Mamusie Lipcowe 2013

Hej kochane nogi już tak bardzo nie pieką jak wczoraj ale jeszcze jest ból. Pogoda taka super a my chyba cały dzień w domu bo jak zwykle nie ma co robić ;/

Jutro wizyta w szpitalu.

Mnie piekły stopy w upały i puchnął mi wtedy daje czasami do zimnej wody.
Dzwoniłam w sprawie mieszkania gosciu ma zadzwonic czy aktualne , bo to agencja mi zalatwia, ale ma jeszcze pare innych ofert na swojej stronie za godzine mój wraca to bedziemy dzwonic.
Znowu mnie wzieło i znowu płacze wiem, ze bedziemy mieli lepiej damy sobie rade. Tylko ciagle mi zal , że tak sie dzieje. Jestem złą córka , bo kocham mojego męża i sie mu poświęciłam.
Ona by wolała, żebym ja nie miała męża tylko żyła z nią jako stara panna wtedy by jej pasowała zwyczajnie mi zazdrości, że sobie zycie ukladam i zkładam swoja rodzine. Powiedzialam jej to.
Ona sie zachowuje jak małe dziecko czasami nawet mówi takim głosem jak mała dziewczynka specjalnie, ze niby jest taka biedna. Ja dlatego tez takie mam napady płaczu, bo ja się strasznie przywiązuje do przedmiotów i może jakby sie to stalo w normalnej przyjaznej atmosferze to lepiej, a tak to się czuję jakby mnie ktos wypierdolil z tego domu. Wychowałam sie tutaj w tym mieszkaniu do tego jeszcze ten pokój Kubusia co patrze to rycze po chuj to robilismy. Jednak pociesza mnie spokój juz nikt nie bedzie mnie nagabywał o wszystko i mojego dziecka i być może bedę dążyła do tego nie zobacze już tego idioty i on tez nie pozna mojego dziecka. Dobrze sie stało jakos z czasem przestane płakac wszystko się ułoży i pewnie niebawem będziemy sobie mówić czemu wcześniej tak nie zrobiliśmy.
Dziwie się, że ten stres nie spowodował jeszcze u mnie akcji porodowej.
Jeszcze 13 dni do terminu mam i na KTG idę.

karolinap dzięki :* a tabelka robi wrażenie jeszcze troche i cała sie zapełni

alba przynajmniej wiesz ze tydzień maks i bedą wywoływać wiec sam fakt ze juz blisko pociesza bedzie dobrze i trzymam kciuki żeby sie samo rozkręciło

karolcia końcówka wykańcza - ale na szczęście to ostatnie dni a nie tygodnie czy miesiące damy rade

Marta jeszcze masz prawie 2 tyg więc maleństwo ma czas choć wiem że sie dłuży

Mlecznamama dzięki :* jezeli bardzo sie martwisz to tak - mi lekarz powiedział że jak mnie cos niepokoi z ruchami małej to mam lecieć do szpitala. dzis też mnie nastraszyła bo sie księżniczka obudzić nie chciała...odrazu detektor tętna i odetchnełam - potem zaczeła sie ruszać. też od kilku dni jest osowiała i tylko na wieczór cos mocniej "poszaleje". jak masz jakiekolwiek wątpliwości - jedź do szpitala

ide chyba spac

Mleczna byłaś juz na KTG ? Dzwoniłam właśnie o mieszkanie na beskidzkim, ale agent cos nie oddzwania chyba jest nieaktualne swoja droga nie wiem czemu jak ktoś mówi , ze zadzwoni za 15 min. to w efekcie wogóle nie dzwoni co za ludzie.

Witajcie,

Również witam nowe mamcie lipcowe

Gratuluje kolejnym rozpakowanym mamuśkom! Lipcówki idą jak burza jedna po drugiej w dodatku zauważyłam, że praktycznie w większości są to chłopcy, dziewczynom chyba się na ten świat nie spieszy

Ja jestem po wczorajszej wizycie i nic się nie zapowiada żeby Alicja miała wychodzić póki co. Szyjka niby coś tam skrócona, ale generalnie twarda sztuka. Z racji tego, że mała waży już ok 3700g. mam się za tydzień zjawić w szpitalu na szczegółowe badanie, USG itp i wtedy moja dr podejmie decyzje co dalej. Czy wywoływać poród czy co robić.

Poza tym oczywiście łącznie się z Wami w bólu z dolegliwościami, wstawaniem nocnym na siku i bolącymi bokami i wszystkim co się da ale jeszcze troszkę i miną. Za to zaczną się inne hehe

Dorkiszon, współczuje Ci całej tej sytuacji. Moja mama mieszka ode mnie 200 km i przez tel. czasami tak potrafi wkurzyć, że masakra. Zgadzam się z dziewczynami, uciekaj czym prędzej.

Emi niepokoję sie, to normalne szkoda,że mój mąż to bagatelizuje. Może ma racje. Podobno te ruchy są słabsze na koniec, ale żeby aż tak.... będę to obserwować najwyzej sama się wybiorę na IP. Na ktg byłam w piątek i wszystko było dobrze. Więc już nie wiem... Będę obserwować sytuację.

