- Posty: 631
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie Lipcowe 2013
Mamusie Lipcowe 2013
- Jamajka
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Dzieci ani szklanek w domu nigdy nie za dużo :)

Ja obleciałam dzisiaj bakteriologię i wymaz na GBS, byłam na manicure i pedicure, bo jutro robimy sobie sesję rodzinno-ciążową. Trochę się martwię jak to wszystko wyjdzie, ale mam nadzieję, że dobrze

Wczoraj po wizycie wszystko dobrze, szyja skrócona ale zamknięta, przygotowuje się do porodu, ale jeszcze nic go nie zwiastuje. To dobrze

Pozdrawiam Was Kruszynki

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Jamajka
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Dzieci ani szklanek w domu nigdy nie za dużo :)
- Posty: 631
- Otrzymane podziękowania: 0


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorkiszon
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 2341
- Otrzymane podziękowania: 0
Wracając jeszcze do tematu to już kij z facetem wszystko bym oddała, żeby mieszkac bez mojej mamy, a jeszcze min. 4 lata musze ją utrzymywac, bo dopiero wtedy dostanie emeryture i będzie niezależna od nas. Narazie jest na maxa lipa ze wszystkim kontrola któryś z nas robi coś w kuchni to ona zaraz jak tylko zamkne pokój idzie szpiegowac co robiliśmy i jak tylko pojawi się szklanka brudna to zaraz musi ją pakować do zmywarki. Chodzi o wścibstwo i upierdliwość i czym starsza tym gorzej. Nigdy nie zwróci mojemu o nic uwagi tylko mówi na głos do mnie o nim. ostatnio u mojej teściowej, bo poszła z nami na urodziny taki tekst " ja się boje o to dziecko (tj. o moje), że mój będzie zmiast pilnował dziecka to siedział na kompie itp. tak jakbyśmy my byli jakimiś downami, a ona super babcia teraz będzie się wpierniczać i podrywac nam autorytet, bo wszystko pewnie według niej będziemy robić nieodpowiedzialnie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorkiszon
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 2341
- Otrzymane podziękowania: 0
Dzięki za pocieszenie narazie mam kurwice na wszystko i musze to jakoś przetrwać. Miałam nie pisać moich żali na forum, bo każdy ma swoje problemy, ale jakoś nie wytrzymałam, bo nawet nie mam komu się zwierzyć za bardzo.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Qltoorka
-
- Wylogowany
- Moderator
-
- Posty: 1614
- Otrzymane podziękowania: 0
I jak się dowiesz co i jak to oczywiście daj znać

A upałem się nie przejmuj. W Twoim szpitalu na bank jest klimatyzacja...

magda, super Ci te zdjęcia wyszły


Ja byłam na małych zakupach na obiad i w aptece trafiłam na taki fajny smoczek - kupiłam go dla tatusia na Dzień Ojca

judytejsza, dorkiszon, mój też jak czasem mi powie, że ja w domu nic nie robię to mam ochotę wyjść i nie wrócić...

Męczy mnie już ta sytuacja... Męczy mnie to, że cały czas o tym myślę, niepokoję się, ale on problemu nie widzi, chyba że w żonie zołzie...
A ostatnio byłam u przyjaciółki, która ma dwumiesięczną córeczkę i pięcioletniego synka... Jej mąż jeszcze lepiej-podczas urlopu po porodzie nic nie pomógł, cały czas spędzał przy komputerze, a ona musiała robić wszystko sama i modliła się, by jemu ten urlop się już skończył... Teraz za to jak przychodzi z pracy to ma pretensje, że jest bałagan, że na obiad musi czekać... I jejku, jakby on z chęcią się z nią zamienił, bo ona nie ma nic do roboty....

No to ja też się wyżaliłam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorkiszon
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 2341
- Otrzymane podziękowania: 0
Zazdroszcze tym babom co mają wszystko gdzieś nie gotują piorą jak sie już wysypuje itp. ja tak nie potrafie. Nie raz sobie powtarzałam od dziś pier... wszystko nie sprzątam nie gotuje nie piore zobaczymy i nawet wczoraj mu to powiedziałam, a on mi na to grzecznym tonem " no dobrze" po czym jak naiwna głupia dupa znowu dziś wytarłam kurze chociaż robi mi się słabo.
Rzekom mieszkam z mamą i każdemu sie mogłoby wydawać, że ona mi pomaga, a gotować nie umie jakby powiesiła pranie to bym musiała chyba na mokro wszystko prasować z odkurzaczem i mopem nigdy jej nie widziałąm u mnie sprzatala zawsze tata. Gotowac nie umie i wrecz nienawidzi, a jak cos pomaga to od niechcenia. Także ja naprawde robie wszystko sama w domu. Jak ja nie umyje kibla i wanny to nikt nie umyje facetowi to jeszcze moge przymknąć na to oko, ale taka mam pomoc ze strony mamy. No i czasami mam już dosyć i przerasta mnie to i jak Kubuś sie urodzi poswiece moj caly czas dla niego i ciekawe czy dam rade ze wszystkim. No i nie umiem tak zostawić wszystkiego i żeby był syf , bo tak mnie to drażni, że nie jest posprzatane ,ze choć padam na ryj to sprzatam. Niestety tylko mnie w tym domu drażni syf.
No i wróciła i już nade mną wisi i mnie denerwuje i czwarty dzien się pyta czemu jestem zła.
Aha i dzis nie zrobilam obiadu piernicze to zdychanie przy cieplych garach niech sobie kazdy zre co chce ja tu nie jestem kelnerka i kucharka w tym domu.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agniesia1604
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1993
- Otrzymane podziękowania: 52

