- Posty: 343
- Otrzymane podziękowania: 53
- /
- /
- /
- /
- Lipcówki 2014
Lipcówki 2014
- meniado
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Powtórka z rozrywki!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- meniado
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Powtórka z rozrywki!
- Posty: 343
- Otrzymane podziękowania: 53
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- meniado
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Powtórka z rozrywki!
- Posty: 343
- Otrzymane podziękowania: 53
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- elmirka_20
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 558
- Otrzymane podziękowania: 65
MarzenkaBZ !!! Ty cwaniuro! Ale odgapiam właśnie od Ciebie sposób na odpisywanie !!! Aż musiałam sie nagrzebać w szafie, żeby przeprosić się z kompuetrową mini-myszką, bo działam na małym laptopie i niestety na nim nie znalazłam mozliwości kliknięcia na "odpowiedź", by się otworzyła w nowym oknie. Poświęcenia było więcej, bo i musiałam odłączyć z USB moją przedłużkę (na USB mam podpięte: BT, drukarkę, zewnętrzną nagrywarkę DVD i jedno wolne "awaryjne" gnizdko ale myszki mi z niego nie wykrywało, dlatego musiałam odpiąć). Za to scroll wynagrodził mi wszystko!
Marzenka, z ust mi wyjęłam obawy to za słabo powiedziane... Podpisuję sie pod tym wszystkim co napisałaś, i dodam tylko, że martwię się i przykro mi ogromnie jak pomyślę, że jeśli nas (mnie i męża) by zabrakło to nie będzie miał kto zając się naszym synkiem. Najprawdopodiej by trafił do ^&%$#$%#^ teściowej, która by i mi go zniszczyła zupełnie despotyczna wredna menda....
Moja mama nie dość, że pracuje, to jeszcze zajmuje się chorą babcią, któą trzeba nawet myć i ubierać, więc gdzie tu jeszcze opieka nad dzieckiem........ Mój brat mieszka z rodziną w Angli, spodziewaja sie teraz drugiego dziecka.... Chciałam go prosić, czy w razie czego mógłby przygarnąć mojego synka, ale teraz nie chcę im robić kłopotu takim zobowiązaniem..... Trzecie dziecko... ALe i tak się zmuszę przy nadarzającej się okazji, bo niestety - moja teściowa naprawdę tylko będzie dręczyła mojego synka, nie pozwolę jej na to..... Wiecie może czy jest jakaś szansa zalatwić opiekę nad dzieckiem, po ewentualnej śmierci rodziców, by potem było jasne kto ma się zająć dzieckiem? Może pomyślicie, że jestem stuknięta, ale to naprawdę spędza mi sen z powiek..... Bardzo się boję o mojego synka.... A jak będzie starszy jak kiedyś nas zabraknie to będzie tu sam jak palec.... Nie mam tu nikogo więcej..... Mam dwie ciocie ale ich tym bardziej zabraknie i moje dziecko zostanie zupełnie samo..
A wojna? Jak patrzę na Tomka i sobie to przypomnę to aż mi się wyć chce... A co jeśli on podośnie a będzie musiał iśc walczyć z $%^$#% rosyjskimi ciulami??!! Po to go rodziłam, by miał taki los? ....... Straszne to...........
Dooobra, kończę ten temat, bo to temat rzeka i a i zaraz się rozpiszę i wyjdzie z tego książka a Putin nasle na mnie jakiś eliminatorów...
Wczoraj akurat czytałam w książce "I rok niemowlaka" czy cuś.. o tych chustach i stwierdziłam, że muszę taką kupić! A teraz jak przeczytałam Wasze wypowiedzi, to już zupełnie ! Nie odpuszczę Jak znajdziecie jakieś dobre oferty dacie tutaj linki? Ja też będę szukać
Fajniuchny Fabianek! I jaką ma fajną matę z zabawkami! Gdzie się nie obróci, to wiszą zabawki Super
A z więzadełkiem to tak , jak napisała Marzenka - to ta "nitka" pod językiem. U mojego synka sięga samego koniuszka i zobaczyłam ją przez przypadek, jak mały się ze mną droczył i wystawialiśmy sobie języki. jemu słabo szło bo ta nitka.......
