- Posty: 1535
- Otrzymane podziękowania: 6
- /
- /
- /
- /
- /
- STARANIA O CIAZE
STARANIA O CIAZE
- emka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
12 lata 6 dni temu #516873 przez emka
Czy dwa szczęścia to za wiele...?
Inso moje też :)Ale one chyba jeszcez są, albo cos podobnego, sobie kupuije czasem, jak mnie najdzie Ale były też takie z pietruszką takie jakby ryżowe, tych juz chyba nigdzie nie ma. Nie były reklamowane ale całą podstawówkę sie niemi zajadałąm.
Czy dwa szczęścia to za wiele...?
Temat został zablokowany.
- Insomnia
- Wylogowany
- Moderator
- Chcę słyszeć w domu tupot małych stóp...
Mniej Więcej
- Posty: 1753
- Otrzymane podziękowania: 17
- emka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1535
- Otrzymane podziękowania: 6
- Insomnia
- Wylogowany
- Moderator
- Chcę słyszeć w domu tupot małych stóp...
Mniej Więcej
- Posty: 1753
- Otrzymane podziękowania: 17
- MoNiaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
Mniej Więcej
- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
12 lata 6 dni temu #516881 przez MoNiaaa
przepraszam ze sie nie odezwalam wczesniej.
po wizycie poszlam spac a jescze dostalam strasznych boli glowy ze myslalam ze sie pozygam i az mnie oczy bvolaly
bron boze sie nie obrazilam na was choc raczej przeszlo mi na mysl czy wy chcecie mnie tu jeszcze:P
po wizycie...niestety ciazy nie da sie uratowac mam baaardzo obfite krwawienie i duzo skrzepow wylatuje gin az sie zdziwil ze tak krwawie przepisal mi jakies tabletki na obkurczenie macicy(ktorych nie dostalam w calym miescie i musialam zamawiac) jak po tych tabletkach krwawienie sie nie zmniejszy bede musiala isc do szpitala na zabieg:( ale mam nadzieje ze obejdzie sie bez zabiegu bo gin powiedzial ze jednak to jest ingerencja w organizm...
przyczyna oczywiscie jest nie znana..moze za wczesnbie zaszlam w ciaze ale tez nie jest powiedziane ze z tego powodu. teraz napewno musimy zrobic przerwe minimum 3 miesiace i jak tylko bym byla w ciazy od razu mam sie zglosic do gina i od poczatku bede dostalala cos na podczymanie ciazy.
jak nie dojdzie doz abiegu za 2 tyg mam sie zglosic na wizyte i wtedy bete zrobic czy nic juz tam nie zostalo
narazie musze czekac i modlic sie zeby nie bylpo zabiegu!!!
po wizycie poszlam spac a jescze dostalam strasznych boli glowy ze myslalam ze sie pozygam i az mnie oczy bvolaly
bron boze sie nie obrazilam na was choc raczej przeszlo mi na mysl czy wy chcecie mnie tu jeszcze:P
po wizycie...niestety ciazy nie da sie uratowac mam baaardzo obfite krwawienie i duzo skrzepow wylatuje gin az sie zdziwil ze tak krwawie przepisal mi jakies tabletki na obkurczenie macicy(ktorych nie dostalam w calym miescie i musialam zamawiac) jak po tych tabletkach krwawienie sie nie zmniejszy bede musiala isc do szpitala na zabieg:( ale mam nadzieje ze obejdzie sie bez zabiegu bo gin powiedzial ze jednak to jest ingerencja w organizm...
przyczyna oczywiscie jest nie znana..moze za wczesnbie zaszlam w ciaze ale tez nie jest powiedziane ze z tego powodu. teraz napewno musimy zrobic przerwe minimum 3 miesiace i jak tylko bym byla w ciazy od razu mam sie zglosic do gina i od poczatku bede dostalala cos na podczymanie ciazy.
jak nie dojdzie doz abiegu za 2 tyg mam sie zglosic na wizyte i wtedy bete zrobic czy nic juz tam nie zostalo
narazie musze czekac i modlic sie zeby nie bylpo zabiegu!!!
Temat został zablokowany.
- sylka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 11587
- Otrzymane podziękowania: 5
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
12 lata 6 dni temu #516883 przez Mirella
Fakt, Kaczor Donald był najlepszy i zawsze deficytowy zauważyłyście? Najpierw była komuna to wiadomo, a potem jak już w sklepach było niby wszystko to też o Donalda było trudno
A kukuruku też sie obżerałam, to były czasy......
wtedy chyba jeszcze nie było tyle chemii w jedzeniu, więc możliwe że to rzeczywiście było lepsze
ja też nie mam do Moni prywatnego kontaktu, może trzeba pójść gdzieś na mamusie, na których Monia urzędowała? Trzeba by po suwaczku popatrzeć jaka Julka duża
A kukuruku też sie obżerałam, to były czasy......
wtedy chyba jeszcze nie było tyle chemii w jedzeniu, więc możliwe że to rzeczywiście było lepsze
ja też nie mam do Moni prywatnego kontaktu, może trzeba pójść gdzieś na mamusie, na których Monia urzędowała? Trzeba by po suwaczku popatrzeć jaka Julka duża
Temat został zablokowany.
- studentkaae
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- zostać matką... to nie prawo tylko dar
Mniej Więcej
- Posty: 1584
- Otrzymane podziękowania: 95
12 lata 6 dni temu #516884 przez studentkaae
nie idzie Was nadrobić, no naprawdę
ale co ja widzę - smaki dzieciństwa... kukuruku, turbo... heh, do dziś pamiętam jak się w zerówce na dywanie wymieniałam autkami z gum turbo... jejuuu, ale to dawno było, wieki całe przecież
a co do remontu to hmmm, my dokładnie rok temu wprowadziliśmy się do mieszkania, w którym przez ponad 3 miesiące, praktycznie dzień w dzień, od rana do wieczora robiliśmy remont. wszystkooo, łącznie z nową wylewką w holu nawet, gładzie, kucie ścian, wymiana wszystkich instalacji ,kupowanie całego sprzętu, kafelek, mebli... full naprawdę.
ale wiecie co - wspominam to strasznie fajnie. co prawda po tym czasie miałam awersję do sklepów typu castorama, leroy merlin, ale teraz aż mi się łezka w oku kręci na samo wspomnienie. ja remonty lubię. najlepszy już jest etap urządzania, szkoda tylko, że jak ten etap przychodzi to ma się już najmniej peniędzy i sił.
co do pralek - to ja ma electroluxa - taką ładowana z góry - fajna, nie narzekam. a lodówkę ma bosch'a. też jestem zadowolona, cicha jest i ładnie wygląda
aaaa, i wiecie co - często zwłaszcza facetów w sklepie śmieszyło co ja w damskiej torebce w czasie tego remontu nosiłam... wszystko, dosłownie, np. metr taki na 3 metry rolowany miałam i młotek nawet... hehe
a.... wiecie co - u nas w mieście zamknęli jeden ze szpitali, bo wykryto u 13 pacjentów zakażenie świńską grypą AH1N1 i jest kwarantanna. nikt nie może wejść i wyjść ze szpitala.
a ja chora, gardło mi nawala, mąż chory... szkoda gadać. przed te choróbska pewnie znowu kolejny cykl będzie w d... trudno, już się nie spinam, aż samą mnie to dziwi... mam luz, co ma być to będzie
ale co ja widzę - smaki dzieciństwa... kukuruku, turbo... heh, do dziś pamiętam jak się w zerówce na dywanie wymieniałam autkami z gum turbo... jejuuu, ale to dawno było, wieki całe przecież
a co do remontu to hmmm, my dokładnie rok temu wprowadziliśmy się do mieszkania, w którym przez ponad 3 miesiące, praktycznie dzień w dzień, od rana do wieczora robiliśmy remont. wszystkooo, łącznie z nową wylewką w holu nawet, gładzie, kucie ścian, wymiana wszystkich instalacji ,kupowanie całego sprzętu, kafelek, mebli... full naprawdę.
ale wiecie co - wspominam to strasznie fajnie. co prawda po tym czasie miałam awersję do sklepów typu castorama, leroy merlin, ale teraz aż mi się łezka w oku kręci na samo wspomnienie. ja remonty lubię. najlepszy już jest etap urządzania, szkoda tylko, że jak ten etap przychodzi to ma się już najmniej peniędzy i sił.
co do pralek - to ja ma electroluxa - taką ładowana z góry - fajna, nie narzekam. a lodówkę ma bosch'a. też jestem zadowolona, cicha jest i ładnie wygląda
aaaa, i wiecie co - często zwłaszcza facetów w sklepie śmieszyło co ja w damskiej torebce w czasie tego remontu nosiłam... wszystko, dosłownie, np. metr taki na 3 metry rolowany miałam i młotek nawet... hehe
a.... wiecie co - u nas w mieście zamknęli jeden ze szpitali, bo wykryto u 13 pacjentów zakażenie świńską grypą AH1N1 i jest kwarantanna. nikt nie może wejść i wyjść ze szpitala.
a ja chora, gardło mi nawala, mąż chory... szkoda gadać. przed te choróbska pewnie znowu kolejny cykl będzie w d... trudno, już się nie spinam, aż samą mnie to dziwi... mam luz, co ma być to będzie
Temat został zablokowany.
