- Posty: 471
- Otrzymane podziękowania: 34
- /
- /
- /
- /
- Lipcówki 2014
Lipcówki 2014
- misiana
- Wylogowany
- budujemy zdania
Agnieszka wiem jak to jest z tymi szpitalami, to całodobowe leżenie bardziej wysysa siły niż całodniowe sprzatanie mieszkania
Ggabii mój mały tez dzis bardzo leniwy ale to przez ta pogode. Milego popoludnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sabina211
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 104
- Otrzymane podziękowania: 13
Martyska, trzymaj się tam. Pewnie za kilka godzin poród będzie za Tobą.
A ja mam humor wisielczy. Po pierwsze wczoraj z nieznanego powodu zdechł żółw mojej córki, zupełnie jeszcze młody, kilkuletni. Dzień wcześniej zmieniałam mu wodę w akwarium (bo to był żółw wodny) i wszystko było ok. Na szczęście to nie kot, bo po kocie byłaby żałoba prawdziwa, nasze są członkami rodziny, ale i tak mi smutno, a jeszcze muszę córkę o tym zawiadomić. A naprawdę nie wiem, co się stało. Nie będziemy jednak gadowi zlecać sekcji zwłok.
Po drugie - syn, który nigdy nie choruje i od ok 10 lat nie miał antybiotyku (naprawdę) rozchorował się u dziadków i okazało się, że to zapalenie oskrzeli z antybiotykiem na tydzień. A za cztery dni zaczyna się jego obóz. i babcia panikuje, czy go tam wieść, czy nie...Mam nadzieję, że antybiotyk b. szybko zadziała i na obóz pojedzie, bo inaczej się zapłacze, a ja razem z nim.
Mąż też cały czas z gorączką i mu nie przechodzi....
I jak tu teraz rodzić dziecko? Już nie wiem, czy zajmować się sobą, mężem, czy martwić o syna? Płakać mi się chce, a jeszcze sama muszę zakopać żółwiczkę, bo mąż nie da rady dziś nawet zejść ze schodów. Nie mam sumienia wyrzucić zwierzaka do śmieci, zresztą córka chyba musiałaby o tym nie wiedzieć, bo by nam nie darowała, że jej Lipcia tam trafiła. Jak na ironię przez prawie 9 miesięcy mojej ciąży nikt z rodziny nie zachorował, nawet kataru nie miał.
Wygadałam się. Niech mnie ktoś (kto nie rodzi akurat) pocieszy.
Miały być wakacje, spokój i poród, a jest jeden wielki stres przy którym poród to pestka (dla mnie). AUUU
Mąż nie ma siły prosto chodzić, a co dopiero składać szafy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- malgorzatawalak
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 335
- Otrzymane podziękowania: 25
Sabinka akurat ja nie rodze to moge cie pocieszyc rozumiem cie i twoj stres...trzymaj sie tam bo niestety ale chory chlop to gorsze od porodu (nie rodzilam jeszcze w zyciu ale wiem jak to jest jak maz jest chory- najgorszemu wrogowi nie zycze )
Dziewczyny o matko ile tu sie juz sypie ...a ja nic i nic...a myslalam ze jak odstawie luteine to zaraz sie rozpakuje a tu cisza...
Ja tez korzystam z pomocy meza i staram sie spacerowac ale wczoraj jak po obiadku poszlismy na spacer to po przejsciu 400 m myslalam ze umre... maz nawet nie chce ze mna nigdzie jezdzic bo mowi ze jestem nie przystosowana...i wczoraj delikatne bole byly ale przeszly...
No coz...
