BezpiecznaCiaza112023

STARANIA O CIAZE

15 lata 1 dzień temu #12037 przez Madzia89862
madzia kochana.nie mow tak.sama powiedzialas ze inni faceci maja gorsze.starajcie sie nieustannie nie tylko w dni plodne.czerpcie przede wszystkim z seksu wiele radosci i milosci.:)uda sie I WAM-zobaczysz:)
Temat został zablokowany.
15 lata 23 godzin temu #12070 przez Mirella
Magda, Madzia ma rację :) nasienie jak pogoda, raz dobra raz do d.... :P Podobno fenkuły są dobre na płodność dla facetów, może mu ugotuj, upiecz czy co tam się z tym robi? :)

Eash, jestem jestem, czytam Was sobie codziennie, ale mało piszę ostatnio, bo moje dziecko rośnie, mniej śpi, więcej bryka, to i czas na net mi się skurczył :) Kciuki trzymam porządnie i uczciwie cały czas, czerwone są z tego ściskania :D Miło poczytać, że nareszcie się uśmiechasz :) A do psa i kozy dorzuć kota :)

Grazia i cała reszta, o Was też pamiętam, chwalcie się dwoma krechami bo jakiś marazm tu nastąpił znowu....

U nas pod Warszawą bocianów nie widziałam, za to żaby kumkają ze echo po lesie niesie :)
Temat został zablokowany.
15 lata 14 godzin temu #12084 przez eash
kurde felek, w ogole o tych bocianach nie pomyslalam! o ja glupia, zaraz po pracy mojego chlopa z broną na dach stodoły pogonię, jak Bozię kocham! niech przybija i bezdomnych boćków wypatruje!!! :)
Temat został zablokowany.
15 lata 1 godzinę temu #12156 przez magda-w1980
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy... Ostatnio wogóle mam huśtawkę nastrojów- te problemy ciążowe a do tego jeszcze stres w pracy (co nie wpływa pozytywnie na całe te starania) i zapierdziel... Czasem po prostu wysiadam...
Mirella ja też nie wiem co to te fenkuły i co się z nimi robi...
Temat został zablokowany.
14 lata 11 miesiąc temu #12434 przez eash
fenkuły to koper, ale nie taki zwykły, tylko włoski czy coś takiego... nigdy tego nie gotowałam, ale najlepiej zajrzyjcie na jakas stronke z przepisami kulinarnymi.

dziewczyny, straszna sprawa z prezydentem... nic nie napiszę, bo żadne słowa mi nie pasują, tyle już powiedziano, a ja się nadal otrząsnąć nie mogę...

i na tym okropnym tle my i nasze starania, aż czasem głupie się może wydają te nasze problemy, ale przecież... karawana jedzie dalej...

staramy się, dziś środek cyklu, Boże błagam, daj nam dziecko...
Temat został zablokowany.
14 lata 11 miesiąc temu #12485 przez Madzia89862
eash...wierzymy i nadal trzymamy kciuki za Ciebie i za wszystkie starające sie :)
Temat został zablokowany.
14 lata 11 miesiąc temu #12534 przez magda-w1980
Dziewczyny byłam u gina... niestety u nas moze być kłopot z zajściem... Miałąm nadzieję że gin doda mi nadziei ale tak sie nie stało... :( Nie jestem nastawiona optymistycznie... Musimy się udać do androloga... u mnie pęcherzyk właśnie pękł...ale pewnie i tak nic z tego... Małe szanse.

eash-olbrzymi żal tych ludzi, masakra! ale z drugiej strony masz rację musimy żyć dalej...
Temat został zablokowany.
14 lata 11 miesiąc temu #12539 przez Mirella
Magda, Ty się ciesz, że facet dał się przebadać i chce się leczyć, to już więcej niż połowa sukcesu, bo faceci zazwyczaj nie przyjmują do wiadomości że problem może być po ich stronie.
A małe szanse to też szanse :D W końcu potrzebny Wam tylko jeden żołnierzyk a nie cała armia :)

Eash, trzymam kciuki i czekam na wieści optymistycznie

Grazia i reszta, meldować się proszę cioci Mirelli :)
Temat został zablokowany.
14 lata 11 miesiąc temu #12541 przez kivi
cześć!!

["] ["] ["] niech spoczywają w pokoju!

Byłam dziś na wizycie i lekarz zrobił mi USG zewnętrzne, które pokazało małą fasolinkę ale nie było widać serduszka, zmartwiłam się bardzo ale dostałam skierowanie na USG dopochwowe, na tym bicie serduszka było widoczne...wszystko dobrze :-) ja nie widziałam bo monitor miałam pod kątem i nie mogłam wypatrzeć serduszka ale mąż zapewniał mnie że bije :-) aż mu sie łzy zakręciły w oczach...był przeszczęśliwy...ja też :-)

kolejny wynik HCG 46.000 więc świetnie

Czuję się beznadziejnie ale wiem, że to dla dzidzi...wymiotuję niemalże codziennie, jest mi niedobrze całymi dniami...mam nadzieję że to niebawem minie.

