Lipcówki 2014

To takie przykre...aż brak mi słów. Pomodlę się dziś za Martynkę i jej rodziców. Trzymajcie się:*

Ale zastanawia mnie jedno że przy dzisiejszej technologi i tylu badaniach które robi kobieta będąc w ciąży nie dało się wykryć tej bakterii?

wiesz marzena, nie mamy wizyt co tydzień, może bakteria rozwijała się bezobjawowo z cytomegalią tak chyba też jest, że nie wiesz kiedy przechodziłaś. różnie bywa. kurde od wczoraj czuję taką niepewność, strach. nie mogę czytać takich rzeczy, jestem optymistycznie nastawiona i niech tak zostanie.
mimo wszystko radosnego mikołajkowego dnia!

Witam się i ja.

Helenne przykro mi bardzo z powodu koleżanki. Moja przyjaciólka tydzien przed rozwiązaniem robiła usg i było ok ,a tydzien później rodziła martwe dziecko... straszne to bardzo. Mam jak Agnilla nie mogę czytac takich rzeczy bo się nakrecam.teraz i tak byłam w stresie przez tydzien,bo moja koleżanka leżała w szpitalu z plamieiami,również ma termin na lipiec,dzisiaj ją wypuścili ze szpitala i kazali się oszczędzac i powiedzieli,że wszystko może się zdarzyc.

Musimy na siebie uważac i dbac o siebie bardziej niż normalnie.

ps.. żąłądek mnie boli cały czas,w ogóle nie przestaje...zaczyna to byc męczące.

Gabi, próbowałaś wypić miętę? mnie też co jakiś czas dokucza żołądek, dziś też, coś mi buzuje, miałam mega ochotę na paprykarz, tak dawno nie jadła. może to po tym :/
laski, jak tam, byłyście grzeczne?

Dziewczynki...ja przestalam mieć objawy. Ani mdłości ani bólu piersi ani wymiotów...jakbym w ciaży nie byla...
Zdechnę normalnie, znów zapalenie pęcherza u mnie i uwaga-wyniki moczu w normie...nie wiem do cholery co jest znow dostałam AMOTAKS ...a co dziennie piję żurawinę...mam brać witaminę C na zakwaszenie moczu...

Helen tak mi przykro z powodu Twojej koleżanki, straszne to jak los dośwadcza tak niesprawiedliwie....

Pozdrawiam Was lipcóweczki
Gabi

helenne powiem Ci że u mnie podobnie zero objawów, piersi też mnie jakby mniej bolą niż na początku, wymiotować to nigdy nie wymiotowałam ale innych objawów też nie mam. A to co Ci się dziej z tym pęcherzem boli/ piecze przy sikaniu.?

a ja tam bym si cieszyła, jakbym nie miała objawów i w sumie się cieszę, bo cycki bolą tylko jak jest samowolka w nocy za to rośnie mi ósemka, nie muszę mówić chyba jak boli
dobranoc Wam

hej mamuski
ja tez nie mam praktycznie zadnych objawow, jedynie wrazliwe piersi a poza tym praktycznie nic...
Moj mi ciagle powtarza jak pieknie wygladam w ciazy, ja nie widze zadnych konkretniejszych zmian ale skoro tak mowi to sie ciesze a moze nie chodzi mu o wyglad co o to szczescie ktore bije ze mnie...
jeszcze tydzien i w koncu zobaczymy naszego dzidziusia
jak spedzacie niedziele? ja wczoraj nie posprzatalam domu bo bylismy zajeci innymi rzeczami i dzis nadrabiam zaleglosci a pozniej musze dokonczyc pisac prace zaliczeniowa, o 19 moj wraca z pracy i moze wyskoczymy do kina albo po prostu w domu obejrzymy jakis film

Dziewczynki może wy mi pomożecie.
Mam zaparcia(a może zatwardzenie) i nic mi nie pomaga,brzuch mnie boli,żołądek uciska..okropne uczucie. Mój T był w aptece i zapytal o coś bez recepty,niestety powiedzialy,że nie mogą nic doradzic,ponieważ ciąża bardzo wczesna. Ja się wykoncze a gina mam dopiero we wtorek. macie jakieś rady?

ja to nie mam żadnych rad, umieram od zęba i chyba już wolałabym to zatwardzenie nikt mi nie może pomóc, żadnych leków, wymiękam
Gabi, musisz pewnie jeść więcej błonnika, choć mnie to nie pomaga a np po jabłkach jest mi gorzej :/ spróbuj na czczo z rana wypić szklankę wody z sokiem z cytryny, albo i wieczorem. mnie to czasem pomagało jak już kilka dni nie mogłam się załatwić. gdybyś nie była w ciązy poleciłabym masaże, jednak teraz to odpada.

Ja niestety też nic nie pomogę, na szczęście nie mam z tym problemów odwiedzam kibelek regularnie codziennie. Mam natomiast inny problem wkurza mnie moja teściowa bo jak tylko wspomnę coś dziecku, albo powiem ze chciała bym wiedzieć już co to jest to ona ucina temat, i mam takie wrażenie że najlepiej żebyśmy w ogóle nic o tym nie mówili nie wspominali w ogóle udawali nie ma tematu żeby nie zapeszyć a może ja che o tym mówić bo się cieszę i mój mąż tak samo

Byłam też dzisiaj na badaniach bo w czwartek wreszcie mam wizytę

Ja też nie mam problemów z zaparciem... Dziś już nie daję rady zdążyłam wysiąść z auta i wbiec do domu i zwróciłam po raz drugi wszystko co zjadłam. Do tego głowa mi pęka i jest mi słabo, mam mroczki przed oczami i ciężko mi się wysłowić. Nie mam pojęcia co się dzieje.
Agnilla ja na Twoim miejscu poszłabym do dentysty, być może nie masz miejsca na ósemki i stąd ten ból.

marzena, jak chcesz pogadać nt. teściowych to dobrze trafiłaś moja też jak jej powiedziałam o ciązy to tak głupio zareagowała, zresztą w całej rodzinie męża nagadała, że my leniwi, wygodni, że głupi bo psa chcemy, a nikt ni wiedział, że się leczę, że sie staramy itp. ni miałam obowiązku jej tego mówić. a teraz to co dzwoni to pyta jak się czuję, mówię, że dobrze. a pewnie chciałaby usłyszeć coś innego. jak na początku tak źle się czułam to mi opowiedziała wszystkie swoje komplikacje, jak była w ciązy z bratem mojego męża. jedziemy tam na święta ale powiedziałam mężowi, że niech jedno negatywne słowo powie, jakieś zabobony itp to albo jej coś powiem, albo się od razu pójdę pakowac. pff zresztą na dzień dobry powiedziała mi, że nie ma się co chwalić, bo to różnie bywa. więc jej odpowiedziałam, czy będę w ciązy 5 tyg czy 9 mcy to dziecko we mnie jest, moje, nasze.
Ilona, te mroczki to pewnie z osłabienia
Ja od tego bólu jestem tak słaba, że z łózka nie wychodze. telepie mnie, a wcale gorączki nie mam. po nieprzespanej i przepłakanej nocy z samego rana pojechaliśmy do dentysty. dostałam antybiotyk, ząb rzekomo do wyrwania. nistety antybiotyk będe miała dopiero za 2 godzinki, ale tyle już wytrzymam. szkoda tylko, że odespać nie mogę, a od soboty spałam może 11-12 godz