- Posty: 14
- Otrzymane podziękowania: 0
STARANIA O CIAZE
14 lata 6 miesiąc temu #18509 przez Lenka
Witam Panie!
Nie zaglądałam do was bo szczerze nie miałam siły psychicznie, ten cykl był dla mnie Straszny tzn jego finał
Dziewczyny mam takiego doła, że po prostu szkoda słów...
Ale wam napisze bo muszę to z siebie wywalić.
A więc tak @ miałam dostać tak jak wam pisałam 26.05.
tak sobie obliczyłam bo na obserwacji cyklu owul. miałam ok. 13.05.
25. bardzo nasilił sie ból piersi, wieczorem okropne mdłości
26. rano wymiotowałam, ból piersi, sikanie co sekunda, myślę???O kurczę co się dzieję.
No nic mówię mamię bo akurat u niej spędziłąm ten dzień, że musze zrobić test
27. rano mdłości, itd. robię test... negatywny położyłam sie spać obudziłam sie za 3 godz. patrzę na test a tam jakby taka kreseczka 2 była, ale taka baardzo dziwna i baardzo blisko tej grubej, ale wiecie Nadzieja wezbrała pokazałam mężowy no po prostu nakręciłam się, że hej!!!
Troszkę jednak próbowałam ostudzić emocję, mówię dobra czas na drugi test, poczekałam do wieczora, miałam czekać na następny dzień, nie dałam rady mąż poleciał do apteki zrobiłam wyszedł negatywny:(
załamka ale mówię może coś nie halo, za godz. czuję plamienie, a w nocy dostałam @
Ryczałam pół dnia dlatego że ja naprawdę czułam już, że jestem w ciąży, to było tak prawdziwe, Boże tak mnie to nakręciło, że jak poczułam to plamienia to słabo mi się zrobiło:(
Zaczynają mnie nachodzić myśli straaaszne, ie mogę przestać o tym myśleś, tak bardzo pragnę, wiem że się blokuję psychicznie, ale przez to koło się zamyka.
Postanowiłam sobie, że koniec z zaglądaniem na forum i przede wszystkim myślenia o dziecku.
Tłumaczę sobie, że naprawdę mamy czas jestśmy dopiero miesiąc po ślubie staramy się 4/5msc,
Moje postanowienie obejmuje zupełne wyrzucenie z głowy dziecka przez czas wakacji, jeśli nic nie wyjdzie do września pójdę znowu do gina i poproszę go o badania dla mnie i męża.
Przepraszam was za to że się tak rozpisałam ale na prawdę musiałam. #mam kciuki za was wszystkie,jesteście kochane i marzę o tym żeby nam wszystkim się udało mieć swoje upragnione Dzieciątko, zajrzę tu we wrześniu i mam nadz. że wy i ja będziemy już w ciąży!!!!!!
Przepraszam za rozpisanie!
Nie zaglądałam do was bo szczerze nie miałam siły psychicznie, ten cykl był dla mnie Straszny tzn jego finał
Dziewczyny mam takiego doła, że po prostu szkoda słów...Ale wam napisze bo muszę to z siebie wywalić.
A więc tak @ miałam dostać tak jak wam pisałam 26.05.
tak sobie obliczyłam bo na obserwacji cyklu owul. miałam ok. 13.05.
25. bardzo nasilił sie ból piersi, wieczorem okropne mdłości
26. rano wymiotowałam, ból piersi, sikanie co sekunda, myślę???O kurczę co się dzieję.
No nic mówię mamię bo akurat u niej spędziłąm ten dzień, że musze zrobić test
27. rano mdłości, itd. robię test... negatywny położyłam sie spać obudziłam sie za 3 godz. patrzę na test a tam jakby taka kreseczka 2 była, ale taka baardzo dziwna i baardzo blisko tej grubej, ale wiecie Nadzieja wezbrała pokazałam mężowy no po prostu nakręciłam się, że hej!!!
Troszkę jednak próbowałam ostudzić emocję, mówię dobra czas na drugi test, poczekałam do wieczora, miałam czekać na następny dzień, nie dałam rady mąż poleciał do apteki zrobiłam wyszedł negatywny:(
załamka ale mówię może coś nie halo, za godz. czuję plamienie, a w nocy dostałam @
Ryczałam pół dnia dlatego że ja naprawdę czułam już, że jestem w ciąży, to było tak prawdziwe, Boże tak mnie to nakręciło, że jak poczułam to plamienia to słabo mi się zrobiło:(
Zaczynają mnie nachodzić myśli straaaszne, ie mogę przestać o tym myśleś, tak bardzo pragnę, wiem że się blokuję psychicznie, ale przez to koło się zamyka.
Postanowiłam sobie, że koniec z zaglądaniem na forum i przede wszystkim myślenia o dziecku.
Tłumaczę sobie, że naprawdę mamy czas jestśmy dopiero miesiąc po ślubie staramy się 4/5msc,
Moje postanowienie obejmuje zupełne wyrzucenie z głowy dziecka przez czas wakacji, jeśli nic nie wyjdzie do września pójdę znowu do gina i poproszę go o badania dla mnie i męża.
Przepraszam was za to że się tak rozpisałam ale na prawdę musiałam. #mam kciuki za was wszystkie,jesteście kochane i marzę o tym żeby nam wszystkim się udało mieć swoje upragnione Dzieciątko, zajrzę tu we wrześniu i mam nadz. że wy i ja będziemy już w ciąży!!!!!!
Przepraszam za rozpisanie!
14 lata 6 miesiąc temu #18513 przez martela89
Lenka nie załamuj się,jeszcze krótko się staracie więc nie trać nadziei. My z mężem staraliśmy się 1,5 roku. Mąż się zbadał z nim było ok to ja zaczęłam brać leki i powiedziałam sobie dosyć jak mam mieć dziecko to kiedyś będę miała i po 3 mies zobaczyłam 2 kreski na teście 
Nie ma co się martwić,zobaczysz prędzej czy później będziesz miała swoje wymarzone maleństwo
Nie ma co się martwić,zobaczysz prędzej czy później będziesz miała swoje wymarzone maleństwo 
14 lata 6 miesiąc temu #18514 przez Mirella
Lenka nie wygłupiaj się, my będziemy tęsknić za Tobą!!! No myśleć za dużo nie można i się nakręcać, ja to od początku powtarzam, nie wiem czy miałaś tyle siły żeby wątek od początku przeczytać
Właśnie dlatego nie można testów odczytywać po długim czasie że głupoty pokazują niestety.... Ale nic to, następnym razem będziesz wiedziała
A rozpisywać się możesz a nawet musisz zawsze jak masz potrzebę, po to nas masz, to nie są jakieś puste słowa, naprawdę to forum dużo wsparcia daje, i w tym wątku i w innych, to nie są puste słowa ani nic nie warte deklaracje. Masz doła przychodzisz mówisz, tak to działa.
A zebyś Ty wiedziała ile ja @ przepłakałam.... Straciłam rachubę, co miesiąc było gorzej, chyba tylko z braku czasu nie wpadłam w depresję. To jest normalny etap starań. Za to widzę że bardzo szybko weszłaś w następny czyli " nie myśleć" to dobra wróżba
Czujesz potrzebę izolacji od nas to zrób tak, ale koniecznie do nas wróć, będziemy czekały na Ciebie i Twoją fasolkę.
I nosek do góry, będzie dobrze
Właśnie dlatego nie można testów odczytywać po długim czasie że głupoty pokazują niestety.... Ale nic to, następnym razem będziesz wiedziała
A rozpisywać się możesz a nawet musisz zawsze jak masz potrzebę, po to nas masz, to nie są jakieś puste słowa, naprawdę to forum dużo wsparcia daje, i w tym wątku i w innych, to nie są puste słowa ani nic nie warte deklaracje. Masz doła przychodzisz mówisz, tak to działa.
A zebyś Ty wiedziała ile ja @ przepłakałam.... Straciłam rachubę, co miesiąc było gorzej, chyba tylko z braku czasu nie wpadłam w depresję. To jest normalny etap starań. Za to widzę że bardzo szybko weszłaś w następny czyli " nie myśleć" to dobra wróżba
Czujesz potrzebę izolacji od nas to zrób tak, ale koniecznie do nas wróć, będziemy czekały na Ciebie i Twoją fasolkę.
I nosek do góry, będzie dobrze
14 lata 6 miesiąc temu #18560 przez Kama83
Witam. Od paru miesiecy staramy sie z narzeczonym o maluszka, jak narazie bez skutku . Czytam Wasze posty regularnie i naprawde mi pomagaja, dzieki Wam nie czuje sie osamotniona.
Mam nadzieje, ze przyjmiecie mnie do swojego grona. Pozdrawiam wszystkie starajace sie i obecne mamusie.
. Czytam Wasze posty regularnie i naprawde mi pomagaja, dzieki Wam nie czuje sie osamotniona.Mam nadzieje, ze przyjmiecie mnie do swojego grona. Pozdrawiam wszystkie starajace sie i obecne mamusie.
14 lata 6 miesiąc temu #18638 przez magga146
Kama83
witamy cieszymy sie ze mamy nowa starajaca sie i 3mam kciuki
Lenka
glowa do gory bedzie dobrze wrocisz jak bedziesz gotowa
choc ja sobie codziennie powtarzam ze dzisaj tu nie zagladne ale to jest mocniejsze ode mnie to forum uzaleznia i bardzo trudno przynajmniej mi z niego zrezygnowac. jak nieraz nie chce sie pisac to i tak czlowiek chociaz zagladnie zeby zobaczyc co Wy dziewczyny piszecie co sie zminilo ktora zaszla w ciaze. teraz bez tej strony jakos pusto by bylo
ja niestesty jutro lub pojotrze dostane @ wiem bo zmienil mi sie juz kolor sluzu pech znowu sie nie udalo ;(
albo ja mam niedrozne jajowody alebo moj maz ma cos z nasieniem czuje to ehhh
witamy
cieszymy sie ze mamy nowa starajaca sie i 3mam kciukiLenka
glowa do gory bedzie dobrze
wrocisz jak bedziesz gotowa choc ja sobie codziennie powtarzam ze dzisaj tu nie zagladne ale to jest mocniejsze ode mnie to forum uzaleznia i bardzo trudno przynajmniej mi z niego zrezygnowac. jak nieraz nie chce sie pisac to i tak czlowiek chociaz zagladnie zeby zobaczyc co Wy dziewczyny piszecie co sie zminilo ktora zaszla w ciaze. teraz bez tej strony jakos pusto by bylo
ja niestesty jutro lub pojotrze dostane @ wiem bo zmienil mi sie juz kolor sluzu
pech znowu sie nie udalo ;(albo ja mam niedrozne jajowody alebo moj maz ma cos z nasieniem czuje to ehhh
14 lata 6 miesiąc temu #18644 przez eash
czesc dziewczyny no w koncu jakies ozywienie na forum - ktos sobie o nas przypomnial, ktos nowy doszedl... starajcie sie, starajcie, a ja zawsze mocno za was trzymam kciuki u nas po staremu. ja mdlosci juz wielkich nie mam, jem w miare normalnie, nie za duzo, jestem za to bardzo wredna dla meza od paru dni mam napady na słodkie, wsuwam czekolade, cukierki, ciastka jak szalona - czyzby zaczynaly sie zachcianki? wciaz mamy problemy z ta cholerna powodzia - piwnica i piec zalane juz po sufit, najblizszy miesiac bedziemy bez ogrzewania i cieplej wody, pojawila sie wilgoc na scianach na parterze... plakac sie chce. zglosilam to do pzu i do ops - moze choc pare groszy na nowy piec uda sie wyrwac, choc szczerze w to watpie... pieniedzy na nic nie ma, eh... życie... kama, napisz cos wiecej o sobie, ile masz lat, jak dlugo sie staracie, czy robilas jakies badania itd. pozdrawiam wszystkie panie na forum
no w koncu jakies ozywienie na forum - ktos sobie o nas przypomnial, ktos nowy doszedl... starajcie sie, starajcie, a ja zawsze mocno za was trzymam kciuki u nas po staremu. ja mdlosci juz wielkich nie mam, jem w miare normalnie, nie za duzo, jestem za to bardzo wredna dla meza od paru dni mam napady na słodkie, wsuwam czekolade, cukierki, ciastka jak szalona - czyzby zaczynaly sie zachcianki? wciaz mamy problemy z ta cholerna powodzia - piwnica i piec zalane juz po sufit, najblizszy miesiac bedziemy bez ogrzewania i cieplej wody, pojawila sie wilgoc na scianach na parterze... plakac sie chce. zglosilam to do pzu i do ops - moze choc pare groszy na nowy piec uda sie wyrwac, choc szczerze w to watpie... pieniedzy na nic nie ma, eh... życie... kama, napisz cos wiecej o sobie, ile masz lat, jak dlugo sie staracie, czy robilas jakies badania itd. pozdrawiam wszystkie panie na forum 
14 lata 6 miesiąc temu #18667 przez Mirella
a do mnie wczoraj @ przyszła.....
wcale się nie zdziwiłam, wiedziałam że ten ogórek z czekoladą to nic nie znaczy
W czerwcu może wreszcie wybiorę się do mojego gina bo go strasznie zaniedbałam no i może zacznę się starać chociaż mądre to nie jest, powinnam po lekarzach połazić bo do tej pory mam spuchnięte ręce po ciąży.... ale ja tak nie lubię lekarzy.... poza tym boję się ze jak zacznę się leczyć to następne dziecko pozwolą mi urodzić za 10 lat a wtedy to już za stara będę.
Eash, u Was fala jeszcze przechodzi czy już przeszła czy jak? Dlaczego ta woda się podnosi? Rośnie Ci już brzuszek?
Lenka jedna uratowała honor starających i zrobiła test, niestety nie wyszedł, może jeszcze któraś spróbuje?
Sasasasa fajnie że się odezwałaś
A gdzie reszta?
wcale się nie zdziwiłam, wiedziałam że ten ogórek z czekoladą to nic nie znaczy
W czerwcu może wreszcie wybiorę się do mojego gina bo go strasznie zaniedbałam no i może zacznę się starać
chociaż mądre to nie jest, powinnam po lekarzach połazić bo do tej pory mam spuchnięte ręce po ciąży.... ale ja tak nie lubię lekarzy.... poza tym boję się ze jak zacznę się leczyć to następne dziecko pozwolą mi urodzić za 10 lat a wtedy to już za stara będę.Eash, u Was fala jeszcze przechodzi czy już przeszła czy jak? Dlaczego ta woda się podnosi? Rośnie Ci już brzuszek?
Lenka jedna uratowała honor starających i zrobiła test, niestety nie wyszedł, może jeszcze któraś spróbuje?
Sasasasa fajnie że się odezwałaś
A gdzie reszta?