Mamusie... Ale zrobiłyście reklamę kombinezonów z Pepco! Aż umieram z ciekawości jak wyglądają! Widziałam tylko takie normalne niebieskie i różowe, a teraz chętnie bym się wybrała pozglądać za zielonymi, ale u nas dzisiaj mgła starszna i mleczno-szare niebo z obowiązkową domieszką mżawki :/ ..... Poczekam, może się jeszcze rozpogodzi....
Kurczę, Mamusie, mam nadzieję, że te napady płaczu szybko się u naszych dzieci skończą, bo to makabra jest.... :/
Rewelka, ale się cieszę razem z Tobą, że mama przyjedzie !!!! To naprawdę fantastyczna wiadomość !!! Odliczania dni czas zacząć Odpoczniesz sobie psychicznie, co jest wazniejsze niż odpoczynek fizyczny... Jak się ma z mamą dobry kontakt, to jej obecność jest lekarstwem na wszelkie troski i bolączki... Sama obecność ... Super!
Meniado, mocno trzymam kciuki, żeby Helenka szybko wyzdrowiała! Tak jak i inne zakatarzone maluszki! Zdróweczka dla wszystkich!
Polikaa, nie jestem żadnym ekspertem ale kiedyś czytalam, że jak dziecko ssie kciuk to tylko sie cieszyć, bo samo będzie się potrafiło uspokajać. I jak dziecko woli kciuka od smoczka to sama radość ! A że ma silną potrzebę ssania to tak się może zdarzać i to za jakiś czas albo zelżeje albo minie całkiem.... Ja osobiście bym się nie martwiła
Kończę, Tomek żąda mamy na wyłącznośc.....
Miłego dnia Mamusie i lepszej pogody niż mam tutaj! Buziaki ;***
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MarzenaBZ
- Wylogowany
- rozmowna
- Amor Vincit Omnia
Ale chustę kupię
Cania no tak, wszyscy mi mówią że Emilka to cały Tatuś Po mnie ma tylko włoski kręcone i pewnie charakter;) Choć mogłaby trochę talentów odziedziczyć, przyda się jej;)
I widzicie, dobrze wiedzieć, że nie ja jedna boję się o przyszłość. To chyba fakt bycia matką wiąże się z taką nadmierną troską!!! A teraz po poście Elmirki doszło mi jeszcze kolejne zmartwienie: Co będzie jakby nam się coś stało?? Boże, ześwirować można. To chyba te hormony....
Idę się z małą pobawić i poćwiczyć leżenie na brzuszku. Buziaki:*
PS. Dobrze, że jesteście, bo mam dowód że sama nie jestem taka nakręcona...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Cania
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- "mamo, słyszałaś kiedyś o cierpliwości?"
- Posty: 1060
- Otrzymane podziękowania: 96
a co do tej plodnosci to no wlasnie... bądź tu madry i wroz z fusow wiec juz wole dostać okres i przynajmniej wiedzieć na czym stoje
Marzena za to u mniw mowia ze Julka bardziej do mnie podobna
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- wiolcia1004
- Wylogowany
- rozmowna
- Sens mojemu życiu nadaje moja kochana księżniczka
- Posty: 506
- Otrzymane podziękowania: 34
Ali jak tam twoj nadgarstek bylas z tym u lekarza??
Misiana widze ze ty tez masz dobrze ze swoim malym daje ci spac i wogole pozazdroscic.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ewa1001
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 160
- Otrzymane podziękowania: 18
Ja znowu pisze do was z telefonu jedna reka a druga bujam Olusia w wózku bo jesteśmy na polku.
Cania jak ja cie rozumiem jesli chodzi o spacery i spanie. Uśpienie Olka to istny dramat. Po kapieli zasypia od razu ale w ciagu dnia to jakies pieklo. Widac ze jest spiacy bo oczy to prawie ma zamknięte ale tak walczy zeby nie spac! Kopie nogami, puszczy i krzyczy. Próbujemy wszystkiego: lulanie na rekach, w wózku, muzyka i karuzela ale nic nie dziala. W koncu po ciezkiej walve zasypia zazwyczaj na 30 - 40 minut. Za to na dworze lekko zabujam wozkiem i juz spi. Dlatego codziennie chodzr na spacer nawt pomimo brzydkiej pogody. Ubieram poprostu małego cieplo i prxykrtwsm cieplym kocem
Rewelka koniecznie zdaj relacje z wizyty u tesciowej ;p
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- malgorzatawalak
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 335
- Otrzymane podziękowania: 25
Misiana o matko...jak ja bym chciała by mój synus tak w nocy ładnie spał...jak dostaje butle o 20 to tak do 21 jest usypiany bo jak go za wcześnie odlozysz to jest płacz i znowu trzeba lulac. Budzi sie 1-2 w nocy a potem 4.30-5 i gadać mu sie chce wiec jest strasznie. Oczy mam wtedy na zapałki a potem w ciagu dnia jak chce sie zdrzemnąc bo on śpi to nie mogę bo jak tylko sie położę to on za 10 min sie budzi i nici ze spania aż zazdrość mńie bierze jak tak piszecie...
Mamuski karmiące mm jak wy macie? Dzieci ile wam w nocy przesypiaja?
Wogole ostatnio synus sie bardziej marudny zrobił i trudno mu sie utulic. Pomyślałam ze moze to ten skok rozwojowy ale nie wiem czy wierzyć w coś takiego...
Odnośnie płodności. Wspominałam już ze przez 17 dni krwawilam i ze giń zlecił mi zrobienie badań hormony, morfologia, usg. Okazało sie ze mam rozchwiane hormony, i to bardzo - cytuje lekarza. A na usg wyszło ze w mojej macicy gromadzi sie płyn ale nie wiedza jaki. Na szczęście na razie nie musze isc do szpitala wiec tyle dobrego
Dziewczyny ja rownież mam niemile przypadki na spacerze...synek czasem tak płakał jakby wózek gryzl go w pupcia...czasem wychodząc z domu na spacer już byłam mokra ze strachu... moja mamuśka nawet stwierdziła ze moze wózek Tymciowi nie odpowiada moze kolor albo mu twardo...
Dziewczyny odnośnie Kataru...zaczynam podejrzewać ze synus ma alergie a najgorsze ze na kota...masakra
U mnie pogoda pod psem, non stop pada... no nic...
Miłego dnia dziewczyny dla was i waszych maluszków
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- staślubania
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 21
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Lyanka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 355
- Otrzymane podziękowania: 39
Wczoraj się nie odzywałam, bo jakoś tak mi dzień zleciał, że nawet nie wiem kiedy i jak Ale cały czas czytam forum w telefonie, żeby później nie było dużo do nadrabiania
U nas dzisiaj trzy pobudki w nocy były, w tym jedna z godzinnym usypianiem, bo synek zaczął sobie się bawić, gaworzyć, śmiać....i to nic, ze mamusia musi zapałki w oczy wstawiać Już się zastanawiałam, czy nie napisać na forum tak jak Marzena, bo i tak i tak nie śpię ale jakieś takie ciężkie palce miałam, że nie dałabym rady nic na telefonie naklikać....i przez to podziwiam cię Marzenko, że w nicy potrafisz pisać
My mamy szczepienie 13 października, ale od dwóch dni zauważyłam, że synek ma delikatny katarek. W dzień jest ok, tylko w nocy furczy noskiem. Ale na razie nie idę z tym do lekarza, bo tragedii nie ma....może samo minie.
