Lipcówki 2014

agnieszka89 ja tez poluje na tego radlerka 0% ale dziś bylam w sklepie bez meza a nie chciałam żeby wygladalo idiotycznie: baba w ciąży przed regalem piwa

malgorzatawalak co do zachcianek to zgadzam się, ze powinno się je spelniac, bo organizm się domaga. ale na szkole rodzenia ostatnio dziewczyna dostala ochrzan za jedzenie 7daysa ginekolog która tam była twierdzila, ze słodycze to nie zachcianki dziecka tylko nasze i żeby słodyczy unikac jak ognia, bo do cukrzycy ciążowej i późniejszych problemów z waga po porodzie niedaleko.

MarzenaBZ tez będę kupować Octenisept, tylko z nim jest taki probem, ze pepek po nim jest mokry i sam srodek nie odparowuje, trzeba go wycierać. Jeśli się tego nie zrobi, to może się robic brzydki. To slyszalam już z kilku zrodel, wiec bardzo trzeba się z tym pilnować.

co do jedzenia, to mnie na szczęście od niczego nie odrzuca. Za to platki sniadaniowe z jogurtem maja swój renesans

O nie miałam pojęcia o tym. W sumie jeszcze nie pytałam w aptece o Octenisept. Ja też szukałam Radlerka 0% ale nie było:(
Ja to bym chciała żeby mi przeszła chęć na słodycze - jak mnie męczyło to nawet o czekoladzie słuchać nie chciałam, a teraz dzień w dzień muszę coś wszamać. Boję się tej cukrzycy jak ognia, ale aż tyle nie pożeram, żeby było szkodliwe...choć w sumie to się okaże. Nie wiem czy iść na glukozę przed czy po świętach. Lekarz kazał mi po, ale przecież ja nie odstawię na święta tych serniczków, mazurków i babek!!!! Ratunku!!!

Agnieszka_H ja też mam zamiar kupić pościel z baldachimem od zawsze takiej marzyłam jak tylko dowiedziałam się że to dziewczynka przecież każda księżniczka ma baldachim to proste nie .

Dziewczyny czytam teraz że jest inwazja kleszczy, masakra ja się ich strasznie boję, zwłaszcza w ciąży są niebezpieczne .

no to moze byc racja ze jak siedzi sie w domu to jest sie zmeczonym ja ponad 2 lata juz w domu siedze i tak sie rozleniwilam jak poszlam na 3 tyg do pracy dorywczej do fabryki to poprostu padalam na twarz a jak mieszkalam sama wpolsce i pracowalam to mialam na wszystko energie a teraz nawet przed ciaza nic mi sie nie chce ciagle zmeczona...;/
Podobno teraz w ty 3 trymestrze bedzie juz brakowalo energi ja juz pomalu odczówam , chwile cos porobie i sie mecze:(
Ja zamowilam tez posciel z baldachimem no i chyba na poczatek zaloze bo mala i tak bedzie spala z nami w pokoju w kolysce

MarzenaBZ ja robiłam glukozę w następny dzień po imieninach dziadka. Nie musze chyba dodawać ze nawet mi do glowy nie przyszlo, żeby nie jesc plackow a wyniki wyszly dobre, wiec nic się nie martw zrob po swietach może nie od razu w pierwszy dzień po swietach ale o wynik bądź spokojna

ja jakos na tylku usiedzieć nie mogę, ciagle gdzies biegam i cos robie jeszcze niedawno caly czas pracowałam, wiec nie potrafie tak usiasc i nic nie robic dziś już jestem po zakupach, praniu, klejeniu pierozkow: jedne ruskie a drugie (bo maz ruskich nie lubi) ze szpinakiem i kurczakiem a popołudniu będzie prasowania ciag dalszy, już widać koniec!

Cania ile Ty masz energi:) ja posprzatalam lazienke i tak mnie brzuch bolal ciagnal ze usialam dac sobie na dzies spokoj a gdzie tu mowic jescze o prasowaniu i pierogach

Cześć dziewczyny!

MarzenaBZ ja też dzień przed glukozą nie żałowałam sobie aż tak strasznie słodkiego a badanie wyszło mi super, więc spokojnie możesz zrobić po świętach.

