Lipcówki 2014

mieliśmy mieliśmy, ale mąż wrócił przed 20, zmeczony, wiec tylko mi odkurzyl i zalegliśmy na kanapie, dzis mamy z lozkiem potanczyc po pokoju, a sypialnia mała wiec pewnie po prostu wyciagniemy materac, stelaz i tak odkurzymy
ja mam 2 proszki loveli kolorowej, wiec mi stykna, a do bialego mam plyn, a bialych ciuszkow nie za duzo, wiec narazie styknie
siedze, jem loda, i czekam az slonce pojdzie w druga strone to umyje okno w sypialni

Lyanka, ja poduszkę miałam zamiar kupić ale w końcu zaplanowałam ją uszyć. Tylko się zabrać za to nie mogę...
A naprawdę są super, bo nawet ostatnio na szkole rodzenia siedziałam w fotelu z tą poduszką, bo mnie tak kręgosłup bolał. I było wygodnie. Uszyję sobie trochę większą, coś w stylu "rogal" żeby mi się dobrze z nią spał na razie!

ja mam poduszkę rogal do spania i ją mam zamiar wykorzystać do karmienia - jeszcze muszę zakupić kółko dmuchane takie na basen do szpitala bo na szkole rodzenia zachwalali kilka razy że po naturalnym porodzie to jest idealne do siedzenia i np. pomaga przy karmieniu bo na początku karmi się raczej na siedząco bo na leżąco jest trudniej. A i co mnie zaskoczyło na szkole rodzenia że zaraz po urodzeniu ubiera się noworodka w 2 warstwy ubrania na górnej częsci ciała - czyli np. body + pajacyk lub 2 kaftaniki i śpioszki/półśpioszki oczywiście skarpetki, czapeczka i rękawiczki do tego mimo że to będzie lipiec ale jak maluszek ma w brzuszku 37 stopni a wyjdzie na 25 dtopni to jest to dla niego. Po kilku godzinach rozbierają go do jednej warstwy. A i położna mówiła żeby te ubranka, rożek/kocyk + pieluszka terowa pampers i chusteczki były na wierzchu torby najlepiej spakowane do jednej siatki - bo to bedzie podawał zdenerwowany tatuś i żeby nie przewrócił do góry nogami całej torby. Warto też dla maluszka spakować na kolejne zmiany komplet ubranek do osobnych woreczków bo położne nie mogą grzebać w naszych torbach i jak np. nie będzie naszego partnera a maleństwu się uleje to żebyśmy się nie musiały schylać i grzebać w torbie

meniado ja mam wlasnie przygotowane takie gotowe zestawy ubranek zapakowane do osobnych woreczków strunowych, żeby mój maz w razie czego ogarnal temat

ja tez wlasnie mam bardziej tego rogala i poki co do spania czy siedzenia sprawdza się znakomicie

ja mam jeden proszek lovela do koloru który kupila mi mama, ale zuzyje go w pierwszej kolejności i nie chce o proszkach slyszec jakos zawsze preferowalam plyny do prania, zdecydowanie lepiej mi się ich używa

ale Julka się dziś wierci, co chwile wypycha duza dupke z jednej strony i stope z drugiej, tak ze czuje pod palcami taki punkcik który jeździ w jedna i druga nie wiem czy to pieta czy może duzy palec, ale decydowanie punkcik

AJJ dziewczyny jak ja wam zazdroszcze ze mozecie tak wyskoczyc sobie do biedronki tesco lidla itp.. mi bardzo tego brakuje zeby wyjsc na zakupy w moje rejony jednak zycie na obczyznie jest bardzo ciezkie....
Najwazniejsze ze mam tutaj mojego narzyczonego a tak poza nim nikogo tutaj nie mam i nie znam wiec jest dla mnie jedynym wsparciem ale duzo mi pomaga:)
U nas tez upaly niesamowite wczoraj wyszla gazetka z promocja i popedzilismy do sklepu i lapnelismy w rece osttania klime taka przenosna ma wiele funkcji mrozenia chlodzenia nawilzania powietrza i jest nawet program baby dla dzieci:) bo ja to po 5-6 razy wstaje cala mokra i chyba 2 raz bede posciel zmieniala w tym tygodniu
Ja mam tego rogala (tego mniejszego) i wydaje mi sie ze bedzie wygodnie sie mala karmilo i moge pod plecy podlozyc
Wlasnie konczy mi sie pranie, ja piore tez tylko w plynach proszków wogole nie uzywam bo zapychaja pralke potem ta szuflade trzeba czyscic i zostaja czasami nie wyplukane jak cos sie zawinie, a ja wczoraj tez kupilam byla u nas promocja persila dla dzieci 2 butelki za 5euro-20zl czyli za 20 zl mam plynu na 32 prania to sie oplacalo bo normlanie jeden & kosztuje

Dzień dobry

Ale mi się dziś dobrze spało. Zjadłam śniadanko i powoli się szykuję do wymarszu na miasto.

Ostatnimi czasy przeczuwam, że maluch mi się odwrócił główką do dołu (potwierdzę to w przyszłym tyg u gin). A wczoraj poczułam jak mi cos pulsuje w miednicy więc to chyba główka która się odbijała w rytm czkawki.... No nie wiem czy głupio nie piszę ale tak to czułam. Nie śmiejcie się

Popołudniu może uda mi sie coś posprzątać no i muszę się uporać z małym przemeblowaniem... Powolutku jakoś sama muszę sobie dać radę bo też jestem sama a mój M ledwo co wczoraj wyjechał i wróci gdzieś koło wtorku dopiero.

Kochane Mamusie nie przemęczajcie się za bardzo bo to nikomu nie służy!!

Aaaaa i jeszcze chciałam się zapytać dziewczyn tych które miały problem z krwawieniem z nosa (teraz już nie pamiętam które o tym wspominały). Nadal macie ten problem? Czy raczej już przeszło? Bo ja jakoś nie mogę się od tego uwolnić.... Przedwczoraj praktycznie cały dzień się z tym męczyłam a wczoraj popołudniu.......

Buziaki

Ggabii ja miałam problemy z krwawieniem z nosa.
Jak chodziłam do pracy, to 3-4 razy dziennie mi krew szła z nosa, ale w takich niedużych ilościach...więc lekarz powiedział, że to normalne w ciąży.
Od kiedy poszłam na zwolnienie (połowa kwietnia) to mam z głowy tę dolegliwość. Może ze 2-3 razy w ciągu miesiąca krew mi poszła. Chyba po prostu z przemęczenia tak miałam. Ale ty Ggabii musisz z lekarzem o tym porozmawiać, bo z tego o piszesz widać, że dość sporo tych krwawień w ciągu dnia masz.
Albo musisz zacząć więcej odpoczywać i leżeć

Och Lyanka leżeć jak najbardziej nie mam z tym problemu ale kto jak kto ale Ty wiesz jak to jest jak facet wiecznie nieobecny w domu i wszelkie obowiązki na Ciebie spadają. Też pewnie starasz się nie przemęczać no ale czasem to po prostu nie wychodzi

Hej mamusie ;*

Ja juz dzisiaj zakupy zaliczyłam, po poludniu jak juz troszke sie ochlodzi chcialam sie do apteki przejsc po cos z filtrem dla malego i do pupki ochronnego bo sie zbieram i zbieram i zebrac nie moge

ggabii ja mam ten problem od jakiegos tygodnia .. cos mi jakby w nosie wyrosło i strasznie boli .. Co chwile mam wrazenie ze mi sie smarkac chce i wtedy smarkam krwią ..

Ggabii pewnie to wlasnie czkawka była ja tez czkawkę malej czuje nisko, a jest wlasnie glowka w dol co do krwawienia z nosa to mi się nie prztrafilo, ale meczylam się z dziąsłami. Już jest zdecydowanie lepiej, ale czasami się jeszcze pojawia. Uroki ciąży... Natomiast jestli faktycznie tak często Ci się puszcza z nosa, to może lepiej to skonsultować. Bo będzie goraco to bedze jeszcze gorzej.

Dzięki dziewczyny jesteście kochane W przyszłym tyg wspomnę znów o tej dolegliwości mojej gin. Jeszcze muszę się wybrać znów na morfologię. Boję się, że ta anemia mi nic nie odchodzi :/ No ale robię co mogę

Ggabi to ja kiedyś wspominałam o krwawieniu z nosa. Czasem nawet mam takie normalne krwotoki. Niestety taki urok ciąży. Moja gin tylko mi podpowiedziała dużo witaminy C. Nic więcej niestety nam nie pomoże. I ja się dalej z tym męczę. Wiadomo, że jeżeli silne krwotoki występują kilka razy dziennie to wtedy do lekarza. Ale jeżeli to taki lekkie sączenie się z nosa to nie ma obaw. W końcu przejdzie. Ale staraj się nie drażnić nosa smarkaniem Ja od kilku miesięcy mam uczucie przytkanego nosa i wycieram nos kilkanaście razy dziennie. Teraz staram się jak najdelikatniej i jak najmniej, żeby nie przyczyniać się dodatkowo do tego krwawienia.

I przy okazji zeberka mojego skarba


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Ali skąd Ty to wytrzasnęłaś ???????????????? KRADNĘ CHOWAM I NIKOMU NIE ODDAM hehehehehe Jest Cudowny ten komplecik. Jak bym tylko gdzieś taki znalazła to do razu bym kupiła

dziewczyny tylko pamietajcie, poki pepek nie odpadnie nie zakladajcie takich spodenek, tzn raczej zadnych, bo zazwyczaj gumka jest wlasnie na pepku i sie gorzej goi. takze poki jest to luzne bodziaki, pajace zeby brzuszek oddychal co sie szybko kikuta pozbedziemy

Ali słodka ta żyrafa
Już wiem dlaczego nie moge dodawac zdjęć - korzystam z Mozzilli i wyczytałam że ogólnie mają jakiś problem na forum z Mozzillą - teraz dodaje przez IE i działa.
Pochwalę się moimi ostatnimi zakupami: mięciutki kocyk bawełna+polar minky i do tego kostka sensoryczna i podusia w kształcie motyla ( to na później).




I pajacyki/śpioszki jakie upolowałam z Minni