BezpiecznaCiaza112023

STARANIA O CIAZE

14 lata 8 miesiąc temu #10525 przez Madzia89862
witaj magda:0dlugo sie staracie o dzidziusia?
Temat został zablokowany.
14 lata 8 miesiąc temu #10559 przez _aga86_
Witaj Madzia:) Rowniez za Ciebie trzymamy kciuki:)

Temat został zablokowany.
14 lata 8 miesiąc temu #10589 przez basik_twins
Halo Halo Mietku
Halo Halo Władku

Grazia gdzie jesteś??
Temat został zablokowany.
14 lata 8 miesiąc temu #10605 przez martela89
Grazia czekamy na 2 kreseczki :)
Temat został zablokowany.
14 lata 8 miesiąc temu #10615 przez _aga86_
I jak Grazia- mozemy juz Ci pogratulowac??

Temat został zablokowany.
14 lata 8 miesiąc temu #10622 przez grazia
czesc dziewczyny przykro mi ale ja nie moge sie pochwalic dwoma kreskami niestety u mnie dzis rano tylko jedna krecha , dziekuje wam z calego serca za to trzymalyscie za mnie kciuki ze sie martwicie okres mam miec jutro napewno przyjdzie skoro test nic nie wykazal sprobuje jeszcze raz w tym cyklu jak nie to moze bede myslec o in vitro jestem rozpaczona nic mi sie niechce caly ranek przeplakalam i nadal lzy mi sie suna do oczu trzymajcie sie kobietki moze ktorej z was sie uda a tym ktore zaciazyly gratuluje i bede sie modlila o zdrowie wasze i malenstw a mamusia pogody ducha izdrowka i sily w wychowywaniu pozdrawiam bede nadal do was pisac polubilam was jestescie kul

grazia
Temat został zablokowany.
14 lata 8 miesiąc temu #10625 przez Mirella
Grazia, powoli, to ze dziś nie wyszedł to nie znaczy że za dwa dni nie wyjdzie, z testami to tak różnie bywa. A popłacz sobie popłacz, po co to dusić w sobie, lepiej wyrzucić, też tak robię :)
A nie za wcześnie na to in vitro? nie chcę się mądrzyć, bo nie wiem za wiele o Twoim stanie zdrowia, ale... moja koleżanka też myślała ze za chiny nie zajdzie, zdecydowała sie na in vitro, i pół roku po porodzie zaszła w ciążę :) Nie zabezpieczała się wcale, bo skoro nie może zajść to po co, a tu wyszło na to że jakaś blokada w niej siedziała. A in vitro to chyba nie taka łatwa zabawa, stres, próby, bo nie zawsze za pierwszym razem się udaje, kosmiczne koszty.... Kurczę, no nie wiem, nie mogę być obiektywna w tym temacie do końca, bo nigdy przed takim dylematem nie stałam.
Grazia, ja wierzę, że dasz radę sama, mówisz że się modlisz, a wiesz ze nasz Papież ma być ogłoszony patronem bezpłodnych małżeństw? Może spróbuj za jego pośrednictwem? Ja się tak modliłam o dziecko dla tej mojej koleżanki, i mocno wierzę że właśnie to drugie jej wymodliłam w ten sposób.
No i koniecznie do nas pisz, pusto tu bez Ciebie by było
Moooocno Cię przytulam,, trzymaj się :D
Temat został zablokowany.
14 lata 8 miesiąc temu #10629 przez basik_twins
Przeoraszam że zapytam grazia ale jak długo się staracie?
Bo ja wiem że do roku czasu to jest normalny czas na zajście w ciążę i do 2 spokojnie można się starać mimo że wszystko jest w porządku.
Tak mi lekarka powiedziała ja to tam w sumie się nie znam bo mi akurat się poszczęściło
Temat został zablokowany.
14 lata 8 miesiąc temu #10640 przez _aga86_
Mirella napisał:

Grazia, powoli, to ze dziś nie wyszedł to nie znaczy że za dwa dni nie wyjdzie, z testami to tak różnie bywa.


Zgadzam sie w 100%:) Ja jestem tego przykladem... Zrobilam dw testy bedac juz w ciazy i wyszlo, ze nie jestem- dopiero 3 test potwierdzil ciaze. moze i u Ciebie tak bedzie?? Mam taka nadzieje i z calych sil Ci kibicuje :kiss:

Temat został zablokowany.
14 lata 8 miesiąc temu #10642 przez basik_twins
ja się dołanczam do agi miałam to samo
test zawiódł i to podwójnie jak wiadomo
Żeby bliźniaków nie wykryć
hańba! :silly:
Temat został zablokowany.
14 lata 8 miesiąc temu #10651 przez Madzia89862
grazia 3 maj sie mocno.wierzymy wszystkie ze sma dasz rade bez in vitro.!!bedzie dobrze.i tak jak dziewczyny mowily testy zawodza:)
Temat został zablokowany.
14 lata 8 miesiąc temu #10676 przez angellika1
Grazia główka do góry... nieraz trzeba się dłużej postarać aby sie wystarać :) tak samo jest w moim przypadku cały czas 1 kreseczka :( ale staram się myśleć pozytywnie, oczywiście nachodzą mnie czarne myśli ale szybko je od siebie odganiam

pozdrawiam
Temat został zablokowany.
14 lata 8 miesiąc temu #10727 przez magda-w1980
Witajcie! Madziu tak naprawdę to nigdy nic nie robiłam żeby go nie mieć... ale tak jest do tej pory czyli jakieś kilkanaście lat... Tak wiem, że zależy to tez od partnera. Tak na poważnie zaczęliśmy sie starać od stycznia tego roku (badania pod tym kątem itp.) Ale zobaczymy jak to będzie... Narazie czekamy...
Temat został zablokowany.
14 lata 8 miesiąc temu #10739 przez eash
my tez tak na powazniej od stycznia. powazniej, to znaczy z liczeniem dni plodnych i nieplodnych, stosem testow owulacyjnych i ciazowych i tak dalej... krotko? dlugo? jak dla kogo. dla mnie cala wiecznosc. no i oczywiscie dalej nic - okres mam na calego, gdzies za dwa dni sie powinien skonczyc.

przepraszam was, dziewczyny, za milczenie. tak jak zapowiedzialam, zabralismy sie za te przeprowadzke - juz mamy zwiezione meble do pokoju, wiekszosc ksiazek (czyli jakies dwie tony papieru ;) ), ubran i innych drobiazgow. kupione piekne mebelki do kuchni, lodowczeka, kuchenka. Adaś wczoraj t wszystko montowal, a mnie dzisiaj czeka szorowania ciąg dalszy. w koncu powiesilam moje przecudne firaneczki w oknach. narazie tylko w trzech - jeszcze przed nami konczenie zakladania paneli i ostatnie prace przy montazu shodow. i wiecie co? zabraklo mi kasy na zlewozmywak i na butle gazowa, heh :) narazie mam wiec z glowy gotowanie i zmywanie ;) strasznie chcemy juz na swoim wsunac te swiecone jajka na sniadanie - uda sie nam? musi sie udac! :)

a wracajac do dzidziusia - jak zapowiedzialam - staram sie myslec o tym jak najmniej. i prawie mi sie udaje. ostatnio tylko mialam taka... "przygode": zjawil sie u nas na chwilke siostrzeniec mojego meza (chlopak jest ode mnie o rok starszy, od roku żonaty) i pochwalil sie, ze bedzie tatusiem. jego żona, jak przyznal, cztery miesiace sie leczyla w zwiazku z problemami z zajsciem w ciaze. nie mialam o tym pojecia! nie dopytywalam, ile czasu sie starali, zanim podjela leczenie, sadze, ze co najmniej drugie tyle. i jest to dla mnie pocieszajace, ze ona w koncu zaszla. podobnie zreszta, jak pocieszajaca byla dla mnie historia kivi. nawet sie nosze z zamiarem porozmawiania z dziewczyna na ten temat, tylko troche mi glupio, bo w sumie nie utrzymujemy zazylych kontaktow ze soba... chcialabym jednak podpytac ja np. o to, do ktorego lekarza chodzila, jaki problem miala i jak go w koncu rozwiazali... no nie wiem, myslicie, ze to dobry pomysl, zeby z nia pogadac?

grazia, jestem z toba, dziewczyno. pamietaj.

obiecuje wam, ze znajde w koncu czas na doczytanie wszystkich postow (ostatnie 4 czy 5 stron), bo narazie nie mam na to czasu.

pozdrawiam was serdecznie :)
Temat został zablokowany.
14 lata 8 miesiąc temu - 14 lata 8 miesiąc temu #10741 przez basik_twins
Mi sie wydaje ze raczej nie powinna sie poczuc zle z powodu takich pytan od Ciebie skoro tez od dawna ię staracie o dziecko i się zamartwiasz dlaczego<?>.
Dobrze dobrac slowa do poczatku rozmowy i wszechno. Najlepiej niech maz ich zaprosi obydwu do was Oni sobie a wy sobie ;)
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl