- Posty: 118
- Otrzymane podziękowania: 2
- /
- /
- /
- /
- Mamusie Czerwcowe 2015
Mamusie Czerwcowe 2015
- Izek
- Wylogowany
- pierwsze słowa
Domi sama myśl że w tym samym czasie może będziemy przechodzić przez to samo dodaje otuchy i na pewno będzie mi raźniej z taką świadomością
agniesia moja koleżanka wczoraj też urodziła a miała podobny termin to uświadamia, że wszystko się może zdarzyć i zmobilizowało mnie do całkowitego spakowania torby
ossa super że powróciłaś do nas:) ja szczerze zaczęłam zastanawiać się co się stało z założycielką naszego wątku,która zniknęła jakieś 6 miesięcy temu.
jak ty się czujesz?
Na sąsiednich mamusiach podpatrzyłam fajny pomysł z buteleczkami turystycznymi z rossmana za 1,99zł szt do których można przelać mniejsze ilości kosmetyków do szpitala w ten sposób wpakowałam się w najmniejszą kosmetyczkę
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ossa
- Autor
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 85
- Otrzymane podziękowania: 2
Ogólnie czuję się już całkiem nieźle, wcześniej sporo chorowałam, przez antybiotykoterapię nawet musiałam zaliczyć szpital. No ale ważne, że już jest ok i z moja mała panna ma się dobrze
Termin mam na 19.06 (wg usg na 7.06) i w czwartek na badaniu córcia ważyła 2700 g. Od kilku dni pojawiają się też nieregularne skurcze, poza tym standardowe uroki stanu błogosławionego
Martyna ja także bardzo się cieszę, że znowu jestem z Wami jakoś tak raźniej gdy można podzielić się swoimi obawami z kimś kto 1przechodzi przez to samo
Strasznie się już niecierpliwię, chciałabym żeby mała już wyszła, bo przez ten brzuch czuję się już taka nieporadna i bez en1ergii
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Senari
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 63
- Otrzymane podziękowania: 3
Trzymajcie kciuki za najbliższe dwa dni.... Mój mąż jutro wylatuje do Danii na 2 dni.... mam nadzieję, że akurat wtedy mnie nie złapie bo będę całkowicie sama. Rodzinka jest 350 km stąd.... jedynie pozostali mi znajomi.... koleżanka będzie u mnie nocować ale wiadomo, że wolałabym męża przy porodzie )) Brzuszek mi się strasznie dzisiaj stawia... Mam nadzieję, że Sara przeczeka jakoś do piątku....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agniesia1152
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 190
- Otrzymane podziękowania: 1
Synek waży już 3200 więc mam nadzieję że już powoli zacznie się wybierać na świat bo przecież do terminu to normalnie z 4000 będzie ważył
Senari trzymam kciuki żeby przez te dwa dni nic się nie wydarzyło
Izek no to pakuj się pakuj żebyś zdążyła
A teraz siadam przed telewizor bo właśnie zaczęły się porody na polsat cafe
Miłego wieczorku
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- domi11033
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 88
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MiliB24
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 61
- Otrzymane podziękowania: 1
Mam dla Was nowinę 22.05.2015 o godz.11.53 przyszedł na świat nasz synek Ernest Dzisiaj wyszliśmy ze szpitala. Zaległości na forum nadrobię później. Może napiszę Wam jak u mnie było z porodem. 21.05. o godz.22 nagle złapał mnie skurcz, a po chwili odeszły mi wody. Z uwagi na dodatni GBS popędziliśmy do szpitala. Okazało się, że rozwarcie 0. Skurcze miałam regularne co 5 min, potem co 2 min. Każdy o najwyższej mocy według KTG. Leżałam pod tlenem, ponieważ traciłam przytomność. Męczyłam się 13 godzin do rozwarcia 9. Były już skurcze parte, położne kazały przeć. Nagle okazało się że serduszko synka zaczęło stawać, tętno spadało do 40 uderzeń i szybko robiono mi cesarkę. Dobrze, że mój lekarz zaczął dyżur i podjął błyskawicznie decyzję, bo poprzednia zmiana pewnie jeszcze dłużej by mnie trzymała, chociaż już tętno skakało. Mały był owinięty pępowiną i się dusił. Wszystko tak szybko się toczyło, lekarze i położne tak biegali, bałam się strasznie. Jak wyjęli małego i usłyszałam płacz nawet nie potrafiłam się cieszyć, że go słyszę, myślałam tylko o tym, że ŻYJE, że zdążyli. I poczułam taką ulgę... Teraz jestem przeszczęśliwa z synkiem i mężem w domu Mały ważył 3480 g i miał 54 cm. Dostał 10 pkt. Miał robione dodatkowe badania i wszystko jest dobrze Życzę Wam dziewczyny lekkich i szybkich porodów, żebyście nie musiały przechodzić tego co ja!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- domi11033
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 88
- Otrzymane podziękowania: 1
Szkoda tylko, ze tyle stresu przeszłaś i wymęczyłaś się jak przy naturalnym porodzie a na koniec cesarka. Bidulka. Ale ważne że wszystko oki i masz już swojego maluszka przy sobie. Tak więc dziewczyny jak widać nigdy nic nie wiadomo.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agniesia1152
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 190
- Otrzymane podziękowania: 1
No to ciekawe która teraz będzie następna coraz bardziej zaczynam się denerwować I niecierpliwic.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nadinchen
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 277
- Otrzymane podziękowania: 11
Ja dzisiaj odebrałam wyniki dot. Paciorkowca i wynik negatywny dzisiaj też robiłam ostatnie badania z krwi i babka mi powiedziała że moja żyła ma już tutaj tyle wbić ze nie nadąża się zrosnac. No ale co ja poradzę że co miesiąc każą biegać i oddawać krew a z drugiej ręki nie mogą trafić w żyłkę. Ja też na weekend zostaje sama bez męża więc mam nadzieję nie będę rodzić wtedy kiedy on będzie na kawalerskim brata
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Lizzy
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 515
- Otrzymane podziękowania: 3
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Senari
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 63
- Otrzymane podziękowania: 3
Super, że wszystko skończyło się ok
Jak będziesz miała chwilę to napisz nam więcej detali o porodzie
U mnie jeszcze tylko 1,5 dnia bez meża.... mam nadzieję, że Sara jakoś wytrzyma. Jutro mam kolejną wizytę u ginekologa i może dowiem się czegoś więcej
Mam do Was pytanko.... Czy dawałyście (bądź macie zamiar) jakiś prezent waszemu ginekolowi? Jakieś czekoladki? Kwiaty? Zastanawiam się czy jutro nie zanieść mojej lekarce jakiegoś prezentu, że ze mną tak długo wytrzymala
Pozdrawiam,
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ossa
- Autor
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 85
- Otrzymane podziękowania: 2
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MiliB24
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 61
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- martyna10146
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 94
- Otrzymane podziękowania: 5
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Aga1984
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 234
- Otrzymane podziękowania: 3
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.