STARANIA O CIAZE

A mnie piknelo od razu, tylko bylam wowczas w zwiazku i borykalam sie z uczuciami...jednak wiedzialam, ze to czlowiek, z ktorym chce spedzic reszte zycia...do tego nie moglam uwierzyc, ze tak przystojny facet zainteresowal sie takim paszkwilem jak ja

Agusia paszkwilem???? Każda kobieta ma coś w sobie. Uroda przemija a charakter i wnętrze pozostaje z tym się zyje nie z maską które z upływem lat się zniekształca. Swoją drogą ja uważam że u nas to P jest tą ładniejsza połową

macie racje , życie pisze ciekawe scenariusze... każda historia jest fajna, najważniejsze jest to, że żadna z nas nie podejrzewała że pozna tego jedynego właśnie tak.. Gosia pięknie to powiedziałaś" na koniec świata za tobą będę iść " - znaczy sięb tak mi się jakaś piosenka skojarzyla z tym co Ty napisałaś ) mam nadzieje, że po 28.09 2013 bedę mogła Wam napisać że to był dobry ruch te zamążpójście ))

Ferritka nie raz będziesz miała M dośc i powiesz sobie co ja zrobiłąm a i tak będziesz wspominała z radością ten dzień

Kochane, historie są świetne normalnie mi uśmiech z gęby nie schodzi
ja męża poznała dzięki temu, że moja przyjaciółka miała wypadek samochodowy. Pojechałam ją odwiedzić i tam był mój obecny mąż, który przywiózł swoją siostrę (której nie znałam) do tej samej koleżanki Jak się później dowiedziałam, spodobałam się mu od pierwszego wejrzenia jednakże miałyśmy koleżankę Gosię, która wówczas wychodziła za mąż i on myślał, że to ja (zbieżność imion). A jak się dowiedział miesiąc później, że to nie ja to zaatakował

Dziewczyny a moze któegoś razu na chwile wstawcie fotki to zobaczymy z kim mamy przyjemnośc pisać

Wlasnie, nie jeden raz mysli Ci sie beda kotlowac w glowie i bedziesz miala ochote walnac meza patelnia, ale jak zlosc przejdzie, to nadal bedziesz czula to, co w dniu slubu...

kurcze, od kilka godzin kicham, leci mi z nosa i czuje, ze cosik zaczyna sie dziac w gardle....a dopiero dzis wrocilam do pracy po 3 tygodniowej nieobecnosci

Mojego P też coś pobiera bo ma gardo zawalone. Kuba póki co zdrowy i nie łapie nic mam nadzieję że to tak tran na niego działa.

Emisia dopiero skonczyla brac antybiotyk w zastrzykach a znow kaszle i ma katar czuje, ze noc bedzie okropna..

odnosnie fotek...to ja z Emisia w tym roku w czerwcu, na wyjezdzie

oł noł, kolejny wirus atakuje... weź polopirynkę na noc i miejmy nadzieje, że jutro nie bedzie śladu kichania i innych takich



hmmm

ferritka, ale ja jestem w ciazy i nie moge polopiryny...jedynie apap...

Ach te wieczory gdy się tu foty wstawiało.... aż mi się zatęskniło, to były czasy..... ktoś jeszcze pamięta dzień studenta? Tak zlot był że na staraczki nie można było wejść

Nie wiecie kto wymyślił laptopa? Geniusz jakiś, mogę z łóżka do Was pisać

prawda jest taka, że nie ma ludzi bez wad (ja też nie jestem) i sztuką jest umieć porozumiewać się ze sobą. Pomimo to, że nie jest tak jak przed ślubem- kocham swojego męża każdy czas jest inny- i każdy piękny najważniejsze to umieć zrozumieć siebie nawzajem i szukać kompromisów i wtedy jest ok no i każde chwile- zarówno szczęścia jak i tragiczniejsze chwile- powinny umacniać związek a nie rozłączać...

anoda89 napisał:

Mirella dzięki . Gin mi powiedział że pół roku trzeba odczekać. Ucieszyłam się bardzo ale potrzebuje jeszcze przykładów kobiet które po takim czasie zaszły w ciąże i było wszystko ok. Dużo jeszcze zależy jak blizna w środku wygląda i muszę się o USG zapytać bo jeszcze nie miałam robionego. Życzę zdrówka .

Dziewczyny przepraszam ze sie tu "wpieprze" -nie jestem staraczka i juz nie bede-ale podczytuje was czesto i kibicuje wszystkim.

Anoda moja kumpela miala dwie cesarki-a miedzy obiema corkami jest tylko 17 m-cy roznicy. Tak samo moja bratowa-ma dwie corki z 18 miesieczna roznica wieku. Nie chce przez to powiedziec ze jest to bezpieczne-ani podwazac slow lekarzy

Dziewczyny a na Nowy Rok zycze Wam wielu dwoch kresek na tescie

Ja spadam do lozka...trzymajcie sie dziewczyny! Dobranoc.