- Posty: 1094
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie Lipcowe 2013
Mamusie Lipcowe 2013
- emi87
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- nasze szczęście Milunia 13.07.2013r :)
a my powoli dochodzimy do siebie smarki jeszcze meczą, Milunia prawie cały dzień przespała, troche rano popłakała a teraz rozrabia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- karolinap
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 984
- Otrzymane podziękowania: 0
Emi - to super ze juz lepiej :*
My właśnie na spacerku, Pola śpi wiec niech wdycha świeże powietrze a mamusia moze przysiąść na ławeczce wśród tych pięknych kolorowych lisci i napisać
U nas dzis nie tak kolorowo jak na dworzu - tzn. Pola bez zastrzezen ale miala nas dzis odwiedzić koleżanka o której pisałam ostatnio ze jest w ciazy i ze tak jej zazdroszczę. Napisałam do niej o której możemy się jej spodziewać zeby przed albo po wizycie zaliczyć spacer. Otóż biedna nie odwiedzi nas, dzis poroniła. W 8 tyg. W grudniu poroniła będąc w 5 tyg. Jakie to wszystko niesprawiedliwe ja pytam???? Dlaczego ludziom którzy tak bardzo chcą, starają się, są dobrymi ludźmi przytrafia się takie coś?
W takich momentach jeszcze bardziej doceniam to ze ciąża przeszła bez komplikacji i moge teraz patrzeć na moj cudowny spiacy w wozeczku CUD!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sloneczko33
- Autor
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 394
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Qltoorka
- Wylogowany
- Moderator
- Posty: 1614
- Otrzymane podziękowania: 0
Ostatnio spotkałam na spacerze koleżankę z pracy-kolejna w ciąży i kolejna 40latka u mnie w firmie spodziewające się dziecka. Powiedziała mi, że nie czuje się zbytnio szczęśliwa z tego faktu, iż oczekuje dziecka. Że było to dla niej zaskoczeniem. Że nie czuje się przygotowana (ani fizycznie ani mentalnie) na posiadanie znowu małego dziecka, w jej wieku, podczas gdy jej syn ma już 20 lat... Że tyle młodych ludzi stara się usilnie o potomka i im nie wychodzi,a ona nie chciała i bedzie je mieć... A wg lekarza zaszła w 1 dzień po skończonym okresie.
Dla mnie, młodej matki, jest niewyobrażalne, że można nie cieszyć się oczekując dziecka, jednak mogę sobie wyobrazić, że na kobietę już po 40stce, która nagle dowiaduje się, że będzie miała dziecko ta wiadomość może spaść jak grom z jasnego nieba...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mami_nka
- Wylogowany
- rozmowna
- Zakochani od pierwszych chwil <3
- Posty: 514
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- alba77
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 122
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dziubasek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1622
- Otrzymane podziękowania: 1
Karolina bardzo mi przykro z powodu twojej koleżanki każde poronienie dotyka mnie osobiscie nie wiem ja dalej czuje pustkę po tamtym poronieniu. Ciężko jej pewnie teraz ja to miałam Majke i to w dużym stopniu uratowało moja psychikę. Ehghh życie jest niesprawiedliwe
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- emi87
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- nasze szczęście Milunia 13.07.2013r :)
- Posty: 1094
- Otrzymane podziękowania: 0
teraz 15 października jest Dzień Dziecka Utraconego. Ja np 1 listopada zanosze na grób (przyjełam sobie ze grób mojego kochanego dziadka bedzie symbolicznym grobem również mojego nienarodzonego dziecka) białą róże...dla mnie to moje dziecko, mój Antoś.Od początku czułam że to chłopiec i że bedzie miał tak na imie-po moim Dziadku, tym dziadku z którym teraz "lezy" w grobie...dziwny zbieg okoliczności..jednoczesnie odwiedzam obu moich Antosiów... miałabym 3 letniego szkraba a termin miałam na dzień matki...
ach mnie na wspominki przez was wzieło...
dziubasek chyba wiekszość z nas po przejściach i miała ten sam problem z wizytami w toalecie.
maminka ja mam lennylamb i jest super choć nie mam porównania ani doświadczenia.
Qltoorka no dziwny jest ten świat, pełen niesprawiedliwości i meeega zaskakujący.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mami_nka
- Wylogowany
- rozmowna
- Zakochani od pierwszych chwil <3
- Posty: 514
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- karolinap
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 984
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- emi87
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- nasze szczęście Milunia 13.07.2013r :)
- Posty: 1094
- Otrzymane podziękowania: 0
śmiałam sie że w razie zrobie sobie z tego zasłony albo obrusy buahaha ale na szczęście spodobało sie nam motanko nie ma to jak małe motanko od czasu do czasu nie dziewczyny hehehe (sory jakaś głupawka mnie dopadła-chyba mam gorączke )
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mycha7
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 204
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- NataliaK
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 721
- Otrzymane podziękowania: 0
karolinap smutna historia, zawsze mi smutno jak ktoś opowiada takie rzeczy
Janek po szczepieniu był troche marudny dziś-tak myślę, że po szczepieniu bo na co dzień jest spokojniejszy. Dziś już śpi od 19. Mam nadzieję, ze jutro już bedzie lepiej bo smutno mi jak on marudzi i płacze.
