STARANIE O CIAZE cz.2

ja Aleksa już nie uczę liter. nauczył się pisać A B i C i na tym skończyliśmy edukacje bo nie mam zamiaru go zmuszać
a on ma problem z trzymaniem wszystkiego, długopisu, kredki, ołówka. Panie w przedszkolu mi mówiły żeby dużo w domu ćwiczyć bo jak zapamięta żeby trzymać całą ściśniętą piąstką to potem mu się ręka przyzwyczai.
A ja myślałam że Aleks jest taki zacofany, bo jak rozmawiałam z koleżankami z pracy które mają dzieci w tym samym wieku to mówiły że umieją już pisać alfabet.. i dlatego myślałam żeby jego też nauczyć. i że powinien to umieć... to już sama nie wiem... to co w takim razie w tym wieku powinien umieć???

Hejo

Ilona Wiktorek super chłopaczek To jest takie fajne, że sobie robicie wycieczki rowerowe. Wydawałoby się, że jest za malutki a tu proszę jaki rajdowiec

Monia ale masz modeleczkę w domku

Gosia to zaciskam

Elmirka no niespotykana historia. Nie pomyślałabym, że mogę pójść do labo i wyjść bez przeprowadzonego pobrania. Jaja jak berety.

U Was też taki upał? Znowu te temperatury dobijają, mogłoby być ciut chłodniej.

Anoda powodzenia jutro :*

Elmirka, ja mam takie podejście, dziecko w tym wieku to umie co ma ochotę umieć Duśka umie wszystkie literki, alfabet na pamięć prawie zna, ale to dlatego że krzesełko śpiewa a ona ma sluch i zapamietała piosenkę, pisać nie pisze wcale, niedawno zaczęła rysować i malować, za to pamięciowo jest obłędna, widać taka jej uroda.
I weź pod uwagę, że koleżanki mogą trochę koloryzować
tak w ogóle to coś mi się zdaje, że Duśka też nie trzyma prawidłowo, jak złapie tak rysuje i tą ręką, którą jej akurat wygodnie. Ale nie panikuję, nie widziałam dorosłej osoby, która by nie umiała długopisu trzymać, więc i ona kiedyś załapie.

MagdaM, a gdzie ja bym poszła? ja tu emerytury doczekam i Twojego powrotu na staraczki też

Dzieki dziewczyny za komplementy dla Wiktorka
Mirelli i Gosi zycze takiego urwisa juz teraz a Tobie Pani w drugiej turze

No u nas dzis masakra pogodowa, . Nie ma czym oddychac wiatrak chodzi na pelnych obrotach.

Mirella a co bys mi zdiagnozowala
Ja czekam na wyniki wycinkow powinny byc w przyszlym tyg. I bede wiedziala na 100 %
Doktorek powiedzial ze na raka raczej mu to nie wyglada

Ale juz starczy o tych moich chorobach. Mirella jak nie chcesz glosno gadac to pisz na priv

A kuku:)
Jestem, złapałam jakiegoś necika to wpadam zameldować co u nas.

Siedzimy nad wodą, łączymy pasję męża (wędkowanie) z wypoczynkiem. On pod namiotem a ja z dzieciakami w hotelu. I tak do soboty, a w niedzielę do innego hotelu już w inne warunki

Nie nadrobię Was na pewno, ale buziakuję wszystkie stareczki, fasolki, brzuski i mamuśki:))))))

Lacra - ale słodziaczki

Fajne maluszki

Mirell jako staraczka to juz ni planuje wracać, ale tak tylko poczytac was to owszem

ilonka wyniki na pewno będą ok, trzymam kciuki

Dave to wypoczynek dla ciebie nie całkiem bo ty z dzieciakami. Mnie tak mąz "urzadził" w zeszłym tygodniu. Że niby zabierze nas gdzieś, kazdy wypocznie, on połowi, dieciki sie pobawia, a ja pytam " a ja co?" Majka sie nie pobawi sama.. I w końcu było tak,ze on łowil a ja z dziećmi, na całe szczęśie moirodzice dojechalido nas i wnuczkami sie zajeli

Hejka. Proszę o trzymanie jutro kciuków Jak mnie wrócę do domu to zdam relacje mam nadzieje że będzie ok.

Wszystkie dzieciaczki proszę wycałować od cioci Anoda

Ilona trzymam za Ciebie mocno kciuki co żeby wyniki gitara były

Dzieki dziewczyny. Ja wierze ze bedzie ok. Nie ma innej opcji.
Podobno pozytywne myslenie to podstawa.

Takze Anoda glowa do gory, musi byc dobrze.
Bede trzymac kciukasy jutro.

Lacra kruszyny cudo, nianki nie ma to ma sie rozumiec ze cory sie ogarnely i daja Ci troche odsapnac?
Gorla a co tak w odwiedziny bez foto?
Dave Ty tez bys sie pochwalila fotami z "wakacji"

ilona, pani

ilona wyniki nie mają wyjścia, muszą być dobre

anoda zaciskam za Ciebie

dave, gorla faceci potrafią zorganizować wakacje co?

Lacra dobrze, że dziewczynki troszkę dały Ci odsapnąć, cudaśne są

Elmirka też Ci laboratorium i pielęgniarka co krwi pobrać nie umie

ja jutro wyjeżdżam nad Solinę z emkiem i znajomymi, wracam w piątek.
ktoś może zatestuje i pokaże pozytywny teścik? Bo szukam kogoś kto mi przetrze szlak przed weekendem

Elmirka moim zdaniem (i ktoś się tu może nie zgodzić alee...) dziecko czym prędzej się nauczy tym lepiej później ma łatwiej....i nie mówię tu o zmuszaniu. Mój mały ma 3 lata i niecałe 4 miesiące. Umie mówić cały alfabet, potafi na komputerze wypisac wszystkie literki po kolei, zna i mówi cyfry od 0 do 100 ale on to umie bo uczyliśmy się od małego poprzez zabawę. Kacper wszystko co by nie robił to sobie odlicza, wylicza i w ogole. Ja wiem że nie każde dziecko jest takie same, i nie mam zamiaru żadnemu tu ubliżyć że jest starsze a że nie umie tyle co Kacper ale mam przykład na mojej koleżance. Ma synka o 3 m-c starszego od mojego. Mały nie mówi dużo oprócz jej po imieniu Danka, to ze idzie do psa i koniec tematu. I dziwi mi się ze Kacper tyle umie... a gdzie lezy problem- dziecko całe dnie ogląda bajki i to nie edukacyjne i fajne ale strzelanki, ma jedną ksiażkę z obrazkami i zero z wierszykami i bajkami, nie uczyła go nigdy nieczego i nie tłumaczyła mu niczego a teraz sie dziwi dlaczego tak to jest. Aaa dziecko poprzez zabawę naprawdę dużo pojmuje, pomocne są fajne zabawki typu liczydło, literki na lodówkę i w ogole. Trochę wyobraźni i chęci rodzica a świat staje się piękneijszy

aaa tak w ogole to sto lat dla Julki.
Trzymam ciągle kciukasy za was moje dziewczyny
i całuję was mocno Jestem na wakacjach i mam mało czasu by się odzywać ale was podczytuję

iloncia juz daje foto

Sylwuś, ja się zgodzę z Tobą o tyle, że jak dziecko ma predyspozycje to trzeba to wykorzystywać, ale nic na siłę. A już na pewno nauka w tym wieku nie powinna być stałym obowiązkiem. A Duśka jak byla w wieku Kacpra to niby mówiła, i to sporo, ale nie rozmawiała, po prostu nawiłaja w kólko. Do rozmowy musiała dorosnąć Ale ja nie mam kompleksów z tego powodu, parcia na "genialność" dziecka też nie, wiadomo, ludzie są różni, małe dzieci też.

Lacra, jeszcze trochę i upały miną i będzie jeszcze łatwiej, bo cinki odetchną, im też teraz ciężko. A o niani jak możesz to mimo wszystko pomyśl, wiesz co będzie za parę miesięcy jak Ci raczkować po domu zaczną??? Nie będziesz wiedziała, za którą biec A następnym razem to daj jakieś porządne foto, bo ja ślepa, te składanki ładne, ale mało widzę ale że słodziutkie cineczki to widać, spoko spoko, ale ja chcę w rozmiarze XL

Ilonka, Ty mi tak nie życz, jak chcę drugą dziewczynkę, już nawet imię dla niej mam Dobra, jak powiedziałaś, że to nie rak, to mi ulżyło, ufff, uffff, uffff.

wakacje z dzieciakami..... dwa lata temu jak wyjechaliśmy to się umęczyłam jak dziki osioł bo Duśka miała fazę "na mamusię" i tatuś choćby chciał, a chciał, to nic nie mógł zrobić. Ale jakby mój sobie zaplanował, że on z wędką jak z dzieckiem, to by się nie pozbierał normalnie, i on dobrze o tym wie


Gorla, patrzę i zazdraszczam, ja też tak chcę!!!!!!!

czesc wam
ja dalej w szpitalu dalej krwawie i mam dodatkowo krwiaka.
dzidzia rosnie i juz szaleje w brzuszku teraz daje sie we znaki pomału.
a czasem mam krzywy brzuch..no i na 10000% mam chłopczyka.
jakos sie tu trzymam ale ciezko mi .
dobrze ze u was jest wszystko dobrze