- Posty: 483
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- /
- STARANIA O CIAZE
STARANIA O CIAZE
- dzidzia1234
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
12 lata 1 dzień temu #519377 przez dzidzia1234
mnie to się wydaje, że faceci przeżywają tak samo albo jeszcze silniej - tylko właśnie inaczej- mój np wziął to do siebie jako osobistą porażkę- mało tego to wmówił sobie , że to jego wina , bo już nie ten materiał- głupol
My mamy nad nimi przewagę- płaczemy , krzyczymy, mówimy, żalimy się- kawałek po kawałku wyrzucamy z siebie ból i złość- oni tłumią wszystko w sobie- my chcemy z dzielić z nimi rozpacz - a oni chcą zaszyć się w koncie i być sami ze swoimi myślami
nie na próżno się mówi, że oni są z marsa a my z wenus- ale z jakiegoś powodu spotkaliśmy się na ziemi- więc z pewnością potrafimy spotykać się na pół drogi w każdej sytuacji
My mamy nad nimi przewagę- płaczemy , krzyczymy, mówimy, żalimy się- kawałek po kawałku wyrzucamy z siebie ból i złość- oni tłumią wszystko w sobie- my chcemy z dzielić z nimi rozpacz - a oni chcą zaszyć się w koncie i być sami ze swoimi myślami
nie na próżno się mówi, że oni są z marsa a my z wenus- ale z jakiegoś powodu spotkaliśmy się na ziemi- więc z pewnością potrafimy spotykać się na pół drogi w każdej sytuacji
Temat został zablokowany.
- dpc
- Wylogowany
- pierwsze słowa
12 lata 1 dzień temu #519388 przez dpc
dwapluscos.blogspot.com/ - nasz blogowy dzieć!
dwapluscos.blogspot.com/ - nasz blogowy dzieć!
Temat został zablokowany.
- anoda89
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Słoneczko 08.10.2012 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 3440
- Otrzymane podziękowania: 72
12 lata 1 dzień temu - 12 lata 1 dzień temu #519390 przez anoda89
Mój mąż płakał ze mną chyba trzy razy...raz jak odebraliśmy akt urodzenia, raz na wszystkich świętych i raz jak ja wpadłam w histerie bo mi zabrał zdjęcia z USG. No i na pogrzebie ale to zrozumiałe.
Dpc Gratuluje
Dpc Gratuluje
Ostatnio zmieniany: 12 lata 1 dzień temu przez anoda89.
Temat został zablokowany.
- dzidzia1234
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 483
- Otrzymane podziękowania: 1
12 lata 1 dzień temu #519393 przez dzidzia1234
no DPC- GRATKI WIELKIE!!!!!!!!!!!!!
Temat został zablokowany.
- gosia28
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 3087
- Otrzymane podziękowania: 32
12 lata 1 dzień temu #519395 przez gosia28
anoda89 napisał:
zgadzam się w zupełności, u mnie podobnie to wygląda, ale nie mam mu tego za złe.Jak płaczę to mnie uspokaja, tuli, choć padają z jego ust głupie dla mnie teksty typu- już dość się napłakałaś itp. wiem, że nie mówi tak, żeby mi zrobić przykrość.
dzidzia mój mąż to nawet pytał gina czy to może być jego wina, że tym paciorkowcem mnie zaraził na co gin powiedział, żeby żadne z nas nie brało winy za to co się stało i co mnie zaskoczyło powiedział, że to nawet on podczas badania mógł przenieść bakterię dalej.
Hej. U mnie dzisiaj humor do du...ale zaraz się jakoś rozweselę .
Monia, Gosia założymy razem wątek Mamusie Luty 2014
Monia faceci już tak mają że nie potrafią wyrzucić z siebie smutków. Mój mąż tylko na początku płakał a teraz nawet nic nie wspomni o małym. Czasami ja coś zagadam to odpowie. Też mi brakuje rozmowy z nim...widocznie tak wolą przeżywać to co się stało.
zgadzam się w zupełności, u mnie podobnie to wygląda, ale nie mam mu tego za złe.Jak płaczę to mnie uspokaja, tuli, choć padają z jego ust głupie dla mnie teksty typu- już dość się napłakałaś itp. wiem, że nie mówi tak, żeby mi zrobić przykrość.
dzidzia mój mąż to nawet pytał gina czy to może być jego wina, że tym paciorkowcem mnie zaraził na co gin powiedział, żeby żadne z nas nie brało winy za to co się stało i co mnie zaskoczyło powiedział, że to nawet on podczas badania mógł przenieść bakterię dalej.
Temat został zablokowany.
- MoNiaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
Mniej Więcej
- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
12 lata 1 dzień temu - 12 lata 1 dzień temu #519398 przez MoNiaaa
dpc wow!!!!!sliczne wyrazne krechy gratuluje!!!!!!!
az nie moge przestac patrzec na ten test
moj maz nawet mnie juz nie pociesza podejrzewam ze nie wie co powiedziec wiec nie podchodzi nawet do mnie temat unika szeroookim lukiem i nawet nie wspomina o tym co sie stalo!!!!ja mam zal do niego ze mnie tak zostawil z tym sama a on ma do mnie zal ze ciagle chodze smutna(tzn on twierdzi ze jestem obrazona)i niedaleko do klutni
az nie moge przestac patrzec na ten test
moj maz nawet mnie juz nie pociesza podejrzewam ze nie wie co powiedziec wiec nie podchodzi nawet do mnie temat unika szeroookim lukiem i nawet nie wspomina o tym co sie stalo!!!!ja mam zal do niego ze mnie tak zostawil z tym sama a on ma do mnie zal ze ciagle chodze smutna(tzn on twierdzi ze jestem obrazona)i niedaleko do klutni
Ostatnio zmieniany: 12 lata 1 dzień temu przez MoNiaaa.
Temat został zablokowany.
- dpc
- Wylogowany
- pierwsze słowa
12 lata 1 dzień temu #519400 przez dpc
dwapluscos.blogspot.com/ - nasz blogowy dzieć!
dziękuję dziękuję dziękuję
nadal nie mogę w to uwierzyć
nadal nie mogę w to uwierzyć
dwapluscos.blogspot.com/ - nasz blogowy dzieć!
Temat został zablokowany.
- gosia28
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 3087
- Otrzymane podziękowania: 32
- gosia28
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 3087
- Otrzymane podziękowania: 32
12 lata 1 dzień temu #519424 przez gosia28
Monia może spróbuj poprosić go o rozmowę, powiedz mu co czujesz i poproś go, żeby powiedział Ci jak on to wszystko przechodzi- powiedzcie sobie czego od siebie oczekujecie i starajcie się dążyć do spełnienia tych oczekiwań- wzajemnie...
Temat został zablokowany.
- anoda89
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Słoneczko 08.10.2012 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 3440
- Otrzymane podziękowania: 72
12 lata 1 dzień temu #519430 przez anoda89
Monia może usiądźcie wieczorem przy winku i zacznij rozmowę. Faceta trzeba czasami pociągnąć za język.
aaa jak mój mąż wyskoczył z tekstem "Czego płaczesz" no myślałam że mu przyfasolę. Ma szczęście że spał i pewnie tego nie pamięta.
aaa jak mój mąż wyskoczył z tekstem "Czego płaczesz" no myślałam że mu przyfasolę. Ma szczęście że spał i pewnie tego nie pamięta.
Temat został zablokowany.
- MoNiaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
Mniej Więcej
- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
12 lata 1 dzień temu #519433 przez MoNiaaa
hehe mi sie wlasnie wydaje ze moj maz nawet nie jest z marsa tylko z plutona albo innej nieodkrytej dalekiem planety.juz po pierwszej stracie chcialam z nim pogadac o tym ale on po prostu nie chce powiedzial mi tlyko ze on to przezywa na swoj sposob i tyle koniec tematu!!!
wiem ze pewnie minie troche czasu i wszystko po malu wroci do normy
tylko ja niestety jestem taka ze wole wszytsko wylac z siebie czasem nawet za bardzo jestem wygadana a on totalne przeciwienstwo czasem sie zastanawiam jak moglam sobie wziac takiego malomownego meza ale jak widac przeciwienstwa sie przyciagaja
ale juz nie zasmucam tutaj ))
wiem ze pewnie minie troche czasu i wszystko po malu wroci do normy
tylko ja niestety jestem taka ze wole wszytsko wylac z siebie czasem nawet za bardzo jestem wygadana a on totalne przeciwienstwo czasem sie zastanawiam jak moglam sobie wziac takiego malomownego meza ale jak widac przeciwienstwa sie przyciagaja
ale juz nie zasmucam tutaj ))
Temat został zablokowany.
- anoda89
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Słoneczko 08.10.2012 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 3440
- Otrzymane podziękowania: 72
- MoNiaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
Mniej Więcej
- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
- Gosia 2712
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1723
- Otrzymane podziękowania: 141
12 lata 1 dzień temu #519461 przez Gosia 2712
Witam:)
Monia ja tez zostalam z tym wszystkim sama tzn nie powiem bo maz mnie wspieral i to bardzo siedzial ze mna w szpitalu nawet po 12h pocieszal i przytulal jak plakalam.... Duzo mi dalo tez to ze lezalam na sali z dziewczyna ktora przechodzila to samo tylko ze jej dzidziusiowi przestalo serduszko bic i tez musiala synka urodzic... Duzo rozmawialysmy i pocieszalysmy sie nawzajem... Po wszystkim maz wrocil do pracy a pracuje za granica i zostalam sama... nie mam sie do kogo przytulic i wyplakac... nawet nie mam z kim pogadac bo jakos nikt nie umie o tym ze mna rozmawiac... Z mezem tylko rozmawiamy przez tel ale to nie to samo...
Moj maz tez to przezyl co prawda na swoj sposob, widzialam tylko raz na pogrzebie naszej Zuzi jak mial lzy w oczach...
Monia ja tez zostalam z tym wszystkim sama tzn nie powiem bo maz mnie wspieral i to bardzo siedzial ze mna w szpitalu nawet po 12h pocieszal i przytulal jak plakalam.... Duzo mi dalo tez to ze lezalam na sali z dziewczyna ktora przechodzila to samo tylko ze jej dzidziusiowi przestalo serduszko bic i tez musiala synka urodzic... Duzo rozmawialysmy i pocieszalysmy sie nawzajem... Po wszystkim maz wrocil do pracy a pracuje za granica i zostalam sama... nie mam sie do kogo przytulic i wyplakac... nawet nie mam z kim pogadac bo jakos nikt nie umie o tym ze mna rozmawiac... Z mezem tylko rozmawiamy przez tel ale to nie to samo...
Moj maz tez to przezyl co prawda na swoj sposob, widzialam tylko raz na pogrzebie naszej Zuzi jak mial lzy w oczach...
Temat został zablokowany.
- Dave
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Carpe Diem
Mniej Więcej
- Posty: 10230
- Otrzymane podziękowania: 43