Od dwóch dni mam srtesa bo pobolewa mnie podbrzusze i boję się zebym się czasem przepukliny nie nabawiła chciaż staram się dużo małego nie nosić i nie dźwigać cięzarów...mam nadziję, że to minie i okarze się to fałszywym alarmem bo już mam schizy jak o tym pomyśle!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mami_nka
- Wylogowany
- rozmowna
- Zakochani od pierwszych chwil <3
- Posty: 514
- Otrzymane podziękowania: 0
no a z ząbkiem co?? ma u was ktos juz ten problemik?? tzn radość z wyjscia tego pierwszego?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Jamajka
- Wylogowany
- rozmowna
- Dzieci ani szklanek w domu nigdy nie za dużo :)
- Posty: 631
- Otrzymane podziękowania: 0
Nie było mnie znowu chwile, ale dzielnie podczytywałam nasz wątek.
Wybaczcie, że nie odniosę się do wszystkich postów, ale nie sposób odpisać każdemu jak się bimbało ostatnie dni bez forum.
W skrócie tylko napiszę, że gratuluję dziewczynom ostatnich chrzcin, spotkania poznanianek oraz Qltoorka Twój filmik skradł mi serce.. w kółko oglądałam go i wyłam ze wzruszenia Coś pięknego [<3] Oczywiście zaraz po tym poszłam spać i cała noc mi się śniło i myślałam jak to zrobić, żeby też mieć taka pamiątkę Oczywiście już przepatrzyłam nasze zdjęcia i stwierdziłam, że coś się nada.. także Kochana Dziękuję za inspirację Też będę szczęśliwą posiadaczką udokumentowanych wspomnień i to dzięki Tobie
A u nas 'czasem słońce czasem deszcz'. Mikuś jest prze-rozkoszny... aż sama nie wierzę, że mam takie grzeczne i cudowne dziecko Jest boski :*
Ale niestety.. chorujemy
A raczej mamy katar, który moim zdaniem nie jest typowym katarem, ale sama nie wiem czym. Zasugerowałam pani doktor, że może to coś z krtanią, ale powiedziała, że nie. Odsunęła szczepienie (niestety.. nie wiem kiedy będziemy gotowi na drugą dawkę, shit.. nie nawidzę chaosu i takiego przekładania... ale dziecko chore, to co zrobię )
W każdym razie, dała krople, kazała przepłukiwać nos i jak przez 3 dni się nie poprawi to do kontroli. Oczywiście się nie poprawiło. NA kontroli szanowna Pani stwierdziła, że miejscowe leczenie nie przynosi poprawy, więc przeleczymy antybiotykiem, bo chwilę już tak chrząka. Mnie zmroziło.. ale myślę sobie, nie będę dyskutować.. lekarzem nie jestem. Choć serce mnie bolało, to podałam mu ten antybiotyk.. i co? i gówno! Tydzień minął.. taki niby chory i zakatarzony a antybiotyk nie pomógł dosłownie NIC.. więc się zapieniłam i dzisiaj spowrotem do tej Pindy. Kazała przedłużyć jeszcze 4 dni.. żeby łącznie było 10.
Fuck you myślę sobie w duchu.. ani grama więcej tego dziadostwa nie wpakuję mojej kluseczce kochanej mamuni cium cium...
Zarządałam skierowania do laryngologa, bo Mikołaj a)przeziębiony nie jest b)gdyby to był zwykły katar to na pewno by mu już po prostu przeszedł c)ta Pinda sama nie wie chyba co mu jest i jak go leczyć
Laryngolog mam nadzieję, że zajrzy mu do ucha, nosa... włoży jakąś trabkę, lejek .. Bóg jeden wie czym on tam jeszcze się poługuje i niech mi powie do k*..rwy nędzy co mojemu Bąbelkowi jest
Strasznie mnie to męczy.. Mikołaja też, bo takiego charczenia, chrząkania i przytkanego nosa to ja w życiu u nikogo nie słyszałam ani nie widziałam To jest aż nienaturalny odgłos, martwię się
Jutro go zarejestruję i mam nadzieję, że czegoś się dowiem
Jeszcze się dziś zmartwiłam... wiem.. pewnie uznacie to za dziecinne i głupie, ale u mojej Lali w przedszkolu jest w następny wtorek Święto Pieczonego Ziemniaka. Taki piknik na świeżym powietrzu na placu koło przedszkola z zabawami, konkursami.. dla wszystkich dzieci po zajęciach.. o 15:30
No i czekałam na tą imprezę, myślałam, że pójdziemy cała familią po Lalę i we czwórkę spędzimy sobie popołudnie 'w przedszkolu', a tu dopiero dzisiaj się pojawiło ogłoszenie z datą i godziną. No i oczywiście NIE! Nigdy nie może być tak, żeby nam wszystkim pasowało... bo oczywiście mój mąż obieżyświat jest właśnie wtedy w delegacji we Lwowie i w dupkę możemy go pocałować na do widzenia Bo niestety nie może tego przesunąć.. gdyby wiedział 3 dni wcześniej to tak, ale teraz to już dupa blada
Tak mi przykro, bo Lala bardzo chciała, żeby M. też był u niej na 'imprezie' a skończy się na tym, że chyba będę musiała podrzucić Mikołaja teściowej i sama pojadę po nią. Sama z dwójką nie dam rady poświęcić odpowiednią ilość czasu Lenie ani Mikołajowi jakby mu się np. nie spodobało A to Lenki impreza i chcę jej poświęcić czas i uwagę a nie latać gdzieś z cycem na wierzchu.
Dobra, wiem, że marudzę.. ale cycki mi opadły dzisiaj i jeszcze długo nie wstaną, a Lenka jest z Tatusiem mocno związana i nie będzie miała takiej frajdy z zabawy, jak gdybyśmy byli tam wszyscy
wyżaliłam się...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.