Lipcówki 2014

Ja nie wiem dziewczyny kiedy wy macie czas na robienie przetworow ciast itp:) hihi ja to jak tylko mala usnie to robie obiad bo pozniej to roznie bywa.
Ale za to mam mase sprzatania prania bo przy malej to musze miec hipoalergiczne srodowisko i nie mam pojecia juz co robic, jak sprzatac czy wsyztsko musze tak dokladnie szorowac ehhh znow dostala wysypki i na dodatek ma takie placki coraz wiecej. Na kontrolo pewnie da nam jakas masc.. Podobno z atopowym zapaleniem skory jest dluga droga.. Wiem tez moja siostra ma to strasznie to wyglada i swedzi

To taki mniejszy placek


I tak dokladnie nie widac na zdjeciu ale np na pleckach to ma normalnie skorupe:(

Elmirka, bo Tomus wiedział, że na chrzcinach musi być przede wszystkim wygodnie, dlatego wolał dresik widać to po śmiejących się oczkach. Jak korale:)
Jej rewelka, ależ Lenka biedna i Ty razem z nią, wiem jak wkurza jak jesteś bezradna i nie możesz natychmiast pomóc dziecku.

Dziewczyny serca nie macie!!! Tylko katujecie matki karmiące takimi tortami!!!! Oszaleje ze ślinotoku!!!! Ale w niedziele idę na urodziny siostrzenicy to zjem tort:)

Kurcze Rewelka nie za fajnie to wygląda...

A moje dziecko jak zawsze się budzi o 5 lub 6 rano to dzisiaj 7.20. Oczywiście ona robi za budzik wiec obudziliśmy się razem z nią i w biegu wszystko robiliśmy, bo na 8.30 było szczepienie. Darła się wniebogłosy, ale zaraz dostała cycuszka i przestała:) A jeśli chodzi o tą nieszczęsną ospę, to doktorka również powiedziałą, że chronię małą swoim mlekiem aż do 6 miesiąca, jeśli byłam chora na ospę już.
Teraz mała sobie śpi. Mam nadzieję, że wszystko będzie OK.

Elmirka a który link wykorzystałaś??? BO ja też myślę o fotoksiążce i się zastanawiam czy ktoś z Was ma już coś sprawdzonego.

A z tym USG mi wczoraj lekarz powiedział, że dziecko jest jeszcze małe i trzeba jeszcze raz powtórzyć to, dlatego idę na kolejne badanie 5 listopada.

O Emilka już krzyczy. Lecę!!!
papapapaa

Popycham posta

Elmirka jenny nad fotoksiazkami mi zawsze tyle czasu ucieka, masakra... Teraz tez ale bardzo lubie je tworzyc z mezem robimy z wyjazdow tak zeby cala nasza historia byla udokumentowana na pamiatke i mamy ich juz kilka

Rewelka no nieciekawie ta skora Lenki wyglada, w czym ja kapiesz? Najlepiej by bylo w Emolium (dermatolodzy czesto to polecaja, nawet moja babcia miala sie w tym kapac i w tym samym ja kapie mala). Julka tez ma atopowa skore ale problem dotyczy zazwyczaj tylko twarzy, na pkeckach nic nie miala. A pediatra mowila ze to typowe atopowe zapalenie skory bylo co miala.

Cześć dziewczyny!
Byłam dziś z małym na usg bioderek. Wszystko w porządku, za 3 miesiące do kontroli. Przyznam szczerze, że w panice poszłam dzisiaj, bo prawie każda z was miała już bioderka za sobą, a moja lekarka - pediatra cały czas mówiła mi, że jest w porządku i że za 2 tygodnie wystarczy. Ale stres mnie przycisnął i pobiegłam dziś. Na szczęście faktycznie wszystko ok. Ale pani doktor, która robiła usg, myślała, że to już druga wizyta, bo mały już ma 2 miesiące. Także chwała Bogu, że wszystko ok, bo bym chyba jego doktorkę pediatrę rozszarpała za to, że kazała mi zwlekać.
Cania Andreas pozazdrościł Julce maskotki i też ma

.

Cania wlansie kapie mala w emolium specjalnie kolezanka mi poczta wyslala ale nie widze zadnej poprawu a tylko sie pogarsza. Ale chyba bedde kapac dalej w mace ziemniaczanej bo wtedy byla znaczna poprawa.. Ehh naprawde mi to sie plakac chce jak patrze na te krosty:( mam nadzieje ze wiecej alergi mala nie nedzie miala bo co ja powiem dziecku- nie mozesz pomarancza czy jogurtu bo masz alergie? Jak inne dzieci beda jesc:(

Rewelka, wiem, że to może mało Wam pomoże, ale może spróbuj wyprać w proszku i płynie Lenki Wasze koszulki, które nosicie jak trzymacie małą, co? Może to nic Wam akurat nie pomoże, ale u mojego Tomka zniknęły wszystkie krostki a miał calą czerwoną skórę momentami .... Mąż zasugoerował, że to może od naszego proszku lub płynu i faktycznie tak było.... Mam nadzieję, że szybko lence przejdzie to dziadostwo :/ ...

Cania, to link do aukcji - tyle tylko że jak na nią weszłam było 17 godzin do końca, stąd moja decyzja: kupić 2 i kupić JUŻ :
allegro.pl/foto-ksiazka-kreator-online-z...ron-i4546804037.html
Ale pewnie będą ponawiane.... A teraz ja muszę szybko dymać z tymi moimi ksiązkami bo nie wiem ile mam dni na ich przesłanie do zrobienia a coś mi świta że jedynie 4. Nie miałam czasu dokładniej przeczytać ich regulamin...... Oby mi nie przepadły...

Ja też byłam dzisiaj w Biedronce, ale w tej koło mnie były tylko krokodyle i jakieś ginące gatunki typu foka.... Nie było takich fajnych przytulanek :/ Jakaś biedna ta Biedronka.... Może jutro jak bedzie lepsza pogoda to wypuszczę się z Tomkiem dalej i do wiekszej ilości sklepów... Marzę już o tym....

Dzisiaj kupiłam Tomusiowi rekawiczki - dwie pary.... Wiem, że nie pora jeszcze, ale on miewa tak skostniałe rączusie - wiem, że rączki u niemowlaków bywaja zimne i to nie świadczy o tym czy zimno dziecku bo liczy się karczeć, ale gdybyście złapały te jego łapki podczas spacerów w takie chłodniejsze dni jak to teraz były..... Szkoda mi tych jego łapek, żeby mu nie odmarzły !!! A tak mamusia będzie spokojniejsza adziecku nie zaszkodzi... I ci ludzie co nas zaczepiają i dotykają jego łapki a ja nie nadążam ich myć wreszcie mu nie będą brudzić rączek.... Dzisiaj znowu jakiś babsztyl mi go za rączkę złapał..... A on tak namiętnie te łapki zaraz do buzi wkłada i ssie aż ciumka na głos......
Wam też tak ludziska łapy do dziecka pchają??? To zgroza jakaś... Ja mu powinnam chyba taki plastikowany paraan zamontować jak maja babki na poczcie czy są w kasach w bankach....

No nic, uciekam, zdjęć do fotoksiążki już nie przygotuję - padam na pysk.... Jutro rano... a potem nie wiem kiedy zrobię te fotoksiążki..... Ale - żeby tylko takie problemy były to świat byłby lepszy

Dobrej nocy Mamusie~! Trzymajcie się cieplutko i zdrowo! ;***

Ali, gabi28 te maskotki naprawdę sa urocze a powiem Wam ze Julka dostala jeszcze od babci druga - osiołka

Elmirka dzięki za link. 4 dni? trochę mało... ja już prawie tydzień pracuje nad fotoksizka... a mam czas na przeslanie do końca listopada choć pewnie w ten weekend już skoncze. w tej aukcji pisza ze oni realizuja w 4 dni robocze Ty jak masz kupione to już sie mozesz z ksiazka bujac zalacona a z tego co pamiętam to Uwolnij Kolory ma fajne tla robilam u nich ksiazki dla rodzicow na prezent na slubie, takie albumy z naszego dzieciństwa i jak z mezem zaczelismy sie spotykać i wsponie wyjezdzac a co do rękawiczek to ja Julce dziś caly dzień ubieram niedrapki - zawsze to jakas ochrona przed zimnem, bo jaj jej raczki dotykam to sa jak sopelki! tak w ogole to jestem przerazona tym co piszesz ze babeczki na poccie czy w banku pchaja Ci rece do dziecka! aaaa! przecież to bez pomyślunku w ogole! mi nikt rak do wozka nie pcha na szczęście. w pracy może 3 osoby poglaskaly ja po raczce czy nozce, a widziałam wtedy jakies 60 znajomych osob heh... a na spacerze nikt nas nie napastuje, raczej z dystansu i chwala im za to

Rewelka a długo już ja w emolium kapiesz? pewnie z kilka razy trzeba sprobowac. wypranie swoich rzeczy w plynie dla dzieci tez może pomoc, tak jak Elmirka radzi. A może wezcie mala do lekarza? bo tak jak mowie, u mnie pediatra mowila o twarzy w kontekście atopowego zapalenia skory ale tez dala masc na receptę (taka do robienia w aptece). wiec może cos Wam lekarz poradzi.

elmirka Helenka też ma cały czas zimne ręce i nieraz ubierałam jej niedrapki żeby się jej zagrzały - nawet w upały. Mała też ciągle wkłada rączki do buzi a jak jej myję rączki to zawsze się dziwię skąd ona tyle brudów nazbierała. No a zrobić 2 fotoksiążki to powiem Ci że jest wyczyn czasowy . Tomuś na zdjęciach wygląda na mega wysokiego i jaki szczęśliwy po jedzonku
Ali no to dobrze że z bioderkami ok - to najważniejsze - nieważne kiedy ale jak
Cania powiem Ci że zazdroszczę męża który przemaluje ściany bo nie są w Twojej koncepcji
MarzenaBZ ja fotoksiążki zawsze zamawiam z empikfoto sa super jakości ale niestety są dość drogie. A jak tam EMilka po szczepieniu?
rewelka biedna Lenka - ciągle coś jej dolega - musisz spróbować wykluczać alergeny i ją obserwować.A próbowałaś Lence zmienić proszek w którym jej pierzesz?
Lyanka tort liczy sie średnio 10dag na osobę - podziwiam że masz czas i ochotę robić takie przetwory - super:) - ja to zakończyłam przetwory na soku malinowym
gabi28 mi tak śmierdziały Pampersy także nie tylko Dady tak zalatują. A co do bioderek to walcz o skierowanie a co! Lepiej dmuchać na zimne. Powodzenia z tortem
Jak tak piszecie o tych teściowych to ja muszę swoją naprawdę "pochwalić" - chociaż się boję zeby jej nie zepsuć
A my cały czas czekamy na wyniki z kału - bo Helenka cały czas robi kupy z krwią. Do tego znowu zaczął się jej pokarm cofać - ale to pewnie dlatego że w weekend skończył się nam lek na układ pokarmowy. Dziś byłam z nią u lekarza po receptę - co do kup no to czekamy na wynik, ale jakoś Wam nie pisałam ale tak od 3-4 tygodni Helenka nie pozwala się nosić na rękach tak na leżąco - toleruje jedynie w pionie jak do odbicia - a jak płacze na rękach i się ją odłoży na plecki to taki uśmiech strzela.. No i przez to mam z nią problemy z karmieniem bo muszę kombinować z pozycjami i muszę ją karmić tak na leżąco a to znowu na jej refluks nie jest za dobre. No i tak ogóle jest mi przykro że nie mogę jej ponosić i poprzytulać jak każda mama nosi swoje dziecko. No i mówię to lekarce - bałam się że to zbagatelizuje więc mówię żeby spróbowała ją wziąść a ona taki wrzask - odłożyła ją a ona uśmiech. No więc się przejeła - przebadała ją z góry na dół - napięcie mięśniowe ok, uszka gardło ok, mówi że nie wie za bardzo z czego to ale wygląda że ją plecki bolą jak się ją tak nosi i jutro mamy zrobić badania z krwi żeby sprawdzić czy nie ma jakiegoś stanu zapalnego.
Na szczęscie od zeszłego tygodnia ładnie przybrała więc ta krew w kupie nic jej nie robi.
Ja cały czas walczę z remontem - wybieram okna, ocieplenie itp. na razie takie średnio miłe rzeczy - nie mogę doczekać się urządzania

Cania, zmobilizowałam się do przeczytania regulaminu i tam nie ma nic o czasie, w jakim się trzeba zmieścić by nie stracić fotoksiążki, ale na aukcji z zakładce o wysyłce jest napisane, że kod aktywacyjny który się wpisuje wysylając do nich projekt jest ważny 3 miesiące !!! Huurrrrraaaa !!!!!!!! Jestem uratowana !!!! A od otrzymania przez nich mojego projektu maja 4 dni robocze na zrealizowanie zamówienia Ufff....

No to widzę, że Ameryki nie odkryłam z zakładaniem rękawiczek wcześniej niż w zimę A tak na mnie ludziska w 3 sklepach dziś dziwnie patrzyli jak pytałam o rękawiczki.... I jeden pan kazał mi pochodzic gdzieś niedaleko żeby miał czas poszukac po kartonach, bo jeszcze nie miał wyłożonych i w końcu znalazł, to je kupiłam. Najważniejsze, że mi dziecko nie będzie marzło w rączusie

Meniado, fakt - Tomek jest długi a chudy! Tzn juz nie chudy ale szczuplutki wciąż i to bardzo dobre wrażenie I giry ma duże - będzie wysoki po tatusiu....
Mocno trzymam kciuki za Helenkę, by szybciutko wyzdrowiała cokolwiek to jest i niech juz Wam tak bidusia nie płacze jak ją bierzecie na rączki..... ;**

Rewelka, jeszcze mi sie przypomniało, że pediatra jak mu pokazywałam Tomka wysypkę powiedział, że jak mnie to bardzo drażni to mogę kupić maść z witaminą A i mu te miejsca smarować. Maść kupiłam, ale nie użyłam dotąd bo pranie moich i męża ciuchów w Tomka proszku wystarczyło. Teraz już piorę z powrotem osobno nasze ciuchy, ale wysypki nie wracaja. Widac skórka dojrzała troszeczkę i już nie jest taka wrazliwa jak wcześniej....

No to teraz to już na pewno spadam spać

Pa Kobitki!!! ;***

Cxesc,ja jak zwykle na forum wchodze w nocy.
Meniada, Emilka ok,choc dlugo spala az ja wybudzic musialam zeby ja nakarmic i wykapac. A zawsze popoludniami byla rozwrzeszczana. Co chwile mierzylam jej temperature itd ale bylo ok. Zmartwilo mnie jedno-na nozce pojawila jej sie czerwona podlozna plama. Jakby odcisniete cos miala albo poparzona byla i nie wiem czy to ma cos wspolnego ze szczepieniem czy co. Bo to jest nad stopka a szczepiona byla w udo.

Moja mala tez ma ostatnio skostniale racxki,wiec rowniez u mnie wrocily do laski niedrapki. A z tymi rekawiczkami to nie ma co sie dziwic. Moj maz kupil w srode w pepco 3 czapki na zime. Jedna juz miala rekawiczki a do innej dopasowal osobno. No coz taka pogoda do d...a o maluszki musimy dbac.

Elmirka,ludzie sa dziwni. To pchanie sie do wozka jest identycznie nieprzemyslane jak wizyta mojej kolezanki - nosicielki ospy:( wczoraj doktorka nam powiedziala ze nie pozwalac na zadne calowanie po buzi! Bron cie Panie Boze! Nawet rodzice,gdy sa przeziebieni,nie powinni tego robic. A kazdy kto nam malucha dotyka,musi umyc rece! Moze przesada,ale skad wiemy,gdzie ktos mial przed cjwila reke?

Aha i u nas Biedronka tez uboga. Byl jden lew w asortymencie. Chyba ze tak migien poszlo. My i tak na razie na to nie patrzylismy:)

Ja tez musze znalezc czas i porobic fotoksiazki. Dzieki za linki:)
Przysypiam juz powoli w przeciwienstwie do mojego malego zarloka:)

.

Dzień dobry
Wczoraj nie miałam czasu napisać. Dziś też wszystko napięte ale muszę dać o sobie znać
Wczoraj byliśmy na bioderkach. Wszystko ok jak najbardziej. Znowu za miesiąc kontrola. Nie wiem czemu tak co miesiąc muszę chodzić. Może spowodowane jest to położeniem miednicowym i temu musi być na początku stała kontrola ??
Dziś w nocy mój M wrócił z trasy. Znów będzie z nami ten jeden dzień bo pewnie jutro znów wyjeżdża. Szkoda tylko że pogoda taka kijowa. Spacer raczej odpada. Może uda nam się dziś podskoczyć do księdza i zamówić termin na chrzest.
Z pchaniem rąk do małego przez obce osoby na szczęście mamy spokój. Jak co to tylko popatrzą do wózeczka i tyle. Oj ale bym się zezłościła jakby mi go tak macali.
Gabi Oluś chyba już za duży na pobieranie krwi z główki. Tam to pobierają chyba takim mega maleństwom bo nigdzie indziej żyłek nie widać. Tobiasz w szpitalu miał dwa razy pobieraną krew. Raz z górnej strony dłoni, a raz z okolic kostki u stopy. Dobrze, że nie musiałam na to patrzeć. Ale jak sobie przypomnę, że leżę sobie leżę w tym szpitalu, nagle jakiś krzyk dziecka - nic nowego w sumie - i najpewniej to mojego. Płakało biedactwo strasznie i potem cisza i mi go przywieźli. Jak zobaczyłam plasterek to już wiedziałam co się działo. No ciężkie te chwile gdy krzywda się dzieciątkowi dzieje a my nie możemy mu pomóc ani jakoś ulżeć w bólu.... Ale miejmy świadomość, że to naprawdę dla ich dobra. Potem się maluszka wyprzytula i wycałuje i już jest dobrze a szkrab z pewnością zapomni o tych wszystkich przykrościach
Tobiasz to też taka zmarzlina na rączkach i nóżkach. Mąż się śmieje, że to ma po mnie bo ja też wiecznie kończyny mam zimne

Miłego dzionka kochane!!