przez miesiąc i luz, ale nie wiadomo - w sumie jesteś w terminie więc w każdej chwili może się zacząć. Ale jak się zacznie, to dajesz skierowanie na cc i masz maluszka szybciej :-D

też myśle ze salonka już po?

a ja tez czuje czkawkę po prawej stronie a mały jest ułożony prawidłowo do porodu,zanim poszłam do lekarza to myślałąm ze tez poprzecznie bo pod żebrami czuje wypinanie ale gin powiedziła ze jest prawidłowo ułożony to git


Gabi uwielbiam twój optymizm jak czytam twoje posty gęba mi się cieszy no i ja tez mam +20 i tez mówią ze dobrze wyglądam ale im nie wierze ściema żeby mi przykro nie było...pewnie


a brzuch mi się obniżył he he...ale jeszcze troszkę i cieżarówka się rozładuje...

Ależ bym się napiła zimnego, słodkiego reddsika jabłkowego...albo sommersbeer albo inne zimne piwko...ale mnie wzięło

Tolad to rzeczywiście mogę się mylić. Ale mam tak kanciasty brzuch (kwadratowy), nie wystający do przodu. Dlatego mam takie przypuszczenia. We wtorek mam wizytę to zobaczymy.
Salonka pewnie już po