Mamusie czerwcowe

Ja też chce naturalnie choc sie trochę boje bo ile razy ide na wizyte tyle razy moj lek mowi ze mam duze dziecko no chyba ze wzgledy zdrowotne mi na to nie pozwola czy maluszek sie źle ulozy to wtedy cc..ale trzeba byc dobrej myśli

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ja tez sie boje czy bylby to naturalny czy cc chyba tak samo. Wszedzie widze jakie moga byc powiklania moze z racji zawodu. Ale narazie mamy jeszcze troche czasu i damy rady

Katasza czyli w Medicover bedziesz rodzic? Zgadza sie jesli chodzi o prywatne szpitale to sa najlepsi. Ale maja 2 stopien referencyjnosci. W razie ciazy zagrozonej lub jakich kolwiek chorob matki mtsle ze lepiej szpital co ma 3 stopien referencyjnosci gdzie masz dostep do wszystkich specjalistow.

[hid/hide]

moj maz jak na razie twardo chce byc przy porodzie i to sam z siebie bez mojego namawiania i mam nadzieje ze sie nie rozmysli ani nic..
i nie powiem jak na razie tez mnie porod przeraza i jakoś tak nie myśle o tym za bardzo i jakos nie wiem czemu wole sn niz miec po cc np. "zetke" na pol brzucha

[

Gosia27 – jest we Wrocławiu ? Szukałam, pytałam - ale nic takiego znaleźć nie mogę.
Co do chust to ja mam dwie – obie firmy Babylonia , jedna kółkowa Sling a druga długa Slen (czyli taka do motania się dookoła). Ta kołkowa jest fajna na początek, bo można nosić noworodka w pozycji leżącej ( pozycja kołyski) i mega szybko się wkłada i wyciąga dzidziusia + cyckiem wygodnie karmić. Później jak maluch już stabilniejszy to motałam się tą Slen - a Zosia miała dobra widoczność. Teraz, wróciłam do kołkowej znów, bo – błyskawicznie się dziecko wkłada, maluch siedzi na biodrze i dobrze widzi, poza tym mi brzucha nie uciska.
Tylko jedna sprawa w naszym przypadku - my teraz rodzimy na początku lata a w chuście no cóż, jest gorąco i mamie i dziecku wiec może się okazać to niemożliwe. W lato w upalne dni wolałam wózek i Zosia też, bo byłyśmy mniej spocone … więc mimo wielkiej miłości chustowej i posiadania ich wiem, ze bez podwójnego wózka w lato się nie obejdzie 

Katasza - Ojjj, będzie mi się opłacało, nawet gdybym miała do Suwałk jechać zdrowie psychiczne jest dla mnie bezcenne. Jeden poród SN już miałam i w moim przypadku „Thank you”!

Monia2408 – wspaniałe wieści od Maluszka! Widzisz, jak Mu u Ciebie w brzuszku dobrze! Nie martw się na zapas! Ja też mam łożysko przodujące i z czuciem ruchów bardzo kiepsko u mnie

Jakasse – to czekamy na foto z połówkowego!!!!!!!!!! Ale Ci zazdroszczę!!!


2-3 tyś za cc to i tak znacznie mniej niż myślałam


Kocica - jaka zetka na pół brzucha??? Wszystkie blizny po cc jakie widziałam są tak nisko że pod bikini nic nie widać i naprawdę są mikrusie
jak byś zobaczyła jak wyglądała moja "koleżanka" po SN to dopiero był widooook który mi sie nie uśmiechał. Nałożnica Frankensteina!

[h/hide]

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

kocica w końcu suwaczek Gratulacje, uciekam na wizyte , odezwe sie wieczorkiem z fotką bejbikową

Kocica - jasne, masz rację, też znam dziewczyny które poród SN przeszły lekko naprawdę i są mega pozytywnie nastawione. Ja piszę, ze w przypadku mojej osobistej psychiki to drugi SN odpada i każde pieniądze zapłacę za CC. Moja siostra miała CC i 7 godzin pożniej śmigała, piersią karmiła a blizna jest mikrusia. Mam nadzieję, że u mnie będzie tak jak u niej i z tą wizją się łączą
dodam tylko, że mnie tam na dole też szyła studentka/stażystka ( jak zwał tak zwał) czego mi nie powiedzieli, bo bym sie w życiu nie zgodziła. Moja ginekolog jak mnie zobaczyła na wizycie kontrolnej, to powiedziała, że tragedia.

katasza - ja też tak myślę z tym autem

ech i jak tu wybrac zloty srodek..tym co juz rodzily zawsze latwiej niz nam zielonym w tym temacie ja zreszta zobacze co bedzie dalej choc jestem dobrej mysli
Dziś do teściowej na pierogi i dobrze bo nie mam ani weny ani nastroju na gotowanie..no moze poza budyniem

Powiem wam że ja po cc szybko doszłam do siebie tylko szwy mnie jakieś 3 miesiące ciągnęły ale jak się rozpuściły było ok. Blizne mam częściowo białą, jeszcze nie zdążyła zblednąć do końca. Nie widać jej pod bielizną więc na plaże czy basen można spokojnie wyjść Mąż od samego początku ją oglądał bo często ją wietrzyłam. Myślę że są plusy i minusy cc zależy wszystko od organizmu kobiety.
Jak była na zdjęciu szwów to przyszła dziewczyna która była po porodzie naturalnym. Ledwo chodziła o siedzeniu już nie wspomnę, stała cały czas bo na tyłku usiąść nie mogła.
Moja siostra miała takie powikłania po naturalnym.

Kocica pierogi mówisz Zjadła bym z mięsem chyba teściowej trzeba będzie coś wspomnieć po pierogach albo o pączkach

Zazdroszczę wam tych wizyt, ja swoją miała tydzień a już bym mogła maluszka znowu pooglądać.

anoda89 napisał:

Jak była na zdjęciu szwów to przyszła dziewczyna która była po porodzie naturalnym. Ledwo chodziła o siedzeniu już nie wspomnę, stała cały czas bo na tyłku usiąść nie mogła.
Moja siostra miała takie powikłania po naturalnym.

Kocica pierogi mówisz Zjadła bym z mięsem chyba teściowej trzeba będzie coś wspomnieć po pierogach albo o pączkach

Zazdroszczę wam tych wizyt, ja swoją miała tydzień a już bym mogła maluszka znowu pooglądać.[/quote]






Anoda, moze to byłam JA?!!

kiedy masz połówkowe? Ja dopiero 10 lutego, matko tyle czasu....

pierogi też bym jadła.... ruskie... z cebulką i kefirkiem....