Mamusie KWIECIEŃ 2017

Marysiu ja ten syrop zawsze stosowałam na początku 3x po 2 łyżki stołowe jak było lepiej po 1, nie wiem dlaczego właśnie tak, ale od zawsze taka metoda, moze Mamusia tak nauczyła Oskarowi z kolei dawałam małe łyżeczki

hej dziewczyny czy mogę do Was dołączyć? termin mam na koniec marca dokładnie 27, niestety marcówki się nie przyjęły

mam 3 chłopców w domu, teraz w czwartej ciąży czekam na dziewczynkę ta ciąża byla dla nas dużą niespodzianką, gdyż nie planowaliśmy powiększania rodziny.
jestem w 21 tygodniu ciązy.

Serdecznie pozdrawiam

kakadu witam jasne, że możesz dołączyć, im nas więcej tym fajniej
A ja mam wizytę za sobą, zwolnienie na 4 tygodnie i wtedy następna wizyta;)
Ta była dość szybka, bo niecałe 3 tygodnie temu była na prenatalnych, także u niego. Zbadał mi szyjke, szybkie usg, ale nie mierzył maluszka to nie wiem ile urósł ale powiedział, że wszystko w porządku i nadal dziewczynka aczkolwiek mówił, żeby się jeszcze tak na 100% nie nastawiać, bo dziewczynki czasem robią Psikusa i "stają się" chłopakami

Kakadu witamy!!!
Pewnie któraś z nas być może bedzie marcowka a ty być może kwietniowka.
Oj 3 chłopaków w domu??!!! Dużo siły ci życzę przy następnym Maleństwie! ! A w jakim wieku masz chlopakow.... hihi dobrze ze tym razem dziewczynka jakiś sojusz będziesz mogła z nią zawrzeć w tym męskim gronie hehe.
I tak apropo 3 dziewczynka na nazym forum hehe.... gdzie te "sisiorki" moje drogie???!!
Gosia ten syrop to jakaś rewelacja nie mogę się nadziwić jaki on skuteczny.... od teraz zawsze będę go robić jak będzie mnie albo Mała lapalo przeziębienie. .. a od jakiego wieku dawałas Oskarowi ten syropek??

Hej Kakadu im nas więcej tym lepiej, zawsze to weselej ) gratuluje gromadki Chłopców i Dziewczynki )) juz wyobrażam sobie jaki bedzie miał raj u Tatusia ja zawsze mowie ze w zyciu nic nie dzieje sie bez przyczyny, także trzeba sie cieszyć i dziękować losowi ))

Aaaa I kakadu uaktualnij sobie suwaczek... łatwiej będzie

Marysiu z tego co pamietam to "od zawsze" leczyłam Oskara tym syropem a tak poważnie to od momentu kiedy zaczął przyjmować jakies syropki czy leki... w ogóle jestem zwolenniczka starych domowych metod by tylko zdrowo było i skutecznie ))

Dziękuję za miłe przyjęcie chłopcy maja 9,5 i 2" latka. Czasami jest wesoło, ale nic nie dzieje się bez przyczyny. We wtorek jak będę w pracy uaktualnienie sobie suwaczek a właściwie spróbuję to zrobić bo ja do takich technicznych tematów to jestem słaba ale skoro poprzednim razem mi się udało to teraz też spróbuję. Życzę udanego długiego weekendu. Może wy pospicie ja nauczona wstawaniem od 6 na nogach mimo że cały dom śpi. Pozdrawiam

Kakadu ja nie spie od 5.30... uroki małej coreczki ale już się przyzwyczaiłam do tego hehe
Teraz ona drzemie, chyba tez ja przeziębienie lapie bo zaczyna kaszlec no i drzemka tak wcześnie? ? No cóż zobaczymy... mąż dalej spi chory... ehhh udało mi się wszystkich zarazić. ...

A ja leżę i wpatruje się w brzuch może zobaczę jak malenstwo się rusza...

Ale nas sie robi duzo
Marysia Ty już 20 tydzien ??? Oj wroze, ze jako jedna z pierwszych polecisz na porodowke Ja ze spaniem mam to samo chociaz mala ostatnio cos sie przestawila i wstaje 6 lub 6 30
U mnie maluszek tak sie rozbrykal w brzuszku ze czuje niemal codziennie jeszcze tydzien i wizyta

Same babeczki na forum hihi ciekawe ktora pierwsza pochwali sie mezczyzna :D

Milunia mam termin na 1 kwietnia wiec teoretycznie tylko kakadu mnie "wyprzedzi", aczkolwiek 1 ciążę rozwiązałam po terminie wiec kto wie kto wie...
Ja to odliczam dni do wizyty... tak bardzo chce znów usłyszeć serduszko.... no i poznać plec
A jak pogoda u was jest śnieg? ?? Bo u mnie trochę na trawie przymrozilo ale śniegiem to nazwać nie mogę hehe.
Miłej niedzieli

Hej dziewczyny z rana.
Właśnie siedzę w przychodni na tej nieszczesnej krzywej cukrowej fuj fuj fuj jestem tak mega głodna jak nigdy pielęgniarki powiedziały żebym nie jadła od 17 wieczorem ale nie dałam rady zjdałam kolacje o 20 no bez przesady hehe
Jestem po pierwszym pobraniu i wypiciu tego paskudztwa i teraz czekac 2 h i się nie ruszać. .. ehhh ale mi się chce jesc

Dziewczyny a jak wasze objawy ciążowe? Bo 2 trymestr to najpiękniejszy okres wedle literatury hehe mi całkowicie ustały dolegliwosci z 1 trymestru ale za to dopadly mnie problemy ze snem... budzę się ok 2 albo 3 i tak leżę z 1 h albo 2 wiercac się w łóżku. .. no a jak zasne to mam tak realistyczne sny ze szok czasem nie wiem czy mi się coś śniło czy było naprawdę hehe
A wszystkie juz macie brzuszki??? Czy jest jeszcze jakaś mama z silnymi mięśniami brzuszka i jeszcze ciaza się nie uwidocznila??

Marysia to aż takie katusze trzeba przechodzić przed tą krzywą cukrową? Masakra! Ja jeszcze nigdy nie miałam robionej to nie mam pojęcia
A co do drugiego trymestru to rzeczywiście nie mam już chyba żadnych dolegliwości mdłości pojawiają się tylko przy jakiś długich wyprawach samochodem, ale to przez moją chorobę lokomocyjną,która jeszcze czasem powraca. No i mocne wstawanie na sikanie, ale to już raczej zostanie

Marysiu dasz radę bo taka krzywa cukrowa wcale nie jest taka straszna kiedy pomyślimy ze to dla dobra Maleństwa jeśli chodzi o samopoczucie II trymestru to przyznam, ze ja wcale nie mam az tak dużej różnicy, nie mdli mnie tak jak na początku, ale mam dni kiedy po jedzeniu "umieram", czasem czuje klocia lub ciągniecie brzucha, no i miałam juz jedna noc taka ze plecy sie odezwały, taki urok ze biodra, miednica i cała reszta bedzie dawała znać 8.11 pojawiły sie u mnie takie ruchy, ze Tatus jak przyłożył rękę to tez poczuł wiec radość całego domu:))) teraz Oski czeka na ten moment jeśli chodzi o brzuch to u mnie ciazy nie widać. Teraz mieliśmy Przyjaciół na weekend i śmieją sie ze oszukuje