Mamusie LUTY 2017

Dzien dobry dziewczyny
Niestety i u mnie mało wyspana noc a jak juz spałam to snilo mi się tyle bzdur że szok łącznie z tym że czekałam na cesarke o zgrozo
Mam nadzieje ze mamusie które mają już dzodziusie dobrze spały i radzą sobie
My nadal z katarem ale chyba jest lepiej postanowiłam dziś zrobić kontrolne ktg po tych snach i bo wczorajszy szalenstwu w brzuchu

Witam
Sander dzięki że pytasz Ola juz dobrze poszła do szkoły na szczęście to było tylko jakieś zatrucie a nie jelitówka
Ja na ktg idę w wtorek
Agutka jak się.czujesz?
Mulian pisz w wolnej chwili co się dzieje

mavi, Ty naprawdę jesteś w 9 miesiącu??? Wow! Super wyglądasz

Mulian, trzymamy kciuki, żeby łatwo poszło

honka, do 8 coraz bliżej

I... już nie pamiętam, co miałam jeszcze napisać..

U mnie pierwsza noc bez skurczy, za to pożegnałam się z czopem. Rwa dalej dokucza, tylko teraz tak mocno, że są momenty, kiedy nie jestem w stanie się ruszyć...

Też już czekam z niecierpliwością na poród

Mavi ja tez ostatnio mam jakies dziwne sny. Spie juz coraz gorzej jak sie obudze to juz zasnac nie moge.
Ja mam ktg w poniedzialek.
Mulian trzymam kciuki zeby poszlo szybciutko.

Mulian bądź silna! Już niedługo będziesz cieszyć się ze Swoją Kruszynką. Trzymam kciuki i czekam na relacje

Ja prawie wcale nie spałam , brzuch mnie bolał jak na okres, teraz bym pospoła ale chłopcy juz wstali

Niestety to nie ja tak Dovrze wyglądam tylko megi hihi Ja ma 13 kg do przodu i ogromny brzuchol
Czuje się dziś dziwnie bez sił sama nie wiem czy to ciąża winna czy to przeziębienie
Niby mi nic nie jest A czuje się ciężka i bez życia
Mój młody nadal ma katar nic nie pomaga ale musi się coś zmienić bo już dostajemy świra w domu obydwoje

Sander tez bym chętnie wybrała sie na Greya, no ale nie dam rady.

Kp nam jakoś wychodzi, już jestem po nawale, wiec teraz z gorki, ale cycochy bola. Noc i u mnie nie przespana, ze 2 godziny przerwy mialam, ale pospał do 8mej, wiec tragedii nie ma. Jakiś dobry humor nawet mam:) zaraz położna ma przyjechać na pierwszy patronaz, ciekawe ile Oli wazy

Mulian czekamy na wieści:)

Cześć dziewczyny a ja mam dzisiaj jakaś depresje, płakać mi się ciągle chce... W nocy budzilam się co chwilę bo mi prawa dłoń cierpła i palce miałam w niej spuchnięte, wyglądały jak serdelki, teraz są już normalne, nie wiem czemu tak mi się działo... A tak poza tym nic nowego, myślicie że czop może odchodzic przez kilka tygodni? Bo dzisiaj znowu rano wypadł mi galaretowaty glut, największy ze wszystkich które wypadły do tej pory, a wypadają mi takie kawałki już od 13.01...

Mulian trzymam kciuki za dzisiaj!!

Masmuska obejrzysz greya w domu hihi ze swoimi mężczyznami oczywiście żartuje
Z tymi humorami to chyba przed porodem hormony buzuja ja tez od śmiechu do płaczu

Joanna, wydaje mi się, że tak może być. Chyba, że wcześnie to po prostu taka wydzielina była. A dzisiaj był z krwią, czy przezroczysty? No i szop cZęsto ma specyfiCzny kształt.

Wszystkie chyba czekamy na wieści od Mulian.

Mavi, haha przepraszam za pomyłkę ;p

Justyna bez krwi mi odchodzi, taki przezroczysto-kremowy glut to raczej napewno nie wydzielina, bo za gęste i wygląda jak czop- oglądałam zdjęcia na google dla porównania hihihi, pewnie odrywa się po kawałeczku i temu to tyle trwa ehh

U mnie kilka dni temu po kawałeczku takim malutkim, a wczoraj spora kulka była.

A jak z ruchliwościa maluchów u Was?

Dziewczyny z maluszkami, pokazujcie nam zdjęcia

Justyna mi dzisiaj wielka kulka wypadła, a wczoraj przez cały dzień miałam nawał mlecznej wydzieliny... A Ty masz z krwią czy bez?

U mnie Hubert zdecydowanie mniej się rusza, ale przeciąga się i wypina co jakiś czas, brzuch mam strasznie krzywy, a pępek jest lekko z boku, a jak się Misio wypnie to już całkiem na boku

U mnie był całkowicie przezroczysty. Więc według mądrości z Internatów nie szybko mogę liczyć na poród wszystko byłoby ok, gdyby nie ta rwa...

I z maluchem jest dokładnie tak samo. Bidulek już mało miejsca ma...

Część mamy, z czopem nie pomogę, nic zemnie nie wypada, a i przy ciąży z Nati chyba przegapiłam bo też nie widziałam.

Przynajmniej raz dziennie ktoś do mnie dzwoni z pytaniem czy już?

Kinga jest dość ruchliwa, niestety to jej przeciąganie stało się już mało komfortowe dla mnie, czasem aż muszę wstać bo jak leżę to po prostu boli, a czasami jak stoję to muszę przykucnąć bo mnie z nóg zwala. Ale prawda taka że jeszcze potem zatęsknimy za tym uczuciem.

A czy macie wrażenie że wasze starsze pociechy przeczuwają nadejście zmian,Natka ostatnio zrobiła się straszna pieszczocha wobec mnie i co dziwne odsunęła od siebie męża który w moich oczach był zawsze jej ulubieńcem, śpię już z nią czwartą noc z rzędu i to przytulona bo jak chcę się odsunąć to mnie przytrzymuje,wszystko chce robić z mamą, a nie tatą.

Ika, MaKa co u was?