Podczytuję Was od rana, od czego Was odpycha i w ogóle i stwierdzam, że moja ciąża jest chyba zaprzeczeniem wszystkich dolegliwości jakie mogą wystąpić. Ani raz nie wymiotowałam, smaki mi się nie zmieniły, wszystko cały czas mi smakuje, nie mam zachcianek, nie drażnią mnie zapachy, nic mi (tfu tfu tfu) nie dolega i dobrze, że brzuch mi rośnie i mała kopie, bo tak to bym się zastanawiała czy rzeczywiście w ciąży jestem . Oby przy porodzie to szczęście mnie nie opuściło. Minus jest taki, że każdy kilogram mam dodany do wcześniejszej wagi i na początku nic mnie nie ubyło .

A czy Wy miałyście/macie przypływ energii do wykonywania różnych czynności? Tyle się naczytałam jak kobiety w ciąży szaleją ze sprzątaniem, remontami i innymi pracami a ja tak jak miałam tak mam - lenia

Cania z okazji dnia mężczyzny, wybrałam się po piwo do sklepu dla moich mężczyzn....i ludzie dziwnie się na mnie patrzyli...chyba kobietom w ciąży nie wolno dotykać alkoholu, bo zaraz ludzie wyobrażają sobie niewiadomo co

Podczytuje Was, ale nie mam czasu, ciagle latam jak sie wybralam na zakupy tak 3 godz mnie nie bylo, o lumpka tez zahaczyłam no kurde mam go po drodze a dzis wszystko po 1 zł bylo ale chyba do czasu kiedy szafa przyjedzie i nie bede miala poprane to tam chodzic nie bede. dzis to nawet 4 ubrania sobie kupilam w tym granatowa koronkowa sukienke...na po ciazy ciekawe w czym ja bede chodzila za mc, bo moje bluzki niby dobre, ale coraz wyzej zaczynaja sie konczyc dobrze, ze w dzinsach mam pas, bo pewnie by brzuch wystawal jak u starego pijaka
ja w ciazy tez nie mialam ani zachcianek (procz lozeczka ), nic mnie nie odrzucalo, mdlosci byly a zwymiotowalam zaledwie razi to wcale nie jakos mocno.A co do jajek na miekko, to mnie sie zdaje, ze skoro je gotuje we wrzatku to te bakterie tez wymieraja? nie wiem, dawno nie jadlam, ale kilka razy mi sie zdarzylo i w sumie teraz mi ochoty narobilyscie, ze moze jutro sie skusze
mloda sie rusza, ale tak leniwie. ostatnio miala takie dni, ze moglam liczyc chwile kiedy sie nie ruszala. moze ta moja niedyspozycja zoladka i jej sie udzielila. dzis jade na suchych kanapkach i kupilam sobie pepsi, ponoc na zoladek pomaga. sama nie wiem. a co do piwa....ja nie pije w ogole alkoholu wiec mnie to w ogole nie rusza
ok, lece szybki obiad machac, dzis jajko sadzone z ziemniaczkami, bo miecha mi sie nie chcialo. noo i na 18 szkola rodzenia, wiec musze sie wypindrzyc
wiecie, ze u mnie lekko pada i grzmi

Trochę doszłam do siebie po glukozie...jutro wyniki, mam nadzieję że wszystko będzie ok.
Byłam też u teściowej na plackach ziemniaczanych i teraz leżakuje po obiadku
Dziewczyny, a ja mam pytanie z trochę innej beczki - jak u was ze sprawami łóżkowymi wygląda sytuacja? Bo ja to mam co raz mniejsze chęci...mąż to oczywiście rozumie, ale ciekawa jestem czy to ja tak tylko mam, czy większość...

Lyanka tez mialam o sex pytac u mnie ochoty coraz mniej tez, maz tez to rozumie i nie naciska. Zreszta zawsze ja pozno spac chodzilam a teraz jak maz do lozja sie zbiera to ja juz spie

Agnieszka89 to masz tak jak ja schodze teraz spać z kurami, albo i wcześniej

rewelka1312 tylko do sprzątania tej łazienki jakos się zmobilizować nie mogę

Queen89 ja podobnie lagodnie przechodzę od samego początku odpukać! a co do piwa, to wlasnie dlatego nie chciałam dziś bez meza w butekach buszować. Ludzie sobie wyobrazaja nie wiadomo co i od razu z patologia kojarzą. A ja bym chciała tylko bezalkoholowe

Agni u mnie dziś prawie lato 20*, ptaszki spiewaja ale maja przyjść deszcze, na prognozie to nawet burzowo wygląda, wiec kto wie, może tez jeszcze w nocy dziś zagrzmi?

Lyanka ze sprawami lozkowymi to roznie bywa. ostatnio to chyba ja bardziej chce niż maz. Twierdzi, ze się boi o mala, bo jakby nie było seks może powodować skurcze macicy i zaleza się go jako jeden z naturalnych sposobow wywoływania akcji porodowej w ostatnim czasie ciąży. A ze mnie tez spanie scina dość szybko, to bywa, ze ja wykazuje chec popołudniu, chcemy podzialac na wieczor a ja ledwo na oczy patrze... i przekładamy na następny dzień swoja droga pytala ktorac ginekooga czy jest jakas tak bezpieczna bariera, do kiedy (jeśli oczywiście wcześniej nie ma jakiś przeciwskazan) można, a od kiedy najlepiej byłoby się jednak wstrzymać?

A ja mam tez z innej beczki pytanie: czy brzuszek nie przeszkadza Wam w prowadzeniu samochodu? Ja jeszcze do kierownicy mam trochę miejsca, ale jestem odsunieta z fotelem bardziej niż zwykle

Dziewczyny, macie chyba rację. Od kiedy jestem na wolnym do tej pory miałam powera nie z tej ziemi. Ale teraz już zaczynam czuć, że czegoś mi brakuje. Hormony swoją droga mieszają mi w samopoczuciu, ale siedzenie w domu też swoje robi. Oj tam, nie ma co, dziś jest tak jutro będzie lepiej:-) a jeśli chodzi o libido, rzeczywiście zaczyna spadać ale to naturalne:-)

Dziewczyny ja na zawał kiedys padne, az sie telepie. Zrobilam sobie napoj z pietruszki w thermomixie. Zsiekana pietruszka,cytryna,cukier,woda. Wypilam szklanke. Mialam wypic caly litr bo tyle zrobilam i mialam na to ochote,ale mysle ze poczytam na necie jakie ma wlasciwosci pietruszka. A tu wlasciwosci pietruszka ma zajebiste. Rozkurcza macice,wywoluje spozniona miesiaczke,wzmacnia krwawienie. Dopisali ze kobiety w ciazy nie powinny pic napojow i naparow z pietruszki. Az mi slabo sie zrobilo. Wiec nie myslac wiele dzwonie do kolezanki,ktora jest doktorka. Oczywiscie cisnienie mam 300 na 200 pewnie. A kolezanka mi mowi ze chyba musialabym kilogram lisci zjesc zeby mi zaszkodzilo. Od razu mi lepiej. Ale nerwica jak nic! Jak ja uwielbiam byc w ciazy;)

A jesli chodzi o ochote o sex,to na poczatku sie balam zeby nie poronic,ale moj gin powiedzial ze nie ma przeciwskazan. I tak mam mala ochote jakos, tak jak wy ide spac padnieta. Maz rozumie,ale troche mi go szkoda. Niby mialysmy byc boginiami sexu w drugim trymestrze a w moim przypadku to sie mija z prawda:)

Widzę, że teraz wszystkie czają się na piwo 0%. Już wczoraj kazałam obczaić w sklepie czy jest takie ale niestety nie było Na Karmi mam smaka ale ono ma jakieś śladowe ilości % i mąż mi odmawia

Cania mi brzuszek jeszcze nie przeszkadza podczas jazdy ale to może dlatego że jestem wysoka i ogólnie zawsze jeżdżę odsunięta dosyć daleko. Chociaż nie wyobrażam sobie siebie za kierownicą w 8 czy 9 miesiącu

Co do ochoty to tak jak napisała MarzenaBZ, bogini sexu to ze mnie nie ma . Libido mi w drugim trymestrze wzrosło ale odkąd mój mąż pracuje po 13 godzin to jemu zmalało, bo zasypia szybciej niż ustawa przewiduje . Zresztą cały czas mam myślenie czy w jakiś sposób małej nie zaszkodzimy. Moja gin twierdzi, że jeśli tylko nic się nie dzieje to możemy to robić ile chcemy ale może faktycznie pod koniec ciąży lepiej będzie się wstrzymać