Mamusie Czerwcowe 2015

Aga - spokojnie!!!!!! Ja też miałam dodatni wynik GBS przy porodzie Hani. W trakcie porodu dostaniesz antybiotyk i luz. Trzeba baczniej obserwować maleństwo (ja byłam po bodajże 1 czy 2 tyg u pediatry żeby obejrzała i osłuchała Małą). U nas nic się nie zadziało. Tak więc uszy do góry!!
PS, Teraz jeszcze nie miałam badania ale pewnie dalej jest dodatni.

Melduje sie po badaniach.
Oluś waży 2400 g. Nieźle dokazywał na ktg Na tych parę godzin badań usadxili mnie w sali na patologii. Leżały tam 2 dziewczyny- jedna 30tc ns powstrzymaniu porodu, natomiast druga 27 tc i nie czuje ruchów. Masakra. Tak sie dziwnie czułam jak jak leżałam tam w sumie 6 h z czego 2 pod ktg i słuchałam malca i zaznaczałam ruchy... One chyba też średnio komfortowo.Nie powinni tak robić.
Dodatniego gbs miala moja siostra i przy przyjęciu na oddział dostała antybiotyki. Jej cora też i z tego co wiem to dlatego że jej wody w domu odeszły jeszcze przed jakimikolwiek skurczami. Wyszly ze sxpitala w 3 dobie po urodzeniu małej. Tak więc spokojnie. Ja bede miala pobierany wymaz 1.06

Ja dzisiaj też byłam na wizycie - młoda waży 2570g. Miałam pobrane też gbs i wizytę mam dopiero 10.06.

Ja antybiotyk dostałam,pytanie na ile bedzie skuteczny...Mi tez doktorek powiedział ze przed porodem dostanę zastrzyk tylko pytanie...czy wczesniej mi pęcherz nie pęknie bo z synkiem zaczęło sie od pęcherza obwody odeszly jak teraz tak bedzie to ponwszystkim i co wtedy????Ojjjj mam obawyyyy!!!!

Witam się z samiuteńkiego rana!
U mnie brzydko i pochmurnie i tak zapowiada się cały dzień.. a do tego jest duszno, że nie mam czym oddychać.
Mam pytani: Czy po nocy opuchlizna Wam schodzi? Bo mi i ile schodzi z łydek to stopy są ciągle nabrzmiałe i nie widzę kostek? Bo nie wiem czy powinnam się martwić?

atilla ja tak nabańkowane nogi mam codziennie. Ale najgorzej jest ze stopami bo od napuchnięcia aż bolą! Może i widać końcówkę ale jeszcze trochę....ja niby według OM i USG termin idealnie się pokrywa na 22.06 ale mam nadzieję, że Zoja zrobi mi niespodziankę i wyjdzie jak jej siostry wcześniej o 3 tygodnie.

Szczerze dziewczyny mam już serdecznie dość tej ciąży i nawet z beczem stwierdzam, że ruchy dziecka już mnie denerwują, wcale to nie jest przyjemne!....aż wstyd mi bo co ze mnie za matka ale jestem już zmęczona tym stanem!

Mili no dziwny masz ten szpital? Mi też każdy ruch dziecka sprawia ból i mam kilka razy na dobę takie bóle jak na okres...
Ja się wybieram jeszcze przed wizytą na USG aby ocenił wielkość dziecka i wszystko i to jeszcze przed wizytą. Tylko właśnie z tego powodu, że poprzednie 2 ciąże dużo przed terminem to nie bardzo wiem jak wywindować termin USG?

Agusia gratulacje dla Frania to już duży chłopak!!! Jejku kiedy ten miesiąc zleciał? I przede wszystkim super, że już sobie radzi bez sondy! To teraz trzeba przejść na pierś...kiedy będziesz próbować?

Aga ja po odebraniu wyników na paciorkowca jeszcze nie byłam u lekarza...ale jak go pytałam na wizycie to podobnie jak Mili powiedział, że nic się z tym w tej chwili nie robi, dopiero pod czas porodu!

atilla to Oluś ładnie waży Super, że badania wyszły dobrze. A z tym kładzeniem na jednej sali w szpitalach to serio poroniony pomysĺ bo jak leżałam z Igą w 34 tc to położyli mi na sali dziewczynę po poronieniu...nie dość, że to był dla niej ból po stracie to jak widziała cały czas mój brzuch to ryczała non stop! Aż mi było głupio!

nadinchem fajnie mała też już waży...

Aga nie panikuj bo mnie nakręcasz! U mnie też 2 porody zaczęły się od pęknięcia pęcherza i duże prawdopodobieństwo, że teraz też tak będzie....więc nie stresuj mnie...
Będzie dobrze...podadzą antybiotyk i oki...Tylko pewnie jak mi odejdą wody to pędem będę leciała na porodówkę!

A ja mam jeszcze dużo pracy bo pakuję się i ogarniam mieszkanie...wyprowadzam się na 2 tygodnie do mamy....eh....nie lubię jak mój M wyjeżdża. Kazał małej poczekać aż wróci ale nie wiem czy się uda...
Muszę jeszcze zrobić pranie i spakować moje dziewczyny a siły szczerze to mam już coraz mniej.....

betka 81

Jeśli mogę coś doradzić na opuchliznę to ćwiczenia fizyczne. Jak przez 3 tygodnie po zabiegu stopy nie ćwiczyłam to strasznie puchły mi nogi. Teraz chodzę 5 razy w tygodniu na zajęcia sportowe dla kobiet w ciąży i muszę powiedzieć, że mniej dokucza mi kręgosłup a nogi mi zupełnie nie puchną. Koleżanki mi nawet zwróciły uwagę, że mam nogi takie jak przed ciążą
Możecie wierzyć albo i nie ale ja widzę zdecydowaną poprrawę jak zachowuje się organizm po ćwiczeniach fizycznych. Najlepiej znajdź sobie jakieś lekkie ćwiczenia dla kobiet w ciąży w internecie i po prostu spróbuj. Co więcej z badań wynika, że jeśli kobieta w ciąży jest aktywna fizycznie to czas porodu naturalnego średnio skraca się o 2-3 godź Wiem, że to brzmi nieprawdopodobnie ale jak nie ćwiczyłam to czułam się już tak źle, że dzień po ściągnięciu szwów ze stopy poszłam na ćwiczenia Nawet mój mąż się ze mnie śmiał

I jeszcze jedno na zajęcia na które chodzę uczęszczają też kobiety z dziećmi i z nimi ćwiczą albo dzieci bawią się ze sobą na kocykach:)))) Nie można zasłaniać się tym, że nie ma się czasu bo ten zawsze się znajdzie i dzieci w brzuszku czy poza nim nie mogą stanowić wymówki Na zajęcia przychodzą dziewczyny już z 2 miesięcznymi dziećmi

betka81 mi po nocy opuchlizna schodzi ale nie do końca w ciągu dnia oczywiście wraca i tak ciągle lekarz kazał się nie przejmować bo to normalne więc ja uznaję że tak ma być. Może rzeczywiście tak jak mówi Senari powinnaś spróbować poćwiczyć.

A ja wam powiem że nasz pies (to znaczy bardziej teściów) dziwnie zaczął się zachowywać bo nigdy do nas zbytnio nie przychodził a dzisiaj całą noc spał przy łóżku obok mnie. Myślicie że pies może coś wyczuwać ??? Takie to może śmieszne ale ja mam wrażenie że pies może czuć że to już blisko

A ja w ogóle nie puchnę...w ogóle chyba Gabi jakoś lepiej się ułożyła i w nocy już nie mam aż takiego problemu z przewracaniem się (jakby ból w pachwinie trochę ustąpił). Ciągle nisko jest ułożona - od paru miesięcy głowkowo, więc jej twarz zobaczę dopiero po porodzie.

Ja już też trochę jestem zmęczona ciążą, ale to raczej wiąże się z tym, że już nie mogę się doczekać kiedy ją zobaczę, bo tak to myślę, że całkiem nieźle się ruszam i aż tak bardzo nie męczę. Noce przesypiam całe, więc myślę że przynajmniej ta ciąża nie sprawi, że nie będę chciała zajść w kolejną

hej Mamusie

czytam Was ale jakos weny nie mam na pisanie

dziewczyny współczuje puchniecia, mi nogi nie puchna, jedyne co mnie boli to spojenie łonowe i jak za duzo chodze to brzuch mi sie stawia, ost z Jaskiem wybrałam sie do siostry na spacer, Jasiek niby w wozku no ale pchac musiałam ok. 20 kg przez jakies 3,5 km to u siostry miałam brzuch twardy jak skała wiec teraz tyko krotkie spacerki do piaskownicy

Senari co do gimnastyki to mysle ze betkaprzy swoich corkach ma wiecej gimnastyki niz na takich zajeciach, wiem ile ruchu mam przy Jasku, a po prostu duzo kobiet puchnie w ciazy

dziewczyny ja tez mam gbs dodatni, spodziewałam sie tego po w pierwszej ciazy tez miałam, no i niestety z Jaskiem 15 dni w szpitalu spedziałam, bo miał zapalenie płuc, (zadnych objawów, poza zmianami na przeswietleniem płuc nie miał) ale w sumie u niego nie wiadomo czy od tego mojego gbs, czy od tego ze juz byłam po terminie i miałam zielone wody i napil sie przy porodzie. ale nie bojcie sie teraz chyba połowa kobiet ma gbs dodatni, dostaje sie antybiotyk przy porodzie, pamietam ze szpitala ze dziewczyny miały dodatni, a dzieci zdrowe, a najgorsze juz to nie czytajcie na necie bo cżłowiek dodatkowo sie nakreca. no nie powiem sama sie troche boje zeby nie lezec tyle w szpitalu bo uschne z tesknoty za jasiem, ale zrowie maluszka wazniejsze.

maluszki Wasze juz super wage maja, jejku juz sie nie moge doczekac az zaczniemy rodzic

Agusia gratuluje postepów Frania :)buziaczki dla niego

uciekam narazei bo moj Gagatek sie budzi i wzywa mamusie

Ja nie nakręcam ani nie straszę,pytam bo w pierwszej ciazy nie miałam żadnej bakterii i wszystko był ok.a tu sie wystraszyłam bo przy synku odeszły niewody i dopiero sie zaczęło i wiem ze nie musi ale moze tez tak byc...i co wtedy tylko sie modlić aby dziecko przechodząc przez kanał rodny sie nie zaraziło...troche dla mnie dziwne...no ok pozniej jak dziecko chore ro antybiotyk ale ja dziekuje tak ryzykować mize sie nie zarazi...sama nie wiem ,muszę to jeszcze skonsultować...Przed nami nowy dzien życzę Wam i sobie aby był przyjemny,noc kolejna była u mnie średnio przespana z boku na bok i nie mogłam zasnąć,a jak jyz zaczęłam od 1 chodzenie na siku to tak juz do rana kilka kursów odbyłam...tez juz marze aby ten stan sie kończył a z drugiej strony bedzie ból poporodowy i nocne nie spanie...ale świadomość ze maluszki juz z nami w domkach i zdrowe wszystko wynagrodzi ...do pozniej moje mamuśki ide wstawić pranko.

betka81 napisał: Agusia gratulacje dla Frania to już duży chłopak!!! Jejku kiedy ten miesiąc zleciał? I przede wszystkim super, że już sobie radzi bez sondy! To teraz trzeba przejść na pierś...kiedy będziesz próbowac?.....

Dam mu jeszcze czas żeby poczuł się komfortowo z butelką, bo teraz czasem zje całą porcję, a czasem pół i się zmęczy. A wiadomo że z piersi trudniej jeść. Mam nadzieję, że jednak doczekam karmienia piersią i moja laktacja też, bo mleko jest ale szału nie ma.

Aga1984 ja pytałam lekarza to mówił ze wcześniej żadnych leków się nie daje tylko dopiero przy porodzie. Podają antybiotyk tylko podobno musi być podany 4 godz przed porodem.
Zobaczcie kiedyś w ogóle nie sprawfzali tego gbs i wszystko było ok.

Nieraz wystarczy być przeziebiona przy porodzie i tez dziecko może mieć jakąś infekcje :/

Mam nadzieje ze mimo wszystko urodzimy zdrowe dzieci i szybko wyjdziemy ze szpitala do domu
Znajoma rodziła niedawno tez miała dodatni gbs i dziecko się nie zarazil o a antybiotyk miała późno podany bo poród postępował szybko

agniesia ja niestety nie na każdej wizycie miałam USG. Teraz gin nie zrobił, bo stwierdził, że miałam w szpitalu, ale przecież to on jest lekarzem prowadzącym, więc powinien po swojemu ocenić stan maluszka.
Jeśli chodzi o zachowanie psa. Ja mam małego kundelka w domu. Jak widzi synka kocyki, ciuszki na kupce, które leżą do wyprasowania też się dziwnie zachowuje. Moje rzeczy mogą leżeć i w ogóle się nimi nie interesuje, a jak widzi te małe to kładzie się przy nich, merda ogonem. Albo stoi po szafą małego i czeka nie wiem na co

atilla trochę mnie pocieszyłaś. ja się właśnie obawiam, że jak pęknie pęcherz zanim dostanę antybiotyk to mały się zarazi i będą jakieś powikłania. Ale jak mówisz, że Twojej siostrzenicy nic nie było, to też muszę być dobrej myśli w internecie już wolę nie czytać, bo w nerwicę wpadnę.
atilla i nadinchen ładną wagę mają Wasze maluszki ja ostatnią znam z 36 tc i 3d - 3000g. Teraz nie mam pojęcia ile synuś waży, a jestem bardzo ciekawa.
betka u mnie też pogoda nieciekawa, chociaż lepiej niż wczoraj, bo nie pada. Jeśli chodzi o opuchliznę - mi nigdy nie schodzi. Kostek nie widać 24/dobę. To samo z palcami u rąk, ciągle bańki... Zwykłe czynności jak obieranie ziemniaków sprawiają mi trudność, bo ciężko palce zginać, więc nóż niewygodnie trzymać :/

Ogólnie jestem zmęczona tym błogosławionym stanem. Dzisiaj w nocy co godzinę siku, mały okropnie ciśnie na pęcherz. Cały dzień się rozpycha. Dzisiaj nie śpię od 5.30, bo tak się wiercił, że aż mnie wszystko bolało. Wydaje mi się jakby zszedł jeszcze niżej i od wczoraj boli mnie szyjka... Tak bym chciała, żeby już się urodził

HEjka z rana. Piękne słoneczko za oknem, ubieram sie i lece po zakupy. Czeka mnie caaalllyyy weekend na działce nad jeziorkiem. Sz. Bedzie dzisiaj wcześniej bo ok 15 ładujemy pupcie do suta i fruu. Jak ja się cieszcze do tego czasu musze obiadek zrobić.

Wczoraj zjadłam chyba ze 3 kg truskawek. Mniam. W wersji soute, z cukrem i bitą śmietaną a na obiad z makaronem hihi normalnie myślałam wieczorem ze sie tymi truskawkami
Zaraz znów kupie kg mmmmniam.

Dziewczyny do do puchlizny- jak byłam teraz na badaniach to mówiłam o mojej opuchliźnie nie do końca schodzącej po nocy i nie tylko pojawiającej sie na nogach. ( w pon i wt cała wyglądałam ja balon).Zrobili mi badania krwi i moczu na obecność białka i czegoś tam jeszcze ( nazwa trudna i z przejęcia nie zakodowałam) celem ewentualnej diagnozy zatrucia ciążowego. W badaniach wszystko super. Zrobili dopplera i sie okazało ze mały uciska na żyłę nerkową i stąd możliwe są aż takie obrzęki. Mimo to mam mierzyć ciśnienie i pędem przyjeżdżać jeżeli w 2 pomiarach będzie powyżej 140. Zalecenie - pić 2,5 l w upały 3,5 i chodzić, chodzić i jeszcze raz chodzić.

Ahh i jeszcze wczoraj kupiłam najmniejsze skarpetki świata