BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Maj 2015 :)

9 lata 9 miesiąc temu #970638 przez natkach
Ja myśle juz o tym porodzie, śnią mi sie rożne rzeczy związane z tym np. Dzisiaj śniło mi sie ze odciągać pokarm tlaktatorem - co w tej głowie siedzi ja nie wiem:-)
Mój mąż chce być przy porodzie bo mówi że musi nas pilnować :-) zreszta ja tez chce żeby był.
Bólu sie aż tak nie boje bo wiem ze tego nie omine, niech boli jak ma bolec ale żeby maluch był zdrowy i żebyśmy wyszli z tego cali.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu #970639 przez solenka89
Ponieważ w Polsce specjalnie wyboru nie ma to ja planuję poród drogami naturalnymi :) Mój mąż na chwilę obecna deklaruje się, że też będzie razem ze mną :) Nie będę go jednak zmuszać do niczego, ale fakt jest taki, że bardzo się cieszę, że jednak chce być ze mną w tych chwilach ;) W PL znieczulenie to kwestia sporna - niby jest, ale tylko w przypadku cesarki ( a i to niekoniecznie). Z tego co się orientuję to w Poznaniu jest jeden szpital, który oferuje znieczulenie na życzenie (pewna nie jestem, ale chyba jest ono płatne). No więc ja nastawiam się na standardowe środki p/bólowe. To będzie mój pierwszy poród, więc boje się strasznie tego co mnie czeka, ale staram się być nastawiona pozytywnie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu #970647 przez natali422
powiem wam że teraz jakos bardziej obawiam sie porodu , za pierwszym razem było łatwiej tak mi sie wydaje bo nie wiedzialam w sumie jak to jest :) i rodziłam sama teraz mąz ma zamiar być ze mną :) ale nie mam zamiaru go do niczego przymuszac , zawsze mogę wziąc siostre :) no niestety w Polsce z tym znieczuleniem jest cieżko w moim pitalu niestety nie ma znieczulenianawet płatnego , z tegoco mozna dostac o ile dobrze sie orientuje to paracetamol w kroplowce , ale damy rade :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu - 9 lata 9 miesiąc temu #970688 przez goniag12
Ciesze sie ze tatusiowie co raz chetniej chca uczestniczyc w porodach i wspierac nas w tej trudnej a zarazem pieknej chwili. Zgadzam sie, ze nie powinno sie nikogo przymuszac zeby byl obecny, bo to tylko moze przeszkadzac, a wazne jest wtedy wsparcie i opanowanie, a nie zeby sie jeszcze martwic zeby maz nie zaslabl;)

Powiem wam, ze moj maz byl przy pierwszym porodzie i teraz tez bedzie i jestem z niego bardzo dumna, bo jest bardzo dzielny i opanowany w takich sytuacjach. A jaki on sam byl dumny , do tej pory opowiada wszystkim jak to jest i jak przecinal pepowine i jak mu pokazywali lozysko, gdzie lezal jego synek. A inni faceci na to "fuj" Ha ha :) W kazdym badz razie dla mnie takie wsparcie jest nieocenione, tym bardziej ze bral rowniez czynny udzial w porodzie, masujac mnie, podajac picie i trzymajac nogi w gorze przy samym porodzie.

Pierwszego porodu nie balam sie wcale, ale balam sie o dziecko, poniewaz przenosilam ciaze 11dni i kazdy dzien to byla jakas meka. Balam sie wywolywania porodu i dlatego tak sie stresowalam. Na szczescie moj synek w koncu zdecydowal sie wyjsc na 3 dni przed ostatecznym terminem.
Bylam przekonana ze nie bede brac znieczulenia, ale oczywiscie szybko zmienilam zdanie kiedy porod sie rozpoczal. Poniewaz ja mialam bardzo szybki i intensywny porod to bol byl dla mnie tak silny ze wzielam znieczulenie, a godzine potem juz urodzilam. Zaluje ze wczesniej bralam gaz bo bardzo mnie oslabil i nie mialam sily na nic, a po znieczuleniu odzyskalam sily i zaczelam przec. Teraz tez chyba wezme, bo gazu to nawet nie probuje. No chyba ze nie zdarze, jesli pojdzie tak szybko jak poprzednim razem:)
Ja jestem bardzo malo wytrzymala na bol, dlatego ciesze sie ze tu przynajmniej nie ma problemow z otrzymaniem znieczulenia w kregoslup. Co prawda nie daja go tak, najpierw namawiaja na sprobowanie gazu, wziecie prysznica , masowanie itp. ale jak kobieta powie ze juz chce i koniec to juz nie dyskutuja:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu #970738 przez Adlenne
Kima wtedy mialam szyjke na 25 mm. Teraz od dwoch miesiecy szyjka sie nie skraca i tydzien temu miala nadal 39 mm wiec jest dobrze i pessar poki co nie byl potrzebny.

Moj maz tez byl ze mna przy porodzie i teraz tez bedzie. Byl dla mnie ogromnym wsparciem. Bol jak dla mnie jest do wytrzymania, z tym ze ja rodzilam w sumie 6 godzin. Jesli porod ciagnie sie bardzo dlugo to wierze ze bole porodowe moga odebrac sily.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu #970766 przez solenka89
no kurcze szkoda trochę, że w Polsce nie daje się kobietom wyboru czy chcą mieć znieczulenie czy też nie. Ogólnie sama nie wiem czego się spodziewać, jakiego rodzaju bólu. I tak jakoś nie wyobrażam sobie tego wszystkiego. Można słuchać miliona opowieści, ale jak przychodzi co do czego to jednak każdy poród jest inny. Także nie ma coś się chyba zbytnio nastawiać :) Fakt nie ma co zmuszać partnera jeśli sam nie chce być przy porodzie. To musi być świadoma decyzja dwojga ludzi :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu - 9 lata 9 miesiąc temu #970979 przez papryczkaczili
Mój mąż zastanawia sie. Na usg tez najpierw nie mial potrzeby isc teraz nie pozwala mi isc samej mysle ze gdy wybije godzina zero to sie zdecyduje. Chciałabym by byl ze mna przy porodzie ale nie bede go naciskac

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu #971044 przez kima
Mi mąż bardzo pomógł przy porodzie, jego pomoc była nieoceniona. Teraz jeśli tylko się uda to też będzie.

Adlenne, a co ile masz wizyty teraz jesli tak mogę Cię podpytać?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu #971120 przez Adlenne
Kima wizyty mam co 2 max 3 tygodnie zeby szyjka byla caly czas pod kontrola.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu #971269 przez cranberries
Kima- nie martw się tak skracającą szyjką, podobno to bardzo często się zdarza i kobiety rodza normalnie w terminie.
Goniag12- to świetnie, że z Twoimi wynikami i Maleństwa wszystko dobrze;)
Ja w ten weekend zaczęłam z Mężem działać, zamówiliśmy wózek, kupiliśmy komodę. Ale jeszcze dużo nam brakuje, a to już niecałe 10 tygodni. Ale myślę, że damy radę.
Mi poród śni się ciągle, boję się, że coś może pójść nie tak. Nawet dzisiaj mi się sniło, że rodzę;) Mąż planuje być ze mną, ja na początku miałam wątpliwości co do tego, ale on bardzo chce. Mówi, że nie wyobraża sobie żeby nie być. Na szkole rodzenia pilnie uczy się wszelkich pozycji, które mogą mi pomóc poradzić sobie z bólem, technik masażu. Więc jak widzę, jak jemu zależy to zmieniłam zdanie, tym bardziej wiem, że z nim będzie mi dużo łatwiej bo jest niesamowitym wsparciem dla mnie, jest opanowany, nie panikuje i będzie mógł podejmować trzeźwe decyzje.
Jestem zdziwiona, że piszecie, że w Polsce nie ma znieczulenia. Ja mieszkam w Warszawie i i tutaj znieczulenie jest na życzenie, można o nie poprosić do 8cm rozwarcia, bo później nie ma czasu na podłączenie tej sondy (czy jak to się nazywa). Można poprosić nawet na samym początku i dawka jest podawana co 2h. W tych szpitalach na, które patrzyłam wybierając szpital, w którym chce rodzić, to tylko w 2 jest płatne znieczulenie, a nawet jest tak, że znieczulenie jest niby bezpłatne, a jest to "dobrowolny" datek na szpital.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu - 9 lata 9 miesiąc temu #971355 przez GabrysiaSta
Witam!
jakoś ostatnio nie miałam weny na pisanie.. ale cały czas Was czytam :)
Ja nie planuję brać znieczulenia dwa poprzednie porody dałam radę bez więc teraz liczę, że też się uda :)
Męża zabieram ze sobą - sama sobie dzidziusia nie robiłam więc niech też będzie przy porodzie ;) a tak na poważnie to przy dwóch poprzednich też ze mną był. Czułam się bezpieczniej i dawał mi na prawdę duże wsparcie. Ale oczywiście to zależy od mężczyzny, jeśli jest panikarz to nie ma co zabierać ;)
W sobotę miałam niezłą akcję, jadąc samochodem dostałam niezłych skurczy myślałam, że wyląduję już w szpitalu ale przeszły i na razie spokój. Dobrze, że w czwartek mam wizytę to się okaże co się dzieje. Ale mam złe przeczucie, że jakieś rozwarcie mi się zrobiło.. zobaczymy.
Dziewczyny czy dużo ruszają się Wasze Maluszki? ja jak tylko pomyśle o moim chłopczyku to dostaję jakiegoś kopniaka. A dzisiaj od 7 do 11 buszował.. nie wiem czy to nie za dużo...
Załączam zdjęcie z wczoraj... 13 kg ... czuję się jak wieloryb

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu #971377 przez goniag12
Sliczny brzuszek:)mam bardzo podobny rozmiarowo.
Moja mala tez bardzo sie wierci, czasami az sprawia mi bol, szczegolnie w dolnej czesci brzucha. Wczoraj mydlalam ze mi peknie skora na brzuchu bo tak sie rozciagala na boki. Ale nie narzekam bo synek moj prawie wogole nie dal mi odczuc ruchow. Bywaly dni ze wogole nie czulam nic cala dobe. Wyobrazcie sobie jaki to stres, az kupilam sobie detektor tetna zeby nie jezdzic co drugi dzien na pogotowie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu #971442 przez natkach
Gabrysia masz zgrabniutki brzuszek ;) mój maluszek jest średnio ruchliwy, najbardziej szaleje wcześnie rano i wieczorem, w ciagu dnia przypomina ze jest i popuka troszkę tez ale od jego ruchów nic mnie nie boli. Ciekawe czy po porodzie tez bedzie taki spokojny :-) czy mu sie odmieni.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu #971453 przez natali422
Moja malutka w dzień też spokojna najbardziej szaleje rano i poznym wieczorem a ciągu dnia trochę popuka i się poprzeciaga :) a wizyta w czwartek

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu - 9 lata 9 miesiąc temu #971487 przez kima
Gabrysia brzuszek cudny i bardzo zgrabny, ja mam też +13kg, ale mój brzuch jest o wieeeeeele większy ;)

A moja mała jest bardzo aktywna, z czego się w sumie cieszę (chociaż zawsze jak komuś powiem, że nieźle bryka, to zaraz ma spokojne dni hehe).

Ja miałam wizytę w poniedziałek, generalnie nic nowego, bo szyjki i tak już się nie da sprawdzić czy krótsza, mimo badania, pesar póki co na miejscu. Mam ściskać nogi i robić zakupy przez internet ;)

Adlenne dzięki za informację na temat szyjki :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl