- Posty: 3656
- Otrzymane podziękowania: 178
- /
- /
- /
- /
- Sierpniówki 2014
Sierpniówki 2014
- ann-sunshine
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nieopisana radość
Asia jak impreza? Spioszek przespal wszystkox u rodzicow?
Inna oby Nadia szybko sie zaaklimatyzowala a mąż przystosowal do waszego trybu dnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asienka87
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 715
- Otrzymane podziękowania: 6
Mój syn dziś skonczył 5 miesięcy
Wiki tak poduszka jest genialna chyba dzięki niej mi Kacper tak dobrze spi i jak na razie, nie budzi się juz o 3 w nocy a przynajmniej tak było 3 noce z rzędu
Aggi jak dziś sie czujesz? lepiej?
Ann imprezka super wzięłam dla Kacpra zapas mleka, które miałam wcześniej odciągnięte i napiłam sie winka pierwszy raz od roku potem od skonczenia picia 12 godzin nie podawałam mojego mleka tylko wylewałam
Natalka dalej się drapie ?
Inna ciesze sie, ze tabelka sie przyda a Nadia pewnie niedługo przyzwyczai sie i wrócicie do swojego rytmu..
Natalia, Ann ma racje, ja chce całkiem odstsawić Kacpra za miesiac, czyli będę karmic go pół roku i tez mimo wszystko czuje wyrzuty.. choć załozyłam pół roku i ten plan chce zrealizować... ale jestem juz zmeczona bardzo tym odciąganiem i nie mam sił przeciągać tego dłuzej...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ann-sunshine
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nieopisana radość
- Posty: 3656
- Otrzymane podziękowania: 178
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aggi
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 5222
- Otrzymane podziękowania: 354
asienka u mnie masakra. Ból ropa w gardle, w oku echhh fajnie że kacper się spisał
ann marta ślicznie pomagała
U mnie angina ropna, antybiotyk, zakaz zbliżania się do dziecka i 2tyg w łóżku......
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- midnight
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 106
- Otrzymane podziękowania: 0
Wracam na forum, mam teraz taką masę czasu , że może uda mi się coś czasem napisać (dziś był tak cudowny dzień, że jedno jajko na twardo obierałam na 4 razy ) Kacper usnął wreszcie, mam nadzieję, że pośpi do rana, ale że nadzieja matką głupich to pewnie czekają mnie jak zwykle ostatnio pobudki o 24, 1, 2, 3 i tak co godzinę do rana :/ Niech ten cholerny skok już się skończy bo siły mi braknie. Jeszcze M. i O chorzy to wszystko ja muszę robić. W dodatku M taki biedny, słabi itd ale na trening (aikido) poleciał... :./ Jutro ma planie iść do lekarza, więc pewnie w domu zostanie i będzie mnie wkurzał nieróbstwem No cóż. Czytałam parę ostatnich stron i powiem Wam, że strasznie zazdroszczę posiadania problemu ze stanikami w rozmiarze D bo ja jako matka karmiąca wpierdzielająca czekoladę tonami dorobiłam się rozmiaru 85 H (!). Stanik do karmienia to u mnie imprezka za 220 zł (ostatnio kupiłam i przy dłuższym noszeniu koszmarnie mnie uwiera z jednej strony fiszbina więc zakładam go tylko jak wychodzę) W ogóle muszę się wziąć poważnie za siebie, bo jestem gruuuuuba masakrycznie a mam taki ciąg do słodkiego jak narkoman na głodzie. :/ Od nowego roku przechodzę na dietę i zaczynam ćwiczyć.
Musiałam przerwę w pisaniu zrobić, bo młody już pierwszy raz obudził się na cyca....
Dzisiaj tak się wydzierał przez cały dzień, że wieczorem M. poszedł do apteki i kupił viburcol. Jeszcze go nie użyłam, bo się na szczęście koło kąpieli uspokoił, ale byłam na wykończeniu,
Ann - mam identyczne garnki
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Ale się wywnętrzyłam - mam nadzieję, że wybaczycie brak ładu i składu
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ummi
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 171
- Otrzymane podziękowania: 2
wiecej Wam nie napisze, bo karmie i juz mi reka zdretwiala
kolorowych snow - zmykam na film
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nataliaa87
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 766
- Otrzymane podziękowania: 6
kurcze, ale ciężko mi się ostatnio tu dostać. Ciągle coś..Dobrze, że na fb chociaż czasem z tel. zerknę.
Wrociliśmy ze spaceru, mały odpadł pewnie na chwilę, a ja wykorzystałam okazję i wpadłam z kawką poczytać co tam u Was.
Weekend mieliśmy tak zaganiany, że po nim byłam bardziej zmęczona niż przed nim :/
Kupiliśmy przynajmniej garnitur dla Ł., a ubranko dla małego zamówiłam w końcu przez internet. Ja nadal nie wiem co na siebie włożę na ten chrzest. A to już za 1,5 tygodnia
Wczoraj mały był bardzo grzeczny, więc wysprzątałam całe mieszkanie na błysk Już bym choinkę sobie ubrała, ale nie mam. Teść ma nam coś jutro znaleźć.
A tak poza tym, to rozszerzamy już dietę. Dzisiaj mały spróbował dyni i wcinał aż mu się uszy trzęsły. Po marchewce tak jak przypuszczałam bardzo męczył się z kupą. Biedny tak płakał. Ale już jest lepiej.
Ja ciągle muszę jeszcze ściągać mleko rano i wieczorem. Ściągam już tak po 120 ml. Coś nie chce się ta produkcja zakończyć na dobre.
midnight Zmęczenie na pewno wpływa na Twoje samopoczucie, ale też na pewno to, co mamy za oknem. Musimy jakoś przetrwać do wiosny, a wtedy na pewno będzie lepiej. Dużo przeżyłaś w dzieciństwie.. Przykre to bardzo. A jeśli chodzi o to, co piszesz o rowerze Oliwki, to przerażające jest to, że dzieci mogą być tak okrutne. Jak parę słów jakiegoś rozpieszczonego dzieciaka może wpłynąć na inne, poukładane. Boję się co to będzie dalej :/
Aggi to poszalałaś z tą chorobą.. Gdzie Ty się tak załatwiłaś? Dużo zdrowia!
Ann MArta przesłodka Jeszcze trochę i u nas wszystkich się to zacznie
Asia Ty 5 m-cy karmiłaś małego tylko swoim mlekiem. Nie masz co sobie wyrzucać. Ja pewnie też bym nie zrezygnowała gdyby szybciej mi to szło.. A teraz jak mały tak mało śpi, to chyba płakałabym w dzień przy tym laktatorze.. Ja już ściągam tylko 2 razy i powiem Ci szczerze, że już mi się niedobrze robi na samą myśl, że zbliża się ta pora, kiedy muszę usiąść do niego.
Normalnie zasypiam na siedząco. W nocy nakarmiłam małego o 3 i zasnąć nie mogłam.. Dziwne jakieś. Teraz bym spała, ale Szymuś pewnie da zaraz o sobie znać.. Normalnie nie mogę uwierzyć, że za tydzień od jutra Święta! Kompletnie nie czuje tej atmosfery. Ale tak mam już od kilku lat.
Miłego wieczoru
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gąska
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 182
- Otrzymane podziękowania: 1
www.bobovita.pl/home/5-6-miesiecy/zywien...terialy-do-pobrania/
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asienka87
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 715
- Otrzymane podziękowania: 6
dziś mielismy szczepienie- 3 dawka na pneumokoki i Kacperek spisał sie na medal płakał tylko może minutkę po zastrzyku
tak, jak pisałam na fb, waży 8760 g i ma 77 cm- kawał chłopa
mój Ł ma teraz nocki i wraca z pracy o 3 i niestety Kacper tak też sie dzis obudził, a ostatnie dni budził sie o 5-6... coś czuje ze cały tydzień będę miała pobudke o tej 3
Ann pięknie Marta pomagała ciekawe, czy Natalka też będzie chętna
Aggi ojej, ale Cię rozłożyło ;/ współczuje Kochana ... zdrówka
Midnight miło, ze zawitałas
kurcze, współczuje tych pobudek.. oby Kacperek zaczął ładnie spać w nocy- tego zycze
co do słodyczy mam to samo...;/ mam dni, ze musze coś koneicznie zjeść, dokłądnie- jak narkoman na głodzie
współczuje przeżyc.. oby teraz było już tylko lepiej
Natalia czyli będziesz sama zakańczać produkcje mleka ? właśnie sie zastanawiać, jak to zrobić, bo chce jeszcze karmić miesiac. ale powoli będę musiała coraz mniej odciągać.. bo Kacper dostaje już obiadek, kaszke na wieczór i 1raz dziennie mm, ale powoli sie przyzwyczajał, wiec mojeg mleka już tylko 3 porcje...ale właśnie nie wiem, czy coraz mniej i rzadziej odciągac czy wziąć tabletki..uwierz, że jak u mnie zbliza sie odciąganie mleka, albo wieczorem kiedy jestem tak śpiaca , ze padam, a wiem, ze przed pójsciem spac musze odciągnąć mleko, to mnie szlak trafia ;/
u nas znów ciezko byłoz kupką po dyni... a po marchewce spoczko
ja też jakoś nie czuje klimatu świąt pewnie to przez ten brak śniegu od kilku lat ;/
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aggi
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 5222
- Otrzymane podziękowania: 354
Mąż już śpi a ja nie umiem bo się duszę ;/
Normalnie tak mnie drapie że szok.. i to zawsze wieczorem.
midnight :* oooo aikido mój brat i bratowa trenują już długo i jeżdżą po świecie i w ogóle co do dzieci to kiedyś tak nie było.. mam wrażenie że dzieci są strasznie okrutne. To smutne, bo do niczego dobrego nie prowadzi...
nataliaczytając twoje chrzcinowe zalatanie cieszę się że mam to za sobą mimo że szlam na chrzest swojego dziecka z niemal 39st gorączki.. u mnie produkcja długo się zatrzymywała a później 'na amen' wzięłam jeszcze tabletki. Ja się załatwilam uwaga! Wieczorem na 2min wyszłam na zewnątrz zadzwonić do babci z życzeniami bo miała urodziny. W nocy już obudziłam się z bolacym gardłem ;/ też nie czuje kompletnie świąt.. a obiecywałam sobie że w tym roku będą one wyjątkowe...
asienka dzielny kacperek
Ja za to męża muszę pochwalić bo zapakowal dzisiaj Maksa w nosidelko wziął torbę 'z osprzętem' i jak na przykładnego tatę przystało pojechał z nim do lekarza na szczepienie jestem mega dumna, serio. Poza tym dostał L4 na mnie i pięknie opiekuje się małym a ją mogę narzekać bez końca na swoje zdrowie. Ideał po prostu.
Maksiu tak jak wam pisałam na fb ma 7530g ile cm to niewiem bo go nie zmierzyla. Poza tym podobno nie zaplakal ani razu przy szczepieniu
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asienka87
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 715
- Otrzymane podziękowania: 6
własnie mam randke z laktatorem.. ehhh, juz mam dosc tych randek
dzis mały obudził sie o 4, zjadł mm i poszedł spac, a ja odciagam mleczko
Aggi to bardzo wazne, jak mąż sie angazuje i pomaga.. mój tez w tamtym tyg (miał 1 zmiane i wieczorami był w domku) cały tydzien kapał małego... bo powiedział, ze jak skoncze karmic i bede chciała wyjsc to on musi wiedziec co i jak bawi sie z nim, przewija, karmi itp... to dla mnie bardzo duzo i tez jestem z niego dumna szczególnie, jak słysze opowiesci, ze mezowie chodza dodatkowe dni do pracy (np weekendy, które nie sa obowiazkowe) aby tylko z dzieckiem nie zostac, z domu "uciec"
tak wiec ciesze sie, ze u Ciebie mąż takze sie sprawdza w roli ojca
Maksiu tez pieknie rośnie no i brawa za odwage i brak płaczu
to pięknie sie Kobieto załatwiłas.. oby choróbsko szybko mineło
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nataliaa87
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 766
- Otrzymane podziękowania: 6
Piękne słońce od rana świeci w okna. Aż się człowiek czuje inaczej Chyba ładnie ma być dzisiaj, więc wypadałoby pójśc na spacer, ale normalnie kręgosłup tak mi daje ostatnio popalić, że jak myślę o zniesieniu wózka, to słabo mi się robi.. Wczoraj ledwo go wniosłam.
A tak poza tym, co noce nam się jakoś unormowały. Mały budzi się raz ok. 2-3 czyli tak jak kiedyś. Jak dla mnie tak może być, bo czuję się wypoczęta.
Wczoraj zrobiłam kolejną rundę po sklepach w poszukiwaniu sukienki i wróciłam z trzema swetrami i koszulką dla Ł. i czymś w rodzaju sukienki dla siebie. Sweter żaden nie był dobry, a jeśli chodzi o sukienkę, to Ł. stwierdził, że raczej na chrzest się nie nadaje, bo jest zbyt mało elegancka i w weekend pojedziemy do innej galerii czegoś szukać.. wrrrr.. Zaczynam żałować, że nie poczekałam z tym chrztem do wiosny. Z wszystkim byłoby łatwiej.
Asia ja chciałam zakończyć laktację naturalnie. No i niby jest postęp, bo 200 ml na dobę, to już w sumie niewiele. Ale nie wiem kiedy skończy się to mleko całkiem. Mam nadzieję, że do końca roku skończę zabawę (a raczej męczarnię) z laktatorem.. Teraz te 100 ml ściągam 35 minut! Masakra jakaś. A Ty jeśli chcesz powoli kończyć randkowanie, to zacznij od przerwania ściągania właśnie w nocy. U mnie taki był pierwszy krok, a i tak przez ponad 2 tygodnie wystarczało mi mleka na 4-5 porcji dla małego. Biorąc pod uwagę, że KAcper je już obiadki i kaszki i raz mm, to spokojnie Ci to wystarczy. I potem stopniowo ściągaj coraz rzadziej. No chyba, że wolisz tabletki, ale chyba lepiej już sobie odpuszczać i odpoczywać, a nie czekać jeszcze miesiąc, skoro mleka i tak małemu wystarczy.
Napisz mi kochana po jakim czasie wprowadziłaś KAcperkowi cały słoiczek jako obiadek? Stopniowo codziennie zwiększałaś porcję warzyw aż doszłaś do całego słoiczka czy jak? Bo ja nie wiem jak z tym postępować.. Teraz mam mieszane uczucia po tej rozpisce z Bobovity, bo nie wiem już czy podawać małemu codziennie coś innego czy jednak ciągnąć jedno warzywo parę dni. To wszystko jest tak namieszane! :/ A jaką kaszkę dokładnie dajesz Kacperkowi? Jak to ogólnie jest z tymi kaszkami? Powinnam je podawać czy jeśli małemu wystarczy mm, to tylko mleko? Wybacz, że tak Cię męczę, ale ja już nie wiem co wiem.
Aaa tak mi się teraz przypomniało, że kiedyś pisałaś, że kupiliście auto na spontanie i chyba potem Aggi pisała, że tak jest najlepiej. A więc my też kupiliśmy na spontanie, a teraz mąż do dzisiaj jest zły na siebie, że to było tak na szybko i dobrze go nie sprawdził na jakiejś stacji diagnostycznej.
Aggi jak tam dzisiaj? Dobrze, że mężuś sie spisuje. Ja też jestem spokojna jak zostawiam małego z Ł. Wiem, że ze wszystkim sobie poradzi
Za tydzień wigilia! Atmosfery nie czuję, ale strasznie już chcę pojechać do mamy i poczuć ją w końcu W ogóle mam tak ochotę w końcu zwolnić i spędzić trochę czasu z bliskimi.
Uciekam się ogarniać dopóki mały śpi.
Miłego dnia!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aggi
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 5222
- Otrzymane podziękowania: 354
Młody śpi a mąż po kebab pojechał tak to ja moge
Tylko lezka się w oku kręci jak widzę słońce na zewnątrz i uświadamiam sobie że nie mogę myć okien...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asienka87
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 715
- Otrzymane podziękowania: 6
byłam w poniedziałek u fryzjerki- mojej znajomej, do któej zawsze chodziłam i byłam zadowolona, chciałam , aby zrobiła mi na włosach tzw. ombre, niestety nie poradziła sobie, spaliła mi włosy rozjaśniaczem i do tego wyszły na górze całkiem ciemne, na dole żółte i spalone, nie zrobiła tego przejscia które w ombre jest tak ważne... no i dziś szukałam na szybko fryzjera u mnie w meijscowości, aby odratować włosy.. jak to fryzjerzy zobaczyli to za głowe sie chwycili i 3 godziny w trójke mi ratowali te włosy... całe szczęście teraz jest w miare dobrze.. ale włosy swoje przeszły , no i kaski też troche poszło ;/ jakbym wiedziała, ze "moja" fryzjerka sobie z tym nie poradzi, to od razu poszłabym gdzie indziej... ehh..
Natalia ja to wszystko robiłam "na oko".. najpier podawałam kilka łyżeczek. potem 2-3 dni pól słoiczka i jak widziałam , ze domaga się wiecej, to po tych 3 dniach już podawałam cały..
na początku słoiczek miałam na 3 dni , więc automatycznie to samo jadł 3 dni, potem jak dawałam po pół słoiczka, to to samo jadł 2 dni, a jak zaczął jeść po całym słoiczku, to codziennie dostawał co innego...
kaszkę podaje mleczno- ryżową, ja akurat mam waniliową z bobovity i ją daję na noc... ja robię 200 ml wody, do tego dodaję 6 miarek z mm i taką płynną pije z butelki przez smoczek 3- przepływowy na trójce.
nie wiem, jak do końca jest z tymi kaszkami... ja daje na noc, aby dłuzej mi spał... zapytałam wczoraj lekarza, czy dobrze, ze daje na noc kaszke, a on mi powiedział, ze skoro daje, a nic mu nie jest, to znaczy , ze dobrze
myśle, ze nasza matczyna intuicja jest najlepsza i na pewno krzywdy naszym Szkrabom nie zrobimy
no właśnie Kacper je w nocy (zaczął sie budzić koło 4) mm, potem koło 8 i 11 moje mleko, 14-15 obiadek z deserkiem, 17-18 znów moje mleko i 20-21 kaszka , wiec moje mleko je 3 razy na dobę...
tak, tak, kupilismy na spontanie, ale mielismy ze sobą blacharza i lakiernika oraz mojego brata, któy jest informatykiem i elektronikiem samochodowym (podpiął nam laptopa pod auto) wszystko dokłądnie sprawdzili i powiedzieli, ze nie ma sie do czego przyczepić i nawet na stacje nie trzeba jechac wiec mamy nadzieje, ze autko sie sprawdzi i nas nie zaweidzie
Aggi smacznego mnie naszła ochota na lody z Maka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aggi
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 5222
- Otrzymane podziękowania: 354
Maksiu dzisiaj dostał pierwszy raz jabluszko krzywil się że hoho więc aktualnie jesteśmy na etapie obiadek czyli warzywa ok 9-10 lyzeczek że sloiczka o godz 13 i później deser czyli owoce. Dziś na pierwszy raz dostał 5 lyzeczek ale będę zwiększać
Wogóle przeczytałam na opakowaniu mm że w 5 i 6 miesiącu dziecko powinno dostawać 4x 180ml mm ( czyli 180ml wody i 6 miarek mleka = 200ml) i jeden obiadek w postaci warzyw . I zapisując sobie ile ml maks zjada na dobę to stwierdzam że on je częściej niż 4x ale mniejsze porcje.. i tak mnie to zastanawia czy to tak może być...w sumie na dobę je 600,700ml...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.