STARANIA O CIAZE

Zgłaszam się- pierwszy negatywny, a Lenia już sobie była.

jak z bliźniętami byłam to tydzień przed miesiączką wieczorem widziałam upragnione krechy.... na drugi dzień zakwitły maki zerwałam je poszłam po testy maż kupił dwa a później 3 a następnie chodził jak pijany... ze szczęścia... ale jestem dobrej myśli.....

Płakać mi sie chce jak czytam wasze wiadomości jak sie dowiadywałyscie ze jesteście w ciąży i zobaczyłyscie upragione dwie kreski. Jaką ja byłam szczęśliwa jak sie dowiedziałam! Ogłosiłam to od razu całemu światu! Jak ja o tym marzę żeby znowu mieć maleństwo pod serduszkiem:( poryczałam sie jak głupia

Miałam koszmarny dzien w pracy! Szef dał niezle popalić! Nic mi nie wychodzi mam umowe do konca miesiąca i nie wiadomo co dalej:( mamy przerwę w pracy do konca stycznia i nie wiemy co z nami bedzie:( chce byc w ciąży a tu sie okaże ze bede musiała szukac nowej pracy. Czemu musze mieć wszystko pod górkę!!!!!

Witam Was poznym wieczorem.
Wiem, ze latwo sie pisze...mowi...ale dziewczyny, nie poddawajcie sie...jestem przekonana, ze wszystkie ujrzycie upragnione II kreski...moze nie w tym roku...ale na pewno wasze marzenia sie spelnia

Objawy ciazy i @ sa identyczne...wiec ciezko odroznic jedno od drugiego...a stres przed niechciana @ zawsze bedzie.

Jakie tu sa cudne zdjecia... Dawno tak pieknie i kolorowo na forum staraczek nie bylo...same piekne krolewny i mega przystojniaki

U mnie w domu szpital...ja juz sie lepiej czuje, Emi kaszle jak najeta, chyba bede musiala zgodzic sie na antybiotyk...a maz ma zapalenie oskrzeli...a tu tyle rzeczy do swiat trzeba przygotowac...ale cos wam napisze...
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ja też się podpisuję dwoma rękami w pierwszej ciąży pomimo mdłości, wymiotów i złego samopoczucia test negatyw a serduszka już miałam 3

Ehhh będę się powtarzać, ale LEnka to urodzona modelka

A Szymek i Nikoś- śliczni i trzeba naprawdę dobrze się przyjrzeć żeby dostrzec, że Szymek miał "coś nie tak" z usteczkami, super wygląda

i dlatego tu uwielbiam wracać pomimo wszystko i tak tak znajdziecie DOBRE SŁOWO DLA KAŻDEGO:)

Wiecie co???? KOCHAM WAS

pomimo że się nie staram to ja już nadworna staraczką będę czasem wpadne cos napisać ale podczytuję regularnie
bedzie dobrze każda swoje krseczki zobaczy u mnie wprawdzie były dwie , dwa dni po terminie @ ale cień cienia... ledwo widoczne jakbym zrobiła w dniu spodziewanej to pewnie byłaby kicha

Zaczyna mi tu brakować przycisku "lubię to", całkiem sfiksowałam

Tak poza tym to ja też Was kocham, wszystkie bez wyjątku, inaczej dawno bym stąd poszła

Właśnie pociągam piwko, a rano idę na kolejne pobieranie krwi, już chyba setne w tym roku, ciekawe czego się tym razem dogrzebią

Witam was z rana

jakie tu wyznania milosci poszly w ruch..a mnie nie bylo :
tez Was kocham i lubie tu przychodzic bo zawsze sie ktos do pocieszenia znajdzie a M nie zawsze chce takich zali sluchac

ja dalej mam nadzieje ze chociaz kilku dziewczyna uda sie zafasolkowac no bo jakby inaczej???juz dawno nie bylo dwoch II wiec teraz czeba nadrobic

Mirella biedna ty z tymi badaniami ale moze sie dopatrza w koncu jakies przyczyny? nie nawidze pobierania krwi bo mam jakies trefne zyly i nie kazda pielegniarka potrafi sobie z nimi poradzic

Gosia jak @ nie ma zawsze pozostaje iskierka nadzieji
mi w tej ciazy dopiero po tygodniu wyszedl pozytywny test

witam z samego rana ! Jakie śliczne dzieciaczki - wszystkie bez żadnego wyjątku.

A właśnie krechy muszą być dwie, bo brak pary do Lacrijkowych krech, więc może znów bliźniaki będą Życzę Wam tego z całego serducha.

Ja też Was kocham i czekam zawsze na te szczęśliwe krechy.

A gdzie jest @nulka? Dawno się nie odzywała. A ktoś wie co u VIFI ?

o ile dobrze pamietam to Mirella czasem cos skrobie o @nulce ona pewnie nie ma jak?

dzien dobry.

Ja mam 9 dni do @ i licze ze nie przyjdzie. Musi sie w koncu udac! Zeby przyszla za 9 miesiecy a nie dni
ja tez lubie tu przychodzic i pisac z wami! Nie tylko o ciazy ale o wszystkim innym przeciez!

Co z tym spotkaniem w lato? Ja powaznie mowie. Oprowadze was po kolobrzegu:) bierzcie urlopy, mężów i dziecioczki i przyjezdzajcie!

fajnie by bylo ale u nas nie tak latwo by bylo o takiw yjazd nad morze musimy niemal cala polse przejechac a to sa koszty nie male plus nocleg
ale straszna szkoda ja uwielbiam morze!!!!chcialabym kiedys Julke zabrac ale by miala radoche pewnie

a skad ty jestes Monia?