STARANIA O CIAZE

Asik napisał:

Lacrijka hahhahahahaha hahaahahaha ojj odpocznie takich sił witalnych nabierze , że to Ty uciekac bedziesz i wykrecała sie "bolącą głową " chociaz jak sie dobrze zastanowic to co ma boląca głowa do sexu hmmm no nic predzej boląca dziurka

heh a co do srodka cyklu kochana to nie Ty urlop zaplanowałaś na ten termin wiec jest Wam przeznaczone

No tak, to jedyny taki termin który nam mniej więcej pasuje.. To juz bedzie po świetach no i zahaczymy o długi, majowy weekend wiec moze obejdzie sie bez pustych telefonów do mojego meża z pracy bo inni tez pewnie zrobią sobie wolne..a poza tym w marcu po @ ide na wypalanie tej zmiany na szyjce a po tym zabiegu musze bardzo uważac, nawet nie mogę sie kapac w wannie przez ok 4 tyg no i zero czochrania męza ..a koniec kwietnia to juz pewnie rana po zabiegu sie zagoi i beda mogła juz normalnie funkcjonowac.. No i mam troche wiecej czasu na doprowadzenie sie do formy Zyc nie umierac !!!!!

Dianka, pewnie ze bedziemy trzymac kciuki Zawsze trzymamy..i na drugi raz, prosze nie zatajac przed nami kiedy beda testy, to sie wszystkich tyczy

To rzeczywiście Lacrijka lepszego terminu na urlop nie mogliście trafić między świętami, mało zawracania głowy telefonami no i najważniejsze jak się nic nie poprzestawia to połowa cyklu, jak do tego czasu nie zadzidziujesz to z urlpou na bank gapowicza będziesz przemycać

To samo dzis mezowi powiedziałam, ze termin super, a on mi na to zebym którejs nocy przypadkiem pokoi nie pomylila bo jak uda sie zafasolkowac, to co on bedzie ludziom gadał jak zapytaja dlaczego czarne dziecko hahaha Ja juz z nim nie moge normalnie... No i znalazłam kolejne plusy tej daty, mój maż jest z 10 maja wiec pare dni wczesniej mozemy posiętowac, ja mam 23 imieniny (Iwony) wiec tez mozemy troche naciągnąc no i kolejny plus to taki, ze miesiąc bo miesiąc wczesniej ale bedzie mozemy sobie tak poswietowac 1 rocznice ślubu Hehehe, szukam juz takich argumentów zeby mojemu mezowi nie przyszło do głowy tydzien wczesniej pomyslec nawet o tym ze on nie da rady jechac

A co do naszych testów Gosiaku, to fakt. Pojechałysmy po bandzie hehe, ale ja juz sobie obiecałam ze nigdy wiecej nie zrobie testu przed @ i mam nadzieje ze tego bede sie trzymała

Licrijka zazdroszcze wyjazdu Tez chetnie wygrzalabym tylek w cieplych krajach...ahhhh...

Kaśku ja bralam te szczepionke i przez dlluuuugi czas antybiotyki jak sie okazalo, ze to Ecoli...Miesiac temu robilam posiew i wszytsko ok, ale od antybiotykow grzybica sie przyplatala... teraz znowu bralam antybiotyki bo choroba mnie dopadla... Z pecherzem odpukac mam spokoj, ale za kazdym razem kiedy "oddaje" mocz i nie daj Boze cos poczuje to sie boje, ze znowu cos sie przyplatalo...Takze wiem co czujesz... Jak sie do konca wykuruje to na posiew pojde, czy aby wszytsko ok....

Kochane jestescie!!

