- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
- /
- /
- /
- /
- /
- STARANIA O CIAZE
STARANIA O CIAZE
- madziaska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- ferritka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- tam gdzie nie ma dzieci -brakuje nieba
Mniej Więcej
- Posty: 4213
- Otrzymane podziękowania: 120
12 lata 1 tydzień temu #511108 przez ferritka
ja do slubu mam jeszcze chwile, póki co dobrze nam jest tak jak jest, ale slub mam nadzieje nic nie zmieni.....poza tym nie wiedzę nic złego w mieszkaniu z facetem przed ślubem... przynajmniej wiem że a nie zanosi kubków po herbacie do kuchni, nie wie jak obsłużyć pralkę i nie sprząta.. wiem to teraz, a tak po slubie mogłabym mieć z tym problem. Zresztą ja jakaś dziwna jestem b namiętnie ogladalam " perfekcyjną panią domu" myję okna gliceryną i odkyurzam czasami 2 razy dziennie - lubie byc "panią domu " ))
a jakbym Wam powiedziała jak my się z a poznaliśmy to padłybyscie wszystkie trupem z niedowierzania . w sumie to nikt nie wie tego ))
a jakbym Wam powiedziała jak my się z a poznaliśmy to padłybyscie wszystkie trupem z niedowierzania . w sumie to nikt nie wie tego ))
Temat został zablokowany.
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
Mniej Więcej
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
- sylka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 11587
- Otrzymane podziękowania: 5
12 lata 1 tydzień temu - 12 lata 1 tydzień temu #511110 przez sylka
Agusia fajnie to ujęłaś JA nim zaczełam spotykać się z P podkochiwałam sięw jego przyjacielu i P słuchał moich wywodów i jego. Najlepsze było jak R opowidał mu o mnie i P jeszcze mnie nie znając wiedział wszystko no prawie wszysko o moim charakterze i bardzo mu sie spodobałam i chciał mnie poznac. Z R nic nie wyszło byliśmy i jesteśmy dobrymi przyjaciółmi a po tej 18 zaiskrzyło pomiędzy P i mna. A wcześniej traktowałam go jako dobrego kumpla i doradce w sprawch z R R póniej świadkował na naszym ślubie bo w sumie przez niego poznałam P.
Ostatnio zmieniany: 12 lata 1 tydzień temu przez sylka.
Temat został zablokowany.
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
Mniej Więcej
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
12 lata 1 tydzień temu - 12 lata 1 tydzień temu #511111 przez Agusia83
Sylka
Ferritka, to opowiadaj
odnosnie tego czy po slubie sie cos zmienia?....ludzilam sie, ze nie...a jednak cosik sie zmienia...ale chyba najbardziej jak na swiecie pojawia sie dziecko...
Ferritka, to opowiadaj
odnosnie tego czy po slubie sie cos zmienia?....ludzilam sie, ze nie...a jednak cosik sie zmienia...ale chyba najbardziej jak na swiecie pojawia sie dziecko...
Ostatnio zmieniany: 12 lata 1 tydzień temu przez Agusia83.
Temat został zablokowany.
- ferritka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- tam gdzie nie ma dzieci -brakuje nieba
Mniej Więcej
- Posty: 4213
- Otrzymane podziękowania: 120
12 lata 1 tydzień temu - 12 lata 1 tydzień temu #511113 przez ferritka
Christi_88 rozgość się, usiądź. Z nami tu nie zginiesz :**
aguś, no dokładn ie z dzidziusiem to cały świat przewraca się do góry nogami... zastanawiam się czy A dalej kazdego 7go dnia miesiaca bedzie przynosił mi kwiatek.. bo jak nie to mu przywale ;>
Studentkaaaaaaaaaaaaaa chucham i dmucham na kciuki ,Ty tak męża dobrze wygłaskaj )) dobrej nocy dla Was:) owocnejjjjj
aguś, no dokładn ie z dzidziusiem to cały świat przewraca się do góry nogami... zastanawiam się czy A dalej kazdego 7go dnia miesiaca bedzie przynosił mi kwiatek.. bo jak nie to mu przywale ;>
Studentkaaaaaaaaaaaaaa chucham i dmucham na kciuki ,Ty tak męża dobrze wygłaskaj )) dobrej nocy dla Was:) owocnejjjjj
Ostatnio zmieniany: 12 lata 1 tydzień temu przez ferritka.
Temat został zablokowany.
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
Mniej Więcej
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
- sylka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 11587
- Otrzymane podziękowania: 5
12 lata 1 tydzień temu - 12 lata 1 tydzień temu #511117 przez sylka
Agusia83 napisał:
Oj dziecko wywraca cały świat
Tak więc mój P zakochał się we mnie nie znając jeszcze mnie A ja mu jeszcze wierciłam dziure i zwierzałąm sie później. Ale biedak nie chciał mieszać pomiędzy mną i R (czekał czy coś z tego wyjdzie) i dzielnie znosił moje rosterki
Sylka
Ferritka, to opowiadaj
odnosnie tego czy po slubie sie cos zmienia?....ludzilam sie, ze nie...a jednak cosik sie zmienia...ale chyba najbardziej jak na swiecie pojawia sie dziecko...
Oj dziecko wywraca cały świat
Tak więc mój P zakochał się we mnie nie znając jeszcze mnie A ja mu jeszcze wierciłam dziure i zwierzałąm sie później. Ale biedak nie chciał mieszać pomiędzy mną i R (czekał czy coś z tego wyjdzie) i dzielnie znosił moje rosterki
Ostatnio zmieniany: 12 lata 1 tydzień temu przez sylka.
Temat został zablokowany.
- gosia28
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 3087
- Otrzymane podziękowania: 32
12 lata 1 tydzień temu #511118 przez gosia28
no ja miałam teraz termin na 6 maja, rocznica nasza 19 maja- niestety nie udało się
poza tym co do kwiatków- mój mąż jest jedyny co roku dostaję na urodziny bukiet róż- tyle ile aktualnie mam lat (więc sobie wyobraźcie) teściowa moja ostatnio dostała 57 róż hihi (co nie oznacza, że mąż jest bez wad )
a ogólnie to nasz ślub odbył się bardzo szybko- poznaliśmy się w lipcu 2006 r., parą byliśmy od sierpnia 2006 r., zaręczyny były jyż w styczniu 2007 r. a ślub w maju 2007 r.) Tak, że miłość od pierwszego wejrzenia
a co do mieszkania wspólnego- niby nie mieszkaliśmy razem przed ślubem, prawie- tzn. mieszkałam sama w domu (byliśmy po tragedii gdzie moja 7-letnia siostrzenica umarła w związku z zaczadzeniem tlenkiem węgla w naszym domu, mój tato Ś.P. nie wytrzymał napięcia i popełnił samobójstwo, siostra z mężem się wyprowadzili, mama pojechała za granicę, żeby zarobić na "chleb", a obecny mój mąż zaopiekował się mną przyjeżdżając do mnie codziennie pomagając mi w pracach domowych). No jak mogłam go nie pokochać i kocham dalej, każdego dnia... pomimo, że nie jest bez wad w końcu kto z nas nie jest
poza tym co do kwiatków- mój mąż jest jedyny co roku dostaję na urodziny bukiet róż- tyle ile aktualnie mam lat (więc sobie wyobraźcie) teściowa moja ostatnio dostała 57 róż hihi (co nie oznacza, że mąż jest bez wad )
a ogólnie to nasz ślub odbył się bardzo szybko- poznaliśmy się w lipcu 2006 r., parą byliśmy od sierpnia 2006 r., zaręczyny były jyż w styczniu 2007 r. a ślub w maju 2007 r.) Tak, że miłość od pierwszego wejrzenia
a co do mieszkania wspólnego- niby nie mieszkaliśmy razem przed ślubem, prawie- tzn. mieszkałam sama w domu (byliśmy po tragedii gdzie moja 7-letnia siostrzenica umarła w związku z zaczadzeniem tlenkiem węgla w naszym domu, mój tato Ś.P. nie wytrzymał napięcia i popełnił samobójstwo, siostra z mężem się wyprowadzili, mama pojechała za granicę, żeby zarobić na "chleb", a obecny mój mąż zaopiekował się mną przyjeżdżając do mnie codziennie pomagając mi w pracach domowych). No jak mogłam go nie pokochać i kocham dalej, każdego dnia... pomimo, że nie jest bez wad w końcu kto z nas nie jest
Temat został zablokowany.
