Listopadówki 2016

Moniak, mial byc kebab, ale nie dowoza:/
To powiedz tesciom, ze chcielibyscie cos oglosic/uczcic u nich:)

Edyta, tego leku to trudno bedzie sie wyzbyc, napisalabym, zebys sie uspokoila, byla dobrej mysli, ale wiem, ze to tak nie dziala:/najwazniejsze, ze masz oparcie w mezu i razem bedzie latwiej oczekiwac na malenstwo:)
Ja tez sie stresuje, zwlaszcza, przed genetycznym, zazdroszcze mojej kumpeli ostatnio miala to badanie, i "ono jest tylko po to by potwierdzic, ze wszystko jestw porzadku", no absolutny spokój!

Dziękuje za słowa otuchy właśnie udało mi się trochę nie myśleć i jakoś bigos zrobić a co do smaków to robiąc bigos zjadłam lody śmietankowe . Nigdy nie miałam problemów z wagą ale teraz to chyba będzie ciężko

Witam się wieczorowo

Cześć edytka miło, że dołączyłaś

Ja po wizycie. Wszystko ok Krwiak się wchłania, groszek ma 7mm, serduszko bije, czego chcieć więcej
Dostałam skierowanie na badania i usg. We wtorek mam zrobić w szpitalu u mojego gina.

A tak serio, to kiepsko się czuję w tej ciąży Wszystko mnie mdli, zapachy mnie drażnią, ciągle jestem zmęczona, słabo mi i mam zawroty głowy. Pierwszą ciążę zupełnie inaczej przechodziłam.

Co do świąt, to ja nic nie robię. Pierwsze święto spędzimy u teściowej a drugie u moich rodziców.
Pójdę jutro tylko pomóc trochę i poza tym spokój

a co u mnie? nic ciekawego w sumie..przede wszystkim odpoczywam,czasami pojade do kolezanek bo juz ciezko tak calymi dniami tylko lezec i net..objawy takie jak wymioty czy nudnosci mnie nie mecza za bardzo,czasami rano kilka minut nie dobrze ale poleze i przechodzi:) czekam niecierpliwie na kolejna wizyte a to dopiero w czwartek za tydz..boje sie strasznie. Wczoraj wieczorek zaczal bolec mi brzuch delikatnie ale bolal, niepokojaco bo tak jakby ze skurczami..chcialam juz zbierac sie do szpitala na kontrole ale przestalo..z pol godz pozniej znowu troche zaczelo pobolewac ale juz normalnie..i zazwyczaj to boli podbrzusze a mi jakos tak caly brzuch z naciskiem nad pepkiem..nie wiem co to bylo..na szczescie zadnych plamien nie mam..

Cześć dziewczyny jestem już po wizycie wszystko oki no prawie wszystko. Możliwe , że mam mięśniaka, maluszek rośnie crl 1,7 cm. serduszko bije wszystko dobrze. Za 2 tygodnie czeka mnie kolejna wizyta. Pozdrawiam .

Hej Mamusie. Chyba wracam do zdrowia- dziś nawet ogarnęłam trochę mieszkanie. Byłam w przychodni odebrać kolejne zwolnienie. Siedzę w domu do 1 kwietnia, a potem koniec laby:).
Powiem Wam, że w szoku jestem, ale brzuch mi zaczyna odstawać. Koleżanka ostrzegała, że w drugiej ciąży pojawia się szybciej i jest większy, ale nie sądziłam, że aż tak szybko:).Albo po prostu wydaje mi się... chociaż wczoraj była u mnie mama i stwierdziła, że już mi widać brzuch, ale w 7 tc? W szoku jestem:).
Iza ja w pierwszej ciązy miałam często takie bóle- raz nawet w szpitalu wylądowałam, ale na szczęście okazało się, że jest ok.
Edyta, Niagara super, że wszystko ok.

Monia ja tez już widzę brzuszek czasami tak po prostu już jest . Boże miałam wziąć się za robotę smażyć mięsko tymczasem ogarnęła mnie błoga senność. To chyba mój ulubiony stan w tej ciąży mogłabym spać cały dzień i nigdy nie mam dosyć ;0.

A mi dzisiaj jest tak strasznie niedobrze, że masakra. Miałam pomagać mamie w przygotowaniach do świąt, a mało co mogę zrobić bo od wszystkiego chce mi się wymiotować. Mam nadzieję że to tylko jeden taki gorszy dzień, a nie że to dopiero początek...

jejku..ten bol byl juz nie do zniesienia:/i te skurcze..pojechalam do kliniki..moj gin bez badan powiedzial zeby nie martwic sie dal domiesniowy rozkurczowy i tyle..wyszlam i mowie sama do siebie ..no nie moze tak byc..ani usg ani innych badan..pojechalam do szpitala..szybko poprosily mnie na fotelik i co sie okazalo..ze te bole przez to ze torbiele sie wchlaniaja..uff taka ulga..najwiekszy z ponad 6 cm ma juz 4.5cm babeczka dala kolejny domiesniowy i powiedziala ze jeszcze troche i nie bedzie sladu po niej:) iiiiiiiiiiiiiii.....pierwszy raz uslyszalam jak bije serduszko maluszka..jak dzwon:) tak sie ciesze..

Życzę Wam wszystkim Dziewczynki rodzinnego ciepła, smacznych potraw, wielu powodów do radości, spokojnych ciąż, a w listopadzie szybkich i bezbolesnych porodów

Niagara dziękuję.
Kochane życzę Wam, żeby ten czas był spędzony wyjątkowo, z rodziną. W miłości i radości.
Na następne święta będziemy już miały nasze dzieciaczki:)

A u nas, żeby nie było za nudno- Kacper znów ma angine i znow antybiotyk.... do tego goraczka dochodzi do 39 stopni:(. Jakaś masakra-nie mam już sił

Wzajemnie Dziewczyny! Wesołych, rodzinnych świąt

Iza, cudownie że już słyszałaś serduszko! Mam nadzieję że u mnie w czwartek też wszystko będzie dobrze

Moniak, mam nadzieję że szybko wszyscy wyzdrowiejecie, strasznie Was te choróbska złapały

Dziewczyny ja Również życzę wam spokojnych i radosnych świąt Wielkiej Nocy.
JUSTYNA wiem co czujesz też byłam zachwycona serduszkiem swojej fasoli
Monia Trzymajcie się kurcze. Te choroby są paskudne. Szczerze współczuję.

Hey dziewczyny widzę, że każda dobrze świętowała bo tu taka cisza. Jak tam rodziny już wiedzą? U Was też taka piękna pogoda. Normalnie dwa dni non stop na dworze. Uwielbiam!!!