Sierpniówki 2014

Witam
u mnie fajna nocka, bo jak mały zasnął o 21 to obudził sie dopiero o 00.30 no a później juz standardowo co 2 godziny
już jest coraz fajniejszy, coraz więcej sie uśmiecha
na problemy z brzuszkiem stosujemy te rureczki.. Pediatra opowiedziała, ze jak najbardziej mozna używac i ulżyc dziecku, a położna powiedziała, ze to super sprawa wiec używam bez wyrzutów, a synek w końcu jest szczęsliwy bo go brzuszek nie boli


Kakadu oki, czekam na info odnosnie cen my mamy ta prevenal 13 i rotarix..

Aggi byc moze, w sumie to nie wiem... my bylismy w us

co do chrzcin, to my mamy obiad 2- daniowy w restauracji (w bloku ciezko byłoby zorganizowac obiad dla 18 osób) i płacimy 380 zł+ wykorzystane napoje... a potem jedziemy juz do mieszkania, gdzie bedzie tort, kawa i zimna płyta..

Marsi ciesze sie, ze u Was tak fajnie sie wszystko układa oby tak było już cały czas
a taka kaszka, to chyba nie skaza...mój miał kaszke na nosku i czółku i zniknąły..... natomiast na policzkach ma takie place z krostkami i sa bardzo suche... była połozna i potwierdziła, ze to uczulenie.. całe szczescie, bo nie musze nabiału odstawiac
nawet nie wiedziałam o tych problemach szczepionek 5w1... nawet nie strasz, bo my taka szczepilismy zobaczymy, jak to będzie..

my szczepimy za 2 tyg na rota i pneumokoki...Pani dr poleciła, aby nie szczepić razem z tymi obowiazkowymi, bo to moze byc za duża dawka jednorazowo..

Marsi ja byłam przekonana, ze to skaza, a pediatra i płozna dzisiaj potwierdziła, ze to uczulenie... więc moze u Ciebie też to tylko uczulenie..

Maniula śliczna maskotka

Witam ale tu cisza, zapewne każda mamuśka ze swoim smykiem. Antosiek śpi wiec ja korzystam. W domku ogarnięte, obiadek już się robi-zupka klopsowa, no i ja też wystrojona. Dodam skromnie mam dzisiaj urodzinki hehe i znowu o rok starsza.
Antoś zrobil dzisiaj mamie prezencik spal od 19.30 do 1. Zjadł i spal do 3.30. I standardowo z zegarkiem w ręku pobudka o 5.30. Jak mąż wychodzi do pracy. Mam kochanego synka
asienka świetnie że znalazłaś sposób by ulżyć swojemu smykowi. A taką rurkę to mozna kupić w aptece? Jak się ona fachowo nazywa? U nas ta kaszka jest na polikach i czułku. I tak jak piszesz skora w tych miejscach jest sucha i na pierwszy rzut oka nic nie widać, trzeba sie dobrze przyjrzeć. Oby u nas bylo tak sami jak u ciebie jutro sie okaże.
Wiki nazwa lapisowanie brzmi strasznie, ale widzę ze caly zabieg spoko, skoro maly go przespał. I dobrze po co mial sie stresować ze cos mu tam przy pępuszku robią. A jeśli chodzi o to co przyjemne to mój lekarz ostrzegł mnie że jeśli karmie piersią i ogólnie z początku po pologu można odczuwać suchość w pochwie. I zalecił stosowanie jakiś nawilżaczy. Wiec to może u was spowodowało tą blokadę.

Witam

Ale piękne słoneczko za oknem Czekając na położna skreśle pare słówek

U nas dobrze wszystko mała się pięknie chowa, kupki no są problemy ale dajemy rade
Nocki są całkiem całkiem czasami budzi się co trzy godzinki, czasami potrafi i 6 przespać Na spacerki jak chodzimy to zdąże mała tylko do gondoli włożyć to zasypia w mig Płakać to płacze tylko jak albo już naprawdę ją męczy kupka i nie może zrobić albo jak jest bardzo głodna
Więc jest naprawde super codziennie uczymy się siebie nawzajem a ja już dochodzę do wprawy wiec jestem zadowolona
U mnie figura z dnia na dzień jest coraz lepsza więc też jest super
Czasami mam kryzysy ale uśmiech mojej córci wynagradza mi wszystko Najpiękniejsze co może być

O wy tak o szczepianiach zapomniałam że miałam zadzwonić do doktorka ooo
A takie pytanko do ginekologa to się wybieracie po 6 tyg pologu?? bo tak w sumie nie wiem kiedy isc. U mnie już takie krwawienie się zakończyło teraz czasem jakas plamka sie na dzień pojawi i to wszystko

Lece zadzwonic do doktorka, czekam na polozna i uciekamy na spacerek trzeba korzystac ze sloneczka
aaa MAniula fajny piracik ;Pozdrawiam

Dziś w biegu więc nie mam dla Was dziewczynki czasu

tak na szybko tylko napiszę że Natalia wczoraj miała wizytę w szpitalu i przybrała na wadze minimalnie ale w normie się zmieściła uff, tylko że lekarka się czepiła że jeszcze żółta jest i mi ją znów pokłuli. Wyniki były wczoraj i miałam dzwonić, tylko że lekarka roztrzepana i mi zapisała nr na ortopedię więc mogłam sobie dzwonić do usranej śmierci. Dziś już jak się dodzwoniłam tam gdzie trzeba to ona zeszła już z dyżuru więc dopiero jutro się czegoś dowiem.

Maniula już się nie mogę doczekać kiedy zrobię ostateczne porządki na pierwszej stronie z naszą listą. A plan na poniedziałek masz dobry. Ja skierowanie na oddział do tej pory mam u siebie bo się w szpitalu nie przyznałam że go od lekarza dostałam bo nie chciałam aby za szybko mnie tam zamknęli

Inna ja idę na kontrolę po 6 tygodniach. A figurkę widziałam, powiem ci że mogłabym mieć taką talię osy. Niestety na razie mam flakowaty zwis zamiast brzucha

Marsi zupka klopsowa ha ha ha, dobra nazwa.

Asieńka super że macie patent który działa.

Tak potwierdzam kontrasty biały-czarny są the best. Moja mama z racji żałoby ubiera się na czarno i Natala wlepia w nią wzrok jak się pojawi na tle jasnej ściany np. Rewelacyjny miś. Przy Marcie miałam pieska dalmatyńczyka z dużą głową, ale musiałam oddać więc też muszę czegoś poszukać bo już pora.

Marsi ale pozytywów w twoim poście

Aggi mojego ukochanego łososia już wam tu chyba opisywałam. Nic niezwykłego. Kawałek rybki, trochę soku z cytryny, soli i ziół prowansalskich i pieczone 20-25 minut. Do tego ryż ten brązowy i zwyczajna surówka z marchewki. Ale ja nie ograniczam się bardzo w diecie matki karmiącej, bo u nas brzuszkowych sensacji nie ma więc sobie pozwalam, a co.

Co do chrztu to się nie wypowiadam, bo my nie chrzcimy dzieci. A szczepimy państwowymi + rota i pneumo (tu się jeszcze zastanowię od kiedy i ile dawek).

Meldujemy sie.
U nas bez szalenstw,maly sie chyba nienajada,jak zasnie o 21:30 spi do 00:30 i do 4-5 impreza kupka,placz,siki,placz,cycek placz i tak przez 4h pozniej jak padnie spi 2-3 h i koniec. W dzien tez bez rewelacji,dzis wyjatkowo padl na 2h a ja razem z nim.
Z M. jestesmy zombie juz. Moja mama nam pomagw chociaz to co w domu zrobi i przypilnuje go zebym mogla sie chociaz wykapac.
Malutki jest cudowny ale moglby wiecej spac

Ja od porodu mam problem z jelitami. Bola mnie tak,ze mnie momentami wykreca. Pewnie skutki lewatywy pol zycia cierpialam na te jelita,ostatnie 1,5 roku nic,a od porodu kongo
Pomarudzilam Wam tylko

Pozdrawiamy resztka sil


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

dzień dobry
jakoś nie miałam kiedy wczoraj tutaj wejść
mały wczoraj miał wyjątkowo aktywny dzień i nie sposób było coś zrobić
Ale za to nocka super po 4h spał i w efekcie pobudka tylko o 00:30 i dopiero o 5

Ale mam nadrabiania


Wiki ja zaproszenia wybrałam z najtańszych takie drukowane żeby na pamiątkę były konkretnie takie allegro.pl/zaproszenie-na-chrzest-swiety...ati-i4476308560.html wzór 301 mi lekarz sprawdzał na usg tę krew wtedy w macicy to powiedział że super się obkurcza i niemal już jest taka jak ma być czyli na usg też to widzi. Co to jest lapisowanie? Czyszczą ten pępek Bartusiowi czy jak? Wiesz co ja też chciałam robić w restauracji ale przeliczyliśmy to i wyszłoby właśnie ponad 100zł na osobę. A my z racji tego że chrzest późno bo na 17 to zamówiliśmy na wieczór koryta mięsne z dodatkami żebym nie musiała w kuchni siedzieć a rodzina raczej mięsożerna więc im to spasuje - a koszt takiego na 20 osób to 400/500 zł. No i dowiozą nam to na wyznaczoną godzinę także mi to pasuje, muszę tylko ciasto upiec do kawy i spokój o już doczytałam co to lapisowanie

marsi taniutko macie ! no bratowa mojego męża miała też cesarkę i kurcze nie ma porównania a chciałam ją wypytać co i jak.. Naprawdę czuję się jak gimnazjalistka która ma robić to pierwszy raz Sto lat wszystkiego najlepszego wczorajszego

MAniula racja noworodki i niemowlaki to najpierw czarno-białe rzeczy widzą i lubią obserwować Ann już kiedyś o tym wspominała. Fajny miś

asienka u nas póki co spokój z brzuszkiem, tfu tfu.......... też fajny sposób na obiad w restauracji a reszta w domu My mamy późno te chrzciny więc obiadu już nie robimy tylko bardziej taką kolację. A powiedziały Ci na co uczulenie??

Inna no super że u Was tak dobrze się układa Ja idę 17.09 dokładnie 6tyg po porodzie

Ann kurcze trzymam kciuki za wyniki Natalki ! dzięki za przepis ciekawe czy z inną rybą też byłoby dobre O nie chrzcicie, ciekawe Powiem Ci że dla mnie to nie jest jakieś wielkie halo, ale ciekawa jestem jak to później wygląda odnośnie komunii? bo bez chrztu dziecku I komuni nie udzielą. Będziecie wtedy 2w1 robili ? czy ogólnie jesteście 'anty' w tych tematach ?

Gąska a nie myślałaś by kupić laktator, odciągać mleczko i po cycu dawać mu butelkę? Ja tak robię i wiem że mały najedzony niezależnie czy zje z butelki 20ml czy 120ml bo np wieczorem po kąpieli najadł się cyca to później tylko 20ml mężowi z butelki wziął i spał 4h. A potem znów cyca dostał i zjadł z butelki jeszcze 120 i też spał 4h. Więc to że przy cycu wisi i ciumka nie znaczy że pije Cudowny Wasz maluszek :*

Dzień dobry

U nas tez spokojna noc. Z resztą na noce nie mogę narzekać, bo mały budzi się co ok 4 godz., je i dalej śpi

Kurcze jak mały zasypia, to nie wiem za co się brać

Asienka między naszymi chłopakami jest miesiąc różnicy, a mój też już ubranka 62 ma na styk Tragedia jakaś A najgorsze jest to, że z ubranek 68 mam az dwa pajace tylko. Muszę właśnie porządnie przysiąść do allegro i znów zrobić zakupy, bo dziecia nie będę miała zaraz w co ubrać.. W niektóre ubranka 56 nawet go nie zdążyłam ubrać ;/

Kurcze Wy wszystkie macie już chrzciny załatwione, a ja jestem daleko w lesie. Ł. wraca późno i normalnie nie ma kiedy pójść tego załatwić. A jeszcze chrzcić chyba będziemy w mojej rodzinnej miejscowości (40 km od Wroc.), więc chyba Ł. będzie musiał wziąć urlop żeby to ogarnąć :/

Inna a co z Twoim pokarmem? Sam Ci się skończył czy jakimiś lekami spaliłaś? D
Ja też do ginekologa wybieram się jakoś zaraz po 6 tyg. A co do krwawienia, to zazdroszczę, że masz już to za sobą.. U mnie w sumie już 3,5 tyg. i ciągle krwawię.. Ile to jeszcze może trwać??!

Gąska pomyśl o tym, co pisała Ci Aggi. To może rozwiązać problem, bo prawda jest taka, że mały raczej powinien teraz dużo spać..Przynajmniej sprawdzisz mały rzeczywiście się nie najada. Nie wiedziałam, że lewatywa może tak wpłynąć na jelita. Ja nie miałam, więc nie mam porównania..

Marsi spóźnione Wszystkiego najlepszego!!
Podziwiam, że tak super wszystko ogarniasz Ja mam albo ogarnięte, albo obiad albo sama jestem ogarnięta. Ojj ze 2 razy zdarzyło mi się mieć zrobione to wszystko na raz

Aggi dobrze pomyślałaś z tym cateringiem. Też bym tak zrobiła gdybym miała miejsce w domu I niedrogo to wyjdzie w porównaniu z płaceniem w knajpie od osoby. Mnie ceny też przeraziły we Wro.. Nie mogę znaleźć nic tańszego, a płacić ponad 100 zł za sam obiad, to jakaś przesada..

Ok. mam jeszcze pół godz. do ściągania mleka, więc biorę się za poszukiwanie ubranek dla młodego.. Uwielbiam ten oczopląs na allegro..

Miłego dnia

aaa i wrzucę w końcu zdjęcia Szymusia, bo w sumie jeszcze młody nie miał swojej premiery na forum

Buziaki dla cioć


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Aa i zobaczcie jak mały trzyma sobie sam butlę Zdjęcia ciemne, bo bez lampy, ale coś tam widać

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dwupak trwa nadal. Wybaczcie nie mam siły ani ochoty więcej pisać ;( mnie dziś z rana dopadła jakaś deprecha...

hejo

Gąska ale boskie ten Twój synuś Biore go na zięcia Ooo wiem o czym mówisz zombi jak to dobrze znam hehe ale to chyba na poczatku kazde dziecko tak ma chociaz moja dopiero teraz przestaje spac :/ Zresztą zauważyłam że u Nadii są przejścia jeden dzień jest poprostu cudowny mała jest grzeczna, ladnie spi, załatwia sie i je a drugi dzien jakies kongo że brak sil i rece opadaja tak jak wczoraj no marudna byla że nie szlo z nia wyrobić jeść nie , kupki je tego nie oooo a noc spokoj i cisza, a dziś od rana kochane dziecko poprostu i weż to człowieku zrozum

Ale pobudke dostalam dzis od córy ja tu zaspana przebieram jej rano pampersa a ta mi taka fontanne na mnie puscila ze obudzilam sie w mig najgorsze ze nie tylko ja oberwalam ale moje przescieradlo i rozek male ktory dopiero co pralam znowu jest w siusiach
Poprostu czasami mi sil brakuje heh Jak ta aparatka czegos nie zbroi to chyba nie zyje

