Lipcówki 2014

A jeszcze nie doczytałam. Hansel mój mały tez od czasu do czasu ma śluz w kupce, sama nie wiem z czego to wynika. Tak myślałam, że pewnie cos zjadłam co mu zaszkodziło. A teraz sobie uświadomiłam, że może faktycznie kawa. Bo od niedawna piję taką lurę co prawda, ale może akurat to powoduje ten śluz. Zapytam we wtorek, bo mamy pierwszą dawkę rota. A właśnie mam pytanie do mam, które wybrały rota. Jak Wasze maleństwa reagowały? Boje się, że mój Andreas to wypluje lub uleje mu się no i mały ma caly czas te wodniste kupki, co prawda pediatra powiedziała, że to nie problem, tak bywa jak sie karmi piersią. Ale tak sobie myślę, że go nie rozwolni bardziej po dawce na rota?

Popycham - Andreasio z kuzynem


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Po stópkach widać karnację mojego małego cały tata

No nie przepcham dziada

Ali u nas szczepienie na rota wirus jakos się udało. Aczkolwiek Kubuś się dwa razy zakrztusił, bo to po troszeczkę jest podawane aż dziecko połknie całość. No i też kupy były po tym trochę zielonkawe na drugi dzień, ale poza tym wszystko było ok.

Lyanka ale mi sie podoba Twoja fryzura!!!

Dzięki Rewelka. Grzywke noszę już chyba ze 20 lat czasami korci mnie, żeby zapuscić ją i zaczesywac na bok, albo do tyłu, ale niestety nie udało mi się jeszcze

No i znow o pieknej porze wchodze na forum. Ale zagladam tu w nocy,zeby nie przysnac na fotelu...
Wy tak wszystkie piszecie,jak Wasze dzieci ladnie i w miare regularnie spia... ja mam kazdej noct inaczej i nie wiem od czego to zalezy. Raz Emilka budzi sie o 4 rano i o 7,a innym razem,jak teraz,o 1...i do rana pewnie z dwie pobudki jeszcze bedzie...

To nie tak ze sie nie najada...mleka mam pelno...ona je z dwoch piersi i zasypia... wydaje mi sie,ze moze to przez odlozenie Biogaji? Znow czesto wymiotuje i wiecej ulewa...
Chcialabym zeby choc ten sen sie unormowal... bo nie jeestem w stanie w nocy odespac.

Lyanka piekna z Was rodzinka. Mi tez sie podoba Twoja fryzurka...jak ma sie krecone nieogarniete wloski i jest w dodatku pedantka,to kazde opanowane uczesanie jest swietne;) zazdroszcze Wam mozliwosci rozpuszczania wloso,zmieniania fryzur itd. Ja mam afro,przesuszone bo kkrecone sa z natury suche. Wiec musze najczesciej wiazac,bo teraz nie mam czasu bawic sie w ukladanie... z reszta byloby mi z tym niewygodnie i za goraco...
A jeszcze po ciazy wlosy zrobily mi sie masakryczne,strasznie wypadaja i soe krusza... eh te cholerne hormony...

Agni,ja mam kilka instrukcji wiazania chust,ale polecam jakies strony,grupy na facebooku czy fora. Podesle Ci tutaj wszystko,jak bede pisac przez laptopa. Ale na stronie firmy produkujacej chusty, czyli Lenny Lamb (chyba tak to sie pisze) jest tani poradnik,podobno bardzo dobry,w ktorym dokladnie jest wszystko opisane,krok po kroku...
Ja sie napalilam na chuste,znalazlam super oferte a okazala sie juz sprzedana....dlatego wole zakupy na allegro bo wiem czy produkt jest do sprzedania a nie jak na olx pisze ze chce kupic a tu odpisuja ze nieaktualne...eh!
Ale poszukam czegos dobrego. Moja kopezanka oszalala na punkcie chust to mi cos doradzi.

Rewelka, twoja tesciowa jest the best. Widze ze szuka pocieszenia gdzie sie da...a piwko i fajka w polaczeniu z cisnieniem i sercem to rowniez domena mojej tesciowej... chodzi jak patyk,ciagle jeczy ze serce ja boli,zwala wszystko na cisnienie,ale piwkiem nie pogardzi a za papierocha dalaby sie pocwiartowac...wyglada przy tym jak skaranie boskie...
Ale i tak szczyt nerwicy mam jak przylazi smierdzaca dymem bo tyle co przed wejsciem do nas jarala,czuc od niej smrod w calym mieszkaniu a pcha sie do Emilki. Podobno przez 2godziny po papierosie nie wolno zblizac sie do dziexka,bo wydycha sie toksyny,ktore podrazniaja pluca,gardlo i nos malenstwa. Ale do niej to nie dociera...
Za to tesc najpierw psa glaszcze i wyciaga z ust cos i mu ukradkiem daje (a zawsze cos je) a potem tymi lapskami dziecko rusza...
Ja z moja bakteriofobia i nadmierna higiena mdleje jak to widze;) ale coz zrobic... tesciowie sa jak komary- upierdliwe to i malo przydatne a zyc musi;)
Choc nieraz sa przydatni:)

O i znow zapomnialam co jeszcze mialam pisac. A niestety na telefonie nie mam "scrola"...

Kurde nie wiem o co mojej malej chodzi... je niespokojnie i krzyczy przy cycku wlasnie...juz zwymiotowala na mnie dwa razy...ale ciagle chce jeszcze...
Denerwuje sie przy tym strasznie,bo za cholere nie rozumiem o co jej chodzi...

Moze cos zjadlam co jej nie smakuje...
Co Wy kobitki karmiace piersia jecie? Dajcie cynk na jakies konkretne dania bo ja juz pomyslow nie mam...


EDIT:
Agni jak obiecałam w nocy, tak wysyłam linki do poradników o wiązaniu chusty itp.
pl.lennylamb.com/kocyki_patchworkowe Podobno warto kupić ten poradnik, bo jest świetnie pisane wszystko.
www.facebook.com/groups/chusty.polska/?fref=nf Dziewczyny z grupy, odpowiedzą na wszystkie pytania.
polekont.pl/instrukcja-wiazania-chust-tkanych/ Te instrukcje mam ściagnięte na komputer;)
Poza tym na Utube jest dużo o tym:)

Hejka:-)

Ali ale fajne chłopaki

Lyanka super

Marzena świetnie wyglądacie

U nas nocka jak marzenie Igor zasną o 20 obudził się o 4 pampers mleczko odbicie i od razu zasną po odłożeniu do łóżeczka następna pobudka o 7 o 7.30 zjadł i śpi razem z mężem

U mnie wszyscy mówią że synek to cały ja ale faktycznie bardzo jest podobny do mnie

Dzisiaj mamy tą nieszczęsną wizytę u okulisty... ciekawe

A pogoda do bani

Meniado biedna Helenka mam nadzieje że się polepszy

Staślubania niech Stasio szybko wraca do zdrowia

Przyszła do mnie wczoraj koleżanka i pyta czy małym zdrowy bo u niej wszystkie dzieci chore na jelitówkę brak słów

Dziewczyny, co polecacie do noska , jaki roztwór , dziś noc była nie nasza. Staś budził się, bo mu w nosku chlupało i płakał i jeść nie mógł bidulek mój kochany. Aspiratorem oczyszczałam mu nosek, ale jak jest marudny to nie jest proste. Okazało się, że w domu mam tylko zwykłą sól fizjologiczną, a wyczytałam w październikowym numerze Twojego Dziecka, że skuteczniejszy jest , i tu długa nazwa: hipertoniczny roztwór chlorku sodu. Wszytko wiem, ale pytam jakie Wy z powodzeniem używacie, bo nie chcę eksperymentować, już się przekonałam nie raz, że Wasze rady sa najlepsze:)
Pozdrawiam
Wiem, że już się dzieliłyście ta wiedzą, ale nie mogę odnaleźć tych postów:(
A z wrażenia zapomniałam napisać, że wczoraj miałam mieć robioną cytologię... ale i tu HIT: ZABRAKŁO SZKIEŁEK ha ha ha
nasza publiczna służba zdrowia

Hej mamuśki
U mnie noc dzisiaj do bani, bo Kubuś budził się po 23, koło 2, po 4 i koło 7. Jak noworodek normalnie, niemalże co 2h. Ech... Niestety u nas też jeszcze nie uregulowała się sytuacja z nocnymi pobudkami i co noc jest inaczej. Mam nadzieję, że już niedługo wszystko się ustabilizuje, bo na dłuższą metę nie wyobrażam sobie takich nocek.

Staślubanis to nieźle z tą cytologią ci się przytrafiło. Ach ta nasza służba zdrowia.... Co do kropelek do noska to my używamy jak na razie tylko sól morską, ale u nas katarek w lżejszej postaci.

Msrtyska po raz kolejny przekonuje się, że niektóre kobiety i to msyki chyba zapomnialy jak to jest jak się ma kilkumiesięczne dziecko w domu. Nie rozumiem jak można iść do kogoś, gdzie jest maluszek, tuż po lub w trakcie jelitowki. Na tych chrzcinach, co byliśmy w niedzielę też byla para z dwójką dzieci, które miały ponoć ostatni dzień jelitówki. Obchodziłam ich wielkim łukiem.

Marzena widzisz, a ja całe życie mówię - ech, czemu ja nie mam kręconych włosów

Hej dziewczyny
Jak wam minęła noc? U mnie dość cieżko...synus miał odstawione leki i znów zaczął sie katarek wiec dziś znów przyjedzie lekarz by go obejrzeć i pewnie zacznie sie znowu leczenie budził sie o 12, 4, 5 i w końcu o 6.10 padam na pyszczek a jeszcze dziś teściowa ze swoją mama przychodzi i musze dom ogarnąć zreszta i tak bym musiała bo lekarz ma przyjechać...
U mnie bardzo zimno w mieszkaniu...mieszkamy na parterze i do z jednej strony dobrze bo mam tylko 8 stopni by znieść wózek ale z drugiej strony to jednak ciągnie z piwnicy i podłoga tak zimna ze masakra ja non stop jestem w ruchu wiec jest mi ciepło ale synek często ma chłodny karczek i w sumie to już nie wiem jak go ubierać...zakładam mu body z długim i jakieś spodenki ale chyba zacznę mu zakładać bodziak na ramiona i koszulkę z długim i spodenki bo on mi po prostu marznie...
Marzenka twoje posty ratuj mi życie w nocy bo często zeby nie zasnąć jak lulam synka w nocy to sobie odpalam tablet i czytam forum

U mnie znów pogoda do dupy...kiedy wyjdzie słońce bo ja już wariuje w domu ale trudno...

Odnośnie chusty ja rownież zastanawiam sie nad kupnem bo mój synus lubi być blisko mnie a ja czasem nie mogę nic zrobić i non stop przerywam to co robię i idę dac cycka bo sie kręci i drze a taktów bym uwiazala do siebie i było dobrze

Miłego dnia dziewczyny

Lyanka, sama sól to u mnie za mało. Wynalazłam Marimer, co myślicie? A Stas jak zasnął w końcu o 5 dopiero teraz je:-)

Dzień dobry!
Andreas leży w łóżeczku i rozkoszuje się karuzelą to niesamowite jak on ją uwielbia. Wcześniej leżał w łóżeczku tylko jak już spał (musiałam go bardzo delikatnie włożyć, żeby się nie zorientował). A teraz radość! No i Mozart mu najbardziej przypadł do gustu, bo najbardziej wierzga nóżkami hehe
Staślubania my od ostatniego katarku używamy Sterimar Baby, Andreas nie ma nic przeciwko, a potem odciągam odkurzaczem. Właściwie to codziennie rano i wieczorem mu czyszczę, bo zawsze coś się tam uzbiera (choćby resztki jedzenia z refluksu niestety). A jak mu wyczyszczę to potem jeszcze zwilżam kroplą soli fizjologicznej i jest prze szczęśliwy. Także polecam Sterimar, choć uprzedzam, że ma troszkę moim zdaniem za duże ciśnienie, ale przy umiejętniej aplikacji, można zrobić tak, że psiknie lekko.
A jeszcze Wam chciałam polecić pewien blog!
naszpotrojnycud.blogspot.com/
Może część z Was już czyta, fantastyczni rodzice trojaczek!
Miłego dnia!

Małgorzatawalak, co podajesz synkowi na katar?

Dziękuję Ali:-) :-*