STARANIA O CIAZE

chyba same wiecie, że w teściowymi to róznie bywa, czasami potrafią być popsute jak te testy które czasami trafiamy;)) zapomniałam dodać że wykopie na ogrodzie stawik w nim rybki i żabki - tak co ten bociek Mirelli bedzie u mnie częstym gościem taką bedę kusicielką w nowym roku ooo ;p

Ja też liczyłam na wrzesień 2013 ale po 4 dniach spóźnienia mnie zalało

Ferritka.. szkoda.. ale nie ma co się smutać! koniec roku blisko, więc teraz nie pozostaje nic innego jak oblać porządnie te postanowienia noworoczne!

A dziewczyny co Wy się tak spieszycie? nie zostawcie mnie tu samej! ja się piszę na wiosnę dopiero, bo wcześniej raczej nie ma opcji, ale i tak będę Wam tu marudzić co jakiś czas

ferritka - to jak już tego boćka złapiesz to nakarm go porządnie tymi żabami, znajdź mu panią bocianową i spraw, żeby się boćki rozmnożyły. no i potem nam porozsyłaj po jednym małym bocianku plissssssssss

Gwen - marudź, marudź!!!

Gwenb spokojnie ja jeszcze nie mogę wcześniej niż na wiosnę więc jest nas dwie. Dzieciaczki zimowe będą jak się uda szybko zafasolkować

Studentkaaa dopisuje kolejne postanowienie do listy :
założyć hodowle boćków ))

a wiecie co - jak w tym roku w lutym się okazało, że zafasolkowałam to pierwsze co to sprawdzałam kiedy będzie rozwiązanie - no i wyszło, że na koniec października miałam mieć.

no i się z jednej strony cieszyłam, że się nam udało, a z drugiej, hmm, jakos tak raczej na wiosnę chciałam dzieciątko mieć i nie wiem sama, ale tak sobie myślę, wiem, pewnie to głupie, ale czy to moje myślenie, że szkoda, że to jednak nie wiosna będzie, nie popsuło przypadkiem czegoś. a teraz już wiem, że chciałabym, żeby nam się w ogóle udało i miesiąc już nie ma dla mnie aż takiego znaczenia.

macie też tak?

Marta

To w takim razie kto założy wątek wrześniowy z Monią? bo ja już się pogubiłam? Monia sama zostałaś na placu boju?

Dziewczyny, na wiosnę będzie raźniej i może nam się te bociany od razu hurtem zlecą

chłopek napisał:

Iwonta kiedy testujesz

W Sylwka chłopek bede testować żeby nie "ulululać" fasolki jakby sie okazało ze jest.

A Wracajac do pytania kto co robi na Sylwka to ja robię w domu. Przychodzi kilku znajomych.

MartaM nie dołuj mnie bo mi sie spóźnia 4 dni...

no ufff bo myslałam że tylko ja tak mam ...ja np miesiąc w miesiąc myslę tak... teraz na wrzesień miało być a tu wesele i przeszla mi przez myśl własnie taka wstrętna że się w kiecke nie zmieszczę i .................zalało mnie morze czerwone;/ ale to chyba tak nie działa.... bo inaczej działało by też na myslenie ; jestem szczupla, jestem super laska..jestem ......

GwenB napisał:

Marta

To w takim razie kto założy wątek wrześniowy z Monią? bo ja już się pogubiłam? Monia sama zostałaś na placu boju?

Dziewczyny, na wiosnę będzie raźniej i może nam się te bociany od razu hurtem zlecą

Gwen chyba ja bede zakładała ale to sie okaże w sylwestra rano.

Mnie się zawsze marzył wrzesień, listopad lub październik, ale tak prawdę mówiąc teraz jak o tym myślę to jest mi wszystko jedno kiedy, byle Maleństwo BYŁO i byle zdrowe..

czyli nie jestem odosobniona w tym myśleniu o miesiącu
tyle dobrze Ferritka

ale masz rację, to chyba tak nie działa

ok, mykam do tesco. nadrobię Was jak wrócę

Anoda ja tez bliźnę taka różowo-czerwoną mam.

Iwonta to trzymam kciuki dalej mocno, nie puszczam!