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
Mniej Więcej
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
12 lata 1 tydzień temu - 12 lata 1 tydzień temu #511120 przez Agusia83
hmmmm...Sylka, jak to? Poznaliscie sie przez neta? jak to Cie nie znal, a juz sie zakochal?Czy znal Cie jedynie z widzenia?
Gosia, jak to przeczytalam, to az milo na serduszku sie zrobilo...oczywiscie wspolczuje tragedii w Twoim zyciu..ale meza na pewno masz wyjatkowego...
Wiesz, moj D. tez w pewnym sensie zaopiekowal sie mna i wyciagnal z domu, w ktorym nie dzialo sie za dobrze...
Gosia, jak to przeczytalam, to az milo na serduszku sie zrobilo...oczywiscie wspolczuje tragedii w Twoim zyciu..ale meza na pewno masz wyjatkowego...
Wiesz, moj D. tez w pewnym sensie zaopiekowal sie mna i wyciagnal z domu, w ktorym nie dzialo sie za dobrze...
Ostatnio zmieniany: 12 lata 1 tydzień temu przez Agusia83.
Temat został zablokowany.
- sylka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 11587
- Otrzymane podziękowania: 5
12 lata 1 tydzień temu - 12 lata 1 tydzień temu #511122 przez sylka
Znał mnie z opowiadań przyjaciela bo R poznałam pierwszego i mu sie spodobałam. (R to dobry przyjaciel P i zwierzał mu sie opowiadając o mnie) Codzienni sie spotykaliśmy ale nie byliśmy parą - jakoś nie wyszło. A po jakimś czasie R zapoznał mnie z P. Spotykalismy sie najczęściej w sporym gronie znajomych, póniej kontakt sie urwał i ponownie zobaczyłam do po 2 latach na 18-stce kolerzanki, która jak sie okazało także go znała. P nie chciał zbytni przyjśc na te impreze bo kolezanka mu sie wcześniej podobała i "startował" do niej a ona wybrał innego Końcem konców namówiła go
Ostatnio zmieniany: 12 lata 1 tydzień temu przez sylka.
Temat został zablokowany.
- ferritka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- tam gdzie nie ma dzieci -brakuje nieba
Mniej Więcej
- Posty: 4213
- Otrzymane podziękowania: 120
12 lata 1 tydzień temu #511123 przez ferritka
Gosiak, wasze historia jest niesamowita... sama widzisz nie ma ludzi bez wad.. mój a to czasami mi tak gra na nerwach że mam mu ochote liscia strzelić... jest wstrętny, ale nigdy wredny, to ja czasami sama lapie się na tym że go podpuszczam. ;/ jestem straszna ;( od nowego roku mam zamiar to zmienic.
no to i ja wam zdradze jak poznałam A..
moja przyjaciólka miała problem zęby zapoznać faceta, to jej zaproponowalam żeby założyla konto na sympatii, ona że to zrobi jak i ja zaloże- a że nie miałam aktualnie nikogo to nie mialam nic do stracenia. Zalożyłam i pierwszym facetem który do mnie napisał był A i jako\s tak wyszło. moja przyjaciólka nadal szuka. a ja szukam sukni slubnej...... tylko się z nas nie smiejcie, wstydzimy się tego strasznie i nikt z naszych znajomych o tym nie wiem, jeste\scie pierwsze ))
no to i ja wam zdradze jak poznałam A..
moja przyjaciólka miała problem zęby zapoznać faceta, to jej zaproponowalam żeby założyla konto na sympatii, ona że to zrobi jak i ja zaloże- a że nie miałam aktualnie nikogo to nie mialam nic do stracenia. Zalożyłam i pierwszym facetem który do mnie napisał był A i jako\s tak wyszło. moja przyjaciólka nadal szuka. a ja szukam sukni slubnej...... tylko się z nas nie smiejcie, wstydzimy się tego strasznie i nikt z naszych znajomych o tym nie wiem, jeste\scie pierwsze ))
Temat został zablokowany.
