Mamusie Maj 2015 :)

Kima powiem Ci ze jak mialam ten pessar to sie pewniej czulam a teraz jak mi powiedziala ze glowka juz tak nisko i nam uwazac to za przeproszeniem nawet kupe boje sie robic.

Ciesze sie ze udalo mi sie donosic do tego momentu bo ginka mi mowila ze plan minimum to donosic do 32 tygodnia bo wtedy mija najwieksze ryzyko.
A teraz jeszcze tylko 3 tygodnie i ciaze bedzie donoszona. Tez mam nadzieje ze dotrzymam ale jestem spokojna ze mam wszystko przygotowane.
Ja jestem tez na FB na grupie kwietniowek i tam jedna dziewczyna z terminem na 26 kwietnia juz urodzila bo jej wody odeszly. I biedna sie stresowala nie tylko o synka ale tez o to ze nic nie przygotowane w domu i nie spakowane do szpitala. Ja tam wole wiec byc przygotowana.

Dzisiaj miałam wizyte u poloznej i wszystko dobrze. Mała dalej rośnie, cukier w normie, serduszko 137 uderzen/min. Jednak jest coś co mnie niepokoi i chyba jutro wybiorę się do lekarza. Bardzo napina mi się brzuch i ciągnie w dół. A dodatkowo mała się strasznie rozpacha, aż sprawia mi ból. Położna mówiła ze to niby nic dziwnego na tym etapie i ze jeśli tak jest tylko po wysiłku i przechodzi po odpoczynku. Jednak jAK leżę jest ok ale jak wstanę to znowu mnie rwie. Czy wy też tak macie?
Dodatkowo mała leży bardzo nisko co dodatkowo obciąża brzuch.

Ja jutro ma m wizyt u gina, muszę się zapytać cz to normalne, że mnie tak ścięgna bolą. Po prostu masakra ;/

Mi dokucza bol w pachwinach i spojenie lonowe boli czasem tak ze sie ruszyc nie moge ale wszystko jest ok spojenie nie rozchodzi sie. Co raz mi ciezej turlam sie juz a nie chodze i bola mnie nogi nawet jak caly dzien w domu spedze:p skoro masz mozliwosc to pewnie sprawdz solenka czy wszystko ok ale napewno tak jest:) mam tako duzy brzuch ze jak pytaja na kiedy termin to zdziwieni ze chyba za tydzien urodze
Mi tez goniag brzuch czasem viagnie w do.I bylam z tym u lekarza ale wszystko w najlepszym porzadku poprostu mala sie rozpycha ale tak mam po spacerze nawet krociutkim.

Kupilismy dzis farbe do pokoju malutkiem itak narazie bedzie z nami w duzym pokojuale juz bym chciala taki dziecinny pokoik zdecydowalam sie na mietowy kolor i jakies szare i rozowe dodatki ahhh nie moge sie doczekac kiedy mezus pomaluje

Mamusie czy takie delikatnie jakby kopniaczki podskakiwanie brzuszka na dole bo tam dzidzia mi glowke co 3 sekundy to czkawka?

papryczkaczili mam właśnie to samo pachwiny mnie bolą i cale spojenie łonowe czasami i chcę się upewnić, czy aby nie rozchodzi się to spojenie łonowe. Czytałam trochę w internecie o tym i wolę się zapytać lekarza, bo od tego co piszą w necie można zwariować. Ogólnie ciąża to bardzo ciężki okres.
Dla mnie tez dużym problemem jest tez to że nie mam w co się ubrać Chodzi mi konkretnie o płaszcz. Modlę się o pogodę pozwalającą na chodzenie w rozpiętym płaszczu.

papryczkaczili tak to czkawka.

Mnie wlasnie spojenie nie boli ale brzuch mam taki napiety ze mam wrazenie ze mala zaraz z.niego wyskoczy. Dodatkowo denerwuje sie bo nienawidze takiej bezradnosci a nie moge nic zrobic bo wtedy sie wszystko jeszcze bardziej nasila. Zalamuje mnie fakt ze do porodu jeszcze 1,5 miesiaca. Ale najwazniejsze to jeszcze 3-4 tygodnie donosic.

Czy waszym maluszkom tez jest tak ciasno i rozpychaja sie. Bo moja kopie i wierci sie niemilosiernie.

Solenka jak wizyta?
Oj tak ubior to ciezka sprawa. Dzis w laboratorium spotkalam pania ktora byla w 35 tyg a miala taki malutki brzuszek ze az mi glupio bylo ze ja mam dwa razy wiekszy. Dobrze ze juz co raz cieplej bo w wiosenna kurtke to sie nie dopinam z 20 cm:p

Po wizycie;) jest ok ten ból to podobno wiezadla i lepiej podobno nie będzie ale dziewczynka rośnie prawidłowo ja nie mam właśnie napięć brzucha, choć twardnieje mi czasem jak Julia się w środku rusza, ale to nie skurcze ogólnie dzidzia jest podobno wysoko, glowkowo polozona.

Czesc mamuski,
Ja od poniedzialku leze na patologii ciazy bo Tymek sie chcial pospieszyc i mialam silne skurcze. Przystopowali go kroplowkami, dostalam zastrzyki na rozwoj pluc malego w razie wczesniejszego porodu i na razie wszystko sie uspokoilo. Na razie nie wiem czy mnie beda jeszcze trzymac czy mnie puszcza, czekam na obchod. W kazdym razie to 35 tc i mam sie nie martwic gdyby maly sie wczesniej urodzil bo sterydy na pluca dostal i wage ma juz ok 2400g wiec nic zlego nie powinno sie dziac.

Adlenne będzie dobrze. Pisalam juz ze moja kolezanka miała podobnie. W 35 tygodniu miała juz 5 cm rozwarcie a urodziła w 39t6dz. Oczywiście leżała cały czas ale ostatnie 2 tygodnie juz zaczęła wstawać a i tak nie urodzila.
Przyznam ze mi tez brzuch się juz bardzo napina po każdym wysiłku. Nawet przyniesienie reklamówki z zakupami ze sklepu potrafi wywołać skurcze brzucha , dlatego dużo odpoczywam. A ty mialac skurcze brzucha czy tez czulas na plecach i czy były silne jak przy porodzie? Bo zastanawiam się czy tez nie iść do lekarza.

Brzuch napinal mi sie bardzo mocno i czulam bol w plecach. Skurcze mialam co 10-15 minut.

Adlene trzymam kciuki ze maly jeszcze posiedzi w brzuszku ale juz mu nic nie grozi wiec nie martw sie tak jak mowia:)

Adlenne trzymaj się, obyś jeszcze troszkę wytrzymała, ale tak jak piszesz na tym etapie to tragedii już nie ma. Ja Kubusia urodziłam w 35t 6dz.

Dziewczyny mi brzuch też często twardnieje i spina się bardzo, ale nie odczuwam przy tym bólu kręgosłupa, więc mogą to być przepowiadające. W poniedziałek mam wizytę, szyjki już mi nie sprawdzą z tym pessarem, ale najważniejsze, żeby rozwarcie się nie robiło.

Goniag12 lepiej spytać lekarza. Ja to ciągle nie jestem pewna, tych objawów, napięć, bólów itd. mimo, że to już moja druga ciąża.

No wlasnie polozna mowila ze takie twardnienia brzucha sa normalne na tym etapie i ze nie powinnam sie niepokoic jesli przechodza po odpoczynku, ale zbadac mnie nie zbadala, bo zbadac moze tylko lekarz. Bede spokojniejsza jak ktos sprawdzi mi szyjke bo tak to nawet boje sie cokolwiek robic a w domu jest tyle roboty przed swietami itp.