Dzien dobry!!
Jestem zla a raczej chce mi sie ryczec Mialam dzis tylko ukladac zabawki dla dzieci, a okazalo sie, ze jestem sama z kobieta i musialam nosic z nia pudla, przesuwac meble itp ciezkie, ale cholera nie moge powiedziec o ciazy
Nie stac nas, wkoncu dorwalam zajebi*&* robote!! I co ja mam zrobic...
Chyba sie z mezem naradze wieczorem, a poki co ide spac i mam nadzieje, ze nic sie nie stalo mojemu dziecku

No Madzia to rzeczywiście przedyskutuj z mężem ta sprawę fajna praca i pewnie kusi, ale musisz sobie przemyśleć, miejmy nadzieję że dzisiejsze przestawianki mebli nie wpłyną źle na dzidzie i że ta praca to tylko dziś tak ciężko wyglądała, a inne dni już spokojnie

Gosia napewno dzis, bo juz wszystko zrobione. Zreszta jak cos powiem, ze nie moge i juz. Heh ciezka sprawa, pracy szukam od 2 lat, trafila sie wkoncu w zawodzie...
Mialam plan powiedziec blizej wakacji i liczyc, ze podpisza ze mna umowe. Powiedziec, ze bardzo chce pracowac i bede sie starala. Ale podejrzewam, ze nie podpisza i tyle.
Pewnie moja decyzja bedzie zalezala od tego czy dostane platny staz czy moze wolontariat

Magda zawsze możesz trochę pościemniać i powiedzieć np że masz chory kręgosłup że coś Ci w nim strzykło i że narazie nie możesz nosić ciężkich rzeczy, musisz coś wymyśleć wiem że ściemnianie to nie zbyt fajne , ale czasami trzeba. Pogadaj z mężem razem napewno znajdziecie jakies rozwiązanie

Sylwia wlasnie tak zamierzam, jesli jeszcze sie taka sytuacja powtorzy...
Natomiast mam nadzieje, ze dzis nic sie nie wydarzylo...

Wogole zalozylam suwaczek i patrze... Dziecko ma miec 1,5 - 2,5 mm a ja mam pecherzyk tylko 3mm mozliwe to??

Madziu myśl pozytywnie wszystko wyjdzie w praniu co i jak teraz najważniejszy jest maluszek, ale trzymam też kciuki żeby Cię przyjęli na dłużej bo po tak długim czasie szukania pracy to rzeczywiście fajnie znaleźć coś w czym się najlepiej czujesz śliczny suwaczek, to teraz odliczamy

Magda, coś mi się wydaje, że Twoja ciąża jest młodsza niż teoretyczne obliczenia to i pęcherzyk może być mniejszy. Czy coś pokręciłam? Beta rośnie więc nosek do góry

Kurde a co do pracy... wiesz że ja bez owijania w bawełnę.... nie podoba mi się, nie teraz. Powinnaś siedzieć w domu i się rozpieszczać, nie unikniesz wysiłku przy dzieciach.

MagdaM
jeśli mogę się wtrącić to zauważyłam na suwaczku że jesteś w 4t5d ciąży więc Twój pęcherzyk 3mm jest akurat, natomiast zarodek pojawia się później.....ja byłam na USG w 5t2d ciąży i też był tylko pęcherzy 7,35 mm i brak zarodka.....pęcherzyk ciążowy rośnie średnio 1mm na dobę więc jak, więc jak by policzyć to Twój w 5t2d ciąży będzie takiej wielkości jak mój
także u Ciebie wszystko jest ok, bo gdyby tak nie było to beta by przyrastała nieprawidłowo
POZDRAWIAM

Gosia, Mirellka, Emi dzieki
Mirella, wiem ale mnie tez trzeba zrozumiec...

W chalpie zimno, boli mnie gardlo, mam wypieki, lodowaty nos i... 36.8 a chwile temu mialam 36.3 chyba bede chora

widzisz Madzia z twoim maluszkiem wszystko ok jeśli chodzi o wielkość tak jak pisze koleżanka wyżej, także głowa do góry i ciesz się kobito;) wszystko widzę zaczyna Ci się układać strasznie się cieszę no a jeśli o choróbsko chodzi to wskakuj do łózia gorąca herbatka z cytrynką i się wygrzać, u mnie w domu ciepło a ja od wczoraj stopy i ręce skostniałe też mnie chyba coś znowu łapie i katar wredny sie przypałętał

Magda, ale ja Ci przecież mówiłam, że ja wszystko po swojemu i ze mnie brać przykładu nie warto czasem powiem co myślę, ale czy to trzeba do serca brać?