- Posty: 384
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- STARANIA O CIAZE
STARANIA O CIAZE
- kivi
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
14 lata 8 miesiąc temu #10754 przez kivi
Witajcie!!! Byłam na badaniach HCG, jak narazie mam jeden wczorajszy wynik i wynosi on 1326, czyli wszystko jak najlepiej 4-5 tygodni ciąży i to by się zgadzało plamienie ustąpiło. Bywam tu nie za często bo mam rodziców w odwiedzinach
Będę może wieczorkiem
Ściskam Was!!!!!
Będę może wieczorkiem
Ściskam Was!!!!!
Temat został zablokowany.
- basik_twins
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 21.07.2010 - Najpiękniejszy dzień w moim życiu
Mniej Więcej
- Posty: 1173
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 8 miesiąc temu #10759 przez basik_twins
No i superaśno
E tam sie nie przejmuj, dobrze że napisałaś
Pewnie kolejne wyniki tez beda obre
Teraz już spokojnie....
E tam sie nie przejmuj, dobrze że napisałaś
Pewnie kolejne wyniki tez beda obre
Teraz już spokojnie....
Temat został zablokowany.
- magda-w1980
- Wylogowany
- gaworzenie
14 lata 8 miesiąc temu #10775 przez magda-w1980
eash ja również uważam, że spokojnie możesz porozmawiać z nią na ten temat. Ja rozmawiam z kazdym- znam dobrze czy nie znam.. nieważne, najwyżej nie odpowie więc niewiele do stracenia a zawsze mozna zyskac jakies ważne info.
Ja niedawno tez miałam etap urządzania i wprowadzki więc wiem o czym piszesz... ale nie martw się ze spokojem porobisz wszystko- nie od razu Rzym zbudowano- ja tak do tego podeszłam i jakos poszło choć i tak pare rzeczy jeszcze zalega- w chwili wolnej sobie zrobie-tak mówię ale jakos mi nie idzie...
Ja niedawno tez miałam etap urządzania i wprowadzki więc wiem o czym piszesz... ale nie martw się ze spokojem porobisz wszystko- nie od razu Rzym zbudowano- ja tak do tego podeszłam i jakos poszło choć i tak pare rzeczy jeszcze zalega- w chwili wolnej sobie zrobie-tak mówię ale jakos mi nie idzie...
Temat został zablokowany.
- _aga86_
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 16/10/2009- najszczesliwszy dzien w moim zyciu:)
Mniej Więcej
- Posty: 2367
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 8 miesiąc temu #10776 przez _aga86_
Eash ja rowniez uwazam, ze smialo mozesz z nia o tym pogadac:) Co innego jak komus nie wychodzi- wtedy pytania moga byc niezreczne, ale jak juz im sie udalo to napewno podzieli sie informacjami na ten temat, bo nikt inny jak osoba, ktora przeszla przez to nie zozumie tego "problemu". Takze zgadajcie sie:)
Temat został zablokowany.
- grazia
- Autor
- Wylogowany
- gaworzenie
- grazia
Mniej Więcej
- Posty: 79
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 8 miesiąc temu #10778 przez grazia
grazia
czesc dziewczyny nie wiem co mam pisac co sie podlamalam a jeszcze wpracy straszny kociol wracam do domu padnieta nic nie chce mi sie robic nawet nie mysle o swietach , kivi ciesze sie ze u ciebie wszystko dobrze nie przejmuj sie wszystko ulozy sie tak jak sobie zyczysz zobaczysz , my musimy poczekac choc ludze sie ze kiedys ujrze dwie kreski , my staramy sie dobre 2 lata wczesniej probowalismy ale o potomstwie zaczelismy myslec i zaczelismy na dobre dzialac tj, wyniki , czeste wizyty u lekarza monitoring cykli , laparoskopia z ktorej stwierdzona endometrioze podobno ja troche tak jakby wypalili czy cos tam ale lekarz powiedzial ze moge zajsc tylko beda problemy ale jak do tej pory najadlam sie tyle tabletek w lodówce lezy pregnyl a ciazy jak niebylo tak nie ma , niewiem co mam robic piszecie ze na in vitro jeszcze za wczesnie , mam juz wszystkiego dosc tylko maz mnie wspiera , reszte nic nie obchodzi co ja czuje tylko te gadanie bozia da tylko czekac tylko czemu my wszystkie starajace sie musimy tak bardzo cierpiec trzymajcie sie lece do pracy jutro lub jak wrócce to zajze pozdrawiam
grazia
Temat został zablokowany.
- Madzia89862
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 04-11-2009 najcudowniejszy dzień mojego życia
Mniej Więcej
- Posty: 2124
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 8 miesiąc temu #10813 przez Madzia89862
graziu.wszystkie jestesmy tu po to by starajace sie wspierac.wiekszosc z nas mniej lub dluzej ale takze starala sie o dzidzie.to jest trudny okres w Twoim zyciu a zarazem smutny.Wiem i domyslam sie ile sil i staran oboje wkładacie by wreszcie sie udalo.czasem ludzie nie maja wplywu na pewne rzeczy..:(ale nie wolno sie przedewszystkim poddawac.musisz wierzyc ze dacie rade.ogladalam w dzien dobry tvn jakis czas temu o enometriozie..ale mimo tej choroby kobiety zachodza w ciaze.Tobie i wszystkim pozostalym takze sie uda.2 lata to bardzo dlugo..ale im berdziej sie czlowiek skupia naczyms tym gorzej to wychodzi:(a nadejdzie wkoncu dzien gdy oznajmisz wszystkim i okazesz dwie krechy..
Temat został zablokowany.
- sunaja21
- Wylogowany
- rozmowna
- Dawidek 12.11.2010r. KOCHAM :****
Mniej Więcej
- Posty: 597
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 8 miesiąc temu #10843 przez sunaja21
graziu ja mam 2 koleżanki ktore maja endometrioze przeszły piekło, jedna z nich jest po kilkunastu operacjach, działa w stowarzyszeniu endometriozy-mowi ze podstawa to ginekolog ktory ma pojecie o tej chorobie- bo zwykły gin moze nie dac rady i niepotrzebinie straci sie tylko czas, one sa z pń a do ginka specjalisty od endo chodza do łodzi - najważniejsze to to ze urodziły zdrowe dzieciatka:) także tobie tez napewno sie uda!trzymam za Ciebie kciuki i za całą nasza ekipe!!!!!!!!
Temat został zablokowany.
- angellika1
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 08.08.2011 cud narodzin
Mniej Więcej
- Posty: 1457
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 8 miesiąc temu #10863 przez angellika1
Też słyszałam o endometriozie nawet ostatnio czytałam jakiś artykuł o tej chorobie... choroba ta nie wyklucza macierzyństwa, i tu potwierdzam słowa sunaji że dobry gin to podstawa
a mnie dzisiaj odwiedziła nieproszona @ a jeszcze miałam jakąś tam w duszy nadzieję , że może jednak nie pojawi się
a mnie dzisiaj odwiedziła nieproszona @ a jeszcze miałam jakąś tam w duszy nadzieję , że może jednak nie pojawi się
Temat został zablokowany.
- sunaja21
- Wylogowany
- rozmowna
- Dawidek 12.11.2010r. KOCHAM :****
Mniej Więcej
- Posty: 597
- Otrzymane podziękowania: 0
- magda-w1980
- Wylogowany
- gaworzenie
14 lata 8 miesiąc temu #10908 przez magda-w1980
Dziewczyny mam doła- u mnie znowu nic- a miałam już cichą nadzieję... jednak dzisiejszy poranek spowodował, że nie jestem w najlepszym nastroju Mi to chyba jednak nie jest pisane mieć maleństwo... kurcze, stale pod górkę!
Temat został zablokowany.
- sunaja21
- Wylogowany
- rozmowna
- Dawidek 12.11.2010r. KOCHAM :****
Mniej Więcej
- Posty: 597
- Otrzymane podziękowania: 0
- eash
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 557
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 8 miesiąc temu #11008 przez eash
czesc dziewczyny. dzieki za pozytywne wibracje no wiec zapytam ja przy najblizszej okazji, moze to pomoze? choc oczywiscie wolalabym wczesniej zajsc i nie musiec juz z nikim rozmawiac o tym, ze nam sie nie udaje... z ta przeprowadzka małe klopoty, jak zwykle a to stolarz zawalil, a to znow kto inny sie spoznil, no ale ciagle mam nadzieje, ze jutro lub pojutrze juz bedziemy na swoim. w koncu wiekszosc rzeczy przewieziona, nawet nie było tego tak duzo, i firanki juz wisza... i naprawde chwilowo odlozylam zadreczanie sie brakiem ciąży na bok. zaczęłam natomiast planować małe świętowanie tej naszej przeprowadzki - we dwoje, z winkiem, świecami, jak za starych dobrych czasów. tak sobie myślę, że jesli tylko zechcemy, znów będzie tak wspaniale, romantycznie i niesamowicie jak dawniej, jak na długo przed ślubem... czy wy też tak macie, że czasem wydaje sie wam, że w waszym związku jest jak w domu spokojnej starości? bo ja miewam takie odczucia. ale wlasnie teraz postaram się to przełamać. i tak sobie myślę - może to będzie zbawienne dla naszej płodności? życzcie mi powodzenia. i ja wam życze z całego serca. a kivi po stokroć gratuluję - chyba trochę świruję, ale jak czytam, jak ona pisze o swojej ciąży, to się tak czuję, jakbym to ja pisała, jakbym to ja nosiła pod sercem maluszka... i ciesze się razem z kivi z tego powodu. naprawde niesamowicie się cieszę
Temat został zablokowany.
- angellika1
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 08.08.2011 cud narodzin
Mniej Więcej
- Posty: 1457
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 8 miesiąc temu #11013 przez angellika1
sunaja - badań jeszcze nie robiliśmy, ale zacznam sie nad tym zastanawiać, staramy się od stycznia tego roku, ale wcześniej przez 10 lat nie zabezpieczaliśmy się za bardzo...tylko mój mąż musiał wykazywać sie refleksem Kurcze już powoli tracę nadzieję na ciążę bo nie mogę zrozumieć dlaczego nie mogę zajść
magda - to witaj w gronie czerwonych - niestety
magda - to witaj w gronie czerwonych - niestety
Temat został zablokowany.
- sunaja21
- Wylogowany
- rozmowna
- Dawidek 12.11.2010r. KOCHAM :****
Mniej Więcej
- Posty: 597
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 8 miesiąc temu #11031 przez sunaja21
eash- u nas tez tak było dopiero w tym cyklu przestalismy myslec "chorobliwie" i zrobilismy sobie w te najważniejsze dni - to był akurat weekend - polozna poradzila nam zeby spedzic czas razem przy lampce wina lub drinku odprezyc sie i cieszyc sie z sexu - i jakos cudem sie udało i sa 2 kreski:)
angeliika1- to radze ci zrobić badania- na poczatek hormony, ja np. mialam za wysoka tarczyce i prolaktyne i lekarz odrazu zapisal tablety i powiedzial ze jak tego nie zbije to moge zapomniec ze zajde!potem mialam HSG-droznosc jajowodow- i okazalo sie ze mialam zrosty po wyrostku i prawy jajowod byl zapchany!maz robił oczywiscie badanie nasienia!no i byłam na ocenie owulacji!teraz zbily mi sie hormony i sie udalo! ide do gina 6 kwietnia zeby potwierdzic ciaze mam cykora ze to wszsytko mi sie śni:) wiem głupia jestem!trzymam kciuki za WAs dziewczyny
angeliika1- to radze ci zrobić badania- na poczatek hormony, ja np. mialam za wysoka tarczyce i prolaktyne i lekarz odrazu zapisal tablety i powiedzial ze jak tego nie zbije to moge zapomniec ze zajde!potem mialam HSG-droznosc jajowodow- i okazalo sie ze mialam zrosty po wyrostku i prawy jajowod byl zapchany!maz robił oczywiscie badanie nasienia!no i byłam na ocenie owulacji!teraz zbily mi sie hormony i sie udalo! ide do gina 6 kwietnia zeby potwierdzic ciaze mam cykora ze to wszsytko mi sie śni:) wiem głupia jestem!trzymam kciuki za WAs dziewczyny
Temat został zablokowany.
- martela89
- Gość
14 lata 8 miesiąc temu #11035 przez martela89
Jak staraliśmy się o dziecko pierwsze co lekarz na badania wysłał mojego męża,żeby wykluczyć,że coś z nim jest nie tak dopiero potem zaczął leczyć mnie i po 3 mies zaszłam.
Temat został zablokowany.