- iwonta_kg
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Kacperek 27.08.2013 Krystianek 16.04.2012[*]
Mniej Więcej
- Posty: 3997
- Otrzymane podziękowania: 2
- ferritka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- tam gdzie nie ma dzieci -brakuje nieba
Mniej Więcej
- Posty: 4213
- Otrzymane podziękowania: 120
- emka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1535
- Otrzymane podziękowania: 6
12 lata 6 dni temu #516891 przez emka
Czy dwa szczęścia to za wiele...?
Monia W mojej 2 nieudanej ciąży nie miałam zabiegu, sama sie oczysciłam, ale trwało to troche i bolało... tzn bóle takie małpkowe. Też tak szybko jak ty, zrobiłąm bete, pamiętam byłą 73 i zaraz plamienia. Lekarz kazał mi zbadać bete po jakimś czasie czy spadła. Na pewno obejdzie sie bez zabiegu, bardzo niską bete miałaś.
Czy dwa szczęścia to za wiele...?
Temat został zablokowany.
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
12 lata 6 dni temu #516892 przez Mirella
Studentkaae, kurcze, przebiłaś mnie, nie mam młotka w torbie ale metróweczkę i trzy śrubokręty w tym neonówkę (albo jak kto woli próbnik) to zawsze mam w torebce Dopóki nie zaszłam w ciążę to pracowałam z mężem przy domofonach, czego ja wtedy w torebce nie miałam... Fajnie wspominam ten czas, czasem mi tego brak.
Monia, przykro mi, naprawdę. Ale za zastanawianie się czy my Cię tu chcemy to powinnaś po głowie dostać.
Agusia, trudne pytania zadajesz, być może CRP też, nie wiem w piątek za tydzień mam gastroskopię to przy okazji odbiorę ostatnie badania. Nie mam czasu iść do przychodni tylko po wyniki bo to daleko. Mam do przychodni koło pięciu kilometrów, ale że porządna przychodnia to warto. Tylko żadnej komunikacji tam nie ma.
Monia, przykro mi, naprawdę. Ale za zastanawianie się czy my Cię tu chcemy to powinnaś po głowie dostać.
Agusia, trudne pytania zadajesz, być może CRP też, nie wiem w piątek za tydzień mam gastroskopię to przy okazji odbiorę ostatnie badania. Nie mam czasu iść do przychodni tylko po wyniki bo to daleko. Mam do przychodni koło pięciu kilometrów, ale że porządna przychodnia to warto. Tylko żadnej komunikacji tam nie ma.
Temat został zablokowany.
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
Mniej Więcej
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
12 lata 6 dni temu #516893 przez Agusia83
Monia, dobrze, ze sie w koncu odezwalas..wszystkie tu sie zamartwialysmy o Ciebie.
Bardzo mi przykro z powodu ciazy...bede trzymac kciuki by krwawienie sie zmniejszalo...bo po zabiegu, to chyba trzeba poczekac dluzej niz 3 miesiace...wszystko sie zaleczy, sprawdzisz bete i juz za niedlugo bedzicie mogli ponownie probowac.
Wiem, ze teraz jest Ci ciezko i zasne slowa nie pomoga...
Trzymaj sie dzielnie...wyplacz sie, wygadaj do nas...postaramy byc najlepsza podpora jaka mozemy.
Bardzo mi przykro z powodu ciazy...bede trzymac kciuki by krwawienie sie zmniejszalo...bo po zabiegu, to chyba trzeba poczekac dluzej niz 3 miesiace...wszystko sie zaleczy, sprawdzisz bete i juz za niedlugo bedzicie mogli ponownie probowac.
Wiem, ze teraz jest Ci ciezko i zasne slowa nie pomoga...
Trzymaj sie dzielnie...wyplacz sie, wygadaj do nas...postaramy byc najlepsza podpora jaka mozemy.
Temat został zablokowany.
- gosiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Życie cudem jest...
Mniej Więcej
- Posty: 5411
- Otrzymane podziękowania: 202
- pani_p
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1509
- Otrzymane podziękowania: 24
12 lata 6 dni temu #516895 przez pani_p
Monia Tulę Cię mocno!:*
Studentka u nas też taki remont. Od podstaw. I ja mam już serdecznie dość... żyję tylko nadzieją, że w lutym już będziemy mogli się wprowadzić
Kurczę! Z dzieciństwa pamiętam te gumy donald, maczugi, gumy kulki I flipsy się jadło
Studentka u nas też taki remont. Od podstaw. I ja mam już serdecznie dość... żyję tylko nadzieją, że w lutym już będziemy mogli się wprowadzić
Kurczę! Z dzieciństwa pamiętam te gumy donald, maczugi, gumy kulki I flipsy się jadło
Temat został zablokowany.