- Posty: 1584
- Otrzymane podziękowania: 95
- /
- /
- /
- /
- /
- STARANIA O CIAZE
STARANIA O CIAZE
- studentkaae
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- zostać matką... to nie prawo tylko dar
Mniej Więcej
- julka2404
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Nasz cud trwa
Mniej Więcej
- Posty: 447
- Otrzymane podziękowania: 0
- julka2404
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Nasz cud trwa
Mniej Więcej
- Posty: 447
- Otrzymane podziękowania: 0
- studentkaae
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- zostać matką... to nie prawo tylko dar
Mniej Więcej
- Posty: 1584
- Otrzymane podziękowania: 95
12 lata 3 tygodni temu - 12 lata 3 tygodni temu #486606 przez studentkaae
Ostatnio zmieniany: 12 lata 3 tygodni temu przez studentkaae.
Temat został zablokowany.
- MoNiaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
Mniej Więcej
- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
12 lata 3 tygodni temu #486607 przez MoNiaaa
moja Julka tez chora:( zapalenie oskrzeli i bez antybiotyku sie nie obeszlo:(
iwonka super ze juz na nowym zawsze to inne spojrzenie na wszystko i nowe mozliwosci:P
tez sie przeprowadzilam miesiac temu i dopiero wczoraj moj M wzxial sie za remont salonu
nie przejmuj sie co tam M gada o plastrach pewnie wczesniej nie staraliscie sie o dziecko to sdam chcial zebys ty tez sie zabezpieczala moze to i w jakims stopniu wplywac moze na plodnosc ale tyle koboiet stosuje antykoncepcje i maja dzieci takze nie mozesz sie o to obwiniac!!
Julka mowisz ze twoj sie poplakala wow w szoku jestem moj raczej powsciagliwy jest i jak teraz bylam w ciazy nawet nie bardzo pokazal ze sie cieszy.. boje sie ze teraz ze szczescia tez nie bedzie skakal choc chce dziecka i sam mnie namawial jak nie bylam pewna..taki typ:( niby wiem jaki jest ale czasem bym chciala z jego strony widziec wiekdsze zainteresowanie
a torcik to bym zjadal tylko nie bardzo slodki:)
iwonka super ze juz na nowym zawsze to inne spojrzenie na wszystko i nowe mozliwosci:P
tez sie przeprowadzilam miesiac temu i dopiero wczoraj moj M wzxial sie za remont salonu
nie przejmuj sie co tam M gada o plastrach pewnie wczesniej nie staraliscie sie o dziecko to sdam chcial zebys ty tez sie zabezpieczala moze to i w jakims stopniu wplywac moze na plodnosc ale tyle koboiet stosuje antykoncepcje i maja dzieci takze nie mozesz sie o to obwiniac!!
Julka mowisz ze twoj sie poplakala wow w szoku jestem moj raczej powsciagliwy jest i jak teraz bylam w ciazy nawet nie bardzo pokazal ze sie cieszy.. boje sie ze teraz ze szczescia tez nie bedzie skakal choc chce dziecka i sam mnie namawial jak nie bylam pewna..taki typ:( niby wiem jaki jest ale czasem bym chciala z jego strony widziec wiekdsze zainteresowanie
a torcik to bym zjadal tylko nie bardzo slodki:)
Temat został zablokowany.
- Mania85
- Wylogowany
- gaworzenie
Mniej Więcej
- Posty: 2
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 3 tygodni temu #486633 przez Mania85
Hej Kobietki, staram się z mężem o dzidziusia w wtorek gdy okres spóźniał mi się 2 dni zrobiłam test i dwie krechy były bardzo się ciesze , ale jeśli chodzi o wymioty czy jakieś konkretne objowy to brak to jedynie zmienność nastrojów i pełność brzusia czuje i ból przypominający nadchodzącą owulacje, ale czy test i dwie krechy dają już mi pewność że jestem w ciąży??? oczywiście za pare dni zrobię drugi test.
Temat został zablokowany.
- emka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1535
- Otrzymane podziękowania: 6
12 lata 3 tygodni temu #486649 przez emka
Czy dwa szczęścia to za wiele...?
Mania Witam i Gratuluję
Justynka Masz jakieś wieści od Wifi?
JUlka Mój tylko płakał przy pierwszym poronieniu, potem chyba sie jakoś przyzwyczaił... Teraz to mam wrazenie że mu wcale nie zależy, w góle nie gadamy o tym... Chyba sie boi ze znowu się nie uda i nie warto próbować, no i te zastrzyki to dla niego horror... MOja mama tez, ostatnio jak jej opowiadałam ze wiem o co chodzi juz i ze moze teraz sie uda to tylko powiedziała : "Nie chcesz zaadoptować?" Kurcze, chyba już nikt we mnie nie wierzy... Albo boją sie... Ale podcina to skrzydła... Dobrze zę mam Was
Justynka Masz jakieś wieści od Wifi?
JUlka Mój tylko płakał przy pierwszym poronieniu, potem chyba sie jakoś przyzwyczaił... Teraz to mam wrazenie że mu wcale nie zależy, w góle nie gadamy o tym... Chyba sie boi ze znowu się nie uda i nie warto próbować, no i te zastrzyki to dla niego horror... MOja mama tez, ostatnio jak jej opowiadałam ze wiem o co chodzi juz i ze moze teraz sie uda to tylko powiedziała : "Nie chcesz zaadoptować?" Kurcze, chyba już nikt we mnie nie wierzy... Albo boją sie... Ale podcina to skrzydła... Dobrze zę mam Was
Czy dwa szczęścia to za wiele...?
Temat został zablokowany.
- ferritka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- tam gdzie nie ma dzieci -brakuje nieba
Mniej Więcej
- Posty: 4213
- Otrzymane podziękowania: 120
12 lata 3 tygodni temu #486689 przez ferritka
witam, odkurzam dzisiaj swój stary profil. Byłam na forum w czerwcu kiedy myśleliśmy z moim A. że złapaliśmy Pana Boga za palce i doczekaliśmy się II... niestety. Wciąż walczymy aby było nas trzech- choć w bliźniaczym pakiecie też chętnie przyjmiemy
jakby to powiedzieć ...czekam na wielką, ekscytującą i nieoczekiwaną wpadkę ))
3majcie kciuki )
jakby to powiedzieć ...czekam na wielką, ekscytującą i nieoczekiwaną wpadkę ))
3majcie kciuki )
Temat został zablokowany.
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
- emka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1535
- Otrzymane podziękowania: 6
12 lata 3 tygodni temu #486701 przez emka
Czy dwa szczęścia to za wiele...?
Mirella Mi się wydaje ze torbiele to nie taka zła wiadomość, mozna je usunąć laparaskopowo chociażby.. tylko dziwię sie ze gin nie widział tego wczesniej... Przecież Wifi często po lakarzach latała. ale ja tak tylko na chłopski rozum... Justyna pewnie będzie wiedziała więcej na ten temat...
Wifi Będzie dobrze!
Wifi Będzie dobrze!
Czy dwa szczęścia to za wiele...?
Temat został zablokowany.
- sylka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 11587
- Otrzymane podziękowania: 5
- julka2404
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Nasz cud trwa
Mniej Więcej
- Posty: 447
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 3 tygodni temu - 12 lata 3 tygodni temu #486764 przez julka2404
Emka mój płakał po pierwszym poronieniu, po drugim to aż się zanosił. Nigdy wcześniej nie widziałam jak płacze .On jest bardzo rodzinny. Ma troje rodzeństwa i zawsze chciał miec troje dzieci. (Ja dwoje )Ale ile będzie pokocham jak swoje
Emka mi się wydaje że Twojego męża to obchodzi tylko boi się, jak każda z nas. Że się nie uda, że znowu coś się stanie.Do zastrzyków się przyzwyczai.Mój jak zobaczył pierwszego siniaka to się wystraszył że coś mi się może stać, biedak. Ale wiem że bardzo chce drugie dziecko tak samo jak ja. I choćbym miała stanąć na rzęsach to nam się uda!!!
Dziewczyny każdej z nas się uda
Ja myslę tak jak Sylka, że torbiele to objaw endometriozy.Są do usunięcia.Vifi będzie ok. silna z Ciebie babka pozbędziesz się ich i będzie dobrze
Emka mi się wydaje że Twojego męża to obchodzi tylko boi się, jak każda z nas. Że się nie uda, że znowu coś się stanie.Do zastrzyków się przyzwyczai.Mój jak zobaczył pierwszego siniaka to się wystraszył że coś mi się może stać, biedak. Ale wiem że bardzo chce drugie dziecko tak samo jak ja. I choćbym miała stanąć na rzęsach to nam się uda!!!
Dziewczyny każdej z nas się uda
Ja myslę tak jak Sylka, że torbiele to objaw endometriozy.Są do usunięcia.Vifi będzie ok. silna z Ciebie babka pozbędziesz się ich i będzie dobrze
Ostatnio zmieniany: 12 lata 3 tygodni temu przez julka2404.
Temat został zablokowany.
- anoda89
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Słoneczko 08.10.2012 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 3440
- Otrzymane podziękowania: 72
- ferritka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- tam gdzie nie ma dzieci -brakuje nieba
Mniej Więcej
- Posty: 4213
- Otrzymane podziękowania: 120
12 lata 3 tygodni temu #486772 przez ferritka
od czasu kiedy staramy się z A. o dzidziusia, lekarz mój podejrzewał już u mnie wszystko. Myślałam, że nie ma dla mnie ratunku do czasu aż zmieniłam lekarza... i to właśnie nowy Doktorek sprawił, że zaczynam inaczej do tego tematu podchodzić. Też straciłam Oszeszka w 7 tyg. a na samą myśl o tym, że nigdy miałabym nie zostać mamą nachodzą mnie ciarki i mam ochotę wrzucić się pod pociąg.... Mój A. na wieść, że się udało już miał imię dla Oszeszka i tysiąc pomysłów w głowie co będą razem robić. Przeglądałam posty dziewczyn, które wciąż czekają i wiem, że my wcale nie czekamy AŻ TAK Długo.... najtrudniej jest jednak kiedy dowiadujemy się, że kolejna para z naszej paczki spodziewa się maleństwa... Ciężko wtedy nie zazdrościć i nie zadawać sobie pytania : KIEDY MY.
Suma sumarum chodzi mi o to, że nie można się poddawać. Mimo wszystko.
Trzeba mieć pozytywne nastawienie, a z cała pewnością znajdziemy się w grupie MAMUSIE 2013 ;*
Suma sumarum chodzi mi o to, że nie można się poddawać. Mimo wszystko.
Trzeba mieć pozytywne nastawienie, a z cała pewnością znajdziemy się w grupie MAMUSIE 2013 ;*
Temat został zablokowany.
- iwonta_kg
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Kacperek 27.08.2013 Krystianek 16.04.2012[*]
Mniej Więcej
- Posty: 3997
- Otrzymane podziękowania: 2