Mamusie Lipcowe 2013

Bisbas no to super
madzialenka albo ja jestem slepa albo tempa- nie wiem co ty tam poprawilas w fotoshopie...
Dorkiszon ehhh u kazdego cos sie dzieje(jedni o tym mowia inni dusza w sobie)moj byl dokladnie taki sam jak twoj do momentu pojawienia sie Miss na swiecie-teraz nie jest idealny ale sie stara(a ja to doceniam)-jest strasznym syfiarzem ale jak mu zwroce delikatnie uwage to posprzata, ugotuje, poprasuje, nastawi pranie, zrobi wszystko w domu, no i najwazniejsze dzieckiem to on sie czasami zajmie lepiej ode mnie .... Ostatnio tez walczymy ze sprzataniem- on twierdzi ze ja jestem jakas nawiedzona i codziennie sprzatam(i po czesci ma racje)no i dostaje regularnie zjebki bo powinnam siedziec i odpoczywac a ja w miejscu na minute nie usiedze(dzisiaj wyslal mnie na drzemke z Miss i kazal mi sie przespac i odpoczas- no i kurna zasnelam i obudzilam sie po 2 godzinach-ehhh nocke mam glowy)
Wiec glowa do gory moze jak sie Kubus urodzi to mezus sie zmieni
P.S A mame ma taka sama, widze sie z nia 2 razy w roku i po tygodniu mam juz dosyc(jedyne w czym jest cudowna to jest zajebista babcia bo mama taka to ona nigdy nie byla) i tez lata kolo mojego braciszka i siostry(wlazi im w dupe a oni maja na nia wywalone-jak cos sie dzieje i mama potrzebuje pomocy to i tak zawsze my lecimy), a siostre moja 40letnia to nawet sponsoruje bo ma meza meza nieudacznika i wreszcie im kasy brakuje... Powiem tyle trzeba docenic ja taka jaka jest- bo niestety kiedys jej zabraknie i bedzie nam jeszcze gorzej....
Qltoorka smoczek cudny, ja kupilam tylko jeden bo tym razem jak sie uda to postaram sie obejsc bez niego... Miss dalej zasypia ze spoczkiem(w reku) i mowi ze to jej przyjaciel
Judytejsza sikaj na nich(pojebani sa czy co).... moja tesciowka przylatuje 2.07 i pewnie tez bedzie cos swirowac(wiec bede wam marudzic)

Dobra prasowanie dalej stoi i czeka na niewidocznego duszka podlogi umyla Miss ubieram sie w moje sexy ciuszki i ide z Zolza na plac zabaw(bo jak jej wczoraj obiecalam to od rana wierci mi dziure w brzuchu )

Pati kochana super wiadomosc, jak sie ogarniecie to dodaj kilka fotek malego mezczyzny

Dorkiszon dobrze wyzalaj sie nam ile sie da :*
Powiem ci że lipa bo ja mojemu mowie zeby jego sie do mojego dziecka nie wtracali a mieszkaja daleko a co to dopiero będzie u ciebie?? Lekka masakra ale mam nadzieje że dasz sobie rade, twarda kobieta jestes:)

Bisbas jesteś w koncu:) super ze z wani wszystko ok, nic tylko czekac na malutka:)

Patrysia witaj! No jak się czujesz i jak nasz Tymek? Jak ogarniecie się po szpitalu wrzuca nam fotki bo ciocie stesknione:)

patrysia305, no po tak długim pobycie w szpitalu to się nie dziwię, że ciężko Ci się odnaleźć...w dodatku w zupełnie nowej sytuacji...Ale pewnie po kilku dniach będzie już tylko super A ciuszki jak uważasz że Ci brakuje to może niech Ci ktoś dokupi? Ja słyszaałam, ze w Tesco mają z tej firmy swojej F&F ubranka na wczesniaczka
I dawaj zdjęcie Tymcia!!!

Mąż mnie wygania na dwór, bo tam przyjemniej niż w domu...Tutaj powietrze dosłownie stoi w miejscu a ja czuję się jak topniejący bałwan... To idę na ławeczkę... Spacerować nie będę, bo stopy napuchnięte do granic możliwości-nie poznaję ich, to nie są moje szwaje

Qltoorka masz rację pocieszyło mnie to mam chwilowy kryzys wszystko się nawarstwiło.
Przed chwila pomyslałam, że będę miałą takiego kochanego dzidziusia i tak mi się lepiej zrobiło na sercu.
dziubasek no to ja się tak odzwyczaiłam od mojej matki jak mieszkaliśmy sami , że jak wróciłam do Polski to ryczałam jak sobie dam rade.
Teraz wróciła, bo pilnuje takiej starej babki taka dorywcza praca za pół darmo i nudzi się jej ogolnie. Dziubie do mnie czy ide na spacer, a ja mówie, że mi źle ona tego nie czaji no i juz ma focha łazi snuje sie po mieszkaniu z okna do okna, a ja pierdolca dostaje, bo czuje sie winna, że mam dostarczac rozrywke mamie, bo sie nudzi. Ona zyje moim zyciem. Teraz pociaga nosem nie wiem czy nie ryczy, bo zale musza byc bez powodu. Kiedys mi powiedziala ty masz Michala, a ja nie mam nikogo. Ma siostre, matke swoja z siostra codziennie klepie po 2 razy dziennie przez telefon ma syna , który dzwoni jak cos chce za to ona mu wlazi jak tu przyjezdza. Nikt nie jest obwiniany, że ona jest sama tylko ja cały czas czuje ta presje i ja jej o tym mowilam to na chwile byla wyrozumiala, a za chwile zas to samo.
agusiaa26 bede sie zwierzac, aż wymiekniesz i bedziesz mowila : "o nie ,a ta zas doly "

Lacra Gratulacje

bea2a powodzenia jak sobie przypomne moją obrone to mnie aż w żałądku ściska

agusiaa26 moja mam twierdzi że do pierwszego dnia miesiaczki mam dodac 7 dni a potem 9 miesiecy i to bedzie termin,no ale wychodzi mi tak samo na usg od poczatku mi sie terminy zgadzały,nieraz z jakiś innych pomiarów wyjdzie poźniej ale nawet sie tym nie sugeruje

judytejsza no nie zazdroszcze teśców-opukac moi sa spoko,ale ja nie rozumiem że ludzie nie zdawają sobie sprawy że to nie tak hop siu pod koniec

dorkiszon ja za to jak się wkurze to nie robie i juz,mam charakterek po mamusi i jestem uparta jak osioł,mam to w dupie mi to nie przeszkadza,ale mój najczęsciej pomaga tylko że taka pomoc dwa razy w miesiącu to mało ale co zrobię jak go nie ma.

patrysia305 Super że juz w domku,ja mam tylko 3 pary takich malutkich body w razie czego ale mam nadzieje ze mi sie nie przydadza

Moja mama wpadła do mnie dzisiaj nie zaplanowanie(wracała z bratem ze szpitala z kontroli-lekrz stwierdził że mu sie upiekło,blizn na buzi nie ma a klatka o dziwo tez spoko się goi) no i kochana mamusia pomyła mi po remonciku wszystkie okna,ja przeprałam recznie fieranki i zanim wyjechała to jeszcze je powiesiła brat mi pomył froonty w sypialni bo mam do sufitu i musiałabym skakac po drabinie(mąż powiedział że wszytsko zrobi ale przyjezdza dopiero za 2 tyg i w 2 dni nie da rady choć twierdzi że spoko i mam się nie martwić)nawet żerandole od razu-nie musiał nawet drabiny bo mamy dośc nisko sufit a on wysoki. Więc jestem mega zadowolona:) zostało mi doklejenie 2 pasków tapety i pomalowanie jednej małej ściany i tu tescie coś tam bakają że to zrobią i byłoby po remontach ...
siedze przy wentylatorze a jak odejde od niego to umieram... Jak jakoś dojdziemy do ładu z kasa to za rok zakładam taką przenośną klime bo tu nie uwale

haha ludzie są smieszni nagle luneło deszcze może na 5 min powyłazili na balkony i ręka sprawdzali czy leje i tekst " nareszcie" hahah i juz przestało i duszno jak było tak jest.

Jak to co robiłam fotoszopą?? Fałdy se usuwałam
Non stop chce mi się jeść. Nie nie jeść. Żreć. Od rana co godzinę coś mam w gębie...

To ja na smutki zjadłam sobie cała czekoladę, a co tam.

a ja jestem n 1 bananie i bulce i próbuje coś jeszcze w siebie wmusić bo zagłodze moje dziecko a tak mi sie jesc nie chce

Szalejemy widzę ja zjadlam nalesnika z pieczarkami, chipsy z mezem i zagryzam drazami smietankowymi mmm

Ja zjadłam dużo owoców, troche ryżu z mięsem, czekoladę, kilka chipsów i rano jajecznice i tyle.

Uff, na dworze jest cudnie... nawet chłodek na ciele poczułam Wracam do domu i od wejścia dostałam w twarz żarem jaki tu panuje... I znów mam wilgotną skórę i zaczyna mnie już głowa boleć od tej duchoty... Koty wyglądają jakby były na skraju wyczerpania... Dopiero poznaję jakie tu są warunki mieszkaniowe i aż się boję, że tu całe lato tak będzie... Wentylator nic nie daje-co z tego że wiaterek, jak tylko rozprzestrzenia to ciepło a chłodu nie daje Muszę kupić siatkę/moskitierę na okna do zamontowania to wtedy będę mogła w końcu otworzyć okna na oścież bez obaw, że mi koty spadną z parapetu... Tu się nie da żyć... Muszę tym termometrem dla dzidziusia sprawdzić jaka tu jest temperatura, bo mi się nie chce wierzyć, że na dworze jest tak fajnie a w domu się kisimy...

Qltoorka To by musiało być kilka dni zimno, żeby się mieszkanie wychłodziło.
Mojemu szczurowi też odj... i dalej nie wyszedł tylko zagląda idzie pod klatke , ale nie wchodzi do niej chyba go zabije zaraz.

Nie no nie wierzę udało się Czaki wróciła do domu głód ją przywlókł

My po wizycie Ksawcio ma wszystko idealne mierzy ok. 47cm i waży 3246g klocuszek ale jego waga wyjściowa będzie do około 3550g więc książkowa . Usg chyba trwało z pół godziny najpierw wszystko zostało pomierzone a potem usg 4d, ale synuś wstydniś nie chciał pokazać buźki dopiero potem pokazał piękny pyszczek . Posłuchaliśmy serduszka, rano jeszcze u gp słuchałam jak byłam. No i jeśli do 3 tygodni nie urodzę mam kolejne usg ale ta informacja zabrzmiała tak jakby pierwsze dni lipca były tymi ostatecznymi .

Cześć ciocie .