Kazdej rodzacej zycze powodzenia i trzymam za was dziewczyny mocne kciuki
U mnie upal sie szykuje
Milej niedzieli
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ali
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 381
- Otrzymane podziękowania: 39
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- misiana
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 471
- Otrzymane podziękowania: 34
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ali
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 381
- Otrzymane podziękowania: 39
A Martyska jak tam?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- marta0488
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 104
- Otrzymane podziękowania: 6
Wiktoria właśnie śpi i postanowiłam poczytać forum w to leniwe niedzielne popołudnie
Powiem Wam że tydzień nieobecności i zupełnie nie nadążam co sie tu dzieje, gratuluje wszystkim rozpakowanym Mamom i czekamy za Agni żeby tabelkę między karmieniem i przewijaniem uzupełniła heh bo coś czuje że bez Niej nie dam rady ogarnąć która juz urodziła, a która nie
Wiktoria jest grzeczna tylko wymyśliła sobie ze dzień jest między 21 a 4 rano i wtedy niestety nie śpimy Tzn. nawet nie płacze czy coś tylko często domaga sie piersi, leży a oczy jak 5 złoty, czkawki ją męczą, kupki robi co chwilkę i takie tam atrakcje wieczorowa porą Ale słodziak z niej, tej naszej małej królewny. Jak mi się uda to już wrzucam obiecane fotki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- marta0488
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 104
- Otrzymane podziękowania: 6
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- misiana
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 471
- Otrzymane podziękowania: 34
słodka ta twoja malutka jak taki aniolek śpi tylko szkoda że w
dzień a w nocy jest aktywna a co do rodzacych to Lyanka się nie
odzywa, a milczenie jest dobrym znakiem hehe i Rewelka też się dzisiaj
jeszcze nie odzywała. A i Martyska się nam też rozpakowuje
wybraliśmy się z M na spacer i lody i wróciłam padnieta, mokra, zmęczona
i wgl nie do życia teraz leze przed wiatrakiem i odpoczywam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- martyska
- Wylogowany
- rozmowna
- skarbek nasz kochany:*:*:*:*
- Posty: 609
- Otrzymane podziękowania: 41
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agnieszka89
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 366
- Otrzymane podziękowania: 23
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- malgorzatawalak
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 335
- Otrzymane podziękowania: 25
Ja wlasnie nabralam ochote na orzezwienie w postaci warki 0% taki u mnie upal ze wytrzymac nie moge
Czekam na kolejne zdjecia maluszkow i tak wam powiem ze juz bym sama chciala zaczac zdjecia pstrykac mojemu maluszkowi ale jeszcze mama musi poczekac
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- meniado
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Powtórka z rozrywki!
- Posty: 343
- Otrzymane podziękowania: 53
Staslubania super że wychodzicie do domu
Martyska trzymam kciuki żeby jednak akcja sie rozkrecila i szybko poszla.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- elmirka_20
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 558
- Otrzymane podziękowania: 65
Po wczorajszym pierwszym wieczorze, gdy puszczały mi już nerwy z bólu pleców, bo nie mogłam ani uściść ani się ułożyć choćby półleżąco, żeby mnie plecy pod łopatka nie napierniczały, to poszłam dzisiaj na porządny spacer............. I wyspacerowałam sobie piłkę jak w szkole rodzenia za 19.99 zł z Tesco - wyskaczę dzisiaj synka Taki niecny plan.... Polcam piłkę - naprawdę fajnie się skacze Wcześniej reklamowała Cania, ale ja dopiero mogłam się przekonać na poprzednich zajęciach ze szkoły rodzenia i jak dzisiaj ją zobaczyłam, to wiedziałam, że JEST MOJA
Zaraz idę pod prysznic, potem zaparzę herbatkę z liści malin (druga dzisiaj) i bedę skakać dupką po piłce Jak się maluch wytrzęsie to się może ruszy z miejsca a i może rozruszam trochę ten mój zastały kręgosłup, by tak nie bolał (bo niestety nawet teraz mam minę jakbym miała zaraz zdechnąć bo boli....). jak sie synek nie ruszy, ale ulży na kręgosłup, to i tak gra warta świeczki i muszę zaraz zacząć działać, bo naprawdę bolą te gnaty :/ .....
Ali, szkoda że to był fałszywy alram, ale doczekasz się Nasze szkraby nie maja innego wyjścia jak już lada moment powychodzić
Trzymamy kciukasy w takim razie za Martysię, żeby się nam długo nie męczyła....
Dobra, lecę pod ten prysznic!
Trzymajcie się ciepło, buziaki ;***
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- meniado
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Powtórka z rozrywki!
- Posty: 343
- Otrzymane podziękowania: 53
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.