Dorkiszon oo na beskidzkim a kiedy miał się odezwać ten agent?
aha i czy Umawiałaś się jeszcze z LAsatem na wizytę albo na KTG? ja mam przyjść 20 jakbym przenosiła

Hej brzuchatki

NataliaK GRATULACJĘ !

Witam nową mamcie

My dziś od rana na pełnych obrotach, włączył mi się syndrom wicia gniazda, totalny nadmiar energii.Poszłam na targ po ziemniaczki, żółtą fasolkę, truskawki, malinki i pomidory.
Wyjęłam wszystko z łóżeczka i ułożyłam jeszcze raz. Powycierałam całe i wyprasowałam pościel, ręczniki i inne domowe prasowanie.
Ułożyłam w półce w przedpokoju udało mi się nawet wejść na drabinę. Pomyłam naczynia i ułożyłam garnki z szafce... Teraz se w końcu usiadłam je jem jogurt. Zaraz idę z psem ,a po do TESCO. Wieczorkiem wraca mężuś
Czujemy się dobrze, zero skurczów, tylko na siku wstawałam oc 2 godziny. Alicja bardzo aktywna aż czasem boje się,że się obróci z tych szaleństw... Miłego popołudnia mamki ,zajrzę pózniej.

Judytejsza dzięki za info w sprawie magnezu. To już wiem, czemu nic się nie dzieje, a termin mam na jutro Ten kretyn mi nic nie powiedział i pewnie tak bym sobie brała ten magnez aż bym się cesarki doczekała A jak z żelazem? Mam przepisany Tardyferon- Fol (1x1tabl) i też nie wiem czy nadal brać...?
Dorkiszon nie przejmuj się bracholkiem, szkoda nerwów A mieszkanie na pewno szybko znajdziecie I nie musisz mieć wyrzutów sumienia- to tylko klasyczny przykład szantażu emocjonalnego ze strony Twojej matki...

Mleczna no mi tez kazal przyjsc na KTG 20, ale ja nie idę , bo 22 mam iść do eskulapa na KTG tak jestem umówiona z lekarzem stamtąd. Lasat wraca z urlopu 20 i bedzie miał dyżur w sobote tak mówił dlatego kazał przyjść.
Agent miał zadzwonić za 15 min. , ale cisza.

Monia no dokładnie ona zawsze udaje taka biedną. Też jej wypomniałam wszystko, że kupiłam jej buty, lekarstwa i tyle razy była ze mna na pizzy nawet mój mąż o tym nie wie taki babski wypad.
Teraz mam zapłate za to od niej no i łezka sie jej zakręciła.
Jeśli chodzi o ruchy mojego dziecka to tez często śpi, ale ogólnie cały czas, a to raczkę wystawia, albo coś, więc wiem, że żyje i widze, że strasznie mu ciasno. Mam upławy czasami aż na chwile pomyslę , że mi wody odeszły np. dzis rano po sikaniu tak sie ze mnie wylało. Więc czekałam na jeszcze, ale już się nic nie leje.
Mleczna wogóle Lasat mnie wkurza pod koniec wogóle mi już fotki usg nie daje , ale 80 zl płacę i wszystko tylko szybko pomierzy i koniec wizyty reszta na podstawie wizyty tak na odpierdol troche.

moonia154 zelazo mozesz braca nawet jest to wskazane to nic nie szkodzi, a pomaga ja tez biore:)

karolcia84 no to bliziutko mieszkamy siebie:) a gdzie rodzisz w zielonej czy w soli?? Bo ja w Nowej soli, tutaj chodziłam na szkołe rodzenia i lezałam w szpitalu i powiem Ci ze fajne połozne tutaj mamy:)

dorniszon ja fotek od połowy ciąży nie dostaję a płacę 180 zł za wizytę co 3 tygodnie, a teraz to już co 2 tygodnie. Dlatego po cichu liczę, że urodzę w terminie i nie będę musiała znowu do niego iść za 2 tygodnie i płacić bo w tym miesiącu dużo wydatków i wolałabym już nie wydawać kasy.
Swoją drogą Twoja rodzina wybrała idealny moment, żeby Cię denerwować - pogratulować po
prostu!!!

Dziewczyny jakie badania Wam zlecili lekarze na koncówkę żebyście miały aktualne do porodu?

Ja mam ten GBS i kazał mi jeszcze zrobić morfologię, mocz i HBS w przyszłym tygodniu. Widziałam na stronie mojego szpitala, że wymagają też VDRL (WR). Miałam to robione na początku ciąży ale wyczytałam, że podobno robi się jeszcze raz po 37 tc, więc zastanawiam się czy nie zapomniał mi o tym powiedzieć, czy może zabrać ten wynik z początku ciąży?!?
Trzeba też mieć grupę krwi i ewentualnie badanie przeciwciał przy ujemnej grupie.
A jak u Was z tymi badaniami?

Judytejsza - ja od 2 tygodni biorę 2x dziennie żelazo i od tej pory mam problemy z wypróżnianiem. Położna powiedziała ze to od żelaza. Moze tak być?

be2ta - mi kazali zabrać
- grupę krwi
- kartę ciazy
- wyniki hbs, hcv i HIV
- ostatnia morfologię i mocz
- wynik gbs
- dowód osobisty

To tyle co u mnie jest potrzebne

ale ten HBS też kazali Ci zrobić teraz? Ja robiłam go też na początku ciąży i teraz kazał mi powtórzyć.