Wrzesień 2011 cz. 2

Pyskaa no wiem wlasnie i przeraza mnie to, ale wierze ze bedzie OK

Magda Traktor Tom to jest to

Ide spac, bo zuzia spi juz chyba od 17-tej a ja siedze i sie szwedam zamiast wykorzystac moment

dobry wieczór wróciłam
jestem na bierząco ale wybaccie nie będę odpisywała bo nie chcę nikogo pominąć :*

buziakuje wszystkie zdjęciowe dzieciaczki i mamusie :*:*:*:*

PAti Twoja T ma naprawdęnie wyparzony język

I ja jestem Emi i Artuś śpią od 21...wczoraj synus rozpieścił mamusię, bo spał aż 5,5h...kurcze, oby to się zdarzało częściej a nawet oby stało sie rutyną...
Emi dziś była niemożliwa...non stop jojcała, płakała, chciała bym ciągle z nią gdzieś chodziła, albo siedziała z nią...no, ale jak Artus płakał, nim się musiałam zająć...
bidusia, myślę, że to jeszcze kwestia tej wirusówki i kto wie, może pełni księżyca?

Sylwia, ja też myślę, że Adiemu najbardziej przeszkadza bariera językowa...super będzie gdy nauczxy sie mówić pięknie po polsku i duńsku...a z duńskim będzie się spotykał w przedszkolu.

Pati...
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


sylwia, od 17:? i o której się obudzi?

Wrocilam że sprzatania, jutro ciag dalszy a ja padam

Dobranoc...

Witaj Monia.fajnie było??

Beti kolorowych snow.

Agusia juz bym chciała zeby mówił i rozumiał po tym dunsku,do tego dojdzie angielski,bo tutaj to ich drugi podstawowy językA co do spania Zuzu to właśnie się obudziła ,a jest 3:00.. Opatulilam ja bo miała chłodne rączki i śpi pięknie. I właśnie znowu zasnela przy cycu. Oby jej się nie pozmieniało..ja ponoc też byłam taka grzeczna:).
Idziemy spać dalej:)

Dzien dobry. Jak to bylo?? Ostatni beda pierwszymi ??

Idziemy na sniadanko.

Pati bomialam juz dawno zapytac, jak wspomnienia z wczasow??

dzień dobry- powiem,że cięzko się przestawić ,ze jak otwierasz drzwi nie masz pięknego trawnika i świzego powietrza....
Emi też od samego rana chciałą iść karmić łabędzie i kaczki

Dzień dobry,
Wczoraj jakoś dół mnie dopadł i nie miałam nastroju do pisania
Ale dziś już w miarę ok. Właśnie czekam na gościa od kafelek, bo będzie nam zakładał w przedpokoju (zamiast paneli, które do tej pory mieliśmy). Mam nadzieję, że się wyrobi szybko bo jak tylko założy no to musimy się wynieść na 2 dni, bo przecież deptać tego nie wolno zanim wyschnie.
W całym domu bałagan (no może poza sypialnią i Kacperkowym pokoju). Kuchni aktualnie nie mam, więc żywimy się u mamy
Totalnie spartańskie warunki, ale powiem wam że i tak się cieszę bo ja lubię remonty i już nie mogę się doczekać jak wszystko będzie zrobione, a ja zacznę sobie sprzątać i układać wszystko tak jak chce Zresztą Kacper tez jest przeszczęśliwy, zrywał z tatą panele i tapetę. Caaali brudni byli, ale jaka radość była u małego pomocnika

Sylwia - wspomnienia cudowne! Aż się sama buzia śmieje na myśl o tym jak miło spędziliśmy czas Polecam wszystkim Chorację i jakby co to nawet namiary mogę dać na fantastyczne lokum, w którym my byliśmy. Sprawdzone, a właścicielka przemiła

Monia - no mi się przez pierwsze 2 dni też było ciężko przyzwyczaić, że znów budzę się w bloku a nie w domu z pięknym widokiem za oknem. Ech... Ale może kiedyś nam się to zmieni i doczekamy się swojego ogródeczka jak Marta, pięknego tarasu jak Beti, albo nawet mini zoo jak Sylwia

Pati miejmy nadzieję hihih

Witajcie, wczoraj poszłam w odwiedziny do koleżanki z podstawówki, mają ogromny dom i mieszkają tam trzy rodziny z dziećmi, 22 miesiące, 23 miesiące i 3 latka. Także jak cała czwóreczka zaczęła się bawić było wesoło

Dziękuję kochane za komplementy Magda a Tobie za to słowo: naturalność Hihi, lubię to

Iwonka nie wiem co doradzić...

Beti szukaj innej pracy!

dławiący język, Sylwia ale się uśmiałam

Aguś życzę obu częściej Artuś Cię tak rozpieszczał

Pati i ja kocham remonty, nie mogę się doczekać jak pochwalisz się nową kuchnią Możesz mi podesłać namiary na to lokum? My może jak się uda 10tego września byśmy jechali

Marta - proszę www.carapina-apartments.com/ My byliśmy w apartamencie H2

a do mnie przyszli panowie od rur a mieli byc tydz temu w pon... w salonie taki syf zrobili a miałam dziś nic nie robić a kroi sie sprzątanie ech....

Marta taka prawda czasem jak ich slucham to mysle ze zaraz im powietrza zabraknie i sie udusza:D:D

Pati fajnie to ujelas..

doczekamy się swojego ogródeczka jak Marta, pięknego tarasu jak Beti, albo nawet mini zoo jak Sylwia

Życze Wam z calego serca.

A ja chodze dzis jakas nabuzowana, nerwa mam od rana, bo latalam z jednego pokoju do drugiego, jak Zuzia spała to Adrian płakał, poszłąm do niego, udało mi sie przysnac to ona znowu zaczeła płakac.. Niby wyspana jestem ale cierpliwosci zero. Do tego mowie Adiemu zeby powiedzial jak chce kupke to powiedzial jak juz zrobil wrrr, a wczoraj łąziłam za nim i caly dzien pytałam czy chce kupke, to przez cały dzien nie zrobil, chyba miał stresa.. No ale nic ide wyładowac sie na ogarnieciu chatki poki Zuzia spi a adi sie ładnie bawi.

Kompletnie nia mam pomyslu na obiad, za to faworki czyjak kto woli chrusty na pewno beda Mniammm

Pyśka - a czemu w salonie? Rury do grzejników ogarniali?

Sylwia - przesyłam trochę cierpliwości