- Posty: 175
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie Lipcowe 2013
Mamusie Lipcowe 2013
- carmelove
- Wylogowany
- pierwsze słowa
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- karolinap
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 984
- Otrzymane podziękowania: 0
Wiadomo, każdy ma jakieś obawy ale sama widzę po znajomych jakie to szczęście takie dzieciątko Moze i zdążają sie gorsze dni, kiedy dzidzia nie bedzie chciała spać, pokarm bedzie mniej wartościowy i nie bedzie się mogła najeść, albo te nieszczęsne kolki, ale trzymamy kciuki ze Nas to ominie i bedzie wszystko ok
Na pewno będziesz swietna, szczęśliwa mama która bedzie widziała same pozytywy patrząc na swoje Maleństwo. A ta koleżanka może właśnie nie ma oparcia, albo przechodzi depresje poporodowa, nie warto brać przykładu z takich osób tylko wierzyć ze Nasze pociechy będą z nami "współpracować" i będą dla Nas tylko szczęściem!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorkiszon
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2341
- Otrzymane podziękowania: 0
Jakoś wiele moich koleżanek siedzi na komputerze mimo, że urodziły zresztą jakoś na forum też czasami piszą te co urodziły więc da się ? No, a oczywiste jest, że tylko gdy dziecko spi masz troche czasu dla siebie. Wszystko kwestia podejścia i organizacji moim zdaniem.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- karolinap
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 984
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moonia154
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 381
- Otrzymane podziękowania: 0
P.S. Joasiu bardzo fajną masz tą sukieneczkę i w ogóle super w niej wyglądasz
aaahhhh... kobietki, macie śliczne te brzusie, może niedługo ja ujawnię się ze swoim
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorkiszon
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2341
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kaska1982
- Wylogowany
- rozmowna
- Mateuszek :* ur. 2 lipca 2013r.
- Posty: 556
- Otrzymane podziękowania: 0
Karolinap przeżywałam to samo, kiedy wyprowadzałam sie od rodziców. Na szczeście nie mieszkamy daleko od siebie i zawsze można sie odwiedzić
Kamilka ja myślę, że ta koleżanka to naprawde powinna pójść do jakiegoś specjalisty, bo to nie brzmi dobrze. Wiadomo, że każdy przezywa wszystko na swoj sposób, ale takie narzekanie i wszystko w czarnych barwach to juz problem...
Też jestem zdania ze nie nalezy dziecka przyzwyczaic do noszenia, bujania i takich różnych, bo wiemjak pozniej cięzko odzwyczaic malucha od takiego traktowania. Znam dziweczynę, która swoją 3 letnią córkę do tej pory usypia nosząc i bujają na rękach. Kręgosłup jej wysiadł, bo dziecko juz troche waży, ale nie chce sobie dać przetłumaczyc i sie męczy.
Nigdy czegos takiego, Panie uchowaj... Wiadomo, że poprzytulać sie z Malenstwem i nosić na rękach, ale wszystko z umiarem i rozsadkiem
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- carmelove
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 175
- Otrzymane podziękowania: 0
Wszystko fajnie, jeśli w domku jest wiecej "chetnych" do całodniowego noszenia 7kg klockuszka, ale ja zostane w domu z małą sama, nie wyobrazam sobie spedzac całych dni z dzieckiem na rekach.
Uczucia uczuciami, ale wszystko ma swoje granice, tak myśle
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- carmelove
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 175
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nikaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1109
- Otrzymane podziękowania: 4
Kamilka hmmm myśle, że może narazie odpuść sobie kontakt z tą koleżanką bo teraz potrzebujemy pozytywnych przykładów a jeśli jest to soba "która tak ma" no cóź nie zmieni się raczej ...
Co do macierzyństwa ja wierzę, że dużo( nie wszystko ale wiele) zależy od organizacji czasu - tak jak powiedziała dorkiszon część marudzi, że nie ma na coś czasu ale ... na marudzenie czas jest? myślę, że dużo daje organizacja czasu i wsparcie w mężu i rodzinie staram się patrzeć na pozytywnie (choć czasami też mam stresa)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- carmelove
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 175
- Otrzymane podziękowania: 0
a ja jutro ide na kolejne prenatalne wybieracie sie też na te III prenatalne?
kaśka, ja też sie boje tego momentu, że bede wtedy zupełnie sama i spanikuje ale "pociesza" mnie myśl, że pierwsza faza tak długo trwa, szczególnie u pierworódek wiec raczej wielkiego zaskoczenia nie bedzie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorkiszon
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2341
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dziubasek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1622
- Otrzymane podziękowania: 1
Aha a co do noszenia to moja Piczka lubi się przytulać i caluskowac a na ręce tylko sporadycznie a nigdy jej nie ograniczalam noszenia na rękach... Zależy od dziecka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Jamajka
- Wylogowany
- rozmowna
- Dzieci ani szklanek w domu nigdy nie za dużo :)
- Posty: 631
- Otrzymane podziękowania: 0
Chcę tylko powiedzieć, że więź, którą stworzy się z dzieckiem w pierwszym roku życia (czyli teoretycznie najtrudniejszym dla nas) procentuje całe życie. I warto dobrze zainwestować swój czas, emocje i miłość, bo cóż jest rok czy dwa w całym naszym życiu.. nawet gdyby trzeba się było 'poświęcić' (choć nie lubię bardzo tego słowa używanego w kontekście rodzicielstwa).
koniec.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- magdalenagal
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 839
- Otrzymane podziękowania: 0
Co do noszenia- wszystko w granicach rozsądku. Na pewno nie będę chciała wychować takiej mimozy co to bez mamy koopy nie zrobi ale tak jak Dziubdziasek robi, robiła też moja Siostra z Tosią- mała widziała że Mama coś robi to małpowała i dziś nie ma dwóch lat a jest dość samodzielna. Myje zęby, je, ubiera się (oczywiście jeszcze potrzebuje pomocy).
Kamilka, Dziewczyny mają rację- nie ma co się nakręcać- faktycznie Koleżanka może mieć problem z organizacją czasu i brakiem wsparcia. Ale słusznie, nie wykluczałabym też depresji. Ogólnie szkoda Dziewczyny
U mnie lekarz na wizycie mierzy i waży Pulpeta więc trzecie prenatalne nie będą mi potrzebne.
Nooo, parę godzin minęło, humor mam lepszy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.