Bo jak ja powiem ze obiadu nie będzie bo mi się nie chce ... to mąż odpowiada to coś zamówimy.
Jak ja mówię że nie chce mi się sprzątać to mój mąż mówi oki to ja jutro posprzątam ( on wie ze ja zawsze pomogę - i wie że jesli razem zaczniemy sprzatać to dom wypucowany w 1-2 godzinki ).
Za to sama go gonie ... pracuje od 5-17 ... a ja potrafie go poprosić by pozmywał i jeszcze potem na zakupy pojechał

Czy ja jestem wredna ? NIE...
Po prostu on rozumie że jest mi Ciężko bo jest gorąco - zresztą Teściowa mówi mu że ma mi dużo pomagać i jak może to żeby mi nie pozwalał na sprzątanie i zakupowanie:)
Na teściów nie narzekam bo również są pomocni i najchetniej juz by przyjechali i pomagali ...teściu w remoncie a teściowa przy gotowaniu praniu i prasowaniu...
Ciekawe kiedy ja powiem złe słowo o tesciach i męzu

Wiadomo czasem mnie wkurza ale to takie chwilowe - i nie musiałam jak na razie przez niego płakać...
Wiec bardzo Wam współczuję

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agusiaa26
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1027
- Otrzymane podziękowania: 0

Co do mojego też jest z marsa ale dzieki Bogu on uwielbia sprzatac i nawet woli jak to on pomyje podlogi bo moze mysli ze ja mam dwie lewe rece;)- niech trwa w tym prekonaniu

Zawsze tak jest ze po ślubie jest zajebiscie oh i ah a pozniej przychodzi szara rzeczywistość. U mnie pomoglo gadanie-całe szczęście męża mam "grzecznego" i jakoś nie drze sie na mnie tylko slucha i wyciąga wnioski.
Dorkiszon moze pogadaj z nim palnij mu w leb to moze,zrozumie!!
A z mamuska to wspolczuje, niestety nie pomoge bo mieszkamy osobno ale moge sobie wyobrazic co przechodzisz:/
Musisz być dzielna

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorkiszon
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 2341
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- bisbas
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- mama Dawidka 2009 i dwóch Aniołków 2012 15 tc


U Nas wszystko super puki co odpukać w środę miałam usg bo specjalista stwierdził ze dzidzia za mała na szczęście wszystko okazało sie tylko przypuszczeniami na podstawie wielkości brzuszka i po badaniu 34tydz 3 dzien Natalia ważyła 2270 i inne parametry również w normie a dziś po wizycie u położnej jeszcze lepsze wieści jakimś cudem przeciwciała zamiast wzrosnąć spadły z czego ogromnie sie cieszymy


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorkiszon
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 2341
- Otrzymane podziękowania: 0
No i duży problem to jest jednak to, że nie mieszkamy sami mojego drażni ciągle to, że matka nam zagląda co robimy juz mi się odgrazał niech tylko spróbuje się wtrącać do dziecka nie wiem czy nie będzie konfliktów. Moja matka i mąż wogóle nie gadają ze sobą, a ja pomiędzy młotem i kowadłem i oni sie nie pokłócili tylko tak poprostu jest. Wiecznie zamykamy pokój żeby miec prywatność takie czajenie się we własnym domu i nasze dziecko będzie to widziało wszystko, że taka dziwna atmosfera. No i nawiązuje do tego, bo jak mieszkaliśmy sami to on więcej robił i sprzątał bardziej było tak partnersko. Odkąd mieszkamy z matką on tu nic niechce robić, bo to " nie jego mieszkanie" , że i tak tu nie będziemy mieszkali więc po co ma robić itp. Ja z kolei nie moge miec nic po swojemu np. w kuchni, bo ona zaraz przestawia po swojemu. Mogłabym tu jeszcze pisać i wymieniać i by wam gały wyszły, ale nie ma sensu drążyć jeszcze bardziej tematu. Musze trwac w tym gównie i sobie jakoś radzić.
Dobrze, że mam zapas melisy na ten tydzień.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- magdalenagal
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 839
- Otrzymane podziękowania: 0


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorkiszon
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 2341
- Otrzymane podziękowania: 0

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- patrysia305
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 403
- Otrzymane podziękowania: 0
My od wczoraj z Tymkiem jesteśmy w końcu w domu. po prawie 3 tygodniowym pobycie w szpitalu nie mogę dojść do życia w domu.
Nie mogę znalźć nigdzie ciuszków dla wcześniaczka mojego kochanego mam raptem z 5 śpiochów, a mały lubi mi je osikiwać dość często.
Tyle postów do nadrobienia że pewnie nigdy tego nie zrobię, życzę Wam kochane wszystkiego dobrago. Buźka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Qltoorka
-
- Wylogowany
- Moderator
-
- Posty: 1614
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja jak wychodziłam za mąż wiedziałam, że łatwo nie będzie (też 3 lata temu

Wiesz jak to jest... z nimi źle, ale bez nich chyba jeszcze gorzej...Sama wiesz dobrze o tym...Ile razy się żaliłaś, że Michała nie ma, bo w pracy?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.