Lipcówki 2014

Cania,no nie karmię piersią,więc pewnie sta ten okres. dzisiaj u Ciebie była położna to u mnie będzie jutro(zawsze przychodzi dzień później po Tobie)

aaa... nie wspomniałam wam,że w piątek wieczorem jakies 5 godzin miałam randkę z T a z Olusiem została "ciocia" Potrzebowaliśmy takiego wyjścia,bo od urodzenia Olka przede wszystkim jesteśmy tylko mamą i tatą... a nie chcemy zapomnieć też o sobie. Chcemy dbać o nasz związek,pielegnować go.. i niekoniecznie zawsze rozmawiac tylko o domu,zakupach,kupkach,brzuszku itp...

Hej dziewczyny!! u nas noc dzis byla marudna cos nie chciala mala w lozeczku spac i final byl taki ze znow przysnelam z mala na piersi na lozku...
ale pozniej spala od 5tej do 10 tej i teraz od 11 do 14 spala ladnie nakarmiona poszla pierwszy raz sama z babcia na spacer ale zaczela plakac wiec zobaczymy czy sie uspokoi czy zaraz babcia wroci z nia hehe
Pisalyscie o smoczkach, a no wlasnie widzialam po zdjciach ze u was maluchy maja smoki a moja to wogole nie umie zlapac smoczka i sie denerwuje jak jej wkladam bo widze ze chce a nie umie zlapac a babcia ciagle gada-dajcie smoczka i wpycha jej do buzi ale mala nie chce no i chyba nie bedziemy jej uczyc bo bedzie jak u nie jednych znjaomych i u mojego taty pozniej- smoczek sie zgubi maluch gdzies wyrzuci i bedzie w srodku nocy-akcja szukanie smoczka i caly dom dogorynogami
ide naszykwoac obiad i sie zdrzemne bo glowa mi peka musze kupic kolejne opakowanie paracetamolu, to chyba z tego niewyspania ta glowa boli czesto..
Nasz głodomor:)

Hej dziewczyny
Ja tez korzystam z okazji ze moj dzentelman spi i ogarnelam siebie bo tesciowa dzis w odwiedziny przychodzi i nie chce wygladac jak kopciuszek tylko ze przed balem, ogarnelam mieszkanie, naczynia pozmywalam i wyjelam leczo mezowi jutro do pracy bo dzis nie mialam czasu zeby cos zrobic...
Dzis mi synek znowu zwymiotowal mlekiem, oczywiscie mu sie nie chce odbic i nad samym ranem - zdarza sie juz to ktorys raz z rzedu- mu sie albo ulewa albo wymiotuje. Postanowilam dzis isc do pediatry i niech go zobaczy bo wydawalo mi sie ze jest jakas chrypka ze moze cos z nim nie tak bo sluchajcie...wczoraj byla polozna i mowi ze na te kolki - nie kolki bo nie wiadomo do konca co to bylo zebym kupila esputicon i dawala 2x3 kropelki (rano i wieczorem) i maly wczoraj dostal butle o 18 potem gyla kapiel i dostal te 3 kropelki. Troche pomarudzil sobie i okolo 20.30 znowu dostal butle i jakos nas zmoglo wiec polozylam sie razem z nim na kanapie a maz ogladal film i budze sie 12.30 a moj synek jakby go nie bylo. Spal w najlepsze a to juz 4 godzinki od jedzenia nigdy tak nie bylo. Musialam go budzic na jedzenie i jak zjadal 100-120 to zjadl mi po tych 4 h tylko 80 ml i troche pomarudzil i poszedl spac. Pozniej o 3 tak samo. Ja juz spanikowalam. Bo skoro dziecko tak duzo jadlo a teraz jest problem to moze cos mu jest??? i pani doktor powiedziala zeby go nie poic tak woda ani herbatka bo wtedy sie zaspokoi i nie bedzie chcial jesc mleka i zeby na niego uwazac zeby jednak mu sie odbijalo. A ja z nim potrafie godzine siedziec i jemu sie nie odbije bo zapada w gleboki sen i mozna sobie go budzic...
Jaki wy macie patent na odbijanie swoich maluchow bo moze jakas inna pozycje lub cos...
A po za tym to jak bylimy tydzien temu to moj Tymus wazyl 4270 a dzis juz 4735...a ja serio zaczynam nie miec sily na takiego klocuszka slodki ciezar
Ja tez mam lezaczek z fisher price- maly dostal od dziadkow i powiem wam ze niekiedy to mi dupe ratuje malego klade do bujaczka i wlaczam wibracje i on natychmiastowo zasypia a ja mam choc chwile zeby odpoczac czy ogarnac mieszkanie

Gabi28 mnie tez sie marzy takie wyjscie z moim mezem gdzies, gdziekolwiek i zostawienie malego chocby na godzinke, dwie jednej badz drugiej babci ale nie wiem czy potrafilabym go zostawic jak dla mnie jest jeszcze za malutki wychodzi ze mnie matka kwoka...

Milego dnia i wieczoru dziewczyny zycze wam i waszym maluszkom...zeby nic nie zachwialo waszego spokoju

Ach dziewczyny i jeszcze jedno wiem ze ten temat rowniez byl juz podejmowany ale szczepicie dzieci na rotawirusy i pneumokoki oraz meningokoki? Moj synus bedzie chodzil do zlobka za rok wiec ja zastanawiam sie nad tymi dodatkowymi szczepionkami. A wy? Prosze was o pomoc

bylam dziś odebrać malej PESELek także w najbliższym czasie zglosze ja w pracy do ubezpieczenia, żeby już było z glowy i z peselkiem możemy się starac o to becikowe mama mi z nia chwile została wiec pojechałam jeszcze do galerii

gabi28 pewnie faktycznie do Ciebie przyjdzie jutro fajnie ze zrobiliście sobie randke! my koniecznie musimy sobie taka zrobić na razie w sobote zostawiamy Jule z babcia i jedziemy na wieeelkie mieszkaniowo-budowlane zakupy może marna koncepcja na randke... ale zawsze to jakiś czas bez tematu pieluszek i kupek

malgorzatawalak mojej tez się czasami nie odbije. A dziś rano nawet mimo ze się odbilo to i tak mi zwrocila. Może za dużo zjadla i to dlatego? sama nie wiem co o tym myslec. Ale ladnie je teraz caly dzień wiec sama nie wiem... w nocy jej na jedzenie nie budze, bo wychodzę z zalozenia ze skoro bardzo ladnie na wadze przybiera, to nic jej nie jest i jakby chciała to by krzyczała jeśli przestanie jej przybywać to zdecydowanie zaczne się martwic. a co do szczepien to my mamy jeszcze 2 tygodnie na decyzje ale chyba będziemy szczepic. Z tym ze ktores z tych szczepien nie trzeba od razu, po bodajże 6 miesiącu nic chwile w planie szczepien nie ma, wiec można tam wcisnąć chyba meningokoki

Hej Dziewczyny!
Dziękuję za informacje co do tych oczek. Właśnie przemywam przygotowaną wodą.
Mała ciągle wisi na cycu, jak ją biorę do odbicia gdy już wypuści cyca, to znowu się rozbudza i płacze i szuka...
Wczoraj już się załamałam, bo nie miałam pojęcia co się dzieje. Czy głodna cały czas, czy coś jej jest. Aż zadzwoniłam do doradcy od laktacji i mi powiedziała, że to chodzi o bycie ze mną a nie o mleko. I podała dobry sposób na oszukanie dziecka-kłaść obok dziecka w łóżeczku użytą wkładkę laktacyjną czy pachnącą mną pieluchę. A dziecko kłaść w uwite gniazdko-zrobione ze zwiniętej kołderki itp. Dziś już jest lepiej Ale wysiadam. Najgorsze że strasznie boli mnie krocze, nie mogę już wytrzymać. Czuję jakby mi szwy pękły. Mąż poleciał do apteki po Tantum Rosa, bo samo szare mydło nie wystarczy. Czuję pieczenie straszne.... Przez ten ból ni mogę się za bardzo ruszać, więc mnie to dobija i płakać mi się chce, bo nie mogę się dobrze zająć moim skarbkiem....No tak dopada mnie deprecha....
Na szczęście tylko chwilami.

Jeśli chodzi o położną, to wczoraj do mnie jakaś dzwoniła, gdzie zapiszę dziecko i powiedziała, że w takim razie z tamtego rejonu się ktoś zgłosi. Dziś mąż zapisał Emilkę do lekarza rodzinnego i dostałam numer do położnej. Będzie jutro. Jutro też mamy pierwszą wizytę u lekarza.

Czasem czuję się rozbita ale gdy patrzę na tą śliczną małą buźkę, to aż mi serce skacze. Jestem taka szczęśliwa.

małgorzatawalak wiesz co, ja sceptycznie podchodzę do tych nowych szczepionek, np. będziemy szczepić dzieci tymi tradycyjnymi szczepionkami nie tymi "skondensowanymi". Położna mi mówiła, że tak naprawdę za krótko są te nowoczesne szczepionki, żeby stwerdzić w 100%, że nie szkodzą po latach. W tej kwestii jednak zostanę konserwatystką

A wiecie co zrobiłam - zgubiłam gdzieś zaświadczenie, które dostałam jeszcze w grudniu od lekarza ginekologa, że jestem w 8 tygodniu ciąży. A podobno coś takiego trzeba mieć do becikowego. Wy już się bardziej orientujecie - a może wystarczy zapis na karcie ciąży???? Jak myślicie? Bo jeśli nie, będę musiała iść po zaświadczenie do mojego ginekologa.