Ja tak jak i wy widzę jak mój maluch dorasta i się zmienia. Już taki chłopczyczek z niego, a nie noworodek Już tak fajnie się uśmiecha do mnie, gaworzy, próbuje naśladować ruchy moich ust....to jest takie słodkie, niesamowite i cudowne. Normalnie jadłabym łyżeczką tego mego Kubusia hihih Ale wy wiecie o czym mówię
Dziewczyny, KUPIŁAM sukienkę na chrzciny wreszcie Zamawiałam przez internet w sklepie Happy mum. Byłam pełna obaw, czy aby to dobra decyzja. I sukienka jak na mnie szyta....na dodatek ma z przodu specjalny suwaczek, żeby można było cyca wyciągnąć i dziecko spokojnie nakarmić. Ach...jestem taka happy
Rewelka super, że jednak twojej mamie uda się przyjechać. Moja mama niestety będzie już na chrzest. Trochę mi smutno, bo tak na nią czekam...no ale musi się opiekować tatą po operacji.....ech
Co do płaczu na spacerach, to u nas też tak czasami bywało, ale już przeszło. Mąż się śmiał, że wracamy do domu zawsze na alarmie. Ale trochę wstyd mi było przed sąsiadami, bo wiecie jak to jest z ludźmi...pewnie myśleli, że co to za matka, że dziecko nie może uspokoić. Ale już u nas to minęło na szczęście. Czasami też wracamy i sunuś już jest głodny i zaczyna popłakiwać, ale da się już go trochę smokiem oszukać czy na ręce jak się weźmie to jest cisza. U was pewnie też to za chwilę minie
Wiolcia współczuję choroby Mój mąż też teraz na weekend przyjechał z trasy zakatarzony i się bałam o synka. Niestety teraz taki okres, ze co raz łatwiej o przeziębienie. Mam nadzieję, że szybko się wam polepszy. Kuruj się tam dzielnie z córcią!!
Co do podobieństw naszych skarbów, to u mnie wszyscy mówią, że Kubuś to klon tatusia i tylko jedna osoba na chrzcinach w niedzielę powiedziała, że synek to kopia mnie, tyle, że teraz ma puciołowatą buzię i dla tego wszyscy mówią, że bardziej podobny do tatusia
A to moje dwa skarby i ja
Dobra, idę szybko zjeść obiad, bo teściowa zabrała synka na spacer i lecę jakieś zakupy zrobić spożywcze.
Buziaki kochane dla was i waszych pociech
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agnilla
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Najważniejsza :*
- Posty: 4445
- Otrzymane podziękowania: 56
Tesciowa pojechała yeah! Muszę Was nadrobić
Laski ja dostalam chustę tkana w prezencie, czekam aż będę zdrowa i chce zacząć pole nosić tylko plis zarzucić mi jakąś instrukcje!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- hansel
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 37
- Otrzymane podziękowania: 6
czytam Was na bieżąco, ale o napisaniu to mogę pomarzyc :-D
Cania, ja jestem typowym przykładem, ze karmienie piersią nie daje żadnej gwarancji niepłodności, mama zaszła ze mną w ciaze, jak mój brat miał 5 miesięcy i cały czas karmiła piersią. dostała strasznych mdłości i wymiotowala, poszła do lekarza a tu taki zonk :-D jak od nas wyjeżdżała po miesiącu pobytu to mi od razu powiedziała, zeby się nie sugerować laktacja.
mój Jas tez czesto pcha raczki do buzi, nawet smoka wypywa i pakuje raczki, juz obczail kciuka. slyszalam tutaj różne opinie, ze lepiej dawać smoka, bo potem smoka zabierzerz i masz spokój, a raczek tak łatwo nie oduczysz ssać. ale jak tak patrzę na nich tutaj, to dzieci po 4 lata smoka doja w sklepach, u lekarza, także nie wiem, czy z tym smokiem to takmlatwo idzie odouczyc.
jak Was tak czytam, to jestem w szokuszoku co do kulek, ja karmienie piersią i powiem Wam, ze mój Mały poniżej 6 dziennie nie schodzi, a w sobotę pobił rekord i zrobił 12!!!
nas zaniepokoił śluz w kupcem, czy u Waszych Malenstw tez jest.? oddalam do badania próbkę i się okazało, ze jakąś tam jest nieprawidłowość, dostał probiotyk z bakteriami pożytecznym i i jeszcze żelaz. lekarz kazała ograniczyć kawę ( której nie pije) i produkty mleczne i powiedziała, żeby nie karmić juz na zadanie, tylko min co dwie godziny,bo te jelitka nie są w stanie tego przetworzyć, ale to nie tak łatwo, Jaś ma dopiero dwa miesiące i nie codziennie chce jest co godzinę,czasem co dwie, trzy. smokiem go przecież nie zapcham.
tez mam juz czasem dość tego lulania, w nocy jest ok, ale w dzień czasem i 40 min trzeba się nalulac a plecy przy tym wysiadają. w każdym razie Milo Was poczytać, ze człowiek nie jest osamotniony w swoim macierzynstwie :-D nie zrozumcie mnie źle, ale jak się czyta, ze u innych podobnie, to się od razu uspokaja, ze wszystko jest ok.
co do wojny,to ja się zastanawiam co niemcuchy zrobią w razie czezeo, czy nie będziemy musieli się stad wynosić, historia pokazała co to za ludzie. jeszcze przyjdzie nam walczyć dla nich, to juz porażka, lepiej pd razu się zgładzić samemu.
powiem Wam, ze te Wasze Malenstwa to cudowne są, mój jeszcze tak główki nie podnosi,tez mnie to martwi. i nie lubi w ciągu dnia na brzuszku ćwiczyć, w nocy przesypia ok 3:godz na brzuszku, ale wtedy nie ćwiczy podnoszenia, wiec lipa :-[
Rewelka tez umieram z ciekawości, jak Ci poszło z teściowa
zmykam robić obiad, miłego popołudnia i spokojnego :-D
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- rewelka1312
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 518
- Otrzymane podziękowania: 23
Cania-dobra piosenka haha:)
Elmirka widze Twoj tez wali miny jak mu sie znudzi lezenie na brzuszku,
Marzena ja tez od neidawna poczulam do malej taka więz wlasnie taka jaka ma kazda matka, jak mala spi to czasem moge na nia ciagle patrzec az lezka w oku sie kreci dla mnie jest najpiekniejsza tak jak kazde dziecko dla matki:)
polikaa moja mala to samo ssa kciuk i wklada cala reke do buzi i to tylko lewa, ale chyba nic na to nie poradze przeciez nie przykleje jej rąk hih, odkryla raczki i jej chyba smakuja
Meniado nie wiem czy juz pisalam ale moze mozecie zrobic z kupy na laktoze badania skoro mala tak krzyczy mniej je i kupy z krwia robi?
MOjej lence sie wiekszosc unormowala nawet teraz w miare ladnie spi w nocy od 20 do 2 i od 3 do 7 rano i jak narazie nie widze zeby ja cos bolalo a jak placze to jak sie nudzi albo jest spiaca.Te mleko pepti to dla nas byl strzal w 10tke
W piatek jedziemy na kontrole po miesiacu stosowania mleka i mam nadzieje ze da nam recepte na kolejny miesiac ze nie kaze nam wrocic do pierwszego mleka bo one moim zdaniem bylo za tluste i mala miala przez te mleko takie problemy z brzuszkiem.
Co do przeziebienia moja juz prawie zdrowa ale katarek ejscze zostal. Jak wyciagam jej aspiratorem to krzyk taki ze musze jej glowe trzyma, ale to dla jej dobra bo pozniej lepiej jej sie oddycha nie chrapie nie ciaga nosem a nie tylko wciaga i wyciaga te gile-smiesznie to wyglada hhihi
A jescze CANIA- pisalas zeby Lyanka sie wybrala na kontrole- ja zadzownilam po 6 tygodniach jak tutaj u nas w NL z kontrola to powiedziala skoro nic mnie nie boli itp to nie musze miec kontroli no i nie mam, a tutaj zeby do ginekologa sie dostac to tez ciezko o skierowanie bo tylko w szpitalu przyjmuje a prywatnych tutaj nie ma a np rozne zabiegi cytologia czy zakladanie spirali to domowy lekarz robi, tutaj to ja do tej pory nie rozumiem tego systemu
Moja mama juz zarezerwowala busa:D wiec juz tylko odliczac dni do przyjazdu juz dzis zaczelam troche ogarniac pokoj dla mamy bo mam tam garderoba tymczasowo zrobiona:)
U tesciowej bylam wczoraj postawilam jej mala na przeciwko na stole i siadlam za fotelikiem ze nie musialm na nia patrzec ale o dziwo normlanie rozmawiala pytala sie itp a ja tylko 2 razy odpowiedzialam a tak to rozmawialam z jej mezem i corka.
Oczywiscie jak zwykle gadala ze moze malej zimno i patrzyla raczki czy cieple-(jak mnie to denerwuje! ale sie nie odezwalam bo ile mzona mowic ze u dzieci nie sprawdza sie po raczkach tylko po karku, mala moze miec lodowate rece jak bedzie 30 stopni i co ubierze ja w kurtke?)
A dzisiaj rozmaiwlam zmoja mama to mowila ze gadala z moja tesciowa i mowila jej ze ja jej cisnienie podnioslam, ale wiecie co- ja to mam gdzies bo wczoraj zachodzimy a ona piwo i fajek? alkohol na cisnienie, papierosy na serce.. brak słów.
Ja palilam 8 lat i dzieki mojej Lence rzucilam i nie wrocilam po porodzie hura!!
Jeszcze co do usypiania to ja nie bujam wogole malej, ewentualnie klade do bujaka jak bardzo marudzi bujak w bujaku i jak widze ze ziewa odkladam do lozeczka. walczylam 2 tygodnie z jej usypianiem, chodzilam nieprzytomna ale sie udalo, serce nie raz mi sciskalo.. ale zacisnelam zeby bo to dla dobra malej bylo zeby spala w lzoeczku bez bujania itp bo jak bedzie wazyc 10 kg to jak ja ja bede bujac? Chyba Moj mi w pracy by musial mi dorobic kregoslup z metalu haha(bo pracuje przy metalu) hahahah
Jak zwykle moj post pewnie jest haotyczny ale lece na pierwsza milosc i zaraz mala bedzie marudzic to musze naszykowac pokoik do spania, wanienke pizamke , zrobic kolacje wykapac sie i spac:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ali
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 381
- Otrzymane podziękowania: 39
Wiolcia jeszcze nie poszłam z tym nadgarstkiem, tzn. raz już byłam i mam ta maść, ale nie pomaga, dlatego muszę się wybrać koniecznie, tylko, że nie mam kiedy i jak :/
Mój mały też w ciągu dnia ma problem z zaśnięciem, ale wieczorem ładnie zasypia sam. Dziś od rana dał mi popalić niestety, chyba przez ta pogodę.
Rewelka czekamy na relacje wizyty u teściowej
Elmirka Tomuś super podnosi główkę do góry! Andreasio teraz się rozleniwił i nie chce znów podnosić wysoko. Co za facio uparty
Magduska Fabianek uroczy! Ten uśmiech taki łobuzerski jakby coś kombinował słodkości! no i widzę mata poszła w ruch, my dziś próbowaliśmy, ale Andreas nie jest jeszcze zainteresowany.
Nie zgodzę sie też, że nasze maluszki nie umieją wymuszać (nie pamiętam kto już tak pisał). Mój Andreas jest tego doskonałym przykladem. Dziś ilekroć próbowałam go z rąk położyć do bujaczka to krzyk. Jak go wzięłam na ręce to uśmiech i teksty "a bubu" "agu" i inne. Znów odkładam - krzyk. Normalnie terrorysta
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.