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
Mniej Więcej
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
12 lata 1 tydzień temu - 12 lata 1 tydzień temu #511124 przez Agusia83
Takie to proste a zarazem magiczne
Ja poznalam meza w pracy...zepsul nam sie aparat i D. przyszedl go naprawic...po kilku miesiacach zaprosil mnie na kawke i tak zapraszal i zapraszal...azw koncu poszlam z nim na wesele, do jego kumpla i tak to sie zaczelo
ferritka, ale czego tu sie wstydzic? dzieki internetowi wiele par sie poznalo i zakochalo w sobie
Ja poznalam meza w pracy...zepsul nam sie aparat i D. przyszedl go naprawic...po kilku miesiacach zaprosil mnie na kawke i tak zapraszal i zapraszal...azw koncu poszlam z nim na wesele, do jego kumpla i tak to sie zaczelo
ferritka, ale czego tu sie wstydzic? dzieki internetowi wiele par sie poznalo i zakochalo w sobie
Ostatnio zmieniany: 12 lata 1 tydzień temu przez Agusia83.
Temat został zablokowany.
- [email protected]
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 582
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 1 tydzień temu #511125 przez [email protected]
[img]http://<a href="http://www.zapytajpolozna.pl" title="Pobierz swój własny suwaczek"><img border="0" s[url=http://<a href="http://www.zapytajpolozna.pl" title="Pobierz swój własny suwaczek"><img border="0" s][/url]
U mnie miłość od pierwszego wejrzenia po 3 dniu na studiach i tak 11 lat ze sobą i tak idą słowa piosenki" z kimś takim jak ty.... gdyby nawet walił się świat...... mój mąż jest the best i nawet na koniec świata mogę iść z nim "
[img]http://<a href="http://www.zapytajpolozna.pl" title="Pobierz swój własny suwaczek"><img border="0" s[url=http://<a href="http://www.zapytajpolozna.pl" title="Pobierz swój własny suwaczek"><img border="0" s][/url]
Temat został zablokowany.
- sylka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 11587
- Otrzymane podziękowania: 5
12 lata 1 tydzień temu - 12 lata 1 tydzień temu #511127 przez sylka
Życie pisze ciekawe scenariusze Ja w zyciu bym nie pomyślała że bedę z P. Ot dobry znajomy a on powoli powoli rozkochał mnie w sobie
Ferritka moja sis poznała swojego męza przez gg. Nudziło sie jej kiedys i w gg wpisała miasto i imie i zagadała z chłopakiem. I tak są ze soba już 8 lat chyba a po ślubie od czerwca Jej mąż mieszkał w mieście moich dziadków. Jak dziś pamiętam jak z P poszliśmy na ich pierwsze spotkanie i niby przypadkiem krążylismy wokół nich bo nie wiedziałąm czy to nie jakiś zboczuch czy co a o bezpieczeństwo siostry trzeba dbać
Ferritka moja sis poznała swojego męza przez gg. Nudziło sie jej kiedys i w gg wpisała miasto i imie i zagadała z chłopakiem. I tak są ze soba już 8 lat chyba a po ślubie od czerwca Jej mąż mieszkał w mieście moich dziadków. Jak dziś pamiętam jak z P poszliśmy na ich pierwsze spotkanie i niby przypadkiem krążylismy wokół nich bo nie wiedziałąm czy to nie jakiś zboczuch czy co a o bezpieczeństwo siostry trzeba dbać
Ostatnio zmieniany: 12 lata 1 tydzień temu przez sylka.
Temat został zablokowany.