A i jeszcze jedno-zdziwiłam się bo wczoraj mąż załatwił w PZU wszystko, a dziś dostałam już pieniążki z polisy. Zdziwiło mnie, że tak szybko. No nic wstaję się myć. Mała po kąpieli, pewnie zaraz się obudzi.

Buziaki:*:*:*
Słodkich snów dla Was i Maluchów!!!

My do becikowego nie potrzebowaliśmy peselu wystarczyła data urodzenia albo numer z aktu urodzenia wiec to załatwiliśmy odrazu ale i tak do odebrania będą dopiero 22 sierpnia. I potrzebowałam zaświadczenie od ginekologa bo to akurat sprawdzała.
My to chwile samemu będziemy mieli na tym weselu bo jednak jedziemy sami a na pewno nam się to przyda

Dziewczyny!!moze mnie poratujecie.. Sciagam juz pokarm 2 razy dziennie, wtedy kiedy piersi stana sie nabrzmiale i ciezkie bo tak to sa miekkie i nie bola, nawet jak pokarm naplynie to mnie nic nie boli wiec mam nadzieje ze niedlugo pokarm sie skonczy ale od ponad 2 tygodniu mam guzek w jednej piersi masuje go i nic dalej ejst taki jaki byl i nie chce zejsc i nie wiem co mam z nim robic? czy isc do lekarza czy poczekac bo pokarmu coraz mniej a guzek jak byl tak jest tyle ze nic nie boli nic nie mam czerwonego??

gabi28 pewnie że trzeba mieć chwilę dla siebie z swoim facetem - nam ostatnio udało się wyrwać na wspólne zakupy jak byliśmy u teściów. W niedzielę mieliśmy pierwszą rocznicę ślubu i myśleliśmy że zostawimy Helenę z teściową i gdzieś się na 2h wyrwiemy sami ale mała cały czas tak płakała że nie mieliśmy serca jej zostawiać - odbijemy to sobie w przyszłości. A tu gdzie mieszkamy to tak średnio mam z kim ją zostawić - no zobaczymy kiedy uda nam się gdzieś razem wyrwać.
małgorzata mojej Helenie też nie zawsze się odbije ale ona praktycznie nie ulewa. Ja mam sposób że nosze ją do góry jak jej się nie odbije to kładę ją na pleckach tak na minutkę albo dwie i potem znowu podnoszę do góry na pionowo a jak to też nie pomaga to kładę ją sobie na piersiach i tak siedzę z nią - ona jest wtedy taka lekko pochylona do przodu. Wiem też że niektórym dzieciom pomaga na odbicie leżenie na brzuszku.

Ja dziś też dostałam okres - mimo ze jeszcze karmię tak pół na pół piersią. I od razu mam taki wisielczy humor - dzisiaj już płakałam z małą jak ona płakała i wszystko mnie irytuje - oczywiście najbardziej mój M i do tego ten ból brzucha. Miałam nadzieję że po porodzie to się poprawi ale nic z tego - znowu hormony buzują a ja zwijam się z bólu a tu trzeba opiekować się małą. No nic - na szczęście teraz chwilę przysnęła a mój M właśnie wraca do domku - będzie kąpiel i zobaczymy czy znowu będzie płacz.

Hej
Nie odzywałam sie dlugo, ale musiałam dojść do siebie. Jestesmy w domu juz od tygodnia, Ola tez caly czas na cycu, a do tego bardzo jej sie ulewa, wrecz potrawi zwrocic wszystko co zjadla az jej nosem pojdzie i zaraz znowu otwiera dziubek do jedzenia. Walcze tez z zastojem pokarmu, w sobote mialam taki bol piersi ze myslalam ze na SOR pojade, ale zaczelam sobie radzic domoymi sposobami. Piersi mialam bardzo wypelnione mlekiem a malo co schodzilo, córke dostawialam co chwile mimo bolu, probowalam sciagnac tez laktatorem, ale tez malo zeszlo. W poniedzialek byla polozna i tez mi troche doradzila m.in. schłodzone liscie kapusty, kostki lodu-to przynosi ulgę, a przed samym karmieniem rozgrzac piersi pod ciepła wodą to wtedy mleko łatwiej schodzi. Juz w sumie mi przechodzi, ale ostatnie 2 dni to gorączka, osłabienie i córcia na cycu non stop.

Marzena na to krocze to sprobuj zrobic sobie oklady z riwanolu, mi bardzo pomoglo. Też czasem mam dość juz, Ola prawie wogole nie śpi, dzis przez caly dzien spala 40 min przed poludniem i 15 min pod wieczór, do tego to moje osłabienie+ starsza córka i mozna byc padnietym wieczorem. Na szczeście mąż ma jeszcze urlop to sie nia zajmuje, ale ona też chce sie ze mna bawic i caly czas pyta kiedy z nia pojde na hustawki, a ja nie jestem jeszcze wstanie z domu wyjsc.
No nic nie smedze wiecej, kazda z was to przechodzila lub przechodzi wiec wiecie jak jest.

Dobranoc

Hej mamuski
Jak wam minela noc? U mnie bez rewelacji, synkowi wrocil apetyt i znow zjada 100 ml wiec matce spadl kamien z serca dziewczyny jak to jest dziecko kichnie, prychnie a matka na bacznosc juz stoi i obserwuje i spac nie moze uroki macierzynstwa
Wasze maluszki tez nie lubia sie przebierac albo zmieniac pieluszke? Moj synus uwielbia jak mu sie ta pieluszke zdejmuje nie dlatego ze w koncu bedzie mial sucho tylko on lubi sobie fikac bez pieluszki z uwolnionym interesem po tatusiu taki swawolny
Nie moge uwierzyc ze juz czwartek ten czas tak szybko leci odkad maz wrocil do pracy bo tak naprawde to korzystajac z okazji ze synek spi sprzatam, gotuje i ogarniam a zapominam by zjesc. Wczoraj jak zjadlam sniadanie tak dopiero jak maz zrobil kolacje zjadlam cokolwiek o 21 wy pewnie tez tak macie...

Milego dnia mamuski i maluszki

Dzień dobry
U nas już karmienie za nami (heh kolejne się zbliża ), pranie już w pralce, śniadanie w drodze, a potem biorę się za gruntowne sprzątnie bo dziś kolejni goście. Każdego dnia obiecuję sobie, że jak mały zaśnie to i ja utnę sobie z nim drzemkę ale zawsze coś stanie na przeszkodzie no i wieczorem poruszam się jak zombie
Rewelka może spróbuj ten guzek rozmasować kierując ciepły strumień wody na to miejsce pod prysznicem. Ja tak rozmasowywałam bolące piersi jak mi się pokarm blokował. Nawet pomagało. Mocno ugniatałam te miejsca.
Meniado a myślałam, że nawet jeżeli choć trochę się karmi to okres nie przybędzie. O nie Czyli i ja pewnie nie długo dostanę. A tak miałam nadzieję, że jeszcze bez niego trochę zostanę. Miałam zawsze bardzo bolesne miesiączki stąd moje rozżalenie. No ale cóż.
Małgorzatawalak mój Tobiaszek też strasznie lubi moment zdjęcia pieluszki ale już najbardziej jak go smaruję kremem przeciw odparzeniom. Taki mały a już lubi jak go kobiety tam miziają hahaha
Dobra uciekam dalej coś robić. Miłego dzionka. Pewnie jeszcze tu dziś wpadnę

ggabii ja też zawsze miałam bardzo bolesne okresy, a wczoraj przeżyłam niezłą załamkę. Mała płakała, mnie bolał brzuch do tego hormony przy miesiączce, niewyspanie i głód i w końcu płakałam razem z Helenką i miałam dość wszystkeigo. Dobrze że mój M przyjechał i się zajął małą a ja sobie zjadłam i odpoczęłam. Dziś jak się przespałam widzę już wszystko inaczej .
Dzisiaj jedziemy znowu do pediatry - bo mała cały czas wrzeszczy po jedzenie i powiem Wam że jak się zbliża pora karmienia to mam dość i wolałabym małej nie budzić bo tak mi jej szkoda. Rano łapałam jej siuski do pojemnika bo mamy zrobić badania moczu - dzielnie nasikała i nie musiałam przyklejać jej woreczka.

Małgorzatawalak u mnie Helenka bardzo lubi przebieranie a szczególnie leżenie bez pampersa i kopanie nóżkami, z kąpaniem jest różnie raz się cieszy, raz płacze. Wczoraj w czasie przebierania pierwszy raz uśmiechała się do mnie tak rozumnie i to ze 2 min przesłodkie to było i takie kochane

Hej
ja sie tylko przelotem witam bo mam dzisiaj nerwy ;/
pod kuchnia i pokojem mam piwnice i od rana tylko hałas, wiercenie, młotki i młot pneumatyczny chyba. Włascicielom zachcialo sie rozbierac komin i stawiac nowy ale zeby poinformowac mnie o tym to po co ;(
mały niedawno zasnal mi na rekach, przelozylam go do lozeczka i ladnie spal a jak zaczely sie znow halasy, slysze ze marudzi i gada do siebie..
eh widze zapowiada sie super dzien ;/

Milego dnia dla Was ;*

MarzenaBZ do becikowego potrzebny jest tylko wpis w karcie ciąży. Mi zaświadczenie wypełniła położna na podstawie karty ciąży. Już dostałam powiadomienie że przyznano mi becikowe.