Natalia żadnych leków nie brałam z tym mlekiem i piersiami to jest tak że jak odstawiłam mała to jakiś czas jeszcze ściągałam ale lenistwo zwycieżyło i moja nie wiedza niestety wiec przestalam sciagac ale musialam raz dziennie bo ból piersi zwłaszcza ten czesto używanej był niesamowity, ściągałam do poczucia ulgi i tyle potem w nocy pokarm wyciekał ale się nie przejmowałam i w końcu pierś nie boli a pokarm nie wycieka wiec sie chyba samo wszystko uregulowało
Mam wiecej szczescia niż rozumu ale szkoda że na początku nie miałam tej wiedzy co teraz bo jakoś nie mogę przeboleć że nie karmie cycem
Bo gdzieś mam poczucie że mojemu dziecku przez to czegoś brakuje ... no ale trudno stało się na drugi raz będe na pewno mądrzejsza
Co do krwawienia no sama nie wiem ile to może trwać u mnie było krótko ale co będzie później to jakaś wielka niewiadoma dla mnie

ann ja ?? talia osy ??? No do tego to mi bardzoo daleko. Ale fajnie się coś takiego czyta Nad talia osy bede cieżko pracował narazie to fakt brzuch mniejszy i dobrze maskowany tylko co tam brzuch jak cała reszta jest poprostu tragedia uda, pupa, ramiona jak ja to zgubie ???
Wiesz nigdy modelką nie byłam ale do takich rozmiarow jak teraz też było mi daleko Czekam tylko na chwilę kiedy będzie można ćwiczyć

Tak apropo Gąska szukam kogoś chętnego na jakąś zumbę lub siłownie piszesz się ?? Jak coś poczekam na Ciebie aż będziesz mogła zacząć

Ahh idę dziś załatwiać ten chrzest, jejku trzymajcie mnie ja naprawdę idę tam jak na ściecie no tak tych klechów nie lubię że szok
Ann trochę zazdroszczę że masz taki kłopot z głowy, ja to sama się sobie dziwie że to robię ale robię to chyba "bo tak trzeba" a nie że uważam to za stosowne niestety. Zresztą to bardzo sprzeczny temat nie bede zaczynać dyskusji. Zresztą nasze państwo i te prawa itd to wogóle jakaś abstrakcja wiec szkoda tylko nerwów na to wszystko.
Trzymajta tylko kciuki żebym to załatwiła i miała z głowy
No pogoda piękna się utrzymuje aż miło wyjść na dwór
Lece się szykować aaa ann zaraziłaś mnie KAWĄ normalnie bez wypicia nie wychodzę z łóżka
Miłego dnia

natalia ja mam to samo tyle rzeczy do zrobienia że jak mały uśnie to nie wiem gdzie ręce włożyć gin mi mówił że krwawienie może być całe 6tyg a nawet 7 ale ważne że wychodzi wszystko niż jakby miał być zastój. My pewnie byśmy wzięli rodzinę na obiad gdyby chrzest był wcześniej. Ale z racji tego że w sumie w kościele dopiero o 18 się skończy to na dobre nam to wyszło bo tylko kolację zaserwujemy a Szymuś śliczny :** a jak pięknie trzyma

MAniula przytulam bardzo mocno

Inna bratowa mojego męża też przestała karmić ale odciąga jak czuje że ma twarde piersi. Ciekawe czy jej zaniknie ten pokarm. Ja po przejściach z cycami to się boję pomyśleć o jakimś odstawianiu

Hej Dziewczynki

Już Myślałam że dziś będziemy w instytucie ostatni raz a tu jeszcze w pon musimy jechać mówi że ładnie się goi tylko coś końca nie widzę
Mały od rana był bardzo żywy i w zasadzie zasnął o 14.30 i pomyśleć że jeszcze trochę i jedną drzemka w ciągu dnia będzie normą. Dobrze że weekend przed nami to trochę mąż się nim zajmie

Aggi- bardzo dobry pomysl z ta deska mies U nas chrzest w kościele na 12.00 więc trzeba tych gości gdzieś przetrzymać i nakarmić bo 2/3 będzie jechała od 200 do 300 km. A zaproszenia bardzo fajne Ja jeszcze nie wybrałam może w weekend się tym zajmę Termin chrztu ostateczny 12.10.

Gąska- chyba faktycznie jest u Ciebie tak jak dziewczyny piszą czyli że Oskarek nie dojada. Mój też się czasami denerwuje bo pierś mu nie wystarczą i muszę mm dorobić głównie tak mam wieczorem i jak wcześniej sporo uleje. Ale współczuję tych nocy bo faktycznie jak człowiek nie wyspany to może być zły i wogóle tym bardziej że u Was tak w kółko. A Oskarek jest słodziutki

Natalia- ślicznego masz tego synka Ja mam tak jak Ty jak Bartuś śpi to też nie wiem za co się brać a i tak zawsze zabraknie czasu na wszystko co by się chciało zrobić i tak to już jest że zamiast przespać się z małym i odpocząć to człowiek haruje

Ann- jak tam wyniki Natalki ?

Marsi- jeśli chodzi o te sprawy to nawilżacz był ale coś mnie w środku kłuło więc dlatego myślę że może się jeszcze nie obkurczyła

Maniula- Mocno przytulam

Witam Kochane

mały sie obudził, nakarmiłam, i śpi nadal, a ja własnie odciagam mleczko
dziś chrzciny.. oby wszystk minęło w miare szybko i bezproblemowo i oby mały był grzeczny nie znoszę takich imprez ;/;/;/


Marsi Kochana wszystkiego najlepszego !
ta rureczka to albo medi globe, ja mam wersje lux, albo windi.. ja kupowałam na allegro, ale te windi, z tego co sie orientuje, sa w aptece.. a te medi globe nie wiem.. bo w sumie nie interesowałam sie, od razu na necie zamówiłam
daj znac, jak z ta wysypka u Twojego smyka..

Inna ciesze sie, ze u Ciebie tak fajnie sie uklada ja to jak chce isc na spacer to musze małego uspac, bo w gondoli nie bedzie lezał
no i super, ze figurka wraca:) u mnie tez juz fajnie, tylko brzusio nie ten sam i cellulit na nogach ehh, od 2 dni cwiczenia poczły w ruch
u gina byłam dokłanie po 6 tyg
co do pokarmu, to piszesz, ze na następny raz będziesz madrzejsza..ale w jakim sensie? dlaczego przestałas karmic ? przeproaszam, pewnie pisałas, ale jakos nie moge sobie przypomniec

Ann super, ze Natalka przybiera, wazne, ze wszystko w normie... a mój Kacperek tez długo po wyjsciu ze szpitala był jeszcze zółty..
ja tez zrezygnowałam z jakiejs radykalnej diety... problemy z brzuszkiem sa takie same, jakie i były.. a nawet jesr lepiej, bo rureczka pomaga i jest spokój bez zbednych płaczów i wrzasków zreszta moja połozna od poczatku powtarzała, ze nie ma czegos takiego jak kolka.. jest słabo rozwiniety układ trawienny i dieta matki karmiacej jest zbedna... nalezy jesc wszystko , ale z umiarem i po prostu zdrowo sie odzywiac

Gaska cudny ten Wasz Oskarek a nocek współczuje... ale jeszcze na pewno wszystko sie unormuje u nas tez na początku była tragedia.. ja byłam załamana... a teraz juz jest coraz lepiej

Wiki a u nas zaproszenia były takie allegro.pl/hakuna-zaproszenie-zaproszeni...lka-i4465892248.html i choć nie było to zamierzone, to wszyscy byli nimi zachwyceni , bo "takie inne"

Aggi my właśnie tez zamówilismy koryta z dodatkami + rosół na 18 osób i wychodzi nas 380 zl + wypite napoje z tym, ze my to w restauracjii, bo u nas w bloku ciężko byłoby zorganizować sie z tyloma osobami do obiadu... ale po obiedzie na torcik kawke itp już wracamy do mieszkania , bo najgorzej byłoby zjeść ciepły posiłek... a poza tym tez mamy późno, bo o 18.00 a cena taka sama, jakbyśmy zamawiali do domu, z tym , ze nie musze sie o nic martwić i sprzatać , zmywać później itp
a uczulenie najprawdopodobniej na oliwke z johnsonsa.. bo wczesniej uzywalismy z hippa, ale tą z johnsonsa dostalismy i zaczelismy uzywac i po tym własnie sie to pojawiło... tak skojarzyłam przynajmniej

Natalia no rosna te nasze dzieciaczki mój, według ostatnich badań ma 64 cm i powiem Ci, ze w 62 juz nie wchodzi... tylko w niektóre , takie większe już mu zakładam 68 tylko niestety jakos 68 tez mam mało....;/ i też musze zasiaść na all
ja tez długo krwawiłam... nie pamietam ile dokładnie.. ale z 4 tyg to sie ciągnęło, jak nic... tylko potem już tak bardzo bardzo delikatnie..
swietne zdjecia w ogóle wszystkie dzieci sa takie śliczne

Maniula przytulam i trzymam kciuki

asienka na to że przestałam karmić złożyło się bardzo dużo rzeczy np nie wiedza, potem okazało się że myślałam że mam mało mleka a okazało się że mam dużo, dieta mnie rozwalała, mała miała kolki i te kupki nam nie wychodziły co też myślałam że przeze mnie potem te odciąganie zaczeło mnie męczyć zwłaszcza w nocy a mała już przyzyczaiłą sie do butli to cyca nie chciała naprawde bardzo dużo rzeczy się złożyło ... a w końcu zwyciężyło lenistwo i wygodnictwo nie mam nic na swoje usprawiedliwienie ale nie czuje sie z tym dobrze ... ale trudno jest juz na butli i tylko na mm i zyjemy i dajemy rade.

Hej ja 2w1 ale dzis humor i samopoczucie lepsze

Asienka udanych Chrzcin

Inna pewnie, ze dajecie radę a co. Nie masz się co obarczać winą czasami tak wychodzi, a czasu nie cofniesz...
Ja bardzo chce karmic ale co będzie? Kto wie...

Sciskam was sierpnióweczki

Witam gorąco mimo ze na dworze juz spory chłodek. U nas bez większych rewelacji. Antoś grzeczniutki sobotnia imprezka urodzinkowa zaliczona do udanych. Niedziela na mega luzie połączona z 2 godzinnym spacerkiem, aż nog nie czulam. Aha w piątek bylismy na szczepieniu. Anti był mega dzielny. Mi sie serce ściskało jak pielęgniarka wbiła w to małe udeczko to długaśną igle i to cala teraz ciesze sie że wybraliśmy 6w1. A jak dostawal rota do picia to byl caly w skowronkach i śmiał sie od ucha do ucha, zapewne bylo mega slodkie. Wiecie ile mój pulpecik juz wazy? Ma 7 tygodni i wazy juz 6kg. Lekarka nie dowierzała że karmie piersią hehe. Dziecko do pól roku powinno podwoić swoja wagę urodzeniowa do roku potroić. Jak Antoś w takim tempie będzie przybieram na wadze to na roczek przeskoczy 12kg hehe
Ann i jak wyniki malej, oby byly w porządku, trzymam kciuki.
dziewczyny ślicznie dziekuje za życzenia, stara dupa ze mnie.
jeśli chodzi o kontrole u gin. To ja bylam pod koniec 6tygodnia.
z góry przepraszam ze nie odpisuje wszystkim ale pisze z komorki no i pamięć nie ta jeszcze.
ktoras z was miala chrzciny, i jak tam wpadły? My mamy w ta niedziele, oby pogoda tylko dopisała.