Mamusie Lipcowe 2013

Nikaa ja tez biore znieczulenie wogóle nie montuje się w jakies śruby z powikłaniami nie mam zamiaru srac z bólu. Też osoby co brały sa zadowolone, a te co nie brały to ploty powtarzają, albo to co wyczytały na ten temat.
U mnie daja znieczulenie do 4 cm rozwarcia, ale tez na każdym etapie porodu mogą dać w końcu płace za to.
W srode ide do gina ciekawe jak tam wygląda podwozie.

U nas też jest do 7cm rozwarcia ale ja się umówiłam że jak naprawdę będę potrzebować i chcieć to wezmę.

Przeniosłam się z sypialni do salonu na kanapę pod kołdrę, A. mimo że jeszcze troszkę chory biega wokół mnie, robi herbatki itp.

Joanna wszystkiego co najlepsze

Hej:)

U mnie nadal ciasza:) ale nie nakrecam sie juz:) Blanka zadecyduje kiedy wyjsc a jak nie no to wywolywanie z czego tak srednio jestem zadowolona.... bo wiadomo ze to tez moze trwac dlugo. No ale co ma byc to bedzie.

Jedyne co tak zauwazylam ze sie zmienilo to ze mam wiecej sluzu raz taki wodnisty raz taki gesty ale kolor mleczno bialy i lekko brzuszek opadl

hejka mamuśki
u nas też cisza do terminu zostało 8 dni nie licząc dzisiejszego jak nie urodzę do 16 lipca to mam się zgłosić na porodówkę na wywołanie, kurcze mam nadzieję że samo coś ruszy do tego czasu kazali się oszczędzać nie seksić się a ja robię wszystko a tu cisza hihi trzymam kciuki za wszystkie przyszłe mamcie

Mamusie, ratujcie!!! W ubiegłym tygodniu wyprałam poszewki dla synusia (o czym wspominałam). Wyprałam w pralce w trybie "pranie ręczne" i tak mi się to wygniotło, że nie mogę rozprasować. Niby jest napisana, żeby prasować na "dwójce", a tu klops. Nawet zaryzykowałam i przestawiłam żelazko na "czwórkę" i też lipa Macie jakieś pomysły???

Dorkiszon na mnie czekasz ????? Czy tak slodko nazywasz mezusia????? Bo mnie tak wola mezus i corcia tez juz zaczyna

Ja tam wiem ze zgubie te kilogramy nadprogramowe ale wkurza mnie to ze tyle ich mam bo ja na serio sie nie obzeram(staram sie jesc zdrowo a tu nie tylko w brzuch idzie- dupe mam jak armate )

Monia namocz je i wywies zeby sciekly a potem jak beda lekko wilgotne to wyprasuj(u mnie zadzialalo )

Moonia154, jeśli masz żelazko parowe to spróbuj dać parę na maxa i temperaturę też zwiększ. Ewentualnie pozostaje zwilżenie i prasowanie na mokro. Chociaż ja też idealnie nie uprasowałam pościeli dla córci. Jednak producenci mają specjalne sprzęty i im raczej nie dorównamy.

Witajcie mamusie
mnie nie było przez parę dni ale na bieżąco Was czytam.
I mamy już lipiec więc możemy rodzić ciekawe która z nas będzie pierwsza

Mnie nie było gdyż miałam najpierw pranie prasowanie a potem mały remoncik gdyż mi stawiali w korytarzu nowego komandora a wczoraj dzień sprzątania. W sobotę wieczorkiem byliśmy na grillu ale takie imprezy już nie dla mnie gdyż nie wiedziałam jak już siedzieć więc się w pewnym momencie położyłam.

Jutro jadę do fryzjera i kosmetyczki trzeba trochę o siebie zadbać a w środę wizyta u mojej pani doktor

Monika gratulacje Mikołaj na pewno jest słodki czekamy na wieści i zdjęcia

Agnieszko współczuję ja sobie nie wyobrażam żyć teraz bez ciepłej wody jakby co to mogę zaproponować ciepłą kąpiel

Asiu wszystkiego najlepszego

Karolina współczuję choroby kuruj nam się

Dziubasku dziękuję za podpowiedź, zaraz tak zrobię (i chyba będzie to ostatnia rzecz, jaką zrobię przed porodem, bo coś czuję, że się zbliża)
Nala żelazko niby jest na parę, ale się popsiuło i leci z niego woda, tak więc nawet jej nie wlewam W moim panieńskim domu jest maglownica i tak mnie korciło, żeby tam zawieźć i zrobić to jak należy, ale owa maglownica działa na zimno, a tu o te bakterie się rozchodzi...
P.S. Kto wymyślił prasowanie pościeli To kurna jakaś kara

W końcu w domku:)
Dziękuję za życzonka dziewczyny ! Popołudniu idziemy do kina i na kolację także muszę się wystroić
Szkoda,że urodzinki są tylko raz w roku hihi

Monika ja też pościel prasowała żelazkiem z parą inaczej nie dało rady. Ew są takie mgiełki zmiękczające widziałam kiedyś w sklepie.

Dzien dobry wszystkim:)

A no i jest lipiec jak to wspomniały niektore z was:) wiec teraz mozemy rodzic smiało, pozostałysmy lipcówkami:) mnie rowniez ciekawi ktora z nas zostanie pierwsza lipcowa mamcia:) czekamy....

u mnie pogoda dzisiaj rewelacyjna , ani nie goraco ani nie zimno, tylko komary zywcem jedza...
w nocy nie mogłam spac, wierciłam sie z boku na bok....w domu cisza wiec naszły mnie rozne dziwne mysli i stres jak to bedzie jak juz mnie złapie...ze chyba z tego wszystkiego kolo 4 rano padłam jak mucha:P

Jutro USG ostatnie , dowiem sie i klocuszek mamusi bedzie wazył no i czy sprawdziła sie teoria z ostatniego usg ze duzo bo ok.4kg mi go zapowiadali...pozniej KTG posłuchamy serducha i zobaczymy czy skurcze sa, a pozniej pojde do doktorka i poprosze o jakis masaz szyjki czy cos zeby poszło szybciej:P bo skakanie po gałezi jak to mowicie nie daje narazie nic:P


joanna89 wszystkiego naj naj i spełnienia marzen:)

Co do PRASOWNIA tak jak wspomniała Asia faktycznie sa mgiełki nawet w lidlu jak sie nie myle z W5 czy cos takiego...ciotka moja kiedys mi kupiła i nawet rewelacyjnie do koszul meza sie sprawdza:)

Dziewczyny chyba cos sie zaczyna... Mam regularne skurcze co 15 minut, ciągnie mnie cały brzuch, nawet ciepła kąpiel nie złagodziła bólu. Boli mnie cały brzuch i strasznie uciska żołądek, bo co zjem to jeszcze gorzej. Mały napiera na drogę wyjściową i coś czuję, że bez wizyty w szpitalu to nic nie wymyślę. Najgorsze jest to że nikogo nie ma w domu i musze czekać jeszcze troszkę, żeby S wrócił. Mama w szpitalu i też potrwa zanim wróci. Mam nadzieję że trochę bedzie jeszcze trwało zanim skurcze sie nasilą i ktos zdąży przyjechać... Postaram sie informować Was na bieżąco... Trzymać kciuki poproszę

kasia1982 kochana na spokojnie czekaj na meza...patrz cały czas na zegarek i sproboj odpoczywac , bo jeszcze zdazysz sie nameczyc, 3mamy tu kciuki za Ciebie i dawaj znac co sie dzieje...

Kaśka oczywiście,że trzymamy kciuki !

Kaska kciukasy zacisniete