BezpiecznaCiaza112023

STARANIA O CIAZE

14 lata 7 miesiąc temu #16251 przez sunaja21
kivi - ja pytalam gina o farbowanie bo tez nie moge patrzec na odrost - i powiedział że nie jest za farbowaniem chyba ze sporadycznie np. ja ide na wesele w sierpniu i jeszcze bede swiadkowa wiec do sierpnia to odrost do polowy glowy!mojej siostrze tez nie kazal gin farbowac a chodzila do innego lekarza!


[url=http://dawidek7-.aguagu.pl][img]http://dawidek7-.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png[/url]
Temat został zablokowany.
14 lata 7 miesiąc temu #16261 przez Kasiekk
Opowiem Wam moja historię.

Otóż bardzo z mężem pragnęliśmy małego bobaska. Zaczęliśmy sie starać na początku po prostu tylko sie nie zabezpieczyliśmy. Po jakimś nieudanym czasie zaczęło wyliczanie dni płodnych testy na owulację, świece po stosunku itp ;) Niz nie pomagało w każdy mc spóźniał mi sie okres raz nawet prawie miesiąc. Na testy wydaliśmy majątek. Po roku starania się podjęlismy decyjzje o przebadaniu się. W związku z tym, że ja ciągle byłam pod kontrolą ginekologa i Pani doktor mówiła że ze mna jest wszytsko ok. Mój mąż poszedł na badanie komputerowe bardzo szczegółowe nasienia. I wtedy jak grom z jasnego nieba spadła na nas wiadomość, że mój mąż jest bezpłodny. Wyobraźcie sobie nasze cierpienie. Tak wymarzony i wymodlony bobasek a tu podcięcie skrzydeł. Brał witaminy przeprowadziliśmy się do domu i jedyne mozliwości dla nas to była inseminacja i in vitro. Chcieliśmy odpocząć od tych nerwów postanowiliśmy dać sobie troche spokoju. Fakt że po takim wyroku nie musielismy się zabezpieczać. po kolejnym roku wyjechaliśmy na kilka dni i w calym wyjeżdzie źle sie czułam mdliło mnie cały czas chciało się spać i cuzłam ż emam teperaturę. Kazdy się mnie pytał czy zrobiłam test ja nie wierzyłam przecież nie mogę mieć dzieci. Mąż mnie namówił i o dziwo CUD !! - 2 kreski. Potem lekarz i okazuje się że jestem w ciąży. CUD !!
Temat został zablokowany.
14 lata 7 miesiąc temu #16263 przez kivi
Kasiekk

Cudna opowieść, aż się ciepło na serduszku robi...
Jesteś w ciąży teraz czy może już urodziłaś cudowne dzieciątko?

Pozdrawiam
Temat został zablokowany.
14 lata 7 miesiąc temu #16271 przez Kasiekk
kivi napisał:

Kasiekk

Cudna opowieść, aż się ciepło na serduszku robi...
Jesteś w ciąży teraz czy może już urodziłaś cudowne dzieciątko?

Pozdrawiam


kivi jestem teraz w ciąży :)
Temat został zablokowany.
14 lata 7 miesiąc temu #16272 przez Mirella
no kurde, od początku mówię, nie ma to jak sobie odpuścić.... :)

Kasiekk, opowieść suuuuuper, a ile nadziei wnosi mamom starającym się, dziękuję, że się nią z nami podzieliłaś :)
Temat został zablokowany.
14 lata 7 miesiąc temu #16273 przez Kasiekk
Po tej naszej historii stwierdziłam, że każdy z nas ma zapisana przez Pana Boga drogę. Jeśli człowiek jest dobry to prędzej czy później zasłuży na to by dostać taką łaskę jak dzidziuś.

Nigdy nie byłam zbytnio religijna, ale w podzience za ten dar co tydzień chodze do kościoła i dziekuję Bogu, że dał nam szansę.
Temat został zablokowany.
14 lata 7 miesiąc temu #16274 przez kasia86
kasiekk ja się popłakałam... i nadal płacze...to jest niesamowite i CUDOWNE

ajj brak mi słów
Temat został zablokowany.
14 lata 7 miesiąc temu #16311 przez Lenka
Hej :laugh:
No faktycznie kasiekk twoja historia jest powalająca, i daje naprawdę duże nadzieje, że prędzej czy później każdemu może się udać bez względu na "wyrok" lekarzy!

Kurcze wczoraj nic nie napisałam bo miałam małą awarię w domku.
Kanaliza nam się zapchała i od 17.00 do 24.00 walczyliśmy, na szczęście się udało, ale cały dzień z głowy :dry:
No ale u Gina byłam, przebadał mnie , opowiedziałam mu o naszych planach względem maluszka.
Kazał mi przyjść w czwartek żeby określić czy mam jajeczkowania tak jak powinnam mieć, akurat wtedy powinno się uwolnić, jak na razie mam temp. pomierzyć, i poobserwować cykle, jak będzie git, to znaczy, że można się poprzytulać już bez wyliczania i tak bardziej na lajcie, nie myśląc zbyt o tym, Najważniejsze żeby wszystko było w porządku, musi być :)

Ciekawa jestem jak tam Ilonka pewnie już tuli swoje dzieciątko i może powiedzieć,że największy CUD świata ma już za sobą, Szczęściara :laugh:
Temat został zablokowany.
14 lata 7 miesiąc temu #16324 przez magda-w1980
Witaj Kasiek, dziękuję za dodanie nadziei twoją super historią! ...aż mi sie łzy kręcą w oczach...
Temat został zablokowany.
14 lata 7 miesiąc temu #16335 przez Kasiekk
Lenka napisał:

Hej :laugh:
No faktycznie kasiekk twoja historia jest powalająca, i daje naprawdę duże nadzieje, że prędzej czy później każdemu może się udać bez względu na "wyrok" lekarzy!

Kurcze wczoraj nic nie napisałam bo miałam małą awarię w domku.
Kanaliza nam się zapchała i od 17.00 do 24.00 walczyliśmy, na szczęście się udało, ale cały dzień z głowy :dry:
No ale u Gina byłam, przebadał mnie , opowiedziałam mu o naszych planach względem maluszka.
Kazał mi przyjść w czwartek żeby określić czy mam jajeczkowania tak jak powinnam mieć, akurat wtedy powinno się uwolnić, jak na razie mam temp. pomierzyć, i poobserwować cykle, jak będzie git, to znaczy, że można się poprzytulać już bez wyliczania i tak bardziej na lajcie, nie myśląc zbyt o tym, Najważniejsze żeby wszystko było w porządku, musi być :)

Ciekawa jestem jak tam Ilonka pewnie już tuli swoje dzieciątko i może powiedzieć,że największy CUD świata ma już za sobą, Szczęściara :laugh:


Pamiętaj również o tym że oboje chcecie zajść w ciąże, więc starania powinny być z obu stron. Niektórzy się śmieją ale duży wpływ ma sposób życia mężczyzny. Jeśli dużo jeździ autem lub ma siedzącą pracę jest narażony na przegrzanie jąder - nie powinien nosić slipek. Powinien jadać dużo wołowiny - czerwonego mięsa. Jeśli nie jest uparciuchem fajnie jest dać swojemu facetowi kompleks witamin. Zielone warzywa - to czego nie lubią najbardziej ;) i przede wszystkim ruch !

Zauważyłam taką zależność że jak się para stara to kobieta się bada, sprawdza, liczy, pamiętajmy o tym, że same sobie dzidziusia nie zrobimy :D
Temat został zablokowany.
14 lata 7 miesiąc temu #16342 przez Asieńka
Cześć dziewczyny!!!
Długo mnie nie było bo mamy problemy z komputerami - wielki wirus :(
Adres na allegro podam Wam jak będzie wszystko skończone bo przez wirusa pozbyliśmy się połowy zdjęć i opisów i zaczynamy wszystko od nowa także nie ma na co tam patrzeć narazie :(

A co do historii Kasiek to szczerze powiem, że wcale mnie to nie dziwi bo partnerka mojego kuzyna została brutalnie pobita i zgwałcona w wieku nastoletnim i diagnoza po badaniach była jedna "NIE BĘDZIE MOGŁA MIEĆ DZIECI"... A tu psikus bo mają 2 córki... Także nigdy nie jest powiedziane NIE MOŻNA MIEĆ DZIECI!!!! Zawsze można tylko trzeba w to wierzyć!!!

Buziaki dla Was :)
Temat został zablokowany.
14 lata 7 miesiąc temu #16410 przez Lenka
Kasiekk oczywiście, że masz rację i ja doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że taka sama moja rola w poczęciu jak i męża :) ale na razie nie rozmyślam nad tym,że z nim może być coś nie tak, po roku intensywnych starań jak nam nie wyjedzie to na pewno mężuś się przebada a na razie korzystając z tego, że i tak do lekarza chodzę to dla swojego spokoju badanka porobię :)

Ale dokładnie tak jest,że to wszystko co jest związane z planowaniem dzieciątka leży na barkach Kobiety, rola męża w większości przypadków ogranicza się do przyjemności jaka płynie z sexu :laugh:
(powinna płynąć) :blink:
Temat został zablokowany.
14 lata 7 miesiąc temu #16429 przez magga146
czesc dziewczy
dawno mnie nie bylo, ale jakoś nie miałam ochoty na nic nawet na pisanie, ograniczyłam sie tylko do czytania tego co sie dzieje na forum. ale dzisiejszy sen zmobilizował mnie do tego zeby w koncu sie odezwac.
snilo mi sie ze jestem w ciazy!! normalnie wszytsko bylo w tym snie test ciazowy, 2 krechy i mowienie rodzinie ze tak jestem w ciazy. to wszytsko bylo tak autentycznie i mile ze az sie nie chcialam obudzic. a jak juz sie obudzilam to przez ten realizm snu juz sama przez chwile nie wiedzialam czy to prawda czy tylko sen :( ale po calkowitym obudzeniu, zdezylam sie z rzeczywistoscia :( to bylo takie mile ja chcialam nadal spac zeby to wszytsko trwalo i trwalo!! normalnie nadal czuje to uczucie szczescia ten brzuszek ktory juz troche mialam. no a rano przyszedl smutek i wielki dół. i znowu mi sie nic nie chce....

Kasiekk
piekna ta twoja opowiesc, super ze Wam sie tak udalo. ja tez sobie tlumacze ze powinnam przestac myslec ale jakos nie moge.
i jestem za tym ze kazda para ktora podejmuje decyzje ze chce miec dziecko powinna od razu byc dokladnie przebadana a nie zeby czlowiek musial rok sie meczyc a pozniej wychodzi ze nie mozna miec.

no wiec aby te bociany i nas w koncu odwiedzuly.
Temat został zablokowany.
14 lata 7 miesiąc temu #16438 przez magga146
eash daj znac jak tam wizyta u lekarza
czekamy na usg :)
Temat został zablokowany.
14 lata 7 miesiąc temu #16448 przez eash
czesc dziewczynki :) kasiekk, co za historia - wspaniala, gratuluję ci z calego serca! głęboko w serduchu mam wielką nadzieję, że podobną historię już niedługo będzie nam mogła opowiedzieć nasza grazia... graziu, co u ciebie, na jakim etapie starań jestes? magga146, jeszcze chwilkę poczekaj na zdjecie z usg - umowilam sie na 18 lub 19 maja na to badanie, wczesniej nie dam rady ze wzgledu na pracę i wyjazd na szkolenie do Wrocławia. a wizyta całkiem przyjemna. jestem bardzo zadowolona ze zmiany lekarza i oby tak bylo juz do konca ciazy. zbadal mnie i potwierdzil ciaze, wszystko wskazuje na przełom 6 i 7 tygodnia. wypisal skierowanie na różne badania krwi. niestety - będę chyba musiała je zrobić prywatnie. zaryzykuję jeszcze spotkanie z moim lekarzem rodzinnym i poproszenie go o wystawienie skierowania na te badania na nfz, ale wątpię, żeby się zgodzil, tym bardziej, ze juz pare miesiecy temu go na taka akcje naciągnęłam ;) gin powiedział, ze w kazdej chwili moze mi wystawic zwolnienie lekarskie, jesli bede sie nadal zle czula. doradzil jednak, zebym wziela ciagle zwolnienie dopiero ok. 15 tygodnia lub pozniej, to unikne wzywania na komisje do zus po pol roku.
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl