- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
- /
- /
- /
- /
- /
- STARANIA O CIAZE
STARANIA O CIAZE
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
- gorla
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2169
- Otrzymane podziękowania: 2
Mirell dobra dopiero za miesiąc gin płec podejrzy , jak dzidziuś pozwoli, chodz teraz ładnie sie ustawiał do usg
AA i u fryzjera wkońcu byłam na balejażu ale sie lepiej czuję
- JustynaZuzanna
- Wylogowany
- rozmowna
- każdego dnia walcze bym jutro mogła znowu walczyć
- Posty: 531
- Otrzymane podziękowania: 0
Moja praca - moja miłość masaz-kosmetyka-wizaz.blog.pl/
www.bodyworks.pl -w zdrowym ciele zdrowy duch, ćwiczę nie wychodząc z domu
- gorla
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2169
- Otrzymane podziękowania: 2
- Kajo
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 330
- Otrzymane podziękowania: 0
Sylwus dół minie, chwilowy spadek formy, trzymaj sie kochana taa i obyście w tróję wrócili
Kajo to z tymi dzieciakami i babkami z brzuchem będzie mijać i wracać , az w końcu zajdziesz, albo przestaniesz sie starac... przynajmniej ja tak miałam. Jak poroniłam 3 lata temu to tez cierpiałam, ale potem zmieniły sie priorytety i przestałam chciec sie starać, przestały mnie ruszac dzieciaki, zrobiłam sie wygodna.. a potem jak znów zaczęliśmy starania to wróciło... najgorzej było jak musieliśmy odłożyć staranka z powodu białaczki brata, na niewiadomo ile, a jeszcze lekarka powiedziała, ze nie wie kiedy szpik bedzie potrzebny moze za miesiąc, za pół roku albo rok musieliśmy sie zabezpieczac, stasznie bałam sie sytuacji , ze zajdę a brat będzie szpiku potrzebował. Ale na całe szczęście lekarka po kilku miesiącach powiedziała, ze chemia działa i moge zajść w ciąże.. ale nie szło za bardzo i skończyło sie poronieniem, akurat jak zaszłam kolejny raz brat miał kontrolę ale na szczęście jest dobrze
Mirell wywróżyłaś mi dziewczynke jakbyś nie pamiętała utrzymujesz wersję??
To Gorluś mamy podobne historie Ja też 3 lata temu zaszłam i niestey ciąża obumarła. Wtedy też się zdołowałam, niestety moja mama również. Nie wiedziałam wtedy, że to dopiero początek tragicznych wydarzeń w naszym życiu. Później lawina nieszczęść się posypała. Też odłożyłam starania na czas walki z chorobą mojej mamusi, później teściowej. Tak jak Ty bałam się zajść, bo cały czas bałam się o mamy. To było jak siedzenie na bombie, niestety się nie udało. Także znowu trochę musiało minąć abym zaczęła w ogóle się uśmiechać i zacząć myśleć o dziecku. To tak w wielkim skrócie moja historia.
- JustynaZuzanna
- Wylogowany
- rozmowna
- każdego dnia walcze bym jutro mogła znowu walczyć
- Posty: 531
- Otrzymane podziękowania: 0
Justyna za duzy przebieg mamy spoko mnie nie ma 2 dni i juz w tyle jestem, a ciebie to ciut nie było
a mi się sezon zaczął weseeeelaaaa więc mam troszkę pracy
Na dodatek szykuje teraz przyjaciólkę na jej ślub (w sobotę będzie) i coś mi strzeliło w poniedziałek w kręgosłupie więc jeżdże do koleżanki ze szkoły żeby mnie masowała, co bym mogła się w sobotę pobawić chodź troszkę.
Dotego @ miałam prawie że 2 tygodnie ;/ o ile to wogóle małpą mozna było nazwać ;/ co prawda CLO brałam ale wątpie żeby mój emek coś w tym miesiącu dał rade wymłodzić u mnie
Mam nadzieje że najbliższa @ przyjdzie dobrze i będzie normalna i zrobimy monitoring
Moja praca - moja miłość masaz-kosmetyka-wizaz.blog.pl/
www.bodyworks.pl -w zdrowym ciele zdrowy duch, ćwiczę nie wychodząc z domu
- gorla
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2169
- Otrzymane podziękowania: 2
Kajo wiesz czego sie bałam najbardziej?? że stane przed wyborem urodzic i dac bratu umrzeć, bo to ja jestem dawca, czy wiesz co.. nie mogę być w ciąży żeby mu szpik oddać
- JustynaZuzanna
- Wylogowany
- rozmowna
- każdego dnia walcze bym jutro mogła znowu walczyć
- Posty: 531
- Otrzymane podziękowania: 0
mojego Emka brat cioteczny był też na to paskuctwo chory, niestety przegrał 2tyg przed naszym ślubem. Ale ze ciąza przeszkadza w byciu dawcą to nie wiedziałam
Moja praca - moja miłość masaz-kosmetyka-wizaz.blog.pl/
www.bodyworks.pl -w zdrowym ciele zdrowy duch, ćwiczę nie wychodząc z domu
- Kajo
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 330
- Otrzymane podziękowania: 0
Justyna to tak jak u mnie z weselami
Kajo wiesz czego sie bałam najbardziej?? że stane przed wyborem urodzic i dac bratu umrzeć, bo to ja jestem dawca, czy wiesz co..
No niestety jak ktoś bliski zachoruje to wszystko się wtedy wali. Doskonale Cię rozumiem, ja znowu bałam się, że jak zajdę to nie będe w stanie pomóc tak jakbym chciała.
Poza tym nie byłam nawet w stanie myślec o ciąży, a teraz tak cholernie boli, że one już nie zobaczą naszych maleństw.
Takie życie niestety.
- gorla
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2169
- Otrzymane podziękowania: 2
- gorla
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2169
- Otrzymane podziękowania: 2
Ja spadam po Oliwię do przedszkola pa
Ołłłłł kurczę zaraz bata dostanę za posty sorki to roztargnienie
- JustynaZuzanna
- Wylogowany
- rozmowna
- każdego dnia walcze bym jutro mogła znowu walczyć
- Posty: 531
- Otrzymane podziękowania: 0
No ale jeśli tak to wygląda to fakt, podczas ciąży nikt by się nie zdecydował...
Człowiek uczy się całe życie
Moja praca - moja miłość masaz-kosmetyka-wizaz.blog.pl/
www.bodyworks.pl -w zdrowym ciele zdrowy duch, ćwiczę nie wychodząc z domu
- gorla
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2169
- Otrzymane podziękowania: 2
- JustynaZuzanna
- Wylogowany
- rozmowna
- każdego dnia walcze bym jutro mogła znowu walczyć
- Posty: 531
- Otrzymane podziękowania: 0
No ale później w sumie u mnie się okazało że sama choruje, więc już się nie klasyfikuje na dawce....
Moja praca - moja miłość masaz-kosmetyka-wizaz.blog.pl/
www.bodyworks.pl -w zdrowym ciele zdrowy duch, ćwiczę nie wychodząc z domu
- princess
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1262
- Otrzymane podziękowania: 0
To ja przy Tobie jestem pikuś, bo tylko 8 lat nie jem:) ale lepiej późno, niż wcale:) a Twoje bobo co je?A no nie jem mięsa Już osiemnaście lat w tym roku minie
Bidolku no jestem tak trochę, różne rzeczy odgaduję sama nie wiem czemu, np sms przychodzi a ja wiem od kogo zanim przeczytam, często mi sie to zdarza
agnesssa napisał:
A miałaś jakieś objawy braku progesteronu? Czy jakieś plamienia albo inne? U mnie przyczyną była rozpoznana, wczoraj byłam u gina, ale nie przepisał mi progesteronu, mimo że pytałam o to...Princess ginka szukała przyczyny poronienia, i robiłam badania na progesteron w fazie lutealnej i był zdecydowanie za niski, dlatego musiałam brać, a teraz ciągle biorę, bo mnie czasami brzusio pobolewa i ginka powiedziała, że lepiej dmuchać na zimne
A tak w ogóle to dzień dobry
Mam pytanko do wszystkich forumowiczek, jeśli chodzi o starania, to z jaką częstotliwością bierzecie chłopów w obroty? Planujecie, wyliczacie, czy tylko wtedy, kiedy macie ochotę? Mi gin powiedział, że najlepiej 2-3 razy w tygodniu i w dni płodne 2 razy z 1-dniowym odstępem.