BezpiecznaCiaza112023

Sierpniówki 2014

10 lata 3 miesiąc temu #920207 przez asienka87
Aggi fajnie, że pospałaś :) ja tym razem dałam pospać mężowi, aby odespał tydzień pracy ;) dzisiaj zmiana i ja będę odsypiać :) w ogole dziś postanowiłam, że od jutra mniej marudzenia, to zaczęłam zauwazać, ze to macierzyństwo mnie wykańcza :P może jak zmienie nastawienie, to będe miała więcej energii :)
co do chrztu , to ubranko mam od cioci :) szyła specjalnie dla swojego synka :) tylko, ze jej synek był mniejszy :P i wszystko spoko, tylko koszula w rekach troche przyciasnawa :P ale moze jakoś da rade wytrzymać te 2 godzinki :) a mamy spodnie, koszule, kamizelke , buciki i kocyk- białe, a świeczke i szatke zamówiłam na all od sprzedawcy, co podawałas tutaj ;) przyszły Ci juz?
co do nauk, to początkowo ksiadz kazał nam przyjść w piatek - razem z chrzestnymi, ale jak bylam drugi raz z zaświadczeniami od chrzestnych, to powiedział, zebysmy nie przychodzili w piatek, tylko 20 min wcześniej w sobote :) bo to tak naprawdę żadne nauki, tylko instrukcja co i jak, gdzie i kiedy podchodzimy :) powedział, że jakby wtedy było wiecej chrztów, to mielibysmy spotkanie wcześniej, ale z racji, że tylko my mamy dziecie do chrztu, to wystarczy jak będziemy 20 min wczesniej, dla nas to duże udogodnienie :) i dla chrzestnych tez:)

Wiki dokładnie :) bo to trzeba przygotować pazurki, pomalowac i jeszcze czekać, aż wyschnie, a po paru dniach powtórka :P a tak zrobie jakiś żelik w kolorze i spokój :) mąż zostanie z małym, a ja będe miała troche wytchnienia ;) ogólnie jestem przeciwna żelowaniu paznokci, bo niszczą plytkę... ale w tych okolicznościach przy dziecku, to wiem, ze to duża wygoda :) moja szwagierka już tak z rok robi :P
a co robiłaś u fryzjera? pochwal sie fryzurka :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #920253 przez ann-sunshine
Asieńka przez pierwszy tydzień gotowałam, ale w szpitalu nie miałam warunków do gotowania laktatora i tylko przelewałam go wrzątkiem. Teraz na zmianę gotuję i przelewam, a za dwa tygodnie pewnie już tylko będę przelewać. Wiesz przy drugim już się tak nie trzęsę jak przy pierwszym dziecku.

Missy jak wysypka u Mai?

Asienka kiedy się skończy jak nasze dzieci będą miały 3 miechy skończone, wtedy już będzie z górki. A wizytę mam jeszcze w związku z żółtaczką i leczeniem szpitalnym w poradni neonatologicznej w szpitalu. Ogląda nas jeszcze ta pediatra co nas z oddziału wypisała.

Aggi daję cyca ile mogę, tylko średnio mi wychodzi dokarmianie mm. Bo jak się małej po cycu zaśnie to już nie mam sumienia budzić jej na mm.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #920262 przez aggi
dobry wieczór :*


Wiki no ja się zdziwiłam jak przeczytałam te składy. Masakra :blink: właśnie ta w rossmanie też jest jak normalna herbata w saszetkach ale mi to nie przeszkadza :) ważne że ma sam koper a nie cukier ;) ta w rossmanie 6zł kosztuje

asienka no jest to męczące wszystko. Tzn super jest jak jest OK i nie ma problemu z maluchem. Pojawia się problem to ja się przyłapuję na tym że nie umiem sobie poradzić i tracę wiarę w siebie....... tak świeczka i szatka są już u mnie w domu - bardzo ładne :) własnie się zastanawiałam czy chrzestni też muszą być z nami czy nie .

Ann ja też wrzątkiem przelewam a nie gotuję :blush: jakoś pochodzę do tego wszystkiego normalnie , nie chcę zrobić z dziecka sierotki żyjącej w sterylnych warunkach :blush: może mnie ktoś zjedzie lub nie... ale tak sądzę że nie ma co przesadzać.. yhmmm tak to masz z tym karmieniem.. to może na zmianę raz cyc raz mm :) mój uparciuch po samym cycu nie zaśnie nie ma mowy, musi mieć butlę żeby choć trochę pociumkać i zasnąć

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu - 10 lata 3 miesiąc temu #920265 przez nataliaa87
Witam,
wybaczcie, ale nie przeczytam teraz co u Was.. Może jutro będę mieć więcej czasu.

Mam tylko pytanie..
Czy bierzecie teraz kwasy omega3?? Kazano Wam może w szpitalu? Bo mnie nagle olśniło, że przeczytałam taki nakaz na jakimś moim wypisie, ale teraz przeszukałam wszystko i nie mogę znaleźć tej informacji..Raczej mi się nie przewidziało, ale nie wiem gdzie to było..Może to ważne, a ja nic nie biorę..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #920286 przez aggi
natalia ja nic nie biorę choć czytałam własnie w książeczce zdrowia że małemu mam dawać witaminę K+D a ja mam jeść właśnie jakieś omega3 tak jak piszesz czy coś....... ale nie biorę w sumie też o tym zapomniałam :blink:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #920322 przez asienka87
Dzień dobry :)
nocne pobudki co 2-3 godzinki... jedzonko i lulu :) raz tylko godzinke walczylismy, bo mały miał problem z kupką... ale dalismy rade :) moi mężczyźni sobie śpią, a ja właśnie odciągam mleczko :) nowy dzień, nowe nastawienie, nowe możliwości ;)


Ann no własnie, jak mały miał plesniawke, to gotowałam mu butelke i smoczek po kazdym jedzeniu, zeby grzybek sie nie przenosił.. a teraz tylko przelewam wrzatkiem :)
oj, to współczuje.. oby wszystko wróciło do normy i zeby na kontrolach sie nie czepiali .. ale swoja droga, skoro Natalka sie najada i grzecznie zasypia bez marudzenia to po co ta szopka ? najwyrazniej je ile potrzebuje...

Aggi chyba musza byc... ale to moze zadzwon sobie do kancelarii parafialnej i dopytaj ...
no własnie ja sie łapalam na tym, ze macierzyństwo, o którym tyle sie mówi, nie daje mi radości.. wczoraj nawet sie popakałam z bezsilności... wyżaliłam sie mężowi... i postanowiłam dziś być silniejszym człowiekiem :) nie poddawać sie, nie marudzić o ciągłym niewyspaniu, zmienić nastawienie.. bo zauważyłam, że sama sie nakręcam, że jest źle, że sobie nie radze, że nie ma we mnie radości, która była wcześniej... zobaczymy co mi z tego wyjdzie i czy jednak zmęczenie nie weźmie górę :P

Natalia ja też nic nie biorę.. tzn na poczatku, po wyjsciu ze szpitala, cos tam brałam, bo dali w gratisie taką próbkę w szpitalu- kilka tabletek (nie pamietam czy to było to, ale chyba tak) a potem juz nic nie kupowałam...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #920359 przez MAniula
Sierpniówki, czy promocja 2w1 się przeterminowuje? Hmmm będę na 100% wrześniówką... a tak mi u was dobrze B)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #920392 przez nataliaa87
MANIULA na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że może się nawet mocno przeterminowac:) ale nie martw się, już kiedyś to pisałam, ale się powtórzę. Mnie nikt nie przebije, więc to już naprawdę niedługo :) a sierpniówką jesteś z krwi i kości :) tylko urodzisz we wrześniu:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #920403 przez aggi
dzień dobry :*
Dzisiaj odpukać ślicznie spał w nocy :whistle:
przy kupkach pomagam mu masażem i póki co działa
do tego ta herbatka koperkowa choć on tak średnio
się do niej przekonał...... ale oby coraz więcej pił ;)


asienka ja też parę razy płakałam razem z małym. A nawet zdarzyło mi się płakać że nie chcę już karmić - jak miałam to zapalenie...... ja też zawsze byłam człowiekiem patrzącym pozytywnie na wszystko ale teraz czasem po prostu wymiękam nie wiem dlaczego ale to chyba zmęczenie bo jak mam okazję się wyspać to od razu inaczej patrzę na pewne sprawy, lepiej się czuję itd :)

MAniula nie odchodź od nas :D mimo że wrześniowa będzie Ewucha to chcemy ją poznać tyle czasu na nią czekamy :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #920417 przez Wiki
Hej dziewczynki :)

Ja od rana na nogach :) Zawiozłam syna na rozpoczęcie roku i z Bartusiem do instytutu Okazało się że pępek zaczął się ładnie goić Dostaliśmy lapis i w środę jedziemy znowu zobaczyć jakie będą efekty i czy dalej będziemy lapisować. A tak mały wczoraj standardowo poszedł spać około 23.00 a wstał już o 6.00 ale akurat w samochodzie zasnął :)

Asienka- nie martw się i głow do góry Ja tak miałam przy pierwszym dziecku Łatwo mnie było wyprowadzić z równowagi i ogólnie za dużo rzeczy chciałam zrobić a mały nie dawał i coraz mniej w dzień spał a tu po prostu trzeba się przestawić że nie da się już tak wszystkiego perfekcyjnie i jak byśmy tego chcieli :)
Powiedzcie mi Ty i Ann na czym polega to magiczne 3 m-ce ? Bo ja sobie jakiegoś szczególnego przełomu nie przypominam :) Ja sobie zapamiętałam że taki przełom dla mnie to był jak Karol skończył pół roku bo już siedział w wózku a potem 8 m-cy bo z pozycji leżącej już sam usiadł :)
Nic jutro idziemy na szczepienie i już się boję na sama myśl że będzie wielki płacz :) ale zobaczymy ile te nasze maluszki mierzą i ważą :) Na która idziecie? Bo my na 9.40 :) i będę taszczyć ten fotelik który z małym waży prawie 10 kg eh... :)

Maniula- Już teraz to napewno będziesz mamusią wrześniową ale jeśli chodzi o forum to zostajesz na sierpniowkach i koniec kropka :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu - 10 lata 3 miesiąc temu #920427 przez ann-sunshine
Dzień dobry.

No i wczoraj nie udało mi się doczytac i poodpowiadac na wszystko bo mama byla absolutnie potrzebna i to obu córkom na raz.

Maniula zostań z nami, a przy okazji doczep się też do wrześniówek :-) będziesz poinformowana że ho ho.

Co do herbatek to póki co ja piję te na laktację, więc pośrednio Natalia dostaje ode mnie w mleku.

Asieńka i Aggi bardzo dobrze wiem jak się czujecie. Przerabiałam to z Martą. Płakałam i śmiałam się na zmianę, choć przez pierwsze 3 miesiące więcej płakałam. Otwarcie o tym mówię, że nie byłam szczęśliwą mamą i mąż nie miał ze mną lekko. Zapewniam was, że po trzech miesiącach zaczniecie dostrzegać różnicę i coraz mniej będzie takich złych dni, aż znikną już całkiem na dobre i wtedy poczujecie pełnię szczęścia z macierzyństwa. Wpływ na wasze nastroje mają marudne dzieci, ale też huśtawka hormonalna. Głowy do góry, będzie lepiej.

Wiki z Martą w połowie czwartego miesiąca dogadałam się z karmieniem, ona przestała się drzeć, ja przestałam mieć huśtawki nastrojów. Jakoś tak wszystko zagrało i zaczęłam być szczęśliwą mamą.

Ja też nic nie łykam. A może powinnam? Nic mi na ten temat nie wiadomo.

A herbatek z kopru to może w aptekach poszukajcie, tam będą ekspresowe saszetki i na bank bez cukru.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #920437 przez MAniula
Kochane jesteście, oczywiście, że z was nie zrezygnuje za dużo tu miłych osób i wiedzy mamusinej ;)
Na wrześniówki już też się doczepiłam bo tam mają te same aktualnie przeżycia co ja hihihi i tam można pojęczeć o terminach, objawach itp
A u nas tutaj już inny świat: kupki, spanie, karmienie hoho Ann masz rację będę poinformowanam :woohoo:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #920438 przez aggi
Wiki no tak dzieci do szkoły znów ;) dobrze że póki co nie mam tego 'problemu' :) my idziemy na szczepienie dopiero 22.09 :)

Ann ja tak samo uważam że wszystko minie, a od czegoś przecież trzeba zacząć :) Będzie lepiej, musi :) a my musimy się z naszymi dziećmi poznać :)

MAniula no będziesz najbardziej doinformowana z nas wszystkich :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #920442 przez ann-sunshine
Hehe a Natalia jest taka cichutka i spokojna, że dla mnie po przejściach z Martą to jest aż podejrzane. Wiem, że to głupie, ale od razu mam w głowie myśl, że coś z nią nie tak, że upośledzona umysłowo jest, bo to aż niemożliwe że mam takie spokojne dziecko. Jak nie urok to sr....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #920448 przez Gąska
Witajcie mamuski :)

Odpisze ogolnie nie kazdej z osobna, przepraszam.

Dziemujemy za komplementy i gratulacje.

U nas baby blues na 102 :( + trauma poporodowa :(
Maly placze razem ze mna,M. ratuje jak moze,ale jak wychodzi z domu jest masakra :( placze az nie wroci :(
Caly czas mecza mnie porodowe i szpitalne koszmary :( czuje sie fatalnie. Nie potrafiecieszyc sie synkiem :(
Dzis pojechalam sama na zdjecie szwow,jak mialam wejsc do szpitala-koszmar i zawal :( jechalam tym Stamochodem do domu i tak bym chciala pojechac gdzies daleko od placzu,kupek i bezsennosci :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl