STARANIA O CIAZE

mesy na niego to nie działa on na dworze lubi spac jak jest zima to spi na ziemi
a to fota nieposłusznego pieska

gorla tez mam ten problem, na szczescie teraz jestem u rodzicow wiec jak cos zawsze tata lub brat pomoga
mesy ale cuuuuuudny - kocham psiaki

gorla niestety nie i mieć nie będzie bo miała sterylkę z racji tego że ma straszną alergię i niestety cały czas ją leczymy .... a na co to sami nie wiemy z tego na pewno na kurczaka a na co jeszcze to nie wiemy a szkoda robić badań bo byśmy musieli odstawić leki na miesiąc a ona miesiąc bez leków to by się wykończyła....

agnesssa jezuuuuuniu ja nie cierpię kotów od kąd kot mojej babci pirat ugryzł mnie w palca haha i mam na koty traumę

Prawda, jak mam migrenę, to ochoty nie ma... ale mój mąż mnie wtedy usilnie namawia, mówiąc że na pewno pomoże

agnessa mój tez tak robi zawsze twierdzi ze sexik pomoze

chłopek ale widać takiego czorta w jego oczach

tak diabełek i ma na imię Ares

chłopek ja już mroczków dawno nie miałam, ale kiedyś to owszem , często, nieraz mnie pół godziny trzymało, raz za kółkiem tak mi sie zrobiło, ale czułam ze coś nie tak i sie zatrzymałam na poboczu, przeszło wtedy po 20 min, i bardzo mi sie spać chciało a głowę mi rosadzało, połowę widziałam a połowe niet ale prowadić sie nie dało

piesio fajniutki
dostałaś pewnie przeciwbólowe mocniejsze , mi neurolog powiedział, ze na migrene nie ma leków

MagdaM też na wsi mieszkasz?

mesy mojej Dorze po ciązy odbiło zastanawiamy sie czy jej nie oddać, ze względu na Oliwę

gorla ja musze chyba znowu isc do lekarza ale jakoś nie chce sie lekami faszerować, w ciąży to wogóle nie miałam migreny

chłopek fajny futrzak hehe ja bym go wytuliła

gorla no to nie złe miałaś mroczki masakra
Ja kiedyś też tak miałam 2 godziny przed dostaniem @ to dopiero było ... myślałam że zjadę ale to był tylko jeden jedyny raz

mesy jak chcesz to ci go oddam:) może go wyszkolisz to jest mieszaniec matka była husky, tylko ze on jak husky nie wyglada

chłopek chętnie ale moja by chyba zwariowała z zazdrości już wariuje jak mój mnie bierze na ręce hahha

Ej wiecie co dzwoniła do mnie przed chwilą jakaś baba i pytała czym bym nie wzieła udziału w programie buhahha ale program typu że mam opowiedzieć jak ktoś z rodziny mi pomógł albo ja komus hahahahaha no nie mogę masakra chyba zaś kręcą coś podobnego jak trudne sprawy hahahha

mesy ale zazdrośnica dobrze że zima już niedługo to sąsiad owce schowado stajni i pieso bedzie sobie mógł uciekać bo nic nikomu nie zrobi narazie to tylko mam stresa w którym momencie ucieknie i znów bede po niego musiała iść , a najbardziej babka przeżywa bo uciekł, bo owce goni bo jak zagryzie, dziadek to jej słuchać nie może, ona się przejmuje jak by to ona musiała za to odpowiadać jak jakiś szkód narobi

Mesy drzwi do kariery aktorskiej stoją otworem a to lekceważysz