BezpiecznaCiaza112023

Lipcówki 2014

10 lata 5 miesiąc temu #898848 przez misiana
Martyska a nasze chłopaki mieli wyjść jednego dnia hehe trzymaj sie kochana :*

Agnieszka wiem jak to jest z tymi szpitalami, to całodobowe leżenie bardziej wysysa siły niż całodniowe sprzatanie mieszkania ;)

Ggabii mój mały tez dzis bardzo leniwy ale to przez ta pogode. Milego popoludnia ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #898852 przez sabina211
Witam,
Martyska, trzymaj się tam. Pewnie za kilka godzin poród będzie za Tobą.

A ja mam humor wisielczy. Po pierwsze wczoraj z nieznanego powodu zdechł żółw mojej córki, zupełnie jeszcze młody, kilkuletni. Dzień wcześniej zmieniałam mu wodę w akwarium (bo to był żółw wodny) i wszystko było ok. Na szczęście to nie kot, bo po kocie byłaby żałoba prawdziwa, nasze są członkami rodziny, ale i tak mi smutno, a jeszcze muszę córkę o tym zawiadomić. A naprawdę nie wiem, co się stało. Nie będziemy jednak gadowi zlecać sekcji zwłok.
Po drugie - syn, który nigdy nie choruje i od ok 10 lat nie miał antybiotyku (naprawdę) rozchorował się u dziadków i okazało się, że to zapalenie oskrzeli z antybiotykiem na tydzień. A za cztery dni zaczyna się jego obóz. i babcia panikuje, czy go tam wieść, czy nie...Mam nadzieję, że antybiotyk b. szybko zadziała i na obóz pojedzie, bo inaczej się zapłacze, a ja razem z nim.
Mąż też cały czas z gorączką i mu nie przechodzi....
I jak tu teraz rodzić dziecko? Już nie wiem, czy zajmować się sobą, mężem, czy martwić o syna? Płakać mi się chce, a jeszcze sama muszę zakopać żółwiczkę, bo mąż nie da rady dziś nawet zejść ze schodów. Nie mam sumienia wyrzucić zwierzaka do śmieci, zresztą córka chyba musiałaby o tym nie wiedzieć, bo by nam nie darowała, że jej Lipcia tam trafiła. Jak na ironię przez prawie 9 miesięcy mojej ciąży nikt z rodziny nie zachorował, nawet kataru nie miał.
Wygadałam się. Niech mnie ktoś (kto nie rodzi akurat) pocieszy.
Miały być wakacje, spokój i poród, a jest jeden wielki stres przy którym poród to pestka (dla mnie). AUUU
Mąż nie ma siły prosto chodzić, a co dopiero składać szafy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #898854 przez malgorzatawalak
Hej mamuski :)
Sabinka akurat ja nie rodze to moge cie pocieszyc :) rozumiem cie i twoj stres...trzymaj sie tam bo niestety ale chory chlop to gorsze od porodu (nie rodzilam jeszcze w zyciu ale wiem jak to jest jak maz jest chory- najgorszemu wrogowi nie zycze :angry: )
Dziewczyny o matko ile tu sie juz sypie ...a ja nic i nic...a myslalam ze jak odstawie luteine to zaraz sie rozpakuje a tu cisza... :(
Ja tez korzystam z pomocy meza i staram sie spacerowac ale wczoraj jak po obiadku poszlismy na spacer to po przejsciu 400 m myslalam ze umre... :( maz nawet nie chce ze mna nigdzie jezdzic bo mowi ze jestem nie przystosowana...i wczoraj delikatne bole byly ale przeszly... :(
No coz...
Kazdej rodzacej zycze powodzenia i trzymam za was dziewczyny mocne kciuki :laugh:
U mnie upal sie szykuje :)
Milej niedzieli :)


Podziękowania: sabina211

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #898863 przez Ali
Dziewczyny dziękuję za troskę, ale wróciłam do domu w dwupaku. Fałszywy alarm, jak już dojeżdżaliśmy do szpitala czułam, że zaczyna przechodzić. Ale w szpitalu trzymali mnie 2 godz pod ktg, bo skurcze wychodziły, tyle, że coraz słabsze, więc pozwolili mi jechać do domu (tzn. pojechałam do siostry, która mieszka też w krk, żeby miec bliżej jakby co). Trochę nie podobało im się tętno mojego małego, dwóch lekarzy przyszło, ale oboje stwierdzili, że jednak jest ok. Zrobili mi usg, też wszystko ok. Teraz mam zbierac siły na wielki dzień. Ale powiedzieli, jak poczuje znów skurcze to ma bezwzględnie przyjechać. W tym czasie co leżałam pod ktg, przyjechała dziewczyna z ciążą zagrożoną. Strasznie płakała, mam nadzieję, że nie poroniła, bo zaraz ja brali na oddział na zabieg. Nie lubię szpitali zdecydowanie :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #898864 przez misiana
Ali z jednej strony dobrze, że z małym wszytsko ok i wrociliście do domku ale z drugiej trony moglabs juz miec w ramionach swojego maluszka ;) Wielki dzień juz niedługo ;) A tej dziewczynie wspólczuję, tez nie lubie pod tym wzgledem szpitali ..
Podziękowania: Ali

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #898881 przez Ali
Misiana no też trochę żałuję, że jednak fałszywy alarm, bo chciałabym być już po, ale trochę panikowałam wczoraj jak zaczęły się bolesne skurcze. No nic wszystko przede mną, przed nami ;)
A Martyska jak tam?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #898890 przez marta0488
Czesć kobietki:)
Wiktoria właśnie śpi i postanowiłam poczytać forum w to leniwe niedzielne popołudnie ;)

Powiem Wam że tydzień nieobecności i zupełnie nie nadążam co sie tu dzieje, gratuluje wszystkim rozpakowanym Mamom i czekamy za Agni żeby tabelkę między karmieniem i przewijaniem uzupełniła heh bo coś czuje że bez Niej nie dam rady ogarnąć która juz urodziła, a która nie :)

Wiktoria jest grzeczna tylko wymyśliła sobie ze dzień jest między 21 a 4 rano i wtedy niestety nie śpimy :P Tzn. nawet nie płacze czy coś tylko często domaga sie piersi, leży a oczy jak 5 złoty, czkawki ją męczą, kupki robi co chwilkę i takie tam atrakcje wieczorowa porą ;) Ale słodziak z niej, tej naszej małej królewny. Jak mi się uda to już wrzucam obiecane fotki






Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #898891 przez marta0488
i są foty :) I co tam kto nam rodzi dzisiaj? na kogo kolej przyszła? ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu - 10 lata 5 miesiąc temu #898899 przez misiana
Marta
słodka ta twoja malutka :) jak taki aniolek śpi :) tylko szkoda że w
dzień a w nocy jest aktywna :) a co do rodzacych to Lyanka się nie
odzywa, a milczenie jest dobrym znakiem hehe i Rewelka też się dzisiaj
jeszcze nie odzywała. A i Martyska się nam też rozpakowuje :)

wybraliśmy się z M na spacer i lody i wróciłam padnieta, mokra, zmęczona
i wgl nie do życia :( teraz leze przed wiatrakiem i odpoczywam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #898902 przez martyska
Marta sliczna malutka.

Jeszcze sie nie rozpakowuje narazie ciagle skurcze chyba fałszywy alarm:-/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #898906 przez agnieszka89
marta0488 piekna jak laleczka ta Twoja coreczka :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #898907 przez malgorzatawalak
Marta sliczna ta twoja cora :cheer: no szkoda ze sobie upatrzyla taka pore na zabawe i jedzenie ale spojrzmy na to tak ze jakas pore wybrac musiala ;)
Ja wlasnie nabralam ochote na orzezwienie w postaci warki 0% taki u mnie upal ze wytrzymac nie moge :whistle:
Czekam na kolejne zdjecia maluszkow :) i tak wam powiem ze juz bym sama chciala zaczac zdjecia pstrykac mojemu maluszkowi ale jeszcze mama musi poczekac ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #898909 przez meniado
Hej dziewczyny, ja nadal sama bo helenka cały czas w inkubatorze i nawet na karmienie nie chcą jej mi dac. Mam sobie załatwić laktator i ściągać pokarm dla niej. Nie wiedzą ile jeszcze tak to potrwa. Powiem wam że nudze i mecze sie przez to strasznie bo nie mam co tu robić a jakby była przy mnie to miałabym zajecie i czas szybciej by minął.
Staslubania super że wychodzicie do domu :)
Martyska trzymam kciuki żeby jednak akcja sie rozkrecila i szybko poszla.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #898911 przez elmirka_20
Marta, gratuluję słodziutkiej córeczki !!! ;) Fajniutka :)

Po wczorajszym pierwszym wieczorze, gdy puszczały mi już nerwy z bólu pleców, bo nie mogłam ani uściść ani się ułożyć choćby półleżąco, żeby mnie plecy pod łopatka nie napierniczały, to poszłam dzisiaj na porządny spacer............. I wyspacerowałam sobie piłkę jak w szkole rodzenia za 19.99 zł z Tesco - wyskaczę dzisiaj synka ;) Taki niecny plan.... :) Polcam piłkę - naprawdę fajnie się skacze :) Wcześniej reklamowała Cania, ale ja dopiero mogłam się przekonać na poprzednich zajęciach ze szkoły rodzenia i jak dzisiaj ją zobaczyłam, to wiedziałam, że JEST MOJA :)
Zaraz idę pod prysznic, potem zaparzę herbatkę z liści malin (druga dzisiaj) i bedę skakać dupką po piłce :) Jak się maluch wytrzęsie to się może ruszy z miejsca a i może rozruszam trochę ten mój zastały kręgosłup, by tak nie bolał (bo niestety nawet teraz mam minę jakbym miała zaraz zdechnąć bo boli....). jak sie synek nie ruszy, ale ulży na kręgosłup, to i tak gra warta świeczki i muszę zaraz zacząć działać, bo naprawdę bolą te gnaty :/ .....

Ali, szkoda że to był fałszywy alram, ale doczekasz się :) Nasze szkraby nie maja innego wyjścia jak już lada moment powychodzić ;)

Trzymamy kciukasy w takim razie za Martysię, żeby się nam długo nie męczyła....

Dobra, lecę pod ten prysznic!

Trzymajcie się ciepło, buziaki ;***

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #898912 przez meniado
Dokoncze moj opis. W szpitalu mnie przyjęli, podlaczyli pod ktg i kazali czekać. Potem zrobili mi lewatywe - myślałam że to coś gorszego a nie było źle. Czekałam tak do godz. 8 czyli ponad 5h i nic. O 8 podlaczyli mi kroplówkę z oksytocyna. W sumie do 12 prawie nic sie nie działo, dopiero koło 13 zaczęły sie skurcze, najgorzej było jak kazali mi leżeć pod ktg to nie mogłam sobie poradzic że skurczami. Jak chodziłam albo skakalam na piłce to było trochę lepiej. Pomagał też ciepły prysznic szczególnie na rozluźnienie bo miałam z ty straszny problem

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl