BezpiecznaCiaza112023

STARANIA O CIAZE

13 lata 8 miesiąc temu #97449 przez mala_czarna
zmykam sprzatać i jakis obiadek upitrasic... :) miłego dnia
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu #97455 przez Asik
mała_czarnasiostra Mareckiego niestety musiała kota oddać i była załamana. chodziło o to że nie chorowała wcześniej na toxo i lekarz jej powiedzial żeby oddała w dobre ręce. mieszkają w domku i czasami uciekał na ogród no i mógłby to przywlec do domu. ale pozbywac sie kota żwe niby dziecku krzywdę zrobi?? u nas sąsiedzi mają kotke i jest baardzo łagodna i można powiedziec że jak tylko mała się poruszy niespokojnie to juz przy rodzicach jest i "mówi" że dzidzia się budzi :)

.szczęśliwa, zakochana :D czyli norma :D
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu #97460 przez Dorciaition
No pewnie. Zwierzaczki to bardzo mądre stworzenia :laugh:


Alanek[*] :(
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu #97538 przez Mirella
Dorcia nie wiem na ile, bo straciłam rachubę, nie zapisywałam tego, a chyba nie wszystkie staraczki mi powiedziały czy trafiłam, magga na przykład nie i nie wiem, nie pamiętam kto jeszcze nie, ale powiem Ci tak, nikt się z reklamacją nie zgłosił :D Generalnie myślę ze to się teraz zacznie wyjaśniać bo ostatnio były wysypy fasolek, wcześniej tak fasolkowo tu nie było :)

Ja mam kocicę w domu i nie jest źle, chociaz przyznam bałam się, bo to taka kocica czarownica, całkiem jak ja :P jak coś się nie podoba to wystawia pazurki, a nie spodobać się może dosłownie wszystko. Na początku została kilka razy brutalnie potraktowana, dostała zdrowe lanie, i nauczyła się bardzo szybko że ani do wózka ani do łóżeczka wchodzić nie wolno, i nie wchodziła. Teraz z jednej strony odganiamy kota od Duśki, z drugiej uczymy Duśkę że kota dotykać nie wolno bo drapie :D
Moja kocica jest wychodząca, łazi gdzie chce.
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu #97586 przez @nulka
Cześć dziewuszki

ja sobie nie wyobrażam pozbyć się z domu zwierzaka, którego się wychowało i kocha jak członka rodziny. Pewnie, że dzidzia najważniejsza ale uważam ze wszystko jest kwestią organizacji. No i jak Mirella pisała, wychowywać od początku i chyba problemu nie będzie.
Też mam maleńką sunię która waży 45 kg :silly: i wtedy jak mój test wyszedł dodatni to jedyne co mi przyszło do głowy, to że czas ją oduczyć spać z nami w łóżku :lol:

Lacrijka
a gdzie Ty się podziałaś??? Pogadaj z nami trochę... :)
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu #97605 przez Dorciaition
Anulka 45 kg i w łóżku? Moja ma 3 kg i też z nami śpi, co czasami nas denerwuje, bo jak się rozłoży to pół łóżka zajmuje, a co dopiero takie duży zwierzak jak Twój :lol:

Była u mnie nie dawno bratowa na kilka dni z 3 miesięczną córeczką, która spała w takim koszyczku. Gdy tylko Oliwka była z nami (nie spała) to moja Daisy wykorzystywała okazję...



Alanek[*] :(
Załączniki:
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu #97608 przez Dorciaition
No właśnie też dziś myślałam o Lacrijce... Pewnie nas czyta :side: :) Odezwij się :)

Dziewczyny, pomocy!
W czerwcu lecę do Anglii na dwa tygodnie. Mój brat będzie miał 30stkę. Co mogę mu kupić ciekawego? Nie mam zielonego pojęcia :S


Alanek[*] :(
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu #97626 przez MagdaM
My mamy mlodego psiaka od niedawna i tez nie wyobrazam sobie go oddac... Aczkolwiek w lozku z nami nie spi choc wazy 6kg. Ale Boks u rodzicow spi ze mna :) 30kg ale kocham go najbardziej na swiecie :)

www.ciepelkowo.pl


[*] 9.12.2010 r.
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu #97630 przez gosiak
Witajcie:)
no widzę że temat o zwierzaczkach:) ja mam kocura choć mieszkam na wsi to rzadko wychodzi bo to kot miastowy mieszkaliśmy dwa lata w mieście i tam był od maleńkości i jakoś boi się wychodzić więc troszkę jest szalony bo nie ma gdzie pobrykać to w domu harce odprawia :P więc tu bym się o dzidzie bała, więc jakby się pojawiło dziecko pewnie by spał w przedpokoju a do pokoju w którym by był niemowlak nie miał by raczej wstępu bo ja sama czasem się boję bo on potrafi wejść na szafę i zeskoczyć z niej na nas w czasie snu :angry: :blush: :blush: :blush: ale całkiem bym się go nie pozbyła oj nie :blink:

Lacrijka właśnie odezwij się co u Ciebie?? wiem ze czytasz :lol: :lol:

[*] 6tc 23.11.2013
01.2015 Ivf
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu #97646 przez mala_czarna
Cieszę się, że macie dziewczyny podobne zdanie do mnie :). NIestety wiele osob ma takie podejscie, że jak sie pojawia dziecko to zwierzeta z domu maja eksmisje. Ja ,jak już cos pod swoj dach wezmę, to pokocham jak członka rodziny i było by mi ciezko bez mojej małej ropuszki. Ja uratowałam jej życie, bo gdyby nie amputacja łapy to już by jej nie było.. Kicia śpi czasem z nami, na parapecie, czasem w wannie :laugh:. Jest czysciutka, zadbana, ale mimo to zrobie jej wkrótce różne badania. Badanie na toksoplazmoze miałam robione przez podjeciem starań. Nie mam tokso ale mam przeciwciała, wiec teraz sie nie zarażę, nawet gdybym miała kontakt :) Moja pani weterynarz jest w ciazy i okazało sie ze zachorowała na tokso. To jest najgorsza z ewentualnosci, wiec lepiej przed ciaza przejsc tokso.
Rozmawiałam z ginekologiem i powiedział że od kota najtrudniej sie zarazic tokso, trzeba było spozyc jego kał :cheer: :ohmy: tokso np jest na surowym miesie, na nieumytych warzywach i owocach, sałacie lodowej.Co niektórzy ludzi słyszeli cos o tokso i kocie ale nie zadali sobie trudu by doczytac o co w tym chodzi dokłądnie, bo lepiej poprostu kota z domu sie pozbyc.
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu #97650 przez mala_czarna
Gosiak moja kicia nigdy sie na nas nie rzucała w nocy. Jest ostoja spokoju i cierpliwosci wobec dzieci - sprawdziłam. Wiec sie nie martwie.

Troche mnie podbudowałyscie na duchu, bo juz myslałam że bede wyrodna matką :blush: :unsure:
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu #97659 przez Dorciaition
Ja to nawet nie pomyślałabym o tym, żeby gdzieś oddać moją sunie. Kocham ją bardzo i nie wyobrażam sobie żeby jej z nami nie było. Dzidzia też ją pokocha, a ona dzidzie- pewnie mniej, bo zazdrosna będzie, ale sie przyzwyczai :lol:


Alanek[*] :(
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu #97676 przez Diana
Suari nie bój się moja była za mała o prawie trzy tygodnie a trzy tygodnie owu nie mogła się spóźnić!
Teraz możecie się nie denerwować jak to się mi stało to wam to się już nie stanie (rachunek prawdopodobieństwa) :silly:

Magda a ty leż i nie marudź, po prostu musisz odpoczywać!!! I się nie denerwuj bo oberwiesz w kostkę bo to od brzucha daleko!!! A już niedługo zaczniesz II trymestr to trochę odetchniesz i pewnie poczujesz się lepiej. :kiss:

Dorcia olej ją to jakaś menda nieczuła! I przecież masz nas i my się bardzo cieszymy z twojej fasoli i nam zawsze możesz się wygadać! A torbielą się nie przejmuj, przecież Mirella mówiła, że jej Klaudunia też torbielowa a zobacz jaka fajna i zdrowa dziewucha!!! :woohoo:

Grudniowa Jagoda 79 to szkoda, ze to nie to, może następnym razem! :kiss:

Co do dzieci i zwierząt to ja mam psa i bardzo się cieszę, ze moje dziecko będzie się od początku z psem wychowywać!!!
Mała czarna jak można oddać zwierzę przecież ono cię kocha no i ty je też!!!
A dzieci dobrze chowają się ze zwierzakami!!!
Ja od mojego teścia słyszałam, że koty to jak ludzie śpią to przegryzają tętnicę i człowiek umiera z wykrwawienia! :ohmy: Masakra jakaś. :cheer: Czego to ludzie nie wymyślą! Koty mordercy! :cheer:
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu #97685 przez Dorciaition
Dianka :kiss:

O mamo, pierwszy raz słyszę o tym, że koty przegryzają tętnice :ohmy: Gdzie Twój teściu t usłyszał. :S Bzdura... B)


Alanek[*] :(
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu #97695 przez ann-sunshine
Hej,

Zwierzaki i dzieci to temat który podnosi mi ciśnienie. Mam kotkę od 3 lat. Zanim zaczęliśmy starania badałam się na toxo (liczyłam na to że już chorowałam i mam przeciwciała), wynik negatywny. Skoro nie udało mi się zarazić przez te trzy lata (bez szczególnych środków ostrożności) to dlaczego akurat w ciąży miałoby się to stać? Poza tym tylko 20% wszystkich zarażeń toxo pochodzi od kotów! Zaczęłam bardziej uważać na higienę (myję ręce po każdym głaskaniu kota, po opróżnianiu kuwety itp) i na pewno jej nie oddam tylko dlatego że chce mieć dzidzię. Raczej bardziej należy zwrócić uwagę na to, żeby myć owoce i warzywa, nóż i deskę po krojeniu surowego mięsa, nie jeść surowych wędzonych wędlin itp niż pozbywać się kota z domu. Takie jest moje zdanie.
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl