STARANIA O CIAZE

No chyba tak bede musiała zrobic, moze w koncu trafie na dobrego specjaliste..Zapisałam sie do trzech, co miesiac u innego Do jedengo maz mi zabronił bo było zdjęcie goscia i wyglądał całkiem ok Ale do niego umówiłam sie w pierwszej kolejnosci hahahaha

ann,zapomniałaś o mnie,ja też od wiosny zaczynam staranka,no w kwietniu to moze jeszcze nie,ale początkiem maja to juz tak na całego

Lacrijka napisał:

No chyba tak bede musiała zrobic, moze w koncu trafie na dobrego specjaliste..Zapisałam sie do trzech, co miesiac u innego Do jedengo maz mi zabronił bo było zdjęcie goscia i wyglądał całkiem ok Ale do niego umówiłam sie w pierwszej kolejnosci hahahaha

hahahah nie mogę mój mąż jak wróciłam od swojego to pierwsze co pytał to jak koleś wyglądał, uspokoiłam go że stary koń przypominał mi dr House zupełnie nie w moim typie ale nie powiem przy młodym przystojnym to pewnie bym się zaburaczała z lekka

Gabi, przepraszam, że o tobie zapomniałam

Lacrijka ja żeby iść do mojej gin na nfz najpierw chodziłam 3 miesiące prywatnie, bo już nie było terminów (zapisy co 3 mies) potem tylko pół godziny w kolejce do zapisów stałam, oczywiście od godz 7.45, a zapisy od 8, a byłam już chyba 15 w kolejce. No i teraz na 3 mies mam terminy na nfz, a potem znowu w kolejke

No tak Gosiaku, tu mozna sie usmiac.. Ja mam lipe z moim mezem jezeli chodzi o facetów hahaha Biedny ma pecha, bo ja nie mam kolezanek tylko samych kolegów..Z kobitami od zawsze mi jest cieżko sie dogadac ..Ale jakbys widziała jego mine jak mowiłam ze w koncu jakis normalny facet ( mowie o tym ginie) mnie pobada hahaha Bezcenna mina Bo ja oczywiscie nie moge sie oprzec zrobieniu mu na zlosc hiihihi No i oczywiscie na ta wizyte idzie ze mna hahaha Fajnie, bede miała transport hehehe


Bewipo, to faktycznie masz niezbyt kolorowo z ginami Ja nie moge tyle czekac, wiec postaram sie jeszcze na kwiecien gdzies dostac..bo fasolka potrzebna od zaraz !!!!

Przykazania świetne trzeba ich teraz skrupulatnie przestrzegać!

Ann, fajne przykazania! hehe

Ja mam zamiar przestrzegac najbardziej punktu trzeciego

A co, moze i do mnie bocian przyleci z wiosna!

Mirella teraz na mnie przeszlo sluchanie tej prońko wkolko...wzruszam sie i mysle o swojej malej istotce...dziekuje za ten link

A proszę bardzo

ann-sunshine napisał:

Do staraczek,

tworzy nam się zestaw przykazań:

1) temperaturę mierz, ale tylko do owulacji
2) testy ciążowe rób, ale dopiero po terminie miesiączki
3) przytulańska koniecznie dla przyjemności i wtedy kiedy masz na nie ochotę i bez myślenia że to teraz, tym razem
4) betę rób, ale tylko jeżeli jest Ci to absolutnie potrzebne
5) równie dobrze możesz pominąć pkt 1 i 2 i skupić się na pkt 3

czy o czymś zapomniałam?

To która następna do zafasolkowania na wiosnę: gosiak, lacrijka, nikusia, majówka, mała czarna, @nulka (jeżeli postanowisz i przegadasz z mężem na tak)

dzięki za kciuki. Dziś 25 marzec a ja @ powinnam miec ok 28 marca (ostatni cykl miałam 28 dni). Powiem Wam że jak nigdy nie bolą mnie piersi, nic a nic. Zawsze tydzień przed okresem były obolałe. I już nie wiem czy to dobrze czy nie. Czyżby jakies przesunięcie okresu...? albo... zobaczymy..
Ja trzymam gorące kciuki za Was oczekujących na fasolkę i tych już brzemiennych

Witam wszystkie starające się, mamuśki i przyszłe mamuśki

Od jakiegoś dłuższego już czasu śledzę wpisy na tym forum i postanowiłam się dołączyć.
My zaczynamy starania od maja... ale trenujemy już teraz

Lacrijka: jeśli chodzi o THS to koniecznie idź do endokrynologa. Ja w sierpniu zrobiłam badania TSH i wynik był 5,37 (norma do 4,2). Poszłam z tym do endokrynologa i dostałam skierowanie na pozostałe badania na tarczycę i dodatkowo na USG tarczycy. Wszystkie pozostałe badania wyszły ok, ale dowiedziałam się,że młode kobiety, które starają się o dziecko powinny mieć TSH na poziomie 1,2. Poziom TSH jest szczególnie ważny w pierwszym trymestrze ciąży kiedy to dzidziuś czerpie hormon TSH tylko od mamy. Dobry ginekolog powinien wiedzieć,że prawidłowy hormon TSH jestbardzo ważny dla młodej, starającej się o dziecko kobiety.

Ale niestety z lekarzami różnie bywa... ja właśnie czytając to forum dowiedziałam się,że zabieg wypalania nadżerki, który zrobiła mi pani ginekolog jakieś 10 lat temu, nie jest zalecany kobietom, które nie rodziły. No i teraz mam stresa, że będę miała problem z zajścim w ciążę Na szczęście od 5 lat chodzę do innego ginekologa i wierzę, że w razie problemów coś chłopaczyna zaradzi

Ups, troszkę się rozpisałam... Kończąc swój pierwszy króciutki wpis raz jeszcze WITAM WSZYSTKIE KOBITKI SERDECZNIE

Witaj Wiki. Dobrze że do nas dołączyłaś

czesc Wiki81. Ja tez mam nadżerkę ale lekarz powiedział, że absolutnie nie robi sie przypalanki u nieródek. Więc jak narazie żyję sobie spokojnie. Co jakiś czas cytologia czy nie robi sie tam cos niedobrego i tyle. JA jestem na początku starań o dzidziusia. 3mam kciuki:) za nas wszystkie. Bo czy jest coś piękniejszego niż oczekiwanie na dziecko i świadome macierzyństwo?

witaj Wiki... też zanim dołączyłam na forum to wczesniej je podczytywałam,bardzo mnie to wciągnęlo i mimo,że mało się udzielam,to siedze na tym forum non stop

Wiki zaczynasz staranka od maja,ja też,to jest już nas dwie będzie raźniej.