- Posty: 384
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- STARANIA O CIAZE
STARANIA O CIAZE
- kivi
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
Mniej Więcej
14 lata 11 miesiąc temu - 14 lata 11 miesiąc temu #12621 przez kivi
Mirella
Pierwszy raz ktoś bezkarnie nazywa mnie wariatką ale w tym kontekście doskonale popieram...
Moje wariactwo rzeczywiście myślę, że bardzo nam pomogło w tym zajściu w ciążę, także dziewczyny - uśmiechu życzę!!!
Byłam dziś także u lekarza i dostałam zwolnienie do kolejnego poniedziałku, w takim stanie jakim jestem (wciąż mnie mdli i wymiotuję często) nie dałabym rady pracować
a oto moja fasolinka
ma 6,5 mm
Pierwszy raz ktoś bezkarnie nazywa mnie wariatką ale w tym kontekście doskonale popieram...
Moje wariactwo rzeczywiście myślę, że bardzo nam pomogło w tym zajściu w ciążę, także dziewczyny - uśmiechu życzę!!!
Byłam dziś także u lekarza i dostałam zwolnienie do kolejnego poniedziałku, w takim stanie jakim jestem (wciąż mnie mdli i wymiotuję często) nie dałabym rady pracować
a oto moja fasolinka

Ostatnio zmieniany: 14 lata 11 miesiąc temu przez kivi.
Temat został zablokowany.
- grazia
-
Autor
- Wylogowany
- gaworzenie
-
- grazia
Mniej Więcej
- Posty: 79
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 11 miesiąc temu #12623 przez grazia
grazia
witam u mnie beznadzieja wczoraj bylam u ginka nic nowego sie nie zmienilo jesli w tym cyklu nie zajde w ciaze to okolo czerwca ide na in vitro lekarz powiedzial ze juz u niego lecze sie pol rok po stymulacji ciazy jak nie bylo to nie ma wiec najlepszym dla mnie rozwiazaniem bedzie wlasnie ten zabieg , jutro ide zrobic zastrzyl z pregnylu ostatni miesiac staran jak nie bedzie dwóch kresek to czerwiec spedze w klinice nieplodnosci w Bialymstoku , musze sie pogodzic i przygotowac to transferu nie jest to maly koszt ale czego sie nie robi aby uzyskac efekt , ciesze sie ze u was ok ze dziewczyny szczesliwe a wymioty mina ja moglabym zygac co chwila aby tylko dzidzia sie pojawila nie chce was smucic , wiec zycze powodzenia dla reszty starajacych sie bede pisac co u mnie nigdy was nie zapomne wracz przeciwnie bede nadal pisac na czym wkoncu stanelo pozdrawiam was moje panie papa
grazia
Temat został zablokowany.
- Gosia
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Maja nasze największe szczęście 16.08.2010r.
Mniej Więcej
- Posty: 734
- Otrzymane podziękowania: 0
- kivi
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
Mniej Więcej
- Posty: 384
- Otrzymane podziękowania: 0
- sunaja21
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Dawidek 12.11.2010r. KOCHAM :****
Mniej Więcej
- Posty: 597
- Otrzymane podziękowania: 0
- sunaja21
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Dawidek 12.11.2010r. KOCHAM :****
Mniej Więcej
- Posty: 597
- Otrzymane podziękowania: 0
- _aga86_
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- 16/10/2009- najszczesliwszy dzien w moim zyciu:)
Mniej Więcej
- Posty: 2367
- Otrzymane podziękowania: 0
- Mirella
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
14 lata 11 miesiąc temu #12632 przez Mirella
Kivi, wiedziałam, że się nie obrazisz
bo Ty taka pozytywna wariatka jesteś
oby więcej takich 
Grazia, gdybym karmić i przewijać nie musiała to bym kciuki trzymała zaciśnięte non stop
Odzywaj się czasem, bo tęsknimy za Tobą. W czerwcu mówisz? To marzec - kwiecień przyszłego roku będziesz mamą? Świetny wybór, wiosna to najlepsza pora na dziecko 
In vitro trudna sprawa, mam nadzieję ze szybciej zajdziesz sama, a pieniądze wydasz na SUPERWYPRAWKĘ
Sunaja, a gdzie Twoja fasolka? Byłaś już na usg?



Grazia, gdybym karmić i przewijać nie musiała to bym kciuki trzymała zaciśnięte non stop


In vitro trudna sprawa, mam nadzieję ze szybciej zajdziesz sama, a pieniądze wydasz na SUPERWYPRAWKĘ

Sunaja, a gdzie Twoja fasolka? Byłaś już na usg?
Temat został zablokowany.
- magga146
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Madzia
Mniej Więcej
- Posty: 254
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 11 miesiąc temu #12697 przez magga146
czesc dziewczyny
jestem tu nowa ale po perzestudiowaniu calego watku formum od pierwszego postu do ostatniego w sumie tak sie nie czuje
. więc mam na imię magda i też chcę dzidziusia ale jakoś on chyba nie chce mnie przynajmniej narazie. w sumie mężatką to jestem dopero od lutego tego roku ale o dziecku zaczelismy juz myslecz w czerwcu wtedy własnie przestałam brać tabletki anty do sierpnia sie zabezpieczalismy bo mowia ze po tabsach trzeba troche poczekac, no i od sierpnia zero zabezpieczen no i zero rezultatow:(
ogolnie to gratuluje Wam dziewczyny kivi i sunaja21
mam nadzieje ze nedlugo ja reszta kobiet pragnacych dziecko bedzie mogla sie chwalic
Tak wiec miło mi Was poznac:)
chyba sie rozpisalam ;p


ogolnie to gratuluje Wam dziewczyny kivi i sunaja21
mam nadzieje ze nedlugo ja reszta kobiet pragnacych dziecko bedzie mogla sie chwalic

Tak wiec miło mi Was poznac:)
chyba sie rozpisalam ;p
Temat został zablokowany.
- sasasasa
-
- Wylogowany
- gaworzenie
-
Mniej Więcej
- Posty: 31
- Otrzymane podziękowania: 0
- eash
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
Mniej Więcej
- Posty: 557
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 11 miesiąc temu #12700 przez eash
witamy, magga146 
o rany, Mirella, dobiłaś mnie
to znaczy ja wiedziałam już dawno, że moje kilogramy to duży problem - nie tylko estetyczny, ale i w kontekście starań o dziecko. ale zawsze jakoś tak trochę się oszukiwałam, że to ma niewielkie znaczenie, a teraz zaczynam myśleć, że może to jest główny problem, czyli że wszystko to moja wina 
od przeprowadzki, tj. od świąt wielkanocnych, jem mniej i sama czuję, że niedługo zacznę chudnąć. w sumie, nie jest to jakaś specjalna dieta, ja po prostu straciłam apetyt - z niewiadomych przyczyn, co dziwne tym bardziej, że zawsze, od urodzenia, miałam wielki apetyt na wszystko, uwielbiałam jeść. ponadto na stres reagowałam dotąd wzmożonym apetytem, już sama czynność jedzenia uspokajała moje nerwy. a teraz - jak ręką odjął. na sniadanie wypijam herbatę lub kawę i wciskam jakieś dwa kęsy, bo naprawdę nie chce mi się wtedy jeść. potem w pracy troszkę jestem głodna, ale nie ma czasu na 2 sniadanie. do domu przyjezdzam roznie, raz o 13:30, raz po 15 albo po 17. zawsze wtedy musze coś ugotować lub przynajmniej odgrzać, ale w sumie to jestem tak zmęczona, że marzę tylko o tym, żeby napić się czegoś ciepłego i iść spać. jeszcze się pokręcę po domu, posprzątam, wypiorę, dam jeść pieskowi, kózkom... i jakoś niewiele jem.
no to dwa zadania przede mną: schudnąć i namówić męża na badanie. a potem chyba zmienię ginekologa, bo jakoś po ostatniej wizycie mój mi się przestał podobać. ta wizyta była dawno, po prostu nie chciało mi się do niego znów iść po tym, jak zbagatelizował moje problemy.

o rany, Mirella, dobiłaś mnie


od przeprowadzki, tj. od świąt wielkanocnych, jem mniej i sama czuję, że niedługo zacznę chudnąć. w sumie, nie jest to jakaś specjalna dieta, ja po prostu straciłam apetyt - z niewiadomych przyczyn, co dziwne tym bardziej, że zawsze, od urodzenia, miałam wielki apetyt na wszystko, uwielbiałam jeść. ponadto na stres reagowałam dotąd wzmożonym apetytem, już sama czynność jedzenia uspokajała moje nerwy. a teraz - jak ręką odjął. na sniadanie wypijam herbatę lub kawę i wciskam jakieś dwa kęsy, bo naprawdę nie chce mi się wtedy jeść. potem w pracy troszkę jestem głodna, ale nie ma czasu na 2 sniadanie. do domu przyjezdzam roznie, raz o 13:30, raz po 15 albo po 17. zawsze wtedy musze coś ugotować lub przynajmniej odgrzać, ale w sumie to jestem tak zmęczona, że marzę tylko o tym, żeby napić się czegoś ciepłego i iść spać. jeszcze się pokręcę po domu, posprzątam, wypiorę, dam jeść pieskowi, kózkom... i jakoś niewiele jem.
no to dwa zadania przede mną: schudnąć i namówić męża na badanie. a potem chyba zmienię ginekologa, bo jakoś po ostatniej wizycie mój mi się przestał podobać. ta wizyta była dawno, po prostu nie chciało mi się do niego znów iść po tym, jak zbagatelizował moje problemy.
Temat został zablokowany.
- magga146
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Madzia
Mniej Więcej
- Posty: 254
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 11 miesiąc temu #12703 przez magga146
eash
tylko uważaj z tym odchudzaniem może poradz sie specjalisty, który ci pomoże zrzucić wagę, bo przecież gwałtowne odchudzanie żle wpływa na płodność. Ale 3mam kciuki za Ciebie
dobry ginekolog do już pół sukcesu misisz mu ufać. ja mam bardzo fajną panią ginekolog do której bardzo chętnie chodze zreszta 20.04 ide do niej i zobacze co mi powie bo dawno nie byłam,od wrzesnia do grudnia to co miesiac miałam wizyte bo caly czas cos nie tak było z moja@, ale w miare mi sie ustabilizowała i jakoś przez to, że co cykl nie było dzidziusia to mi sie przestało chciec jej zawracac glowe. no ale teraz musze już iść nie tylko ze wzgledu na starania ale też tzreba w koncu zrobic cytologie i takie tam inne badanie. zobaczymy co mi powie może też męża wysle na badania. zobaczymy
3mam kciuki za Nas wszytskie i głowa do góry nam też się uda
tylko uważaj z tym odchudzaniem może poradz sie specjalisty, który ci pomoże zrzucić wagę, bo przecież gwałtowne odchudzanie żle wpływa na płodność. Ale 3mam kciuki za Ciebie

dobry ginekolog do już pół sukcesu misisz mu ufać. ja mam bardzo fajną panią ginekolog do której bardzo chętnie chodze zreszta 20.04 ide do niej i zobacze co mi powie bo dawno nie byłam,od wrzesnia do grudnia to co miesiac miałam wizyte bo caly czas cos nie tak było z moja@, ale w miare mi sie ustabilizowała i jakoś przez to, że co cykl nie było dzidziusia to mi sie przestało chciec jej zawracac glowe. no ale teraz musze już iść nie tylko ze wzgledu na starania ale też tzreba w koncu zrobic cytologie i takie tam inne badanie. zobaczymy co mi powie może też męża wysle na badania. zobaczymy
3mam kciuki za Nas wszytskie i głowa do góry nam też się uda

Temat został zablokowany.
- Gosia
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Maja nasze największe szczęście 16.08.2010r.
Mniej Więcej
- Posty: 734
- Otrzymane podziękowania: 0
- sunaja21
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Dawidek 12.11.2010r. KOCHAM :****
Mniej Więcej
- Posty: 597
- Otrzymane podziękowania: 0
- sunaja21
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Dawidek 12.11.2010r. KOCHAM :****
Mniej Więcej
- Posty: 597
- Otrzymane podziękowania: 0