Ściskam Was, jutro załączę fotkę fasolinki :-) ma bagatela....6,5mm
Temat został zablokowany.
14 lata 11 miesiąc temu #12544 przez ilona
kivi fajnie że wszystko dobrze, a co do uporczywych wymiotów to może coś z domowych sposobów??? np. herbata z imbirem, albo zwykły cukierek miętowy?

teraz będziesz z niecierpliwością czekała na kolejne USG :) żeby tylko "podejrzeć" maluszka.
Temat został zablokowany.
14 lata 11 miesiąc temu - 14 lata 11 miesiąc temu #12575 przez magda-w1980
Mirella, dziękuję za pocieszenie i nadzieję- masz rację- jeden żołnierzyk wystarczy... tylko jak go upolować? Próbowałam- ale czy coś z tego wyszło? okaże się za jakieś 2 tygodnie...

Kivi cieszę sie że u Ciebie wszystko z dzidzią ok.

Sunaja a jak Ty się czujesz?-odezwij sie...
Temat został zablokowany.
14 lata 11 miesiąc temu #12581 przez eash
magda, dołączam do Mirelli - masz szczęście, że twój facet przynajmniej bez zbędnego gadania dał się przebadać. mój, niestety, nie jest wyjątkiem - czyli za nic w świecie nie pójdzie na badane nasienia, wymyślając wciąż nowe absurdalne wymówki: lekarz daleko, szkoda czasu, szkoda na paliwo, szkoda pieniędzy, pewnie i tak wynik wyjdzie pozytywny, przecież czuje się dobrze, pewnie powinniśmy jeszcze zaczekać i takie tam... w zasadzie narazie dałam za wygraną i już nie błagam o to, by poszedł na to cholerne badanie. skupiam się na sobie i monitorowaniu własnego organizmu. chcę bez leków dotrwać maksymalnie do 6 owulacji i jak dalej nic, to wtedy pójdę do gina, który się mną przejmie i szczegółowo przebada, choćbym miała na to wywalić całą pensję. no a teraz jest 4 owulacja - teoretycznie dni płodne, choć z testów owulacyjnych już zrezygnowalam - więc za jakieś 2 - 3 tygodnie będzie wiadomo, czy coś, czy znów nic.

powiem wam, od przeprowadzki na swoje straciłam apetyt. nie, żeby mnie to martwilo - mam duza nadwage i nawet mi moj kochany tatus zasugerowal ostatnio, ze problemy z zajscie to pewnie przez to, ze sie spaslam... bylo mi przykro, ale teraz mysle, ze moze miec racje. chociaz lekarz na moja nadwage nie zwrocil uwagi wcale, no i ogolne wyniki badan mialam jak najlepsze... ale moze lepiej zmusic sie do jakiejs dietki i troche schudnac. choc u mnie z tym strasznie ciężko... cale zycie mam nadwage, cale zycie walka podjazdowa, raz mniej, raz wiecej, ale jednak waze sporo. ale jesli ten brak apetytu ma mi pomoc w zajsciu w ciaze, to moge wcale nie jesc nawet ;)
Temat został zablokowany.
14 lata 11 miesiąc temu #12582 przez eash
kivi, matko, jakie ty masz szczescie... :)
Temat został zablokowany.
14 lata 11 miesiąc temu #12597 przez sunaja21
czesc!u mnie bez wiekszych zmian ... coraz gorzej ze śniadankiem-mdłosci, ale ogolnie spoko!
kivi - ciesze sie ze u Ciebie i twojej fasoleczki wszystko ok :)
eash-musisz jakos nakrecic meza na to badanie, wkoncu jesli on tez chce tego dziecka to niech cos da z siebie ... ja bym mu nie popusciła ... także walcz...
magda -w1980 - wszystkie tutaj starające sie nie maja lekko i nikt nie mowil ze beda miały!najważniejsze że plemniki są - z tego musicie sie cieszyc- androlog zawsze może przypisac leki które je wzmocnią-i żeby zaś nie było ze armia sie tak wzmocni że bede trojaczki hihi:) gorzej jakby plemników nie było to nawet nie wiem jaki lekarz z niczego ich nie wyczaruje!teraz czekamy na wiesci ... trzymam kciuki za Was wszystkie:)


[url=http://dawidek7-.aguagu.pl][img]http://dawidek7-.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png[/url]
Temat został zablokowany.
14 lata 11 miesiąc temu #12600 przez Mirella
Eash, żaden porządny lekarz nie zajmie się badaniem Ciebie zanim nie przebada męża, takie są procedury, jak się zgodzi to naciągacz na kasę i nic więcej. To znaczy nie on będzie męża badał, tak mi się napisało głupio :P
Ale generalnie zawsze najpierw bada się faceta, bo to proste bezbolesne i tanie badanie i dopiero jak się okaże że z nim wszystko w porządku to na tapetę idzie kobieta.
No faceci i ich podejście.... Nasze babcie wiedziały po co są wałki do ciasta, a Wy macie w domu taki sprzęt? może by trzeba użyć i chłopa rozumu nauczyć? :)
A jeżeli chodzi o nadwagę to podobno ona przeszkadza w zajściu w ciążę, nie pytajcie mnie jak bo nie pamiętam, ale zgodnie z nowymi trendami kobieta z nadwagą i problemami w tym zakresie powinna w pierwszej kolejności schudnąć.

No a poza tym nie ma jak pozytywne nastawienie. Poczytajcie sobie posty tej "wariatki" Kivi, jeszcze sprzed ciąży, i weźcie z niej przykład, takiej dawki optymizmu to nawet u siebie nie pamiętam :P

Kivi, trzymam kciuki, czekam na zdjęcia fasolki, a imię już ma?
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl