STARANIA O CIAZE

hmm, widzę, że z tym moim tematem to odosobniona nie jestem
wściekłość mnie ogarnia, no naprawdę, właśnie teraz, jakby to się po ewentualnej ciąży nie mogło stać jak już musiało
beznadzieja jakaś

siemię lniane - muszę kupić w takim razie

oki, idę posprzątać mieszkanie - ruch pewnie dobrze mi zrobi

Marta M napisał:

Ilona dokładnie, jestem jedyną mamą nie pracującą na naszym osiedlu i na spacerach spotykam się jedynie z babciami i ich wnukami...i z porozumieniem tu akurat nie jest ciężko ale wyjść dalej...o rety!

gosiak ja siedzę w domu odkąd studia skończyłam, to jest już 3 lata

Vifi o matko kochana

mesy napisałaś pewnie małe szanse, to Twoje domysły tylko czy faktycznie lekarz taką diagnozę postawił?? Być może sprawdzisz co jest nie tak, wyleczysz i szansa będzie jak u każdej innej

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Ilonka wolałabym chyba starego

Nie rozumie

ja tez bym wolała ale to chyba jedyny żyjący w moim mieście
był jeszcze jeden ale się powiesił z 3 lata temu a był na prawdę super

Marta ja mam właśnie tak
demotywatory.pl/4077187/Co-ja-to-mialem-powiedziec

studentka a śliwki suszone? próbowałaś

mesy Marcie może chodziło o missy

Dzięki Ilona Przepraszam mesy, miało być missyy

Haha, demotywator idealnie to wyraża

Ilonka - tak, śliwki próbowałam i jem cały czas aktivię śliwkową piję też.

Czesc
Heh widze ze nie tylko ja mam skleroze ja to sie smieje ze na starosc alzheimera bede miec czasami potrafie jednej rzeczy zapomniec kupic albo zrobic

Studentka ja tez mam podobny problem ale do lekarza nie ide ... boje sie u mnie nie jest az tak zle czasami jest krew ale nie boli... Jak mnie tak pozadnie zlapie to wtedy pojde

hehe:P

Witam dziewczynki

Mirella Ale mnie zmartwiłaś Jakbyś miała kontakt z Wifi pozdrów ją ode mnie

Ilonka Ja słyszałam ze na anemie dobry jest sok z buraków taki jednodniowy. Jedz też dużo podrobów, wątróbka, itp. Podobno zielone warzywa mają dużo zelaza. Ale pewnie wiesz już o tym wszystkim nie będe sie wymądrzać, jedno jest pewne szukaj dobrego lekarza NIe zwlekaj!

Studentka współczuję problemu, ale chyba tylko lekarz moze ci pomóc...

A może suszone śliwki zalać wrzątkiem i wypić wodę a śliwki zjeść

anoda można jak najbardziej, a najlepiej zalać śliwki na noc i zjeść rano

emka wiem o tym wszystkim. Sok z buraka mi nie wchodzi w ogóle ale łykam tableteczki od wczoraj jedna odpowiada szklance soku.

dzięki Kochane - spróbuję wszystkiego co mi radzicie - ale we wtorek i tak mnie wizyta nie ominie, no chyba, że stchórzę

Biedna Vifi ja też jej życzę powrotu do zdrówka.
Studentka Ty tez bidulka jesteś. Takie dolegliwości to chyba jedne z gorszych jakie można mieć. Mam nadzieję, że wizyta Ci pomoże. I ani się waż rezygnować! :-*
No i zapomnialam o Ilonce. Ty tez wracaj do pełni zdrowia :-*

studentkaae napisał:

dzięki Kochane - spróbuję wszystkiego co mi radzicie - ale we wtorek i tak mnie wizyta nie ominie, no chyba, że stchórzę

w żadnym wypadku nie rezygnuj

pani dzięki

dzięki

trzymajcie kciuki we wtorek plisss

Mirella przekaż ViFi, że kciuki zaciśnięte.

Zdjęcie tego dzieciaka w worku niezwykłe

Missy dobry ginekolog to podstawa. Daj znać jaki wyniki. A powiedział Ci gin co to za płyny by miały być? Bo mi się kojarzy, że pewnie ten z zatoki douglasa, ale to akurat ok., bo świadczy o niedawnej owulacji. Ciałka żółtego nie było?

Studentka ja byłam na tym zabiegu. Tyle, że ostatecznie to u mnie to był polip. Nie miałam żadnego badania (poza morfologią i innymi z krwi przed zabiegiem), samo usunięcie pod znieczuleniem, 3 dni w szpitalu. Oj tam, dasz radę, oni tam nonstop mają takie widoki. No był czas jak to rosło, że na tyłku nie siadłam. A i ta praca siedząca to nie pomaga. Na zaparcia to w aptece też syrop można zakupić taki nieszkodliwy dla kobiet w ciąży. Jak leżałam w szpitalu z bliźniakami to mi go dawali, rewelacji nie było, ale bez niego to chyba w ogóle bym nie dała rady.

Śnią mi się moje dzieci po nocach. Ale nie pamiętam dokładnie, wiem tylko, że je trzymam i tulę, P. położył mi jednego na plecach bo wózek bliźniaczy wyciągał, żeby wyjść na spacer i jeszcze jeden, już taki pojedynczy bo się okazało, że trójkę dzieci mamy. A wszystkie noworodki, bliźniaki takie same, pulchniutkie, a ten jeden to taki pyci dzidziuś.

Hurrrra !!
Od wczoraj czuje ruchy bączków moich małych ...Juuusiuuuu

